Skocz do zawartości

Filtracja 800l. Filtr ciśnieniowy + stała podmiana wody.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W dniu 8.03.2021 o 20:44, Bartek_De napisał:

A nie myślałeś żeby za pompą dać trójnik z zaworem czerpalnym? Przyda się do podmian, jak i do odpowietrzania pompy.

W filtrze jest ten wskaźnik ciśnienia, który ma gwint 3/4 cala. Może robić za odpowietrznik, można nakręcić zawór z wężem do spuszczania wody  - ale - podmianę planuję ciągłą: spływ: z boku akwarium dziura + kolanko do regulacji poziomu wody. Dopływ wody bezpośrednio do akwarium kroplownikiem. Postaram się w weekend zrobić zdjęcia. W łazience mogę dorzucić trójnik (pod akwarium w tym układzie się nie zmieści), ale jak zmieni się koncepcja, to najpierw wykorzystam pewnie ten gwint 3/4.

  • Lubię to 1
Opublikowano

1. Otworzyłem fx6. Coś nie spadały NH3 – w środku sporo nierozłożonej karmy. Wypłukałem kubeł i wypełniłem cały K1. Odpalone. Przepływ wzrósł do 2500-2550 l/h.

2. Instalacja ciągłej podmiany wody: przejściówka M24/1 na ½ cala wkręcona w miejsce filtra, potem złączka ½ cala na wężyk do osmozy; filtr ceramiczny (miałem nieużywany; ma chronić elektrozawór przed zablokowaniem przez zanieczyszczenia oraz kroplownik); elektrozawór 12v podłączony do gniazdka wifi; wąż 6mm (miałem kilka metrów; będzie więcej: przy odpowiedniej długości w trakcie przepływu woda osiągnie temperaturę pokojową; teraz dzieje się tak przy przepływie 2l/h); reduktor przepływu (miałem); kroplownik z kompensacją ciśnienia.

IMG_20210312_153842.thumb.jpg.4f543b226ddd428c291e9f05e3c348f3.jpg

IMG_20210312_153911.thumb.jpg.823fb3cd911415761994e15318496dda.jpg

W akwarium dziura z boku, kolanko do regulacji + przejście przez szkło 20 mm, dalej rura pcv przezroczysta (spróbuję wygiąć o 90 stopni) i dalej do kanalizacji. Dodatkowo czujnik przelania w akwarium. Mogę zrobić, żeby woda podmieniała się tylko wtedy gdy jest ktoś w domu...

IMG_20210312_154332.thumb.jpg.bafbef5bf6ad2c107ec96c34cdeceddf.jpg

3. Przyszła pompa AMG IBO 25/60/130. Mniejsza od BETY 2. Ma po 3 programy stałego ciśnienia i proporcjonalnego ciśnienia (nie 2 jak Beta), Ma dodatkowy program PWM. Jeśli zaniknie sygnał PWM, będzie pracować z maksymalną wydajnością. PWM stan wysoki 4-5,5 V. Na wyjściu PWM podaje moc. Można się będzie pobawić, jak będzie potrzeba ;)

IMG_20210312_154753__01.thumb.jpg.6d49746d654bf326b1726563e57f64e1.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano

Podłączyłem pompę IBO AMG do filtra ciśnieniowego zamiast fx6.

Różnica w kulturze pracy ogromna….!!!

Pompa na wszystkich ustawieniach poza II i I biegiem pracuje na max (45W). na ok. 4,5m rury 32mm z filtrem daje to ok. 3000l/h, ale pomiary przy takim przepływie niedokładne.

Na I biegu – 16W 2250 l/h

Na II biegu – 27W 2600 l/h.

Minimalna moc przy moich oporach przepływu to 8W – ok. 1600 l/h (ale to przez PWM).

Przy docelowej instalacji powinno być podobnie.

Miałem w domu wolne esp8266 i konwerter stanów logicznych 3,3v /5v ;) Wgrałem EspEasy. Trochę kombinowania i mam pełną kontrolę nad pompą! Dosyć szybko reaguje na zmianę PWM.

