Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

żeby jednak zachować ciągłość, to piszę tu... wydaje mi się że to opis na walizce jest od starego, jeśli zakres na wzorcu jest do 150 to raczej jest to test 0-150, niestety nie mam tego gdzie potwierdzić, no chyba że da się znaleźć w sieci stary i nowy wzornik. swoją drogą walizka nowa (kupiona w grudniu ubiegłego roku) nie wiem czy to możliwe żeby tak długo był stary test skoro w Twoim wątku jest info że wycofany został 3 lata temu.

 

Opublikowano
Godzinę temu, raiders napisał:

Dobrze, przeczytaj jeszcze raz co napisałem bo chyba nie doczytales.
Kto tu mówi o rybach odłowu? Czy autor tematu takowe posiada?

Napisalem ogolnie bo temat nie dotyczy tylko ryb z hodowli, akwarysci trzymaja rozne ryby.

Godzinę temu, raiders napisał:

Z tą górna granica no3 20mg/l to też nie przesadzaj bo to ryb nie zabije .
I jak możesz to wyjaśnij mi jakim cudem w jeziorze malawi nie ma no3, bo ja wiem ze oscyluje w max granicach 40-80mg/l.

Nie mam pojecia skad te dane pochodza ale sa bledne. Na zdrowy rozum gdyby w jeziorze bylo 40-80 NO3 to po co podmieniasz wode jak no3 osiagnie 20 a nie poczekasz to 60??? Bo to zaszkodzi rybom.  W jeziorze nie ma lub sa niewykrywalne ilosci no3 i forsforu dlatego robimy co mozna by w naszych akwariach wartosci te byly bliskie 0.  Od lat hoduje rybki z odlowu i wiem wiem jaki wplyw na nie ma nieco wyzsze No3. U wierz ze ryby z jeziora sa duzo czulsze na wiele czynnikow od ryb z hodowli.

Godzinę temu, raiders napisał:

Takie co tygodniowe podmiany byle podmienić tylko chwieją całym zbiornikiem jak nie ma konieczności
Podmiany to nie robimy tego, no3, Po4 wszystko jest potrzebne w rozsądnych ilościach.

Z tym tez nie moge się zgodzic. Co zachwieje zbiornikiem i kondycja ryb bardziej? Regularne podmiany ktore np: zbijaja no3 z 10 do 5 czy zadkie podmiany ktore zbijaja no3 z 40 do 20. Kazda duza zmiana w zbiorniu powoduje swego rodzaju szok wiec nalezy dbac o to by tez roznice parametrow byly jak najmniejsze. Czekanie z podmiana az parametry dojda do limitow ma negatywny wplyw na ryby, wiec podmiany nalezy robić regularnie.

  • Lubię to 2
Opublikowano
Godzinę temu, raiders napisał:

I jak możesz to wyjaśnij mi jakim cudem w jeziorze malawi nie ma no3, bo ja wiem ze oscyluje w max granicach 40-80mg/l.
http://akwa-mania.mud.pl/archiwum/a73/a73,3.html.

Tu autorowi wkradł się zapewne błąd i pomylił miligramy z mikrogramami ;)

https://malawicichlids.com/mw01011.htm

http://unesdoc.unesco.org/images/0010/001085/108584eb.pdf

  • Lubię to 1
Opublikowano
4 minuty temu, eljot napisał:

Tu autorowi wkradł się zapewne błąd i pomylił miligramy z mikrogramami ;)

Tez tak uwazam, 40-80 ppm no3 to by byla masakra no i po co w akwariach zbijac to jak najnizej. Problemem jest ze takie bledne dane wprowadzaja ogromne zamieszanie szczegolnie wsrod mniej doswiadczonych akwarystow.

Opublikowano
26 minut temu, SlavekG napisał:

Z tym tez nie moge się zgodzic. Co zachwieje zbiornikiem i kondycja ryb bardziej? Regularne podmiany ktore np: zbijaja no3 z 10 do 5 czy zadkie podmiany ktore zbijaja no3 z 40 do 20. Kazda duza zmiana w zbiorniu powoduje swego rodzaju szok wiec nalezy dbac o to by tez roznice parametrow byly jak najmniejsze. Czekanie z podmiana az parametry dojda do limitow ma negatywny wplyw na ryby, wiec podmiany nalezy robić regularnie.

