Jump to content

Recommended Posts

Posted (edited)

Witam. Proszę o ocenę startu - niepokoi mnie brak wzrostu amoniaku?

Akwarium zalane w niedzielę 8 listopada - użyłem primavery - Miała dobre ph i twardość, w przeciwieństwie do kranówki. ph po zalaniu - 8,0 , KH 9

Używam testów kropelkowych JBL. ( ph w zakresie 7,4-9)

Wczoraj - wtorek 10 listopada - ph 7,8, KH 8, NH4 0,2, NO2 <0,01, NO3 <0,05

Do wystartowania użyłem 50 ml moczu. Do tego 2 ampułki bakterii Prodibio do kubełka - Aquael Maxi Kani 250

Czy to normalne ze amoniak jeszcze nie wyskoczył?

Edited by kubasadlowski
Posted

Nie przejmuj się amoniakiem, do startu zbiornika wystarczy sam test NO2, przy starcie na mocz zacznij pomiar NO2 po 7 dniach od dodania moczu, powinno być już wykrywalne. Po około 12-14 dniach powinno przestać rosnąć, kiedy spadnie do poziomu niewykrywalnego wpuszczaj ryby. W dniu zarybienia dodaj ampułkę Prodibio.

Wy-Tapatalkowane

  • Like 2
Posted
2 minuty temu, darkon napisał:

Nie przejmuj się amoniakiem, do startu zbiornika wystarczy sam test NO2, przy starcie na mocz zacznij pomiar NO2 po 7 dniach od dodania moczu, powinno być już wykrywalne. Po około 12-14 dniach powinno przestać rosnąć, kiedy spadnie do poziomu niewykrywalnego wpuszczaj ryby. W dniu zarybienia dodaj ampułkę Prodibio.

Wy-Tapatalkowane
 

Tak z ciekawości. Dlatego wlać tą ampułkę właśnie wtedy? Tak oczywiście zrobię

Posted

Taka dawka odświeżającą szczepy bakterii, szczególnie tych przetwarzających amoniak na NO2, z doświadczenie uważam, że one stosunkowo szybko słabną w akwarium bez amoniaku.

Wy-Tapatalkowane

  • 3 weeks later...
Posted

 

Witam. Minęło trochę czasu i pojawił się w mojej ocenie problem.

Chciałem przyspieszyć dojrzewanie zbiornika i tydzień po zalaniu dodałem kilka kropli wody amoniakalnej, dorzuciłem ampułkę Prodibio i podniosłem temperaturę do 30 stopni. 

Od tego czasu widać że zbiornik zaczął startować, spadł amoniak, wzrosły azotyny ( z czego się cieszę), wystrzeliły też azotany ( bardzo wysoko).

Pytanie co zrobić?

1. czekać na spadek azotynów do poniżej 0,1 czy od razu zacząć działać z azotanami?

2. wymienić 70-80 procent wody? dorzucić do kubełka którąś z żywic jonowdmiennych?

Chętnie posłucham sugestii

Zrzut ekranu 2020-11-29 o 16.31.57.png

Posted

Możesz teraz podmienić 50% wody i nic więcej nie ruszaj. Kiedy NO2 spadnie do poziomu niewykrywalnego zajmiesz się ostatecznie NO3, swoją drogą bardzo wysokim, dałeś albo za dużo wody amoniakalnej albo testy oszukują. Jeśli testy NO3 nie kłamią, to trzeba będzie podmienić 100 % wody, ale tylko na taką uzdatnioną przez węgiel albo antychlor Tropicala lub Zooleka. Żadnej innej chemi nie dodawaj. Dzień przed zarybieniem dodaj ampułkę Prodibio, i zakup sobie profilaktycznie Sera toxivec, tani i bardzo skuteczny w razie nagłego skoku NO2 po wpuszczeniu ryb.

Wy-Tapatalkowane

Posted

Dziękuję. Co do wody to wlewam primaverę :) ma odpowiednie ph i twardość. Z kranu u mnie się nie nadaje. Kupuje butelki po 6 litrów. 

Podmienię jak sugerujesz. Azotany najbardziej mnie niepokoiły właśnie. Podałem 4 krople wody amoniakalnej. 

