Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Stwórz kryjówki dla dorosłych ryb,a nie dla maluchów.

U mnie sprawdza się to doskonale.Mimo że nie odławiam inkubujących samic,to od czasu do czasu maluchy są widoczne,ale potem po jakimś czasie ślad po nich znika.

Głownie chodzi o to aby dorosłe ryby miały możliwość przepłynięcia z jednej kryjówki to drugiej,czyli jak wpłyną w jedną grotę to mają możliwość wypłynąć z innej.Wtedy jak się tam ukryje jakiś maluch,to szybko zostanie wykurzony przez dorosłe ryby,a potem już wiesz co się stanie ;) 

Edytowane przez egon44
  • Lubię to 2
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 7.03.2019 o 22:15, Artur67 napisał:

Patent na wyławianie za pomocą butelki?

Hej rozwiniesz temat co dokładnie zrobić? Do butelki jedzonko czy jak?Pozdrawiam

Opublikowano
19 minut temu, anutemix napisał:

Hej rozwiniesz temat co dokładnie zrobić? Do butelki jedzonko czy jak?Pozdrawiam

W linku poniżej masz pokazane. Otwór wpływu można powiększyć w zależności od wielkości łapanych ryb. Do środka dawałem tabletki roślinne. Dno warto  podziurawić  gorącym gwoździem. Kiedyś u mnie to zdawało egzamin a później już mniej. Czasami trzeba mieć dużo cierpliwości.

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
59 minut temu, AndrzejGłuszyca napisał:

W linku poniżej masz pokazane. Otwór wpływu można powiększyć w zależności od wielkości łapanych ryb. Do środka dawałem tabletki roślinne. Dno warto  podziurawić  gorącym gwoździem. Kiedyś u mnie to zdawało egzamin a później już mniej. Czasami trzeba mieć dużo cierpliwości.

 

Dzięki Andrzej za info😀

Opublikowano
W dniu 7.03.2019 o 22:27, Tomasz78 napisał:

Wpuść do akwarium drapieżnego pyszczaka np. Nimbochromis livingstonii to wszystkie młode wyżre.

Myślałem że to jest klub miłośników pysiów a Ty takie teksty piszesz? Dziwne że nik inny nie zareagowal na taki komentarz, każde życie trzeba szanować...

  • Lubię to 1
Opublikowano
12 minut temu, anutemix napisał:

Myślałem że to jest klub miłośników pysiów a Ty takie teksty piszesz? Dziwne że nik inny nie zareagowal na taki komentarz, każde życie trzeba szanować...

to natura... przerybione akwarium to też problem i zagrożenie. Nikt tu nie pisze o wywalaniu ryb do kibla. 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Tak jak napisał @egon44im mniej kryjowek dla maluchów tym większa szansa na kontrolę ilości ryb. Nie ma co wymyślać, doszukiwać się drugiego dna czy obrażać, że ktoś robi tak a drugi inaczej. Mniej kryjowek = mniej nowych rybek.

Opublikowano
5 godzin temu, anutemix napisał:

Myślałem że to jest klub miłośników pysiów a Ty takie teksty piszesz? Dziwne że nik inny nie zareagowal na taki komentarz, każde życie trzeba szanować..

???... No właśnie nikt inny nie zareagował bo u każdego w akwarium dorosłe pożerają młode i nie muszą być drapieżnikami. Coś taki delikatny.

 

5 godzin temu, anutemix napisał:

od lat wszystkie ryby odwoże do zoologa nie skazuje na zjedzenie 😜

Czyli za każdym razem odławiasz wszystkie inkubujące samice żeby uratować wszystkie młode które odwozisz do zoologa :) . Dobre! :) 

  • Lubię to 1
Opublikowano
20 godzin temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Temat został uporządkowany .  Dla przypomnienia...tematem jest sposób(by) ograniczenia rozmnażania a nie co zrobić z narybkiem:) Panowie...nie idźcie tą drogą:)

