Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Loobo napisał:

No przecież cały czas piszę jakie ma wady. Główne to:

MEGA głośny

MEGA wielki

MEGA prądożerny

MEGA nieporęczny

MEGA ciężki

Mniejsze to słaba wydajność co do poboru prądu, oraz to że zrobili go okrągłego, zamiast kwadratowego. Lepiej by się go w szafce trzymało.

Do takiej wielkości akwarium ten filtr to jest porażka. Ja go chciałem zastosować w mojej 720L , ale jak zobaczyłem jak to wygląda u znajomego w szafce i jak to pracuje, to odpuściłem.

Dlatego tak jak napisałem wcześniej - zanim ktoś zdecyduje się na zakup, to niech po prostu podjedzie do kogoś kto ten filtr ma i popatrzy czy takie coś mu pasuje.

Czyli nawet filtra nie miałeś, tylko przez chwilę widziałeś i na tej podstawie wydajesz o nim taką opinię???  Powtórzę jeszcze raz, mam je dwa w salonie.

Nie są głośne 

Nie jest prądożerny jak na swoją wydajność

Jak go raz ustawisz to go przynajmniej pół roku nie ruszasz, a jak masz prefiltr to i ponad rok, więc co za problem że jest spory i ciężki?

Widzę że nawet nie posiadając sprzętu i nie wiedzac jaką robotę robi jesteś negatywnie nastawiony. Piszmy o tym co znamy z doświadczenia, a nie że słyszenia.

Edytowane przez SlavekG
  • Lubię to 4
Opublikowano

@SlavekG A po co kolega miał kupować Fluvala skoro widział go w działającym zbiorniku i nie spodobała mu się jego kultura pracy bo np miał porównanie do Eheima z którego był zadowolony i którego z kolei kultura pracy jest na najwyższym z możliwych poziomów? Czy jak idziesz kupić samochód przejedziesz się na jazdę testową i powiesz " Nie odpowiada mi wyciszenie samochodu, i płynność zmiany biegów bo w tej samej cenie lub o 5% wyższej mogę mieć inną markę która będzie spełniała moje oczekiwania." A ostatecznie pamiętajmy że normalnie zależy nam na tym żeby kupić coś co będzie działać tak jak powinno możliwie przez jak najdłuższy czas czyli zakup w przypadku filtra chcielibyśmy dokonać na np minimum 5 lat. Z uwagi na to że obecnie to producenci walczą o klienta, to może również i akwarystyka mogła by zrobić ukłon i uruchomić system bezpłatnych testów. Nawet w tak trywialnych zakupach jak materac do spania można wypożyczyć taki materac na testy bo inaczej jest w sklepie usiąść na łóżku a inaczej na nim spać, tak w przypadku filtrów, nawet jak go uruchomisz na chwilę w sklepie to nie będzie to adekwatne jak sprawdzi się w normalnej codziennej pracy, a kolega właśnie w takich warunkach widział ten filtr i to była wg mnie dobra decyzja że go nie kupił skoro na wejściu coś mu przeszkadzało.

Osobiście nie mam nic do Fluvala i wszystkiego dobrego jego użytkownikom, bo koniec końców nie wydajność jest najważniejsza a szczelność.

  • Lubię to 1
Opublikowano

@Sprinciu po części masz rację, jednak nie zgodzę się z tym że ktoś może powiedzieć czy filtr jest dobry czy zły i pisać o jego wadach i zaletach które zazwyczaj można poznać po jakimś czasie jego użytkowania, nie posiadając takowego sprzętu. Moja opinia i argumenty były poparte długoletnim użytkowaniem tych filtrów.  Nie mówię że każdy musi je lubić, ale takie odradzanie na siłę, nie mając do czynienia ze sprzętem trochę mija się z celem. Każdy powinien podać swoje argumenty, a wyboru musi już dokonać sam zainteresowany.

Koniec OT

  • Lubię to 5
Opublikowano

@SlavekG Sławku, w innym temacie ostatnio doradzaliśmy koledze jakie pokarmy powinien kupić. Tam akurat rozmowa toczyła się między mną, AndrzejemGluszyca i Slawkiemmeszkiem. Ja koledze doradzałem granulaty tonące Hikari, oni natomiast odradzali. Jak trochę podyskutowaliśmy doszliśmy do źródła różnicy zdań. Okazało się że mają złe doświadczenia z tymi pokarmami bo niby puchły 2 lata temu, a od tamtej pory z uwagi na uprzedzenie które pozostało omijali ten pokarm.