Dziękuję

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
    • No i ten wątek zaczął mi mącić w głowie, mianowicie jestem prawie zdecydowany na zmianę obsady na jednogatunkową w postaci Chindongo Saulosi w moich 420 l, ale warunki do spełnienia wypunktowane przez @Gonera1992 sprawiły, że zacząłem zastanawiać się nad Demasoni. 😉 Mam dużo i wysoko ustawionych kamieni, w akwarium 420 l chyba mógłbym sobie pozwolić na stadko 15-20 szt. - ale jeśli ktoś z Was ma doświadczenia, że lepszy większy zbiornik, to będę wdzięczny za komentarz. 
    • Jedni i drudzy macie po części rację, nie jest dla początkujących i jest demonem - przypomnijcie sobie jakimi akwariami się zajmowaliśmy. Były to 112 l, a 240 było super, pływało w nich 5 do 8 demasonków plus i inne i było ostro. Gdy zapewnimy odpowiednią liczbę ryb w dużym zbiorniku i odpowiednim wystrojem to ryby te będziemy obserwować jakby były przeciwieństwem ryb z przykładu powyżej. 
    • @Bartek_Dedziękuję za wywołanie do tablicy.  Podobnie jak autor tematu@Vrzechuna początku swojej przygody z Malawi przeczytałem, że Chindongo Demasoni nie są dla początkujących i odpuściłem sobie ten gatunek mimo, że był tym wymarzonym. Pół roku analizy materiałów w internecie i mój wniosek był jeden- ludzie zrobili z tej ryby "Demona" nie mając z nim styczności. Większość opini na temat tego gatunku wygląda tak "kolega kolegi miał i to bardzo ciężka ryba do utrzymania".  Jako że wtedy trafiłem na akwarium @SlavekGktóry miał ten gatunek "fizycznie" i nie narzekał, by był z nimi jakiś mega problem zdecydowałem, że będą również u mnie.  Moim zdaniem przy tym gatunku trzeba spełnić kilka podstawowych warunków: -duża grupa 15+, -sporo wysoko ułożonych kamieni (Demasoni lubią się "kleic w pionie do skał") gdzie mogą się schronić, co za tym idzie spory zbiornik, wydajna filtracja, -wsółlokatorzy to roslinorzercy żerujący na skałach np.:  metriaclima fainzilberi/zebra/estherae  oraz lebaotropheus,  -nie widziwianie z pokarmami granulowanymi (osobiscie karmie Tropical Spirulina 36, Sera Nature Forte oraz mrozony cyclops 2x w tygodniu)  Ps. Warto czasem zaryzykować!!!
    • Witaj Bartku @Bartek_De, skoro już zostałem wspomniany, napiszę parę słów. Dobrze pamiętasz że miałem je w zbiorniku jednogatunkowym, niecałe 700L. Jeśli chodzi o niepolecanie tej ryby początkującym to myślę że gdy zapewni się im odpowiednio duży zbiornik, dobrze dobrane inne gatunki no i co najważniejsze u tej ryby odpowiednio dużą grupę (15 osobników) nie powinny one sprawiać nikomu problemów. Dodam też że moje pierwsze Demasoni pochodziły z odłowu i te ryby były znacznie mniej agresywne niż hodowlane. Wpływ na to może miało to że ryby dzikie były w zbiorniku z innymi gatunkami. Na szybko znalazłem dwie fotki.
    • Witam, dziękuję za pomoc. Decyzja zapadła.  Saulosi plus perlmutt.  Będzie trochę jasno w kolorach ale na czarnym tle będzie ladnie;) Pozdrawiam;)  
    • Ja pisałem w innym temacie, że są delikatne, na podstawie własnych obserwacji. Jako początkujący (kilkanaście lat temu), dwa razy robiłem podejście do tej ryby i w obu przypadkach przy niewielkim pogorszeniu się parametrów wody te ryby padały jako pierwsze. Demasoni może także sprawiać problemy jeśli chodzi o dobór odpowiedniej diety. W wielu opisach wyczytałem, że jest to ortodoksyjny roślinożerca. Agresja, o której wspomniał Andrzej, zbyt mały zbiornik, źle dobrana reszta obsady (ryba stadna) powodują, że chyba w nie tylko mojej opinii, nie jest to ryba dla początkujących. Szkoda, że nie jest już aktywny na forum @SlavekG o ile pamięć mnie nie myli, miał piękne Demonarium coś ponad 800l. Ale są @_BM_ @Gonera1992 którzy z powodzeniem hodują ten gatunek (też w dużych baniakach) może podzielą się swoimi spostrzeżeniami.
    • Myślę , że @Bartek_DeBartkowi chodziło o ich agresję. Miałem stado Demasoni w akwa700 litrowym z dwoma czy też trzema gatunkami.  Były spokojne to znaczy nie agresywne wobec innych ryb. Jedne z piękniejszych ryb w moim akwarium. To , że były spokojne to miało na to wpływ kilka czynników: wielkość akwarium , reszta obsady , aranżacja. Pewnie o to chodziło Bartkowi , że jak będzie je miał  "mało doświadczony " akwarysta z naszym biotopem to mogą być problemy gdy nie dochowa wspomnianych warunków. Ale jeżeli będzie je miał jednogatunkowo ( to jest moje zdanie ) to da spokojnie rade. Ktoś powyżej napisał , że są delikatne. Z tym akurat się nie zgodzę ale każdy może mieć i ma swoje obserwacje. Dodam tylko , że w ówczesnym składzie była to najczęściej i bez kontroli rozmnażająca się ryba. Bartku..sorry , że wystąpiłem w charakterze Twojego mecenasa  . Pozwoliłem sobie wrzucić zdjęcie jednego z osobników Dmasoni z mojego akwarium:    
    • @ironcladKrótka odpowiedź. Nie zachwieje na tyle aby coś stało się rybom.  Biologie już masz w jednej Ikoli.  Możesz dodać ampułkę  lub dwie prodibio biodigest. Kupisz u Michała ( w Trzmielu).
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.