IMG_20210313_171958.thumb.jpg.d564729fa7fea784c499d833f29cc3c4.jpg

Zrobiłem obliczanie przepływu na podstawie mocy pompy (po ustaleniu zależności na podstawie pomiarów) i przyciski krotności wymiany do sterowania. Da się zrobić falowanie! Podepnę nocne stopniowe zwolnienie przepływu do automatyzacji symulacji wschodu/zachodu słońca. Jest zabawa :) Jak ktoś che szczegóły rozwiązań to chyba na priv…

ha.png.805044f6a75a540d65ae5c2dfafafc8d.png

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

1. Udało się zejść z mocą do deklarowanych 3,7 W. Pompa tłoczy wtedy 900 l/h (w moim układzie). Hałas 34,5 dB. (86% wypełnienia sygnału; przy 87% moc znowu rośnie do 8W). Przy takim przepływie złoże przestaje się ruszać i już słychać samą pompę (w kompletnej ciszy). Ogólnie pompa super!!!

2.Filtr dojrzewa… w 4 dni z NH3 powyżej 5-10 ppm i NO2 powyżej 1.5 ppm są dwa zera. Dodałem 10g karmy. Po 12h – NH3 1.0ppm, NO2 0ppm.

Wygląda na ciekawy efekt dojrzewania jednocześnie na NH4Cl i NaNO2. Azotyny wykrywalne tylko jakiś czas po dodaniu NaNO2. Czyli druga część cyklu zamknięta, a pierwsza jeszcze nie (przynajmniej przy takim układzie – 50 litrów wody; karma zawiera 60% białka – 10% azotu ;  jakby wsypać do akwarium 50l 1 opakowanie 100ml zwykłych płatków).

3. Sprawdziłem jeszcze opory na sitku wlotowym - przy zasłoniętej połowie wysokości sitka 32mm (otwarte 2x10 nacięć) trudno zmierzyć różnicę przepływu z sitkiem lub bez (dla przepływów ok. 3000 l/h). Ale pomiary tutaj mało dokładne.

Edytowane przez triamond
Opublikowano

Zupełna zmiana koncepcji... Mimo, że projekt gotowy... czasami trzeba spojrzeć na sprawę z innej strony  i się wycofać 😕

Będzie sump przyklejony do boku akwarium, o pojemności ok. 48l z przelewem przez grzebień lub siatkę. Zasilanie pompą Jebao DCP 6000M. Pompa super! Po ustawieniu na gąbce - przy mocy 30% (13W) z 1 kolankiem i 0,5m rury 32mm daje realne 3600l/h. Hałas 31.5dB (hałas tła 31.2dB) - jest ledwo słyszalna/mierzalna! AMG IBO przy 4W to 35-36 dB (też cichutka; miło mruczy; wyższa częstotliwość; przy wyższych mocach złoże w filtrze się rusza i hałasuje; wtedy pompa jest bezgłośna;). Jebao na maksymalnej przepływ ok. 6500l/h (więcej niż w specyfikacji), hałas 34-35dB (trudno mierzyć przez pluskanie wody). IBO wg instrukcji 43dB....

Przy 800l wody netto da to 4,5 - 8 x zbiornik na godzinę! Ale jeśli kaseciaki mieszają na 5000l/h bez problemów, to przy 280cm akwarium też pewnie nie będzie trzeba spowalniać przepływu przez jakieś trójniki/dysze.

Pompa przetestowana w nocy - nie było jej słychać w sypialni! W nocy będzie pracować na minimum, w dzień trochę mocniej.

Zalety pomysłu to łatwy dostęp do filtra i dowolne możliwości konfiguracji, prostota, brak połączeń hydraulicznych poza wylotem pompy (jak wylot będzie sklejony, to szanse na zalanie są bardzo małe). Wada... to widoczny filtr... ale będzie przy ścianie i cofnięty o 20 cm od frontu.... da się przeżyć :)

Jeśli na górze będzie gąbka np. ppi 20 o powierzchni 40x20 cm, to złoże K1 nie powinno się ruszać (tak było w filtrze ciśnieniowym; gąbka rozprowadza strumień). Ruszanie będzie można włączyć cyrkulatorem w filtrze. Potestuję na gotowcu za jakieś 3 miesiące. Może się okazać, że w szkle wolny ruch K1 będzie niesłyszalny - w filtrze ciśnieniowym strumień wody rozpędzał medium, które uderzało o ścianki filtra. Spływ z grzebienia 40 cm powinien być spokojniejszy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.