Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
43 minuty temu, suricade napisał:

Tylko od strony technicznej jak to położyć na dnie. Przeciąć i wstawić w kawałkach ?

Takie płyty nie mają stałego rozmiaru. Można dopasować rozmiarami do powierzchni dna. Jeśli nie da się tego zrobić idealnie, to te większe szczeliny można zostawić w tylnej części akwarium. Nie będą widoczne. Można to zamaskować kamieniami. 

43 minuty temu, suricade napisał:

Pomiędzy szybami i kamieniem też musi być przerwa. 

Ta przerwa może być minimalna, prawie na styk. Można też ew. podsypać trochę piasku. 

Nie wiem, czy to się uda, ale skoro chodniki w ogródkach się tym wykłada, to czemu dna akwarium nie można tym wyłożyć?

  • Lubię to 2
Opublikowano

Do czego to doszło, że teraz płytki będą kłaść w akwarium. 😋

Tak na serio to pierwszy pomysł był fajny. Kladziesz głazy a między nimi trochę piachu i kamieni. Piach zostanie częściowo przerzucony i ryby będą miały radoche. Albo na dno szara mata i szczeliny zostawiasz puste. Na nich inne kamienie i masz kryjowek od groma. 

Opublikowano
13 minut temu, M4L4WI_F4N napisał:

Do czego to doszło, że teraz płytki będą kłaść w akwarium. 😋

Tak na serio to pierwszy pomysł był fajny. Kladziesz głazy a między nimi trochę piachu i kamieni. Piach zostanie częściowo przerzucony i ryby będą miały radoche. Albo na dno szara mata i szczeliny zostawiasz puste. Na nich inne kamienie i masz kryjowek od groma. 

Przespałem się z tymi wszystkimi pomysłami. I faktycznie to co piszesz ma sens. Dodatkowo @poznerpisząc o tym czy chce mieć to "na Amen" dał mi jeszcze do myślenia - fakt że za jakiś czas koncepcja może się zmienić i wtedy był by problem. Zrobię tak, że skompletuję aranż, czyli dokończę zabudowę kasety i przywiozę granitu na gruzowisko(czytając o Malawi najczęściej on się przewija więc go chce mieć). Zrobię na działce zwymiarowaną 1:1 makietę akwa i wtedy zobacze jak to się wszystko komponuje 👍

Opublikowano
Godzinę temu, pozner napisał:

 

Nie wiem, czy to się uda, ale skoro chodniki w ogródkach się tym wykłada, to czemu dna akwarium nie można tym wyłożyć?

Problemem jest umieszczenie sprego ciężkiego kamlota na szklanym dnie , nawet na jakimś podkładzie, pomiędzy 4 szybami bocznymi. Jakoś sobie nie wyobrażam wstawiania takiej płyty w jednym kawałku. Maskowanie szczelin to już pikuś.

Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, suricade napisał:

Jakoś sobie nie wyobrażam wstawiania takiej płyty w jednym kawałku.

Nie rozumiemy się. To nie byłaby jedna płyta. Te płyty w składach mają (nie wiem, tak na oko) 40-60cm. na 20-40cm. (nie mają stałego rozmiaru), więc byłoby ich kilka. Na nie poszłyby kamienie, więc styki tych kamieni nie byłyby widoczne. 

Edytowane przez pozner
Opublikowano (edytowane)

Tylko płytki mają dosyć jednolitą bryłę. Takie ich położenie nie różniło by się niczym od zwykłej maty, która jest zdecydowanie lżejsza. Kamienie z pierwotnego planu są różne i według mnie wyglądają po prostu ciekawiej. Decyzja autora ale według mnie pierwszy pomysł wygląda bardzo naturalnie. Płyty są niczym innym jak chodnikiem. Oczywiście tylko luźna sugestia i nie mam zamiaru nikogo przekonywać.

Chyba żeby faktycznie zakupić kilka takich płyt jak sugeruje Krzysztof i je połamać. W jednym rogu położyć dwie na siebie, obok jedną i dzięki temu lekko zburzymy ich jednorodność.

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

@M4L4WI_F4N, też mnie nie zrozumiałeś. Te płyty, o których pisałem, są przycięte tylko z 3 stron. Góra płyty ma strukturę i kształt kamienia. Na zdjęciu to wyraźnie widać. 

Edytowane przez pozner
  • Lubię to 1
Opublikowano

Ale ja doskonale Ciebie rozumiem. To są płyty tak jak pokazałeś na fotce. Tylko cały czas mówię o tym, że w akwarium będą wyglądały również tak samo jak na zdjęciu. Dlatego też wspomniałem, że płytkowaniu dna akwarium. Będą podłożem ale po pierwsze bardzo jednolitym a po drugie niezwykle ciężkim. Ciężko ale jednak ciekawiej będzie wyglądało podłoże jak to sobie wczoraj wymyślił @Mróz.

Opublikowano

Przecież na te płyty poszły by kamienie więc, nie będą aż tak widoczne i jeszcze jakby je gdzie niegdzie posypać pieskiem to bedzie bardzo naturalnie i chyba o to chodzi Krzyśkowi.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 3

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.