Skocz do zawartości

Przymiarki do 370L, ale .....


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć, mam na imię Artur i planuje postawić akwarium Malawi. W planach jest zbiornik ok. 370L, 135x50x55.

Forum obserwuje już od dłuższego czasu, jednak zarejestrowałem się dopiero tydzień. Plan jest coraz poważniejszy i jak to nowicjusz będę miał kilka pytań, więc nie krzyczcie gdy pytania będą zbyt głupie 😉

 

Opublikowano

Koledzy i koleżanki,
zdecydowałem się na założenie akwarium, chodziła po głowie solniczka, może jednak normalne słodkowodne, aż jakiś czas temu trafiłem na to forum i na dzień dzisiejszy zdecydowałem się na Malawi.
Planuję postawić zbiornik 135x50x55, wychodzi jakieś 370L. Powstaje też projekt szafki, taki jak poniżej
Patrząc od lewej, pierwsza będzie szafko-biurko pod komputer - taki troszkę dziwny pomysł, ale muszę wygospodarować troszkę miejsca na sprzęt stacjonarny.
Szafka pod samym akwarium, tam chcę umieścić filtr narurowca i inny osprzęt do akwarium - szafka  będzie miała około 95cm szerokości
Ostatnia, ta po prawej, ma być zagospodarowana takimi domowymi szpargałami - nożyczki, nici, itp.

W związku z powyższym zastanawiam się czy uda mi się upchnąć w tej szafce narurowaca, trzy mechaniki i dwa biologi, pompa obiegowa pionowo i może jakiś dodatkowy zbiornik na chemię - może jak się pogimnastykuję to coś z tego będzie.
Jak widać też na załączonym obrazku, akwarium kończy się poza szafką techniczną i robiąc orurowanie musiałbym przechodzić przez którąś z szafek. Nie jest to nie wykonalne, ale z pewnością kłopotliwe. Pomysł wiec padł na to żeby na środku długości, przy tylnej ściance zrobić otwory w dnie i tamtędy zejść rurami do narurowca. Znajomy, zasugerował że może od razu zrobić komin, tak jak się robi dla filtracji pod sumpa, i z niego pobierać wodę. Akwarium byłoby wtedy przygotowane również pod solniczkę, bo nie powiedziane czy za jakiś czas nie najdzie mnie na akwa morskie - takie moje marzenie od dłuższego czasu, ale na razie poza zasięgiem finansowym.

Zastanawiam się jednak czy nie będzie kłopotu z takimi kombinacjami, cyrkulacją wody, komin umieszczony na środku akwarium (choć widziałem już kilka takich realizacji i chyba się to sprawdza) i to wszystko wpuszczone w filtr narurowy. A może otwory tak, ale na teraz nie wklejać komina? Zawsze można będzie to zrobić jak faktycznie będę chciał zrobić morskie.

Podpowie ktoś coś, zasugeruje że to głupie rozwiązanie, może zaproponuje coś innego. Jak to mówią, co dwie głowy to nie jedna 😀

akwa.thumb.png.51a5758c65ad0b06b5512640433a1c87.png

 

 

Opublikowano

A myślałeś nad kaseciakiem? Spokojnie ogarnie Ci wszystko i miejsce pod szafką zostanie. Ewentualnie filtr w module. Pomyśl nad takim rozwiązaniem. Możesz zrobić własnoręcznie, ewentualnie kupić. Przerobiłem już kubełek, narurowca, teraz mam kaseciaka i zaczynam robić filtrację w module.

 

Wysłane z mojego BKL-L09 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

f765900919dfba4d6e3426477fb2ad2b.jpg

  • Lubię to 2
Opublikowano

No i mi namieszałeś 😁

To teraz znów zacznę studiować forum i szukać kolejnych informacji.
Z tego co już znalazłem to kaseciak, jak dobrze rozumiem, jest zamontowany wewnątrz akwarium - czyli zabiera miejsce?

Moduł, to rozumiem tak jak zrobił kolega @przemo-h w temacie

Tylko jak takie coś wykonać, lub tak jak piszesz, gdzie kupić?
Wydaje się ciekawe, czyszczenie sporadyczne, ładnie dodaje uroku całej aranżacji i co najważniejsze wszystko schowane za tym tłem. Jeszcze jak policzyć objętość jaką potrzebuję do 370L.
Jak dobrze rozumiem, wystarczą same gąbki i pompa cyrkulacyjna. W trakcie podmiany wody, wyciągamy ja z za tła, gdzie powinny się zbierać kupki i je wtedy usuwamy.
Zastanawiają mnie jeszcze rośliny użyte w przytoczonym temacie, jaki jest ich cel?
Ja wolałbym zakryć akwarium w całości.

Poprawcie mnie jak coś pomieszałem.

 

Opublikowano

Kamień wykonać to naprawdę łatwizna. Tu masz wszystko http://www.klub-malawi.pl/?page_id=535. Kupując masz ograniczone możliwości i jeszcze wysoką cenę. Jeżeli chodzi o objętość takiego filtra śmiem twierdzić im więcej tym lepiej. Ja do swojego robię 50x47x15 jako główny, 40x35x14 jako dodatkowy. Plus małe nawisy bo mi resztki zostają po odcięciu. Poniżej parę zdjęć dla przykładu. Jest parę osób które to użytkują od dawna więc bankwo podzielą się wiedzą. Kwiaty nad to hydroponika, ma na celu obniżenie dodatkowo no3. Myślę że[mention=10]Przezda[/mention] ,[mention=1929]przemo-h[/mention], @ Mróz (Ci których nie wymieniłem też) dodadzą coś od siebie. Tu o hydroponice trochę.

 http://www.akwa-jr.pl/wpisy/budowa-i-zasada-dzialania-prostego-filtra-hydroponicznego

Wysłane z mojego BKL-L09 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

fe335685fb8979e851a9be8110952941.jpg&key=49702b938215084406a95b1267cf19d2927bb471d6445bad68f36cc841925846

 

7ecf89c22fff2fcff77bd4a4705c9f9e.jpg&key=674f3757e0119f93ad4b15d0cce7aa75ecba67469c947b343d627be11d43ae1b

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Cześć Artur.

Od siebie powiem tyle - dziwnie ustawione akwarium, wydaje się być słabo podparte. Po prawej dociągnij do krawędzi, bo ten blat ci się będzie uginał. Dodaj tez plecy z pełnej płyty MDF, zeby podnieść sztywność.

Jak zaczniesz analizować, ile miejsca zajmują kolanka i korpusy to sam zauważysz, że jest tam bardzo ciasno i o ile może wszystko władujesz na dół, to potem nie odkręcisz korpusu.

Panel jeszcze za jakimś fajnym sztucznym kamieniem, to dobre rozwiązanie, a miejsca nie zajmuje, bo imituje kamień, który i tak byś włożył.

O kominie na środku akwa zapomnij. Ja mam i to jest ZŁŁŁOOOOooo...

Taki komin psuje całą aranżację i ciężko coś ustawić. Jak komin lub panel, to z boku. Przez dno możesz przechodzić i są takie rozwiązania bez komina. Ssawka około 10cm od dna spisze się idealnie, jeśli chcesz jednak robić rury czy kubły.

Do filtracji biologicznej zawsze ceramika się przyda, choć niektórzy robią na samych gąbkach. Z ceramiki polecam Neo Media - jest tanie i bardzo gęste. 1 litr nawet wystarczy.

SUMPa trzeba dobrze wyregulować, jakbyś w tą stronę chciał iść. Inaczej hałasuje. Potrzebna jest też mocniejsza pompa, a to powoduje zużycie prądu.

Ogólnie w tym projekcie szafki zamień sobie stronami tą duza komorę na filtrację z komorami na szpargały. Będziesz miał większą funkcjonalność.

Akwa dobrze jakby stało min 10 cm od ściany. Masz wtedy miejsce na rurki i kable i się nei gnieciesz i nie kombinujesz.

Półkę na komputer też masz dziwną. Jak będziesz przy tym siedział? Wywaliłbym tą półkę pośrednią i cokół.

Zrobiłbym mniej więcej tak, bazując na twoim projekcie (na zółto zaznaczyłem, co ma się licować), plus plecy pod akwarium:

image.png.fa7f1b5b5db869d403fa17e8d06fe916.png

A jeszcze dodam, że plus komina, że zbiera film powierzchniowy, ale minus, ze słabiej ciągnie z dołu.

Można tez zrobić komin poza akwarium i wtedy nie zabiera miejsca w ogóle i zero rurek w baniaku.

 

Edytowane przez Falcowski
Opublikowano (edytowane)

@FalcowskiDziękuję za odpowiedź.

Odpowiem od końca,
Biurko, nie przedstawiłem dokładnie, nie sądziłem że kogoś zainteresuje 😀 Na blacie stoi monitor a pod blatem jest półka z pełnym wysuwem, więc siedzi się jakby przed szafką. W szafce zostaje półka środkowa i cokół, tam stoi drukarka, serwer i komp, to ma być tylko stanowisko, usiąść przejrzeć fotki co wartościowe zrzucić na serwer, parę druknąć i tyle, no może jeszcze kilka poleci do jakiejś obróbki. Dzisiaj większość spraw załatwia się telefonem, tabletem.

10cm od ściany nie ma szansy, to i tak już maksymalna szerokość szafki, nie pokazałem całej aranżacji. Przed tą komodą stoi stół 160x90, pomiędzy nim a komodą jest 50-60cm miejsca na przejście. Dlatego też szafka ze szpargałami jest na rogu, żeby mi żona głowy nie suszyła z dostępem do niej. Ja się pogodzę z dostępem do szafki technicznej.

Z SUMP-a już zrezygnowałem, a tym samym z komina, filtracja w sztucznych kamieniach, modułach, bardzo mi się spodobała, trzeba będzie się pobawić i coś wykombinować. Jak się nie uda to zrobię normalne wyjścia do narurowaca czy kubełków po lewej stronie. Tam będzie można troszkę poszaleć, bo będzie najmniej widoczna część.

Nie opisałem dokładnie konstrukcji biurka i może dlatego uważasz że ustawienie jest kiepskie.
Blat będzie wykonany z podwójnej płyty, 2x18mm, klejonej i prasowanej. Płyty EGGER, mam już z nich kilka mebli zrobionych, naprawdę porządna płyta, nieźle sprasowana sztywna i ciężka jak diabli. 
Nie sądzę żeby się miało coś ugiąć przez to że jest odsunięte od końca szafki na 10-15cm, żeby to nastąpiło to musiało by się ugiąć również całe akwarium - to nie półka na której stoją książki która z czasem faktycznie cała wygina się w piękny łuk. W akwarium nacisk mamy rozłożony na całą powierzchnię półki, z pewnością występuje tam jakieś ugięcie szkła, ale nie do tego stopnia żeby coś się  miało stać.
Wspomnę jeszcze, bo tego nie widać, w osi z tymi płytami które oddzielają poszczególne szafki i są punktami podparcia pod akwarium, będą zamontowane nóżki. One są pod tym cokołem (pokażę to wieczorkiem jak wrócę z pracy)
No i oczywiste jest że plecy będą wykonane również z pełnej płyty 18mm która będzie tutaj pełniła rolę żeby się szafka nie złożyła na bok, bo w sumie tego obawiałem się bardziej.
Przeglądałem kilka szafek w sklepach akwarystycznych, to kilka z nich na plecach miały normalną płytę pilśniową pospinana na zszywki tapicerskie, i np. blat podparty na czterech płytach a ścianka tylna tylko pomiędzy dwoma środkowymi, deklarowana nośność szafki pod 500-600L akwarium 😲

akwa2.thumb.png.184eb7561b2cb9bc2d3bc14f0583df8c.png

Jeszcze troszkę zmieniłem szafkę, jak ma nie być sumpa ani narurowca to mogę zmniejszyć szerokość szafki pod akwarium do 80cm.
Jak widać w osi z płytami pod akwarium są nóżki.
Czy faktycznie takie ustawienie akwarium może się nie sprawdzić?
Fakt po prawej mocno wystaje poza wewnętrzną podporę, ale z drugiej strony blat jest zaraz podparty na ostatniej płycie.

Sam już nie wiem, akwarium nie pójdzie do prawej, bo w połowie jego wysokości jest włącznik światła a 5cm od szafki są drzwi. Ostatecznie mogę skrócić szafkę do 210cm, robiąc szafki pod akwarium 80 i 40cm szerokości, wyszło by akwarium długie na 120 - pójść wtedy w wysokość, np. 60cm. Ma to sens? Czy lepiej standard 120x50x50?
 

Edytowane przez artjur
Opublikowano

Witaj! 

Postaramy się pomóc jeśli interesujesz się tą filtracją. 

Ja akurat trafiłem na promocję kupując te moduły, a poza tym nie mam za bardzo czasu i warunków na DIY. Jeśli możesz zrobić sobie sam takie moduły, to warto poświęcić trochę czasu. Z tego, co chłopaki tutaj pokazali to wyglądają one równie dobrze. 

Kwiaty u mnie to po prostu hydroponika, dzięki której ograniczyłem podmiany do minimum przy NO3 5ppm, ale obędzie się i bez tego, jeśli chcesz pokrywę. U mnie akwarium jest oczywiście zakryte szybami (poza modułem, z którego wyrastają rośliny), a lampa jest wisząca. 

Same gąbki do tej filtracji w zupełności wystarczą, najlepiej ppi 10-30. Nie trzeba ich czyścić. Wszystko w tych gąbkach rozkłada się do azotanów, a te usuwasz poprzez regularne podmiany. Kolega Pavlofico w zasadzie chyba wszystko wyjaśnił, a jeśli masz jeszcze pytania, to śmiało pisz. 

Zobacz sobie jeszcze te baniaczki:

 

  • Lubię to 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.