Skocz do zawartości

Tańce Połamańce czyli zaloty (wstęp do tarła u amd w 240L)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No właśnie.

Każdy pewnie lubi podziwiać jak to nasze samce starają się zauroczyć samiczki swoimi tańcami...

U mnie właśnie się to zaczyna... dominator się wybarwia i zaczyna bajerować każdą napotkaną samiczke... Niestety jedna z pań nie wytrzymała presji... i obsada w naturalny sposób się zmniejszyła do 2+6... Jako ,że będzie to jego pierwszy raz, to nie upatrzył sobie jeszcze żadnej, każdą bajeruje...

Bardzo efektownie to wygląda na tle sporego kawałka wapienia po lewej stronie mojego zbiornika (np. basior wie o czym mówię)...

Ogólnie to niedługo mam nadzieje, dojdzie do pierwszego tarła w tym zbiorniku :) Trzeba być optymistą :)


Mam nadzieje ,że się uda :) Póki co podziwiam jak dominator się wygina i stara zwrócić uwagę samiczek na siebie ... hehe.


Go my son go ! ;)


(na bierząco będę starał się informować jak to tam mu wychodzi)

Opublikowano

fajnie, nie widziałem w takiej sytuacji Labeotropheusów. Może masz kamere albo cyfrówkę, żeby nakręcić jakieś filmiki i gdzieś wrzucić do zassania?


A z samcami tak jest, u mnie podobnie. Najpierw ryby ganiają się równo i trakrtują tak samo chyba nie zdając sobie sprawy kto jest jakiej płci i co się z tym wiąże :) Aż któregoś pięknego dnia samiec doznaje olśnienia, że kobiet to się nie bije tak samo jak facetów (przynajmniej nie aż tyle ;) ), ale trzeba sprzedać dobrą bajerkę, przylansować się trochę, pokazać swoją wielkość i kolory ;) No i na początku trzeba każdej to pokazać, bo te chyba ze sobą nie gadają, żeby wystarczyło jednej pokazać. Poźniej, jak już wiedzą, wybiera sobie jedną i męczy do znudzenia, albo braku swoich sił (przynajmniej w akwarium tak jest)

Opublikowano

Umie podobnie szalały red-redy, najpierw były hulance, swawola, później powstały wykopaliska pod skalami a efektem jest samiczka z ikra chowającą sie w szczelinach. Szkoda ze nie mam jeszcze kotnika i sie wszystko ziarnuje :(, chyba ze macie jakieś pomysły jak uchronić młode lub odizolować samice w głównym zbiorniku (300l, 120x50x50).

Zdziwiło mnie to ze samica ma dopiero niecałe 5 miesięcy, po za tym druga tez juz sie szykuje do tarła. To jest ich pierwsze tarła, tak samo jak i moje :D i czy to nie jest za wczesanie (sa za młode)?

Opublikowano

@kisor

Jak akurat będę przy zbiorniku i uda mi się nagrać moment "bajerki" napewno zamieszcze. Ale nie obiecuje ,że to mi się uda. Ale postaram się :)

Opublikowano

Jesli masz w akwa sporo kryjowek i szczelin miedzy kamieniami w ktore zmiesci sie mloda rybka to nie musisz wcale odlawiac samicy bo powinno przezyc cos w ogolnym!


U mnie przezywa zazwyczaj 1 mlody saulosi lub yellow. W akwa mam sporo ryb i to doroslych, kombinujacych i polujacych na malego nieuwaznego "kaska":-)


P.S.-jesli CI zalezy zeby wiecej mlodych w ogolnym przezylo to w jednym rogu akwa usyp z malych pokruszonych kamieni "przedszkole". Kamienie musza byc w miare luzo poukladane na sobie zy\eby mala rybka mogla miedzy nimi plywac i sie chowac.

Opublikowano

Czarneslonca ma rację. U mojego brata red-blue wycierają się bardzo często. Pokruszył piaskowce i usypał z nich dwie górki. Przy karmieniu widać co najmniej 5 sztuk maluchów wypływających po jedzenie i wracających do przedszkola.

Opublikowano

Na przedszkole kamienie gotowe :) nie planuje w ogole odlawiac ryb, naturalna selekcja. Albo mlode przezyja albo nie. Choc najpierw niech dojdzie do tarla :) Wiele na to zanosi.


Jestem przeciwny wylawianiu inkubujacej samicy, jesli sie nie handluje narybkiem, to poco to? po co ten dodatkowy stres? Ja jestem na nie.


Nie bede wylawial, co do przedszkola, od jkakiegos czasu urodzil mi sie taki pomysl w glowie :) na szczescie resztki wapienia zostaly, wiec sie ulozy przedszkole dla podrostkow przyszych :)


Co do nagrania adoratora, ma mtego pecha, ze jak czatuje rpzy akwa z aparatem, godzina, dwie... nic... odloze aparat i odrazu zaczyna sie akcja...


:roll: :idea: :?

Opublikowano

To i ja sie dolacze do gratulacji!

U mnie wlasnie zaczela sie akcja z Acei. Przez 2-3dni zastanawialem sie czy nie odlowic jednej z ryb bo zaczela sie chowac po kontach i nawet na zarlo nie wyplywala. Wczoraj dostalem rogala na gebie bo zobaczylem ze ma rozepchane podgardle i inkubuje. Jest to moj drugi zbiornik i pierwszy w ktorym dochowam sie potomstwa. W jednogatunkowym niestety nie zdazylem odchowac yellowkow przed peknieciem akwa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.