Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W przyszłym tygodniu idę kupić testy min. no2 no3 ph i two(kh), jeżeli jakiś pominąłem to mówcie.

W moim sklepie dostępny jest tylko Zoolek.

Może ktoś ma te testy lub jakąkolwiek wiedzę na ich temat... bo nie sztuka wydać 100 zł a później żałować :wink:

Chodzi mi o dokładność wskazań 8)

Opublikowano

skoro idziesz "w przyszłym tygodniu" do lokalnego sklepu...

to IMHO lepiej poczytać w necie jakie testy jeakiego parametru są najlepsze (jedno popołudnie przy necie) i je zamówić w necie nawet za pobraniem w jednej paczce... przyjdą na ten "przyszły tydzień" a kosztowo wyjdą pewnie tyle samo albo nawet tańsze, ale będą "przynajmniej sprawdzone" :wink:

Opublikowano
IMHO lepiej poczytać w necie jakie testy jeakiego parametru są najlepsze :wink:


Makok a ty myślisz że nie czytam :wink:I to nie jedno popołudnie. Już mam mętlik niezły...

Dlatego pytam doświadczonych kolegów z jakich testów korzystają i czy są zadowoleni .

Też mógłbyś się pochwalić...w końcu po to to forum,nie? :wink::wink::wink:

Opublikowano

ja korzystałem dotychczas z sery... i nie mam odniesienia czy testy są dobre czy złe... ale na początku kupiłem zapas i tak mi się powoli kończą... dlatego nie pisałem moich typów...

Opublikowano

ja nie polecam JBL ph (szeroki zakres) bladziutkie kolory i cieżko coś wywnioskować Do no2 no3 i GH mam "rataj" i też nie polecam - za dużo zabawy z przygotowaniem

Opublikowano

Ph praktycznie każdy test - tz każdej firmy zmierzy bo to nie jest nic skoplikowanego więc i zoolek ze względu na cene moze być

Twardości i KH i GH yez zmierzysz praktycznie wszystkim

wiec te powyższe parametry to bym brał pod uwage takie czynniki jak cena, łatwość obsługi i łatwośc odczytu i biorac to po duwagę to zoolek moze być.


Co do NO2 to tu niespodziewanie zoolek wypada cłakiem dobrze i jest dokładny wiec polecam.


Co do NO3 to tylko nie zooleka bo w tym przypadku u mnie przegrał z kretesem ja osobiście stosuje Tetre bo mi podpasował najbardziej ze wzgledu na dokładność jak i sposób odczytu i obsługę [z tych powodów praktycznie większość nawet do Ph i innych też kupuje tetrę], Sera też jest niezłą ale imho trudniej się odczytuje

Nie polecam JBL i Hagena głownie ze wzgledu że albo mają jakies porąbanie szklane fiolki które się co chwila wywracjaja bo nie chc asię trzymac w podstawkach albo maja skalę o tak niewiele zróżnicowanych odcienaich że w tych fioletach to chyba tylko Ewa Minge by się połapała a nie chłop co ledwo odróżnia fiolet od habrowego :wink::lol:

Opublikowano

To ja może trochę z innej półki cenowej , ale i jedne z najlepszych testów , używane są w profesjonalnych laboratoriach, to testy Salifert:)

Niestety co najmniej dwa razy droższe od Sery , czy Tetry:(

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Witam serdecznie :D

Jeste nowa na Forum Klubu Malawi.

Mam pytanie: Czy polecacie testy 5w1 Tetry lub Jbl? Kuszą mnie bardzo, wszystko w jednym i wystarczy zanurzyc pasem w wodzie z akwa i.. już :lol:

Tylo czy pomiar bedzie rzeczywiście dokładny (mam co do tego pewne obawy), czy ktoś z Was używał tego typu testów i co sądzi na ich temat?

Z góry dziękuję za wyrozumiałość (bo pytanie pewnie naiwne) i dziekuję za radę.

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.