...jak najbardziej zgadzam się z tym.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Podsumowując ja widzę to tak (poprawcie mnie jeśli się mylę)
1. przy ustabilizowanym zbiorniku podmiany bezpieczniej robić regularnie, lepiej mniej ale częściej, tak żeby parametry wody były w miarę możliwości stabilne, bez jakiś dużych wahań od podmiany do podmiany 
2. przy świeżym zbiorniku lepiej trochę poczekać i bardziej patrzeć na parametry wody bo zbyt duże podmiany mogą zaburzyć dojrzewanie biologii.

Opublikowano
5 minut temu, karolus napisał:

Podsumowując ja widzę to tak (poprawcie mnie jeśli się mylę)
1. przy ustabilizowanym zbiorniku podmiany bezpieczniej robić regularnie, lepiej mniej ale częściej, tak żeby parametry wody były w miarę możliwości stabilne, bez jakiś dużych wahań od podmiany do podmiany 
2. przy świeżym zbiorniku lepiej trochę poczekać i bardziej patrzeć na parametry wody bo zbyt duże podmiany mogą zaburzyć dojrzewanie biologii.

Mam dokładnie taki sam pogląd na ten temat...

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, karolus napisał:

Podsumowując ja widzę to tak (poprawcie mnie jeśli się mylę)
1. przy ustabilizowanym zbiorniku podmiany bezpieczniej robić regularnie, lepiej mniej ale częściej, tak żeby parametry wody były w miarę możliwości stabilne, bez jakiś dużych wahań od podmiany do podmiany 
2. przy świeżym zbiorniku lepiej trochę poczekać i bardziej patrzeć na parametry wody bo zbyt duże podmiany mogą zaburzyć dojrzewanie biologii.

.....dokładnie. Przy zbyt dużych podmianach na początku bardzo łatwo sprowokować między innymi pierwotniaki.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 1
Opublikowano
5 godzin temu, raiders napisał:

Takie co tygodniowe podmiany byle podmienić tylko chwieją całym zbiornikiem jak nie ma konieczności
Podmiany to nie robimy tego, no3, Po4 wszystko jest potrzebne w rozsądnych ilościach.

Jak dobrze wypoziomowana szafka, to nie powinny chwiać całym zbiornikiem ;)

Jak jeszcze bawiłem się w mierzenie to nic mi się nie chwiało,

Jeśli karmisz regularnie i zbliżonymi dawkami, nie zmieniasz pokarmu a akwarium masz dojrzałe (za dojrzałe uważam minimum 6-7 miesięcy) to nie musisz sprawdzać ile jest No3 bo będzie rosło do pewnej wartości i na pewno Cię nie zaskoczy niskie, tak samo jak nie zaskoczy Cię zbyt wysokie. Ryby produkują co tydzień zbliżoną ilość amoniaku. 

Wodę do akwarium najlepiej nalewać przez węgiel aktywny, wtedy na pewno nic nie zachwieje biologią nawet jak zrobisz podmianę 80% wody, jednak odradzam eksperymenty z żywymi stworzeniami, dla nich każda taka zmiana wody na kranówkę do spory szok. Ja byłem zmuszony do wymienienia praktycznie całości wody w dojrzałym akwarium, w takich przypadkach oczywiście polecam uzbroić się w testy.

Akwaria swoje prowadzę tradycyjną metodą i podmieniam wodę bez testów co 7-10 dni, zrzucając około 20-30% wody w zależności czy minęło 7 czy więcej dni od ostatniej podmiany, wodą letnią prosto z kranu przez filtr węglowy.
Wodę mam klarowną i nie stosuję ABSOLUTNIE żadnej chemii, poza pokarmami. Ryby są piękne i zdrowe a woda klarowna z parametrami zgodnymi dla ryb z naszego biotopu.
 

Reasumując, w niedojrzałym zbiorniku nie stosujemy żywic jonowymiennych ani innych preparatów pochłaniających No3 i do zamknięcia cyklu nie podmieniamy wody, a jeśli miałeś działająca ceramikę, to musisz kontrolować Nh4 i No2, bo te dwa parametry są dla Ciebie teraz niebezpieczne. U mnie po restarcie z dorosłymi rybami No2 było dość wysokie przez około dwa tygodnie dochodziło do 0.2, potem sytuacja zaczęła się klarować.

  • Lubię to 3
  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.