Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich

 

Już na etapie budowy domu wyznaczone zostało miejsce w którym zostanie postawione akwarium, do którego doprowadzona została woda oraz kanalizacja.

Prace rozpocząłem w styczniu zeszłego roku od wykonania stelaża z profili 40x40x2mm, który w dalszym etapie miał zostać zabudowany. W stelażu zastosowałem 10 regulowanych nóżek. 

Po wyspawaniu stelaża prace z braku czasu mocno zwolniły i dopiero gdzieś od listopada znowu powróciłem do prac.

IMG_20200302_143927.thumb.jpg.0cca175b66bc475225f3f0c8e6e21687.jpg

IMG_20200302_143945.thumb.jpg.ccfe0a5cffd55397680b0ecac3854bde.jpg

 

W dalszym etapie prac wykonałem dwa filtry narurowe ( po 3 korpusy mechaniczne, 3 biologiczne, po 1 na puroline, oraz w jednym z filtrów jeden korpus rezerwowy) Na części biologicznej zastosowałem bypas w którym będzie grzałka. Jak na razie grzałka jest tylko w jednym filtrze, jeżeli będzie to za mało zostanie dołożona w drugim (jest zrobione na nią miejsce). Całość napędzana będzie przed pompy IBO 25/60

IMG_20200305_092824.thumb.jpg.17808ed28885a3ed6afc0109fd161c00.jpg

IMG_20200305_092832.thumb.jpg.4d2847fc16d4c2597e34a355ec1ef340.jpg

IMG_20200305_092839.thumb.jpg.1ef0d2ee348316fcc782425403e32ed2.jpg

IMG_20210117_130611.thumb.jpg.3b344eb9b4c7074243a02a8cf5660357.jpg

IMG_20210117_130621.thumb.jpg.00c3c0d9f2088d13f6ad78bc17cc9a93.jpg

IMG_20210117_130636.thumb.jpg.2c450809c30581228a631dd3b1bf5899.jpg

 

 

Stelaż został zabudowany

IMG_20210117_130950.thumb.jpg.3e6cf662f3ad5d8e63f720311f04b147.jpg

IMG_20210117_131006.thumb.jpg.55f864256ec7a6c976ce0e22d72d5afb.jpg

IMG_20210117_131021.thumb.jpg.5fb1884ef6d7d1c3b292c74e9a69963f.jpg

 

W tej chwili czekam na akwarium które lada dzień powinno być do odbioru. Zbiornik zamówiny w e-rybka o wymiarach 258x65x70h z przednią oraz bocznymi szybami ze szkła opti. Całość wykonana ze szkła 15mm. W dnie wykonane ma być 6 otworów pod rury 32mm. ( dwa zasysy, dwa powroty, 1 przelew do stałej podmianki wody, 1 pod rurę w której zostaną puszczone przewody zasilające oświetlenie oraz rurki 6mm od purolite i dolewki wody)

 

  • Lubię to 8
Opublikowano (edytowane)

Witam cie kolego. Fajnie się zapowiada. Z reguły się nie wtrącam,lecz tu coś mi nie pasuje. W opisie widze ze w akwarium bedziesz miał 6 otworòw. Z piecioma mogę się zgodzić,co do 6 mam pytanie. Z opisu,tak samo jak i ze zdjecia szafki wynika że kable od oświetlenia bedziesz miał schowane w rurce ktòra bedzie schowana bądź przechodziła wewnątrz akwarium. W przeciwnym wypadku aby schować przewody z oświetlenia bedziesz musiał podnieść akwarium aby schować je w jednym otworze. No chyba że akwa nie sięga ci do końca szafki od strony kuchni. Dobrze wnioskuje czy się mylę ?

Edytowane przez Piotr775
Opublikowano

tak przewody będą w rurce która będzie przechodziła wewnątrz akwarium. Do tego dwa zasysy i dwa powroty z narurowców oraz jeden przelot będzie do przelewu wody. Rurka będzie połączona z kanalizacją a drugi koniec doprowadzony do góry akwarium, gdzie nadmiar wody będzie nią odprowadzany. Wszystkie rurki poza zasysem planuję ukryć za tłem.

Opublikowano

Trochę nietypowe rozwiązanie. Może dlatego że pierwszy raz spotkałem się z tym że ktoś chce puscić kable od oświetlenia w rurce wewnątrz akwarium. Może to dziwne pytanie ale czy w razie gdybyś musiał zdjąć oświetlenie to cały kabel razem z wtyczką przejdzie ci przez tę rurkę ?

  • Lubię to 1
Opublikowano

Witaj na forum. Gratuluję fajnego i przemyślanego projektu Szkoda, że nie zrobiłeś w stelażu "podłogi" ze sklejki wodoodpornej, bo przy wymianie wkładów nie ma szans żeby coś tam nie kapnęło, szkoda parkietu. Teraz to już raczej za późno, bo rury masz dość nisko, ale możesz zabezpieczyć parkiet dociętymi kawałkami linoleum. Powodzenia w dalszych pracach.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Opublikowano

Zapowiada się super projekt, również kibicuje pomyśl o tym co doradził Bartek_De rzeczywiście szkoda podłogi. Ja osobiście poszedłbym o krok dalej i pod cały stelaż podłożył linoleum ewentualnie z wycięciami na nóżki (choć nie wiem czy to konieczne). 

Druga moja uwaga to listwa zakańczając zabudowę u góry zrobiłbym ja szerszą aby zakrywała co najmniej Podkład pod akwarium i szybę dna. 

I ostatnie też nie bardzo widzę sens, robienia specjalnie przepustu Prze dno aby nim puścić przewody do oświetlenia, ale pewnie masz jakiś powód bo projekt wygląda na naprawdę przemyślany jeśli możesz podziel się nim dla zaspokojenia ciekawości. 

Powodzenia i uzupełniaj relacje na bieżąco. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Co do przewodów powodem takiego rozwiązania jest to że nie chciałem puszczać niczego po zewnątrz, żeby nie zbierał się na nich kurz i nie rzucały się w oczy. Oprócz przewodów elektrycznych będą tamtędy przełożone dwie rurki od purolite i rurka od dolewki wody. 

Oświetlenie planuje podłączyć do Led Dimmer Pro V5 który już zakupiłem. W związku z tym nie będzie wtyczek i myślę że jak przyjdzie potrzeba zdjęcia oświetlenia to przewody bez problemu wyciągnę do góry z rurki. 

 

A o tym żeby coś podłożyć rzeczywiście nie pomyślałem, a by się na pewno przydało. Dopóki jeszcze nie ma szkła muszę coś pomyśleć, bo teraz jeszcze w razie czego bez problemy podniosę szafkę. 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.