Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jaki byście mi polecili 3 gatunek w związku z wymianą akwarium na większe bedzie to 300L (150x50x40) Posiadam już Labidochromis Perlmutt i Labidochromis Caeruleus

Dwa warunki musi byc to rybka w kolorze niebieskim w paski ewentualnie białym jak Maison Reef ale on pewnie się niestety nie nadaje a Cynotilapia Hara no już jest dużo mniej efektowna

Drugi to samica musi byc jak najbardziej podobna do samca ewentualnie w miare ładna a nie jak śledź :P

Czekam zatem na propozycje prosze o pomoc bo przejrzalem już bardzo duzo gatunków i sam nie wiem :D

Nie chcialbym się ograniczać tylko do mięsożernych ryb bo będzie dużo mniejszy wybór a może da rade jakoś zbilansować dietę.

Opublikowano

Taka zrobiona przeze mnie lista. Spędzone wiele godzin na yt i google w poszukiwaniach XD

  1.  Metriaclima zebra Gome ( Tu samica nie ciekawa bo chyba tylko OB i chyba tylko w Tan Mal dostanę )
  2.  Metriaclima Pulpican
  3.  Cynotilapia zebroides Likoma Red Top ( Samica jak śledz prawda? a i zniecheca mnie fakt jak poczytalem na forum ze bez wykopanej nory się nie wybarwi samiec )
  4.   Cynotiapia White Top Likoma
  5.  Metriaclima Elongatus Chailosi  ( Chcialem bo jedna z ładniejszych ryb i samiczki nie brzydkie no ale to już byłoby za dużo żółtego )
  6.  Tropheops Elongatus Mbako Maingano w fish magic są ale nie moge znaleźć jak wygląda samica, ktoś pomoże?
  7.  Metriaclima Fainzilberi maison reef mój faworyt moze jednak mały haremik 1+3 😎🤔 mamy kilku posiadaczy więc ładnie bym prosił o jakieś zdjęcia samiczek w jasnym  świetle
  8. Metriaclima fainzilberi , Luwino Reef ( ktoś ma ? zdjęcia samic? )
  9.  Chindongo Demasoni
  10.  labidochromis sp, mbamba - jak wyglada samica w tym przypadku? taka żółtawa?
  11.  Metriaclima Zebra black blue boadzulu ( samiczka nie najgorsza w kolorze śledziowatym co prawda ale ma paski :D)
  12.  Cynotilapia Zebroides Jalo Reef ( samiczka nie jest zła ale znowu samce bardziej z Metraclimy mi się podobają )
  13.   Cynotilapia zebroides Chewere ( ktoś ma tą rybke od pana Dariusza Gaży z Żor? jakies zdjęcia samicy? )
  14.   Metriaclima zebra (Dwarf) Manda  ( Też jest w żorach, ma ktoś zdjęcia samicy?)
  15.  Pseudotropheus elongatus Mphanga
  16.   Tropheops sp. Chilumba  (  samice żółte to już chyba troche za duzo żółtego ale tez rozważałem. Chyba ze jest kilka odmian? )
  17.   Metriaclima pyrsonotos, Nakantenga Island  ( jakies zdjęcia samicy? )
  18.  Cynotilapia sp. chinyankwazi ( tej chyba nigdzie nie dostane? a wielka szkoda 😕 )

No chyba ze Metraclimy zupełnie nie pasują do Labidochromisów moich bo zbyt agresywne? ale tez chce zeby te moje przestały być takie płochliwe to może jakiś bodziec im się przyda :D

 

Opublikowano
12 minut temu, Tomasz78 napisał:

No to obczaj takie ryby:

labidochromis chisumulae

labidochromis gigas

labidochromis joanjohnsonae

niema ich na Twojej liście :) 

Ja też mam problem z doborem obsady do 200x60x60 dużo tych ryb wydaje mi się takich samych 😕

Nie wspomnę już o zapamiętaniu ich nazwy

Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, Tomasz78 napisał:

No to obczaj takie ryby:

labidochromis chisumulae 

labidochromis gigas 

labidochromis joanjohnsonae 

niema ich na Twojej liście :) 

Dzięki Tomasz 😊1 gatunek znam, samiczka nie za ciekawa, 2 gatunek jest gdzieś dostępny ? Mieszkam na śląsku. 3 mi się nie podoba 😛

 

Cynotilapia sp. 'chinyankwazi' Chinyankwazi jakby ten gatunek był gdzieś dostępny to bym brał w ciemno :D ktoś coś wie na ten temat ?

http://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Cynotilapia/Cynotilapia sp. 'chinyankwazi'/slides/Cynotilapia sp. 'chinyankwazi' (Ad Konings) 01.html

Edytowane przez oscarr
Opublikowano
9 minut temu, benjam napisał:

Ja też mam problem z doborem obsady do 200x60x60 dużo tych ryb wydaje mi się takich samych 😕

Nie wspomnę już o zapamiętaniu ich nazwy

To bierz te które nie wydają Ci się takie same ;) 

10 minut temu, oscarr napisał:

Dzięki Tomasz 😊1 gatunek znam, samiczka nie za ciekawa, 2 gatunek jest gdzieś dostępny ? Mieszkam na śląsku. 3 mi się nie podoba 😛

 

Cynotilapia sp. 'chinyankwazi' Chinyankwazi jakby ten gatunek był gdzieś dostępny to bym brał w ciemno :D ktoś coś wie na ten temat ?

No... 

Ja coś wiem...

Jak masz odpowiednio gruby portfel to wszystko jest dostępne :) :) :) 

Opublikowano

Zawęże chyba wybór do tych chyba ze ktoś cos jeszcze nasunie i będzie to bardzo cięzki wybór wszystkie są w miare dostępne

  1. Cynotilapia zebroides White Top Likoma
  2. Cynotilapia zebroides Chewere
  3. Metraclima fainzilberi Maison Reef
  4. Metraclima Black-Blue Boadzulu
  5. Pseudotropheus elongatus Mphanga

tylko pytanie czy Labidochromisy te co mam dadzą rade z nimi głownie mi chodzi o Metraclimy

Opublikowano

Metriaclima blue dolphin, samiec i samica podobne.

Z tego co słyszałem to samica Tropheops elongatus Mbako jest podobna do samca, na 100% to wie Fish Magic bo posiada na sprzedaż. W sumie to Pseudotropheus Cyaneorhabdos Maingano też by twoje wymagania spełniał.

 

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Opublikowano

Tylko raczej chyba wybiorę się albo do malawiana albo do żor wiec tylko z tamtych hodowli znalazlem jeszcze jakas jedna oprocz tej tanganikamalawi.pl ich strona to pielegniceafrykanskie.pl ale nie wiem czy jest godna polecenia ( tam mają w ofercie M.Blue dolphin)

Opublikowano

Malawian też miał w swojej ofercie bo pisał o niej na FB konkretnie odmianę Thumbi. Prawdopodobnie brał je od Fuljera. Zapytaj go na Messengerze.

 

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.