Jump to content

Recommended Posts

Posted
Przeszłam się po naprawdę wielu zoologikach i nie znam absolutnie żadnego:( Chyba wszystkie sklepy takie są, bo gdyby sprzedawano zwierzęta do właściwych warunków wszystkie by zbankrutowały... niestety taka prawda :?


Taki OT, ale mnie naszło: kurcze może te sklepy właśnie na tym bazują, że biorą odwiedzających na litość - Ci poruszeni złymi warunkami decydują się kupić królika, szczurka, rybkę ;)

Posted

myślę, ze tak- kiedy sprawdzałam zoologiki i wypytywałam się o gryzonie( do tej pory to one były moją pasją)- co wiedzą na ich temat, jakie warunki itd. zwróciłam uwagę, ze koszatniczki mają brudną wodę i usłyszałam- "no właśnie nie jest ci ich żal? na pewno, gdy je kupisz będą miały o wiele lepsze warunki" ;/

Posted
myślę, ze tak- kiedy sprawdzałam zoologiki i wypytywałam się o gryzonie( do tej pory to one były moją pasją)- co wiedzą na ich temat, jakie warunki itd. zwróciłam uwagę, ze koszatniczki mają brudną wodę i usłyszałam- "no właśnie nie jest ci ich żal? na pewno, gdy je kupisz będą miały o wiele lepsze warunki" ;/

Niezły chwyt marketingowy :o

IMHO błędne koło takie ratowanie zwierząt z zoologów, ty ratujesz – oni kupują nowe okazy do ratowania...

Posted

IMHO błędne koło takie ratowanie zwierząt z zoologów, ty ratujesz – oni kupują nowe okazy do ratowania...


Dokładnie :cry: jakiś czas temu pomyślałem - kupię bojownika, może uda się znaleźć miejsce na dwa, będzie im lepiej, niż w plastikowym kubku... Później jednak doszedłem do wniosku, który napisał meth... szkoda, że tak to wygląda :? a tak apropos bojowników, widziałem ostatnio, jak przyjechały do sklepu w pudełku styropianowym, każdy w kubeczku, były 3 lub 4 piętra tych kubeczków, na każdym ok15 bojowników :cry: nie podobał mi się ten widok...

Posted

nie podobał mi się ten widok...



Prawda, to masakra jest jakaś. Pewnego razu, będąc niespełna lat osiemnastu, za czasów, kiedy jeszcze wierzyłem w doradztwo sklepowe usłyszałem od pana z zoologa: "no ale wie pan, ale te bojowniki, to one w kałuży żyją, ich naturalne środowisko, panie. A naturalne najlepsze. Kupi pan z kulą i nic więcej nie trzeba."

Szkoda mi sie zrobiło, głupi byłem i naiwny, kupiłem i bojownika, i kule. Po tygodniu stało już akwa 72 l :). A niedługo zalewanko 240 l :D do czegoś się przydał bojownik, bo żeby pan się przydał z akwarystyka, to mi przez gardło nie przejdzie :D

Posted
widziałem ostatnio, jak przyjechały do sklepu w pudełku styropianowym, każdy w kubeczku, były 3 lub 4 piętra tych kubeczków, na każdym ok15 bojowników Crying or Very sad nie podobał mi się ten widok...

Dobrze, że nie widziałeś, jak są transportowane z Tajlandii :evil: . Kubeczki w porównaniu do tego, to luksusowy apartament.

Posted

Moja córka ma w swoim akwarium bojownika. Byliśmy razem w małym sklepie akwarystycznym. A tam kulka wielkości małej szklanki i bojownik siedzący do połowy w swoich odchodach. Okropny widok. Sprzedawca - młody chłopak nie rozróżniał płci u gupików a o bojowniku miał do powiedzenia tyle, że "tata mówił że tak lubią...". I w ten własnie sposób kupiliśmy bojownika...

Posted
Moja córka ma w swoim akwarium bojownika. Byliśmy razem w małym sklepie akwarystycznym. A tam kulka wielkości małej szklanki i bojownik siedzący do połowy w swoich odchodach. Okropny widok. Sprzedawca - młody chłopak nie rozróżniał płci u gupików a o bojowniku miał do powiedzenia tyle, że "tata mówił że tak lubią...". I w ten własnie sposób kupiliśmy bojownika...


Rozkoszne :roll:

Nigdy, w zadnym sklepie nei widzialem bojownika trzymanego w przyzwoitych warunkach, ani w sklepie ani w domu prywatnym. Zawsze albo jakis "gustowny" kielich, szklana kula lub ewentualnie jakas tandetna waza.

Posted

spójrzmy na to z innej strony, jak w sklepie we wspólnie filtrowanym regale akwariów pojawi się jakaś parszywa choroba, to jedyni którzy jej unikną to właśnie bojownicy w swoich małych kliteczkach :P


powiedzcie - oni je klonują, czy skąd ich tak dużo tych bojowników?


swoją drogą to ratujmy walenie :P ale to już temat na zupełnie drugi OT :lol:

Posted

Sabotage, ja miałem bojownika w dobrych warunkach, przynajmniej tak myślę, bo był w akwa 60l. Co prawda oddałem go, bo likwidowałem akwa, ale trafił do dużo większego, zadbanego zbiornika. Szkoda, że takich bojowników jest niewiele (żyjących w normalnych warunkach)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.

Announcements



×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.