Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bry,

Po małym rozbracie z akwarystyką, wracam do swojego ulubionego biotopu. Aby było ciekawiej startuje z dużym zbiornikiem i rybami z którymi NIGDY wcześniej nie obcowałem. Zbiornik o wymiarach 320x80x70h (wymiar długości może się niewiele zmienić +/-) planuję zarybić nonmbuną, czyli taka gorszą mbuna ehm. No nic, zostało postanowione, będzie tym razem nonmbuna. Z obsady wyłączam Protomelas spp. bo muszą się w nim znaleźć Lethrinops spp. Wymyśliłem sobie P. sp. Blue Otter (milomo, mdoka), D. strigatus, C. borleyi Kadango, O. tetrastigma, A. maulana, L. caeruleus no i wspomniany Lethrinops, może albus, może lethrinus. Koncepcja jest taka, dużo żółtego, dużo niebieskiego, jakiś czerwony akcent no i pięknie (samiczki wpuszczę za tło, coby nie szpeciły!). Wolałbym obsadę raczej pokojowo nastawioną do życia (względnie). Chciałbym, żeby co najmniej 2-3 gatunki utrzymać wielosamcowo. Nie upieram się przy w/w, podaje je jako przykład swojego gustu. OK, Lethrinops lethrinus i Dimidiochromis strigatus muszą być bezwzględnie (no i caeruleus dla mojej żony :)). Pytanie brzmi, czy moja wizja składu pasuje do siebie charakterem i dietą? Coś wymienić?

Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, sabotage napisał:

Lethrinops lethrinus i Dimidiochromis strigatus

Witaj ponownie :) te twoje musiki ;) niestety znacznie różnią się temperamentem . Ostatnio Craw wpuścił dorosłe Lethrinopsy do drapoli i niestety zgasły w oczach, podobnie może być z wymienioną w twoich typach tetrastigmą :( . Może wpuszczone jako maluchy się dogadają ale licz się z tym że będziesz musiał z czegoś zrezygnować. 

Edytowane przez eljot
Opublikowano (edytowane)

No właśnie ja będę miał podobne akwarium i planuję Mix min. non mbuny i drapieżników. Nie wiem do jakich drapieżników swoje Lethrinopsy wpóścił Craw, ale jeśli do takich Buccochromis czy Aristochromis, to nic dziwnego, że zgasły. Myślę, że strigatusy będą lepsze, ale czy odpowiednie do Lethrinopsów? Jeśli już Lethrinopsy, to lethrinusy wydają się najodpowiedniejsze. Ja do siebie nie planuję Lethrinopsów. Mdoki na pewno, może Copadichromis sp. Kawanga lub właśnie Kadango. Myślałem też o Copadichromis melas, ale tu mam obawy. Tetrastigma, no właśnie, na dwoje babka wróżyła. To będzie bardzo duże akwarium, więc wszystko może być ok. Jak się nie spróbuję, to nie będzie wiadomo. Inna sprawa to to, że lethrinus jest podobny do tetrastigmy. 

Edytowane przez pozner
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, pozner napisał:

Myślę, że strigatusy będą lepsze

Ten gatunek u Pereza był przez jakiś czas głównym zadymiarzem w akwa z drapolami, między innymi buckami i aristo. IMHO dimidio to nie baranki już prędzej lepturus który z racji wielkości olewa mniejsze ryby (chyba że je które potraktuje jako pokarm ;) ).

Edytowane przez eljot
Opublikowano
Cytat

A Ty z poznerem gadałeś, w stawiasz takie samo jak on?

Pozazdrościłem 🙂
 

Cytat

...licz się z tym że będziesz musiał z czegoś zrezygnować. 

Ja już zrezygnowałem z motocykla, jak mi się dzieci porodziły - wystarczy tego.
 

Cytat

Tetrastigma, no właśnie, na dwoje babka wróżyła.

Nie upieram się na taki konkretny skład, nie upieram się na O. tetrastigma. Wrzuciłem generalnie ryby, które mi się podobają/które widziałem na żywo. Nie znam się na nonmbunie, więc się przy niczym nie upieram. Jeśli, załóżmy, zrezygnuje z tych biednych Lethrinops to pewnie na rzecz Protomelas spp ( co przeczy treści mojego 1szego postu, ale nieważne). Póki co błądzę po internecie i forum szukając najlepszych rozwiązań (najpiękniejszych ryb).

Opublikowano
13 godzin temu, sabotage napisał:

Nie upieram się na taki konkretny skład

W dniu 7.03.2019 o 19:40, sabotage napisał:

Koncepcja jest taka, dużo żółtego, dużo niebieskiego, jakiś czerwony akcent

Kolorowo i w miarę fajnie:

A1/ Placidochromis phenochilus Mdoka

C3/  Copadichromis sp. „virginalis gold”

D1/  Labidochromis caeruleus („ yellow”)

E4/  Protomelas taeniolatus Boadzulu "Red" 

W dniu 7.03.2019 o 19:40, sabotage napisał:

Wolałbym obsadę raczej pokojowo nastawioną do życia (względnie)

Ciekawie i w miarę spokojnie:

A2/  Placidochromis sp. „phenochilus tanzania” (wyjadacze)

B5/  Taeniolethrinops praeorbitalis (wyczynowi kopacze)

C3/  Copadichromis sp. „virginalis gold” (typowi tonowcy)

D1/  Labidochromis caeruleus („ yellow”) (skalniaki)

Esuper/ Synodontis njassae (sumiki, które trzeba w akwarium poszukać)

 

Dla mnie obsada non-mbuna nie obejmuje drapieżników, ale adoptowałem Sciaenochromis fryeri i yellow.

Wszystko powyżej to tylko moje zdanie :)

W dniu 7.03.2019 o 19:40, sabotage napisał:

Zbiornik o wymiarach 320x80x70h (wymiar długości może się niewiele zmienić +/-)

Nie zmniejszaj tych 80-ciu centymetrów (ale to też tylko moje zdanie :))

  • Lubię to 1
Opublikowano
Cytat

Nie zmniejszaj tych 80-ciu centymetrów

Ewentualnej zmianie długości ( z reszta możliwe, że na plus) może ulec jedynie 3m krawędź. 

Co do njassae, planuje minimalistyczną ilość kamieni dla caeruleus, więc sumy pewnie odpuszczę.

 

  • 2 lata później...
Opublikowano

Słuchajcie, zbieram się do zamawiania ryb i ku mojemu zdziwieniu, kilku hodowców sprzed lat na rynku już nie ma. Możecie mi polecic jakaś porządną hodowle (boje się OLX) polska/czeska/niemiecka ktora by mi skompletowała zamowienia i wyslala PKS/PKP/itp? Na olx Malawi Slask czy p. Sebastian Januszkiewicz ma kilka interesujących mnie gatunkow. Czy to sa ludzie godni polecenia?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.