Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czas na podsumowanie testu wykorzystania glonów do zbijania NO3. 

Test trwał 10 dni. Rozpoczą się podmianą wody 200 litrów (20% obiętości akwarium) wodą z kranu która miała 0 ppm NO3.

W między czasie robiłem pomiary NO3 w akwarium:

1. Przed podmianą - 10ppm

2. Tuż po podmianie - 5 ppm

3. Po pięciu dniach - 10 ppm

4. Po dziesięciu dniach - 5 pmm

Glony pędzę przede wszystkim 70 modułami 9500k które dają 9400 lumenów świecących 12-14 godzin na dobę na 100% ich mocy. Ich światło jest przełamane czerwonym i niebieskim z modułów RGB co sumarycznie da ponad 10000 lumenów ze wszystkich źródeł światła na 840 litrowy baniak. Teraz sprawdzam i pożera to to 92 W ;) . Wieczorne słabe światło świeci także późnym wieczorem co może podtrzymywać fotosyntezę do 18 godzin na dobę.

Glonów jest bardzo dużo i  są zielone i brązowe. Bomblują tlenem podczas dnia gdy zachodzi fotosynteza. Są ulubioną przekąską dla Mylochromisów, Lichnochromisów (tych mniejszych), Protomelasów i Othoparynksa. Rybska je przetwarzają, a ja muszę raz na 7 dni czyścić kaseciaka.

Wnioski. Potwierdziłem wcześniejsze badanie, czyli że silne oświetlenie akwarium sprzyja rozwojowi glonów, które skutecznie obniżają NO3. w akwarium. Minusem jest koszt prądu, wiadomo, i konieczność posiadania bardzo wydajnego filtra mechanicznego do usuwania glonowych odchodów ryb. Plusem jest możliwość ograniczenia podmian wody a przez to uzyskanie bardziej stabilnych jej parametrów. Oczywiście doznania estetyczne oglonionych kamieni i tła bezcenne :)

Luźne rozważania na koniec to to czy coś mogło zafałszować wynik. Zacząłem sypać sodę, ale to chyba nie to. Testy na NO3 nie są przestarzałe. Na logikę ta cała zielona biomasa z filtra którą muszę czyścić to nic innego jak magazyn azotanów i innych związków budujących glony. Tak zresztą jak u roślin. Powtarzam, tak mi się wydaje jedynie, fachowcem nie jestem

 

 

 

 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 9
  • Andrzej Głuszyca promował(a) i podpiął/eła ten temat
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Kolejny test. Tym razem 13 dni od ostatniej 20% podmiany wodą bez azotanów. JBL wskazuje jakieś 4 ppm NO3 w akwarium. Ciągle podaje 10000 lm światła przez 16 godzin dziennie.

Są plusy i minusy. Trudno okięznać glony. Są wszędzie. Szybę muszę czyścić dwa razy w tygodniu, filtr co 5 dni. Powstał problem estetyczny, gdyż zielone glony osiedliły całe piaszczyste dno. Utworzyła się zbita, zielona, bąblująca tlenem warstwa. Być może to problem przejściowy i glony jak wszystko w akwarium potrzebują czasu by osiągnąć równowagę bytową. Pojawiły mi się piękne zielone nitki, które zniknęły już kolejnego dnia.

Pojawiło się pytanie czy w ogóle warto przy takich azotanach podmieniać wodę, czy jednak utrzymać te 20% podmiany co 2 tygodnie?

IMG_4928.thumb.JPG.a1923689797ac104028b29b127ee7df8.JPG

IMG_4929.thumb.JPG.a3915e85869705cd19975ac85254953b.JPG

Opublikowano
9 godzin temu, eljot napisał:

Tak na moje oko to na piasku masz sinice.

Poczytałem i faktycznie mogą to być sinice. Te glony są tylko na piasku oraz w nim na głębokości z pół cm. Tworzą z nim taką skorupę. Zmierzyłem tez PO4 i jest niewykrywalne. Ale niestety test zooleka jest przeterminowany więc nie wiem czy to PO4 jest poprawne. Mniejsze podmiany i więcej światła pewnie spowodowały ich rozwój. Nie wiem czy już teraz reagować, czy jednak dać szansę zbiornikowi?

Opublikowano
57 minut temu, iquitos68 napisał:

Nie wiem czy już teraz reagować, czy jednak dać szansę zbiornikowi?

Wydaje mi się że same nie znikną a wręcz odwrotnie. Osobiście spróbowałbym usunąć je mechanicznie i zobaczyć czy pojawią się ponownie. 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Miałem ten sam problem. Trochę przesadziłem z oświetleniem i dodatkowo w okresie letnim do zbiornika wpadało zbyt dużo światła słonecznego. Ograniczyłem dostęp światła słonecznego i przykręciłem trochę ledy. Z piasku zebrałem odmulaczem skorupę, przemieszałem trochę dno i przeszło. 

 

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, przemo-h napisał:

Z piasku zebrałem odmulaczem skorupę, przemieszałem trochę dno i przeszło. 

Sprubuję zatem przemieszać piasek i światła nieco ograniczę. Raczej mechanicznie nie usunę sinic bo wlazły w piasek. Musiałbym piasek wyrzucić. Faktycznie więcej ich jest koło okna balkonowego gdzie pada światło słoneczne.

 

Czas silnego świecenia skrócony z 16 do 12 godzin. Silne świecenie zmniejszone z 100% do 70%. Zasłony na balkon zasłonięte. Piasek mocno przegarnięty.

Edytowane przez iquitos68
  • Lubię to 1
Opublikowano

Poczytałem trochę stare wpisy. Podobno barwa światła może mieć wpływ na rozwój sinic. W związku z tym wszystkie RGB czerwone, niebieskie i zielone będa się świecić dopiero po południu i wieczorem, czyli ograniczyłem ich świecenie o 70%.

Zobaczymy..

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.