W takim razie Andrzeju powinieneś usunąć wszystkie odpowiedzi poza jedną, odpowiedzą Tomka @TOMEKSIEDLCE,bo tak na prawdę to jest jedyny sposób na ograniczenie rozmnażania, o czym jest temat. Wszystkie inne metody jak odławianie za pomocą butelki, czy budowa większych kryjówek są tylko sposobem na pozbycie się niechcianego narybku i idąc "tą drogą" powinny zostać usunięte z tematu. Jeśli chcemy trzymać w jednym zbiorniku samce z samicami to musimy liczyć się z tym, że prędzej czy później zaczną się rozmnażać, bo jak wspomniał @Artur67taka jest ich natura i nawet Synodontis za wiele tu nie pomoże, ale też jest to jakiś sposób. Podsumowując, nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, możemy jedynie trzymać same samce, albo same samice. Trzymając je razem godzimy się na ich rozmnażanie i jesteśmy zmuszeni odławiać narybek lub skazać go na pożarcie przez inne ryby.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witajcie moi drodzy za 2 miesiące przychodzi moje nowe akwarium 200x80x70 wiec pora na dobór obsady. Mam nadzieje ze znajdą się jacyś specjalisci ktorzy cos podpowiedzą w tym temacie. Wybór padł jak w temacie na non mbuna a konkretnie na : Placidochromis sp. "blue otter"   (wyjadacz) Lethrinops albus ( grzebacz ) Copadichromis borleyi „Mbenji” ( lub ewentualnie Copadichromis sp. „virginalis gold”)  (toniowiec) Labidochromis caeruleus („yellow”) (skalniak)   Otopharynx tetrastigma * podoba mi się również Otopharynox Lithobates Black Orange Dorsal tylko nie pasuje mi za bardzo do obsady, duzo w internecie sprzecznych informacji choćby dotyczących temperamentu czy terytorializmu. Załozenie bylo takie zeby zbiornik był maksymalnie reprezentatywny z jak najwieksza iloscia wybarwionych samców. Tu pojawia się wazne pytanie w przypadku zaproponowanej obsady na ile samców i samic moge sabie pozwolić ??  Starałem się dobrać obsadę spokojną o podobnych upodobaniach pokarmowych i różnych upodobaniach terytorialnych ( jak na akwarium oczywiscie ) i róznym zachowaniem.  Czy powyzsza obsada ma sens czy moje załozenia nie są błędne  ???
    • U mnie lek na płochliwość to przerybienie lub dodanie non-mbuny która u mnie nigdy nie była płochliwa. W momencie kiedy mbuna ciągle przestraszona siedziała pochowana to non-mbuna jak gdyby nigdy nic ciągle pływała po całym akwa, pod lustrem wody i przy miejscu karmienia zwłaszcza jak ktos podchodził do akwa to od razu kotłowanina przy przedniej szybie w miejscu karmienia. W ten sposób mbuna uczy się od non-mbuny takiego zachowania i płochliwość ustępuje.
    • I oczywiście data ważności testów zachowana
    • Zmierzyłam powtórnie, test na azotany wytrząsałam przez 1min, wyniki takie same, NO3 nadal pomiędzy 1 a 5.
    • Jeśli możesz to zrób też pomiar na wodzie z innych źródeł - kranica, mineralna, z innego akwarium, etc. i porównaj, jeśli wszystkie wyjdą podobnie, to albo źle testujesz albo test wadliwy.  Sprawdź też datę ważności na dnie pudełka. Nie wiem jak z innymi, ale u JBL przeterminowane testy są tylko do wyrzucenia. 
    • @Tomasz78 może tak jak mówisz była to trefna partia. Na forum więcej osób się skarżyło na ten test więc zdecydowałem się zakupić po prostu Zooleka.
    • Trafiłeś na jakąś wadliwą partię. U mnie test NO3 spisuje się bardzo dobrze pod warunkiem że stosuję się do starej instrukcji, czyli wstrząsanie 1 minuta. Pomiar wody w akwa przed podmianką 30, woda z kranu 1-3, także logika tu jest, dodatkowo wspomagam się testem salifert i wyniki są takie same. Można się tylko domyślać co JBL odpie...lił z ta nową instrukcją, może starzy pracownicy co ten test wymyślili odeszli/zostali zwolnieni... nowi pracownicy pojęcia niemają co robią... trudno stwierdzić co tu się stało. Nie może Ci się wydawać, żeby pomiar był dokładny musi być dokładnie 1 minuta silnego wstrząsania, nastepnie czekasz 10 minut do całkowitego rozwinięcia koloru.
    • Czyli kucie i wylewka sprawa jasna w takim razie  a stelaż z suporexu  8 czy 12 i na to blat ma sens ? Bo widziałem w necie kilka takich zdjęć ale nie znam nikogo osobiście żeby podejrzeć i zobaczyć jak to wygląda w praktyce z otwarciami na kable, rury od filtra itd
    • Ja miałem trzy razy taką sytuację, która za każdym razem trwała od tygodnia do dwóch. - pierwsza - przyczyną tak jak u @hilux był wyjazd wakacyjny, - druga - przyczyną było polowanie siatką na kilka określonych ryb, - trzecia (najśmieszniejsza) - zwykle ubieram się w jakieś stonowane kolory, założyłem pomarańczową koszulkę do biegania i poszedłem nakarmić ryby  Myślałem, że się pozabijają o skały! Przez tydzień tak reagowały na podejście do zbiornika.  @Maciek 1205 Nie podałeś nigdzie informacji jak długo ryby pływają u Ciebie?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.