Tak więc podsumowując co bym chciał przez to powiedzieć. Jedno to to co powiedziałeś, powinno się podawać swoje argumenty "ZA" skoro jest się użytkownikiem jakiegoś filtra i nie podawać argumentów przeciw innym filtrom których używało się np 2 lata temu bo przez tak długi okres czasu producent może naprawdę dużo zmienić zarówno w technologi pokarmu, jak i filtrów, tudzież innych podzespołów. A to czy filtr jest głośny to akurat bardzo subiektywna ocena.

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 10.01.2020 o 08:51, SlavekG napisał:

Widzę że nawet nie posiadając sprzętu i nie wiedzac jaką robotę robi jesteś negatywnie nastawiony. Piszmy o tym co znamy z doświadczenia, a nie że słyszenia.

Ehhhh... Panowie trochę powagi.

Jak masz doświadczenie z samochodami i miałeś XX samochodów, to żeby mieć opinie jak się jeździ innym samochodem wystarczy przejechać się nim 30 minut i już wiesz co i jak działa i czy ten samochód odpowiada Twoim potrzebom. Nie musisz do tego go kupować i zrobić nim 300k przebiegu :)

To że Wy macie te filtry i ich używacie, to nie znaczy że są one najlepsze i wymienione wyżej wady nie istnieją. To nie są złe filtry, ale mojej opinii ich zastosowanie do małych zbiorników poniżej 800 czy 900L  mija się z celem. Również przy tej głośności pracy filtra, ja osobiście po prostu nie postawiłbym go u siebie w mieszkaniu.

Opublikowano

Nikt nigdzie nie napisał że są najlepsze.

Jeśli chodzi o wielkość zbiornika w którym można je zastosować jako filtr biologiczno mechaniczny to zdecydowanie powiem że 700-800L zbiornik to maks dla tego filtra w biotopie Malawi.

  • Lubię to 2
Opublikowano



700-800L zbiornik to maks dla tego filtra w biotopie Malawi.


I tu Sławku trafiasz w sedno, bo w prawdzie filtr jest polecany do znacznie większych zbiorników, ale jeśli chodzi o Malawi to już inna sprawa.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
13 minut temu, SlavekG napisał:

 700-800L zbiornik to maks dla tego filtra w biotopie Malawi.

A właśnie jest przeciwnie. Stosowanie tego filtra do zbiorników mniejszych niż 700-800L to jest bezsens. Strata pieniędzy przy zakupie i przy eksploatacji tego filtra.

Na przykład do omawianego tutaj 450L znacznie lepiej jest kupić słabszy (czyli również oszczędniejszy) i cichy filtr + falownik do tego.

Opublikowano
A właśnie jest przeciwnie. Stosowanie tego filtra do zbiorników mniejszych niż 700-800L to jest bezsens. Strata pieniędzy przy zakupie i przy eksploatacji tego filtra.
Na przykład do omawianego tutaj 450L znacznie lepiej jest kupić słabszy (czyli również oszczędniejszy) i cichy filtr + falownik do tego.
A czemu nie? Tu jedno urządzenie robi za biologa, mechanika i jeszcze falownik/cyrkulator. Kupując słabszy, tańszy filtr potrzebujesz jeszcze falownik i zapewne drugi filtr mechaniczny. Podlicz koszty, wątpię żeby wyszło taniej.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
Opublikowano

@Loobo zwróć uwagę na to że u nas filtr powinien przerabiać mniej więcej 5x ilość wody netto w zbiorniku. Rzeczywistą wydajność filtra to jakieś 2300l/H, ale jest to zależne od obłożenia mediami. Załóżmy że zbiornik 700L ma jakieś 500-550l netto w przypadku non mbuny co wymaga filtra o wydajności 2500L/h. Oczywiście te wartości są przybliżone i zależne od kilku innych czynników jak ilość i rodzaj obsady zbiornika. Mam zbiornik 680L i mam świadomość że gdyby to było 1000L to ten filtr mógłby już mieć problemy z utrzymaniem czystej wody bez dodatkowych wspomagaczy. 

Mam nadzieję że trochę Ci przybliżyłem istotę i potrzebę odpowiedniej filtracji w naszych zbiornikach. 

  • Lubię to 3

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.