Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
18 minut temu, SlavekG napisał:

Jedna ampulka w zupelmosci wystarczy i kontroluj no2 i nh3/4. Powinno się poprawic w ciagu 24h. Jesli wszystko się unormuje to problem rozwiazany a jesli po powiedzmy tygodniu  parametry beda nadal wysokie wtedy podaj druga ampulke. 

Pamietaj wstrzasnac ampulka przed otworzeniem i wlej zawartosc do filtra.

Operacja zakończona, bardzo Ci dziękuję za pomoc :).

Opublikowano

Możesz dodać bakterii, ale masz już ich wystarczającą ilość. Teraz trzeba czekać, aż cykl będzię normalnie pracował. Wpóściłeś ryby za wcześnie. Nic się z nimi niepokojącego nie dzieje, więc na spokojnie czekaj, aż wszystko porządnie ruszy. Kontroluj parametry codziennie i gdy zauważysz, że idą w górę, to rób podmiankę. Teraz trzeba czekać i dać czas bakteriom na rozruszanie się. 

  • Lubię to 1
Opublikowano
24 minuty temu, pozner napisał:

Możesz dodać bakterii, ale masz już ich wystarczającą ilość. Teraz trzeba czekać, aż cykl będzię normalnie pracował. Wpóściłeś ryby za wcześnie. Nic się z nimi niepokojącego nie dzieje, więc na spokojnie czekaj, aż wszystko porządnie ruszy. Kontroluj parametry codziennie i gdy zauważysz, że idą w górę, to rób podmiankę. Teraz trzeba czekać i dać czas bakteriom na rozruszanie się. 

Troche nie rozumie tego stwierdzenia,  ze jest już wystarczajaca ilosc bakterii ale cykl nie pracuje normalnie. Jesli cykl nie pracuje normalnie to znaczy ze nie wystarczajacej ilosci bakterii nitryfikacyjnych ktore poradzilyby sobie z no2 i nh3 a to znaczy ze nie jest zamkniety. Przynjamniej tak ja to widze.

34 minuty temu, kuki36 napisał:

Operacja zakończona, bardzo Ci dziękuję za pomoc :).

Jeszcze jedno kuki36 pamietaj monitorowac tez no3 gdyz wynikiem pracy bakterii nitryfikacyjnych jest no3, do zbicia no3 wystarcza podmiany wody.

Opublikowano

Bakterie w tych ampułakach są w stanie uśpienia (podałem link do artykułu o bakteriach), więc potrzebują czasu, żeby osiągnąć pełną aktywność, a następnie się namnażać (w razie potrzeby). To trochę trwa. Coś się już dzieje, bo NO2 rośnie, ale potrzeba czasu, żeby osiągnęło prawidłowy poziom. Te bakterie, które wlałeś teraz póki co będą bezwartościowe. Dlatego start cyklu trwa ok. 2-3 tygodni. Bez dodania bakterii trwałoby to dłużej.

12 minut temu, SlavekG napisał:

Jesli cykl nie pracuje normalnie to znaczy ze nie wystarczajacej ilosci bakterii nitryfikacyjnych ktore poradzilyby sobie z no2 i nh3

Gdyby tak było jak piszesz, to ryby możnaby wpuszczać od razu, gdyby bakterii była odpowiednia ilość. To tak nie działa.

Opublikowano
13 minut temu, pozner napisał:

Bakterie w tych ampułakach są w stanie uśpienia (podałem link do artykułu o bakteriach), więc potrzebują czasu, żeby osiągnąć pełną aktywność, a następnie się namnażać (w razie potrzeby). To trochę trwa. Coś się już dzieje, bo NO2 rośnie, ale potrzeba czasu, żeby osiągnęło prawidłowy poziom. Te bakterie, które wlałeś teraz póki co będą bezwartościowe. Dlatego start cyklu trwa ok. 2-3 tygodni. Bez dodania bakterii trwałoby to dłużej.

Gdyby tak było jak piszesz, to ryby możnaby wpuszczać od razu, gdyby bakterii była odpowiednia ilość. To tak nie działa.

Hmmm cos tu mi się nie zgadza gdyz bakterie w plynie sluza do szybkiego startu akwarium i wiekszosc z tych produktow pozwala wpuszczac ryby już po 24h. Sam stosowalem je i wiem ze tak wlasnie to dziala gdy w sytuacji awaryniej musialem szybko odpalic jakies male akwarium. Swierzy filter, woda, bakterie w plynie i wszystko smigalo od razu.

Opublikowano

Tak, są produktu, które pozwalają na wpuszczenie ryb po 24h (wg. producentów), ale to nie są bakterie nitryfikacyjne. Są to preparaty, które neutralizują amoniak i azotyny, np. Kordon Amquel Plus czy Seachem Stability.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Niekoniecznie trzeba wlewać do filtra. Szkoda zabawy w otwieranie kubełka.Od lat zawsze wlewam w okolice zasysu...

Muszę przyznać że przy filtrze Ikoli, to jest to bardzo proste i trwa dosłownie dwie minuty. Jeśli chodzi o pomiary na tą chwilę to sytuacja wygląda następująco:

NO2 - 0,6

NO3 - 5

NH4 - 0,4

Edytowane przez kuki36
Opublikowano

Moim zdaniem, te parametry są jeszcze niedopuszczalne - każda godzina w takiej wodzie na pewno nie jest obojętna dla kondycji ryb i mimo ze teraz nawet wszystko wygląda ok, nigdy nie wiesz kiedy może im się taka "kuracja" czkawką odbić.

W myśl zasady "czas to pieniądz" Amerykanie wymyślili specyfiki w buteleczkach, które pewne czasochłonne czynności są w stanie zastąpić - podobno w nietoksyczny dla zwierząt sposób (pytanie tylko czemu na każdym preparacie jest info, żeby nie używać ich na rybach przeznaczonych do spożycia, skoro są takie nietoksyczne)

Wiadomo tonący brzytwy się chwyta i trzeba wybrać to "mniejsze zło". Drogi masz dwie: naturalnie: kubłowanie + destabilizacja parametrów wody z każda podmianką i tym samym zabieranie bakteriom pożywki lub chemicznie: nakrętka prime x razy żeby zneutralizować truciznę - teoretycznie nieszkodliwą substancją i zaoszczędzić całą pożywkę na najwydajniejszy start pełnego cyklu azotowego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Pytaj, a jak nie znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania za pomocą "lupy" na naszym forum, to pytaj bezpośrednio, postaramy się pomóc. Wodę masz ok, nie bawił bym się w sodę. 
    • Z tego co pamiętam to nie są świetlówki tylko rury z LED-ami. Możesz je dowolnie wymieniać. Ja bym zostawiła to co jest, powinno dawać efekt światła słonecznego. Możesz też wyłączyć plant i zobaczyć jak to wygląda. Przy czym plant to minimum 6000 K czyli jest to światło zimne. Jeżeli nie będzie się to Tobie podobało ty wymienisz. Blue może zniekształcać kolory ryb. Trzeba eksperymentować. 
    • No też właśnie w tej kwestii zakwaszania tak się zastanawiałem. Narazie zostawie te korzenie ale będe często sprawdzał ph.
    • Świetlówki te dwie które mam w pokrywie mają oddzielne zasilanie, tzn. jedna ma własny ten akumulatorek czyli zasilacz(nie wiem jak to nazwać) podłączany do prądu i drugi ma własny akumulatorek czyli zasilacz również podłączany do prądu do gniazdka. Także obydwa są niezależne. Chyba zrobie tak że zostawie jedną świetlówke 30 wat albo tą co mam power albo kupie blue. Skoro roślin nie będzie.
    • Możesz mieć korzenie w Malawi, aczkolwiek ja byłbym ostrożny, bo niektóre gatunki drewna mogą zakwaszać wodę dlatego nie jestem ich zwolennikiem. Ale niektórzy koledzy z forum posiadają je w swoich akwariach i nie mają z tym problemu.
    • Skoro założyłeś podobny temat w dziale oświetlenie, ten zamykam aby nie robić bałaganu. Poniżej link dla kogoś kto chce odpowiedzieć, a nie chce mu się szukać.  
    • Prawdę mówiąc światło w Malawi zależy tylko od upodobań właściciela. Rybom w zupełności wystarczy światło dzienne, roślin w Malawi nie ma więc w tym temacie także nie ma wymogu. Światło jest dla nas, aby cieszyć oko widokiem ryb. Jak zrobisz tak będzie dobrze, ważne aby Tobie się podobało.  Wszystko zależy od konstrukcji pokrywy, mam tu na myśli to, jak połączone są świetlówki. Często jest tak, że po wyjęciu jednej druga też gaśnie, także wtedy jesteś skazany na dwie. Sprawdź najpierw jak to u Ciebie wygląda. Możesz. Tak jak wspomniałem, jeśli uznasz, że dla Ciebie jest ok, to ...ok. Może się okazać, że ta konfiguracja, która już jest też będzie spoko, może wystarczy tylko przysłonić folią alu końcówki świetlówek tak aby światło padało na środek akwa, a boki zostały niedoświetlone, też fajny efekt. Na Twoim miejscu światłem przejmowałbym się na końcu, a na razie skupiłbym się na aranżacji zbiornika, filtracji i odpowiedniej obsadzie, ale to już w oddzielnych działach tematycznych naszego forum. Powodzenia. 
    • Witam forumowiczów ponownie! Kolejny miesiąc minął a razem z nim nadeszły zmiany… Nie było ich jakoś dużo, natomiast myślę, że były znaczące. Aktualizację zacznę od omówienia zmian we wnętrzu akwarium. Po pierwsze dodałem wspominane wcześniej moduły, które zrobiłem sam metodą prób i błędów. Co do ich jakości nie jestem zadowolony, natomiast wiem jakie błędy popełniłem i zgarnąłem sporą dawkę nauki na przyszłość. Odwzorowanie koloru nie wyszło mi tragicznie, porównywałem go do kamienia świeżo zamoczonego w wodzie - nie do tych które już w niej leżą od kilku miesięcy. Oczywiście kamień był ten sam jakich użyłem do aranżacji. Dodatkowo wymieniłem falownik z 2000l/h na 6000l/h co poskutkowało brakiem syfu na dnie akwarium. Temat całej cyrkulacji wody w akwarium dość długo sprawdzałem i analizowałem, wszystko po to aby efekt przy takim a nie innym gruzowisku był jak najlepszy. Finalnie jestem zadowolony. Ostatnia kwestia to w końcu ryby! Po miesiącach przeciągania w czasie, garści problemów i innych niechcianych rzeczy udało się. Postawiłem na 3 gatunki rozdzielone po mniej więcej jednakową ilość sztuk. Łącznie ryb jest aż 38 co przy 320l w teorii zrobi sporą zupe rybną. W tym miejscu chciałbym od razu sprostować mój wybór. Postawiłem na spore gatunki i dużo ryb z prostego powodu - w niedługim czasie zmienię akwarium na 700l. Plany o tym kłębiły się w mojej głowie już od jakiegoś czasu, teraz to już tylko formalność. Kosztorys został zaakceptowany przez kierownika płci żeńskiej a schemat wykorzystania przestrzennego salonu nie zachwiał naszej wspólnej przyszłości. Teraz już z górki. Wpuszczenie ryb do 320l wynikło z racji, że akwarium już długo chodziło zalane, włożyłem w nie sporo pracy i stwierdziłem, że jak już jest to niech posłuży. Ryby troche w nim podrosną i pójdą do docelowej bańki. Starałem się wybrać tyle sztuk, żeby później w 700l nie musieć dodawać danych gatunków w rozmiarach 3cm do większej obsady. Dodatkowo chciałbym już do docelowego dodać ostatni gatunek - tutaj pewnie postawie na Metriaclima hajomaylandii. W takim razie jak już wymieniłem jeden gatunek, którego na pewno nie ma w akwarium przyszła pora na omówienie tych które są. 1.Metriaclima Fainzilberi Makonde - wybór tego gatunku podyktowany był tym, że jeszcze w moim starym malawi bardzo o nim marzyłem. Z lektur w internecie można wyczytać, że rośnie do 15-16cm a to kawał ryby. Teraz w końcu będę miał na ten gatunek miejsce więc nie mogłem się oprzeć. Aktualnie pływa 15 sztuk. 2.Metriaclima Msobo Magunga - ryba, która swoimi kolorami oraz dymorfizmem płciowym skradła moje serce. Ten gatunek też długo był na liście moich marzeń. W 700l mam nadzieje, że nie będą robić rabanu. Aktualnie pływa 11 sztuk - tutaj myślę, że będę się w przyszłości rozglądać za dorosłymi samicami. 3.Metriaclima Kingsizei Lupingu - gatunek nietypowy, rzadko wybierany - to są niektóre powody dla których go wybrałem. Jest to ryba, którą już kiedyś posiadałem w akwarium i zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Bardzo ciekawski oraz non stop widoczny pyszczak, dodatkowo niebanalny wygląd samca - mi się podoba. W akwarium 12 sztuk. Podsumowując jak widać postawiłem na Metriaclima x3, w przyszłości x4, a więc szykuje się takie Metriaclimarium. Rybki zakupione w hodowli Malawian. Tutaj mogę z czystym sercem pochwalić za super kontakt i oczywiście najważniejsze - jakość ryb. Wszystkie sztuki przyszły bez uszczerbku, były ruchliwe i żwawe. Jak można się domyślać dostałem też gratisową sztuke Msobo i 2 sztuki Kingsizei. Aktualnie obsada pływa już od 4 dni i wygląda na zadowoloną. Zrobiłem im 2 dni głodówki i zacząłem powoli karmić. Póki co dostają małe porcje i nie szaleje jeszcze z różnorodnością pokarmu. Od tej chwili wątek będzie ciekawszy do czytania. W akwarium w końcu coś się dzieje - jest o czym pisać i co oglądać. Skoro o oglądaniu mowa to kilka fotek na rozgrzanie. Grupka Msobo i Kingsizei - te dwa gatunki są zdecydowanie bardziej widoczne niż Fainzilberi. Mini ławiczka Metriaclima Kingsizei Lupingu. W tle skitrane dwie sztuki Metriaclima Fainzilberi Makonde - ten gatunek zdecydowanie preferuje chowanie się w kamieniach. Na zakończenie zdjęcie baniaka w chwili obecnej. Moduły jeszcze mocno rzucają się w oczy.  Ps. Kwadraciak na środku nie jest tak kwadratowy na żywo… Póki co to by było na tyle. Relacjonował będę oczywiście dalej, więc jeśli ktoś jest zainteresowany zapraszam do śledzenia. Pozdrawiam
    • OK sorki poczytam FAQ. Co do wody mam ph 7,8 , gh 15, No2 0, No3 20 co do ph to taką wode ma łódzka kranówa i myślałem że soda podnosi ph. Ale jestem początkujący więc pytam.
    • Witam Mam 300 litrowe akwarium. Chce mieć biotop Malawi. Po porzednim roślinnym biotopie zostały mi korzenie. Moje pytanie, czy w biotopie malawi mogą one być? Jeden jest całkiