Jump to content

Recommended Posts

Posted (edited)

 Cześć forumowicze, w końcu mam nowe w pełni działające i ustabilizowane akwarium. 

Proszę o ocenę mojej obecnej obsady plus jaki gatunek by tu jeszcze pasował. :) 

Metriaclima Lombardo: 2 samców, 5 samic 

Metriaclima Estherea Red-red: 1 samiec, 0 samic

Pseudotropheus Acei: 1 coś

Melanochromis Auratus: 1 samiec, 1 samica

Filtracja: Eheim Professional 4+ 600 + Aquael Turbo 2000 

Cyrkulacja: Tunze 2025

Pozdrawiam :)

 IMG_20200621_215814.thumb.jpg.21d57ee47c96264b35f8f7107061dde8.jpg

Edited by Turin
  • Like 1
Posted

Cześć może na początku popracuj nad wystrojem.

 Jakie skały użyłeś to kwestia gustu ,ale na  zdjęciu dużo kryjówek tam nie ma. Co do opsady to na pewno znajdziesz pomoc .

 

  • Like 2
Posted

Pseudotropheus Acei nie nadaje się do tego zbiornika rośnie duża, akwarium do tej ryby 150 dł długości, dołóż trochę kamieni jak kolego pisał w poście wcześniej, za mało krójówek dla słabszych rybi samic.

Wysłane z mojego JSN-L21 przy użyciu Tapatalka

Posted

Pytasz co jeszcze dołożyć. Nic. Do takiego zbiornika 3 gatunki to maks. Jak już Tomek wspomniał Acei nie nadaje się, myślę że i Auratus z czasem też nie pasował bo to mocno agresywna ryba. Możesz zostawić Lombardoi i Estherae i ewentualnie dorzucić Chindongo Elongatus Mpanga, lub Metriaclima Elongatus Chailosi

  • Like 3
Posted

Pyszczaki hoduje się w haremach a nie pojedynczo czy w parach... Poza tym gatunki które posiadasz nie bardzo pasują do tego litrazu...

  • Like 2
Posted (edited)

@Daniel00Planuje tło z kamieni ale to nie temat na teraz :) 

@TOMEKSIEDLCERacja, nie tylko ty to twierdzisz acei idzie do sklepu.

@SlavekG gatunki które podałeś są piękne, zapytam w lokalnym sklepie czy mogą któryś z nich zamówić. 

@Robson79wiem to, ale czasem nie umiem się powstrzymać jak zobaczę piękną i aktywną rybe w sklepie :D 

Edited by Turin
Posted

Pamiętam jak to w początkach akwarystyki malawijskiej, jeszcze w latach 90-tych albo i dalej wiele osób zaczynających z tym biotopem miało akwa 100, 200l  myśląc że mają potężne baniaki jak na owe czasy ;) ,  miało się małą wiedzę na temat poszczególnych gatunków pyszczaków to właśnie panował taki styl trzymania pyszczaków : jak najwięcej gatunków ale po jednym , dwie sztuki z gatunku a najlepiej żeby było po parce i paradoksalnie jak ktoś miał taki wypas jak 360l to mógł mieć i 10 gatunków po parce i to jakoś funkcjonowało w sensie zmniejszonej agresji gdyż ryby głównie atakują swój gatunek a jedna samica mogła się bezpiecznie schować w tłumie ryb lub na włościach samca z innego gatunku, ale takie obsady miały jedną główną największą wadę a mianowicie bardzo duża częstotliwość krzyżowania się gatunków. Stąd  w owych czasach była ogromna liczba ryb które ciężko było przyporządkować do jakiegokolwiek gatunku, oferowane mieszańce w sklepach, na giełdach, od domowych hodowców jako jakiś tam gatunek ( np. zebra żółta, zebra czerwona, zebra krasa/łaciata, zebra niebieska - w tym coś co przypominało socolofi jako zebra niebieska, coś co  wyglądało jak saulosi to też była zebra niebieska itd, itp ) lub ogólnie w nazwie jako pyszczak i tyle.

No i niektóre gatunki można by trzymać tylko po parce, te gatunki które w naturze są samotnikami, podobno maingano jest takim samotnikiem, więc teoretycznie taki maingano mógłby być w liczbie 2 sztuki (parka) - samica zgubi się w tłumie innych ryb. No ale inne gatunki np. taki acei to chyba stadna ryba, lubi pływać w stadzie własnego gatunku, a żeby tak było to trzeba duży baniak minimum 150x50x60.

2 samce lombardoi nie dadzą żyć słabszym rybom, widziałbym raczej jednego.

1 samiec red red bez samic będzie apatyczny i napewno będzie się zalecał do samic innych gatunków - mieszańce gwarantowane.

Parka auratusów teoretycznie może dobrze zafunkcjonować pod warunkiem że samica będzie się miała gdzie schować. Jednak samiec może spokojnie osiągnąć 13cm ( a widziałem większe) , taki byk może być groźny, zwłaszcza że samce nie tolerują innych terytorialnych gatunków w pobliżu, więc jeśli samce lombardoi i red reda nie dadzą rady auratusowi ( a u mnie większy samiec red red dostawał ciągłe lanie od mniejszego samca auratusa ) to ten po prostu nie da im żyć - będzie je ciągle męczył.

Ale ze względu że pyszczaki są kompletnie nieobliczalne i różnie może być to paradoksalnie obsada autora tematu może nieźle funkcjonować, choć lepsze są większe grupy zwłaszcza wielosamcowe ale żeby to spełnić to musi być większe akwarium jak na gatunki które są obecnie, chyba że  w tych 120x60x50 będą inne, mniejsze gatunki wielosamcowo.

  • Like 5
Posted (edited)

Dzięki za opinie i rady.

Oddałem Acei do sklepu i wróciłem z gromadką saulosi 1 samiec + 4 samice, myślę jeszcze nad tymi auratusami czy też je oddać, ale szczerze lubię te ryby.

Chciałem też znaleźć samice 1 lub 2 dla red reda ale niestety w lokalnym sklepie nie było, może zamówię wkrótce. 

Plus dodałem skałę (wiem tylko jedna:)), automatyczny karmnik i testowo różne rośliny :)

Czy jak dodam parę samic do red reda to będzie obsada w miarę ok?

182956524_IMG_20200702_20530344732.thumb.jpg.e4a0c097981b79ee40f52da5c45199e9.jpg

 

 

Edited by Turin
ORT

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
    • No i ten wątek zaczął mi mącić w głowie, mianowicie jestem prawie zdecydowany na zmianę obsady na jednogatunkową w postaci Chindongo Saulosi w moich 420 l, ale warunki do spełnienia wypunktowane przez @Gonera1992 sprawiły, że zacząłem zastanawiać się nad Demasoni. 😉 Mam dużo i wysoko ustawionych kamieni, w akwarium 420 l chyba mógłbym sobie pozwolić na stadko 15-20 szt. - ale jeśli ktoś z Was ma doświadczenia, że lepszy większy zbiornik, to będę wdzięczny za komentarz. 
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.