Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzięki iquitos68. To konkret, który narzuca kierunek  działania. Moze któryś z kolegów  dogrzewa się systemem kol rękawiczki lub kol aurban6 ? / wątki powyżej/. Jakieś uwagi co do sprawności takiego systemu ?

Opublikowano

8B018C9E-1D52-4726-9A29-69C13ADD1427.thumb.jpeg.e2fa341991e6a56fc35a741f05aa44fa.jpegPrzede wszystkim sorry za poglądowy rysunek. I prośba o ocenę nieco skorygowanej wersji kolegów dla  grzania  w narurowcu. Dla wyjaśnienia- główny przepływ wody idzie baypasem /strzałki / . Podciśnieniowe zasysanie wody w trójniku 45 st. Zawór ma umożliwić ewentualne zmniejszenie „ciągu”, a co za tym idzie- daje możliwość regulacji efektywności grzania. 

Opublikowano

Moim zdaniem Twój rysunek jest błędy. W taki sposób jak narysowałeś woda nie pójdzie na grzałkę, bo nie będzie miała żadnego oporu. Wg. mnie powinno to działać jak na rysunku ponizej, tylko nadal nie rozumiem po co Ci zawór na obejściu z grzałką.

rys.thumb.jpg.0b568896da2b9a621d74fed00a2e0075.jpg

Opublikowano

Aby wykonać ten element potrzebujesz:

  1. Rura ciśnieniowa PVC-U 32
  2. Rura ciśnieniowa PVC-U 25
  3. Trójnik kielichowy PVC-U 32 TIV
  4. Kolano dwukielichowe PVC-U 32 < 90° GIV
  5. Redukcja krótka PVC-U 32 x 25 DIV
  6. Złączka wzmacniana PVC KW D32 - 1" GW
  7. Redukcja mosiężna 1'' na 1/2''
Opublikowano (edytowane)

Jako założenie przyjąłem, ze większa część przepływu odbywa się przez baypas aby do minimum ograniczyć tłumienie. Przepływ wody w kierunku jaki sugerujesz byłby, wg mnie, znacznie zakłócony na trojniku 45 st / ustawionym „pod prąd/. Owszem- przy takim układzie do odnogi z grzałką  trafiałoby znacznie więcej wody, przepływając z wiekszą prędkością / pytanie jak przekłada  się prędkość przepływu wody wokół grzałki  na skuteczność podgrzania/. Sądzę, ze przy przepływie w kierunku przeciwnym, proponowanym przeze mnie mamy taką sytuację: najpierw woda  przepływa  prosto przez trojnik 90 w niewielkim stopniu zasilając gałąź grzałki. Następnie płynąc przez Trojnik 45 st ma stosunkowo „ gładki” przepływ co powoduje lepszy zasys  /powstaje podciśnienie/ w gałęzi grzałki. Pytasz o zawór- jego ewentualne przymkniecie spowolni przepływ wokół grzałki / co poprawi, moim zdaniem efektywność grzania/, jednocześnie nie ograniczając i nie zakłócajac przepływu w             „ głównym nurcie” tj w baypasie.   

Kiedy wczesniej wspomniałeś o swojej filtracji i dość słabym zasileniu odnogi Purolite, podobnie myślałem, sugerując wejście w tą gałąź trójnikiem 45 st, który w znacznym stopniu  zwiększyłby  zasilenie / a wiec i ciśnienie/ w tej odnodze  

Materiały praktycznie leżą i czekają?  na kontynuację  niestety jeszcze czas jakiś działam dosyć daleko ?  

Edit- dlaczego myslisz ze należałoby zmieniać przekrój rury na baypasie? Ja bym to zostawił na 32, tak samo grzałkę.

Edit- ?. Dotarło teraz?. Spowalniasz  przepływ dla poprawienia „ ciagu” w gałęzi grzałki. To fakt. Ale sądzę, ze różnica w prędkości przepływu spowoduje zasys z grzania. W tym kontekście rzeczywiście należałoby zastanowić się nad potrzebą zakładania zaworu. 

Edytowane przez Waclaw
Uzupelnienie
Opublikowano

Zmiana przekroju rury na bypassie spowoduje automatyczne wymuszenie przepływu przez grzałkę. 

O ile dobrze rozumiem Twój zamysł, chcesz aby woda niejako zawróciła po przejściu bypassu i poszła na grzałkę? Moim zdaniem tak to nie zadziała, bo woda popłynie tam gdzie ma mniejszy opór (analogicznie jak u mnie w odnogach na purolite)

Opublikowano

Co do przekrojów- zalapalem?. Patrz „edycja” ?. Co do przepływów w grzaniu- główny, szybki i nie zakłócony przepływ odbywa się baypasem. Właśnie taki przeplyw zasysalby wode przez tr 90 st w kierunku tr 45 st, a wiec zgodnie z głównym kierunkiem przepływu- nie pod prąd  :

  • Lubię to 1
Opublikowano

Myśląc o Twojej filtracji- mimo ze masz mniejszy przekrój na odnodze Purolite, to trojnik ustawiony zgodnie z kierunkiem przepływy napewno skieruje cześć wody w tą gałąź.

W trakcie tej dyskusji zdałem sobie z jednego sprawę: jeśli mylę się  co do przepływu wody zgodnie z moją koncepcją,  to jedynym sposobem bedzie zmniejszenie przekroju na baypasie. A to raczej średni pomysł, wg mnie. Grzałkę wykorzystujemy na tyle rzadko / choc to tez trzeba rozpatrywać indywidualnie/ , ze rodzi się pytanie czy warto w takim stopniu ograniczać przepływy na większość czasu. Bo coz z tego, ze cała filtracja jest na przekroju 32. Wstawiając choćby tak krótki odcinek średnicy 25 w ciagu głównym, to jakbyśmy całość mieli na tym przekroju.  

Wiec patrz pkt 1 ?. Jak to ogrzać. Chocby 5 dni w roku 

Opublikowano

Ja u siebie rozwiązałem to na rurach 32 w ten sposób, że na ostatniej prostej jest przejście z 32x40. W trójniku 40 kąt 45 stopni skróciłem w korku wspawałem plastikową nakrętkę z kołnierzem  i grzałka grzeje całą powierzchnią. Spasowane tak aby woda przecinała ją węższą powierzchnią aby nie zaburzać zbytni przepływu. Działa super i nie potrzeba żadnych obejść.  IMAG1440.thumb.jpg.6847a7041b85815b1ac037597f911f46.jpg

Opublikowano

Co do przekrojów- zalapalem?. Patrz „edycja” ?. Co do przepływów w grzaniu- główny, szybki i nie zakłócony przepływ odbywa się baypasem. Właśnie taki przeplyw zasysalby wode przez tr 90 st w kierunku tr 45 st, a wiec zgodnie z głównym kierunkiem przepływu- nie pod prąd  :

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.