Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
6 godzin temu, marcin73m napisał:

Ten jest zdecydowanie bardziej samcowaty, niż "to", co inkubowało :)

Zobaczymy, co z tego będzie. Poprzednia też goniła inne ryby  jak samiec, kolor ma jak samiec, a nosiła ikrę...

Opublikowano
56 minut temu, Jacek M. napisał:

Zobaczymy, co z tego będzie. Poprzednia też goniła inne ryby  jak samiec, kolor ma jak samiec, a nosiła ikrę...

Sądząc po źródle z którego masz ryby istnieje duża szansa, że ta bardziej blada samica jest po prostu skundlona (znam kilka przypadków i sam raz doświadczyłem zdziwienia po zakupie ryb od tego Pana) :) Samica w okresie inkubacji często staje się bardziej agresywna, tak samo bastardy są zazwyczaj charakterniejsze. Ten drugi osobnik mimo bardziej pomarańczowego koloru zdecydowanie bardziej przypomina samca, może to w istocie on wytarł tamta samicę, o ile w ogóle doszło do tarła.

Opublikowano
4 godziny temu, bakus_44 napisał:

Sądząc po źródle z którego masz ryby istnieje duża szansa, że ta bardziej blada samica jest po prostu skundlona (znam kilka przypadków i sam raz doświadczyłem zdziwienia po zakupie ryb od tego Pana) :) Samica w okresie inkubacji często staje się bardziej agresywna, tak samo bastardy są zazwyczaj charakterniejsze. Ten drugi osobnik mimo bardziej pomarańczowego koloru zdecydowanie bardziej przypomina samca, może to w istocie on wytarł tamta samicę, o ile w ogóle doszło do tarła.

Mimo wszystko nie winiłbym w tym przypadku dostawcy, choć mam od niego też "niespodzianki" w formie skatłowaciałych L.caeruleus.

Anomalie zdażają się w przyrodzie, poza tym rybka nie jest szpetna  a ja  z dużym zaciekawieniem obserwuję jej rozwój 🙂

Teraz na przykład patrzę jak z jednej strony okopuje się młody samczyk a z drugiej "blondyna" (wolę ją tak nazywać niż "to" czy "kundel" 😏). Blondyna ma zaokrąglony brzuszek, myślę, że jest gotowa do tarła. 

Tylko czy chłopak da radę  takiej babie? 😏

 

Opublikowano
7 minut temu, Jacek M. napisał:

Mimo wszystko nie winiłbym w tym przypadku dostawcy, choć mam od niego też "niespodzianki" w formie skatłowaciałych L.caeruleus.

Anomalie zdażają się w przyrodzie, poza tym rybka nie jest szpetna  a ja  z dużym zaciekawieniem obserwuję jej rozwój 🙂

Teraz na przykład patrzę jak z jednej strony okopuje się młody samczyk a z drugiej "blondyna" (wolę ją tak nazywać niż "to" czy "kundel" 😏). Blondyna ma zaokrąglony brzuszek, myślę, że jest gotowa do tarła. 

Tylko czy chłopak da radę  takiej babie? 😏

 

Spokojnie, moim zdaniem da radę. Samce redów to naprade agresywne skurczybyki i nawet taki mały drań powinien stanąć na wysokości zadania. Szkoda że nie masz jeszcze jednego samca bo zaobserwowałbyś naprawdę ostre bójki ;)U mnie czasem potrafi ostro postawić się o połowę wiekszemu maisonowi.

Opublikowano
13 minut temu, mlody.czub napisał:

Szkoda że nie masz jeszcze jednego samca bo zaobserwowałbyś naprawdę ostre bójki ;)U mnie czasem potrafi ostro postawić się o połowę wiekszemu maisonowi.

Nie wiadomo czy nie mam. Sloro ten samiec dopiero teraz się ujawnił, niewykluczone, że jeszcze jakiś się ujawni. Nawet mam jeden typ, jest jedna rybka, której płetwy ostatnio pojaśniały...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.