Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziękuję Pawle jeśli chodzi o zaangażowanie :) a jak tam sztukowo byś wpuszczał do takiego baniaczka 260 l ?  @Bartek_De cenowo ta hodowla jak się prezentuję ponieważ chciałbym w miarę fajne rybki a też abym nie poszedł z torbami ;)

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, Ertos napisał:

Dziękuję Pawle jeśli chodzi o zaangażowanie :) a jak tam sztukowo byś wpuszczał do takiego baniaczka 260 l ?  @Bartek_De cenowo ta hodowla jak się prezentuję ponieważ chciałbym w miarę fajne rybki a też abym nie poszedł z torbami ;)

Nie pójdziesz, gwarantuję. Darek Gaża ma dobre ryby w rozsądnej cenie. Najlepiej jak zadzwonisz do niego (telefon jest na stronie) on Ci doradzi i pomoże w wyborze obsady i od razu będziesz wiedział jaka cena :)

A jeśli chodzi o ilość to myślę, że po 10szt z każdego gatunku będzie rozsądnie, potem sobie zredukujesz

Edytowane przez Bartek_De
Opublikowano
Cytat

A jeśli chodzi o ilość to myślę, że po 10szt z każdego gatunku będzie rozsądnie, potem sobie zredukujesz

tzn jak to zredukuję ? tzn że do kibelka ? 

 

Żonie podobają się nastepujące rybki

labidochromis caeruleus

Pseudotropheus Socolofi

Cynotilapia afra Cobue

a mnie z tych dodałbym gatunek 

p.s.

jakiś czerwono wybarwiony gatunek ?

 

Opublikowano (edytowane)
59 minut temu, Ertos napisał:

tzn jak to zredukuję ? tzn że do kibelka ? chyba nie o to chodzi :P

No proszę Cię, nawet nie pisz tu takich rzeczy. Pyszczaki żyją w haremach, czyli na jednego samca powinno przypadać 4-5 samic. Na początek kupisz 10 młodych rybek u których nie będzie możliwe rozpoznanie płci, więc będziesz musiał poczekać jakiś czas aż ryby podrosną, samce zaczną się wybarwiać i zajmować terytoria, wtedy musisz zredukować obsadę do pożądanego układu na przykład 1+5 (1 samiec, 5 samic) ALE NIE ZREDUKOWAĆ DO KIBLA!!! :angry: Odłowić i: sprzedać, wymienić na samice:lol:, oddać koledze albo do zoologa. Brakuje Ci podstaw, na początek gorąco zachęcam do lektury tego tematu

Odnośnie obsady Ci nie pomogę, ale odradzę Ci mieszanie non mbuny z mbuną, a już na pewno nie na poczatek. Aulonocara to non mbuna reszta którą wymieniłeś to mbuna

Edytowane przez Bartek_De
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Nie no taki czarny humor ;) oczywiście żadnej rybce krzywdy bym nie zrobił domyślałem się że chodzi o oddanie jakiś rybek gdzieś dalej nie mnie nie wiedziałem o co konkretnie chodzi ale teraz już mi uświadomiłeś :) dobrej nocy

 

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Okej moi drodzy już zbiornik coraz bliżej do startu zostaje jeszcze tylko mi przygotować ewentualny absorber NO3 i jadę po moje pierwsze pysie :) w związku z tym tematem co tutaj  założyłem i z wiedzą którą pomału nabywam dzięki wam doszedłem do wniosku że idealnymi rybkami pod mój gust i żony będą:

- Pseudotropheus saulosi
- Iodotropheus sprengerae makokola red

Rybki będą pewnie kupowane u Malawina z Trzebini ponieważ czytałem dużo fajnych opinii o tym hodowcy :) nie mniej piszę tutaj do was z pytaniem odnośnie jak to ma wyglądać tzn ile zakupić tych rybek ilościowo do mojego akwa i później ewentualnie do ilu sztuk zredukować ? Poniżej zdjęcie poglądowe mojego baniaczka.  Zbiornik 120x40 260l

IMG_4451.JPG

Edytowane przez Ertos
Opublikowano
1 minutę temu, AndrzejGłuszyca napisał:

.....obecna nazwa to Chindongo saulosi.

No tak sprzedawca mi odpisał w mailu :) 

Opublikowano
42 minuty temu, Ertos napisał:

Okej moi drodzy już zbiornik coraz bliżej do startu zostaje jeszcze tylko mi przygotować ewentualny absorber NO3 i jadę po moje pierwsze pysie

Narazie bym tym no3 tak się nie przejmował. Ja mam akwarium od lutego 2018 roku czyli funkcojuje ono z obsada 10 m-cy. Nie stosuje żadnych żywic robię tylko cotygodniowe podmiany 20%-towe i azotany utrzymują się na poziomie 20-30. Dodam że rybek wcale nie mam mało więc jest komu syfic. Więc jeżeli i tak powinno się robić cotygodniowe podmianki w celu odświeżenia wody nie widzę sensu na tym etapie wkładać żadnego absorbera. Pociesze ciebie też że czasami zdarza mi się podmienić wodę po 2 tygodniach i wszystko jest ok. Twój wybór powodzenia w dalszej realizacji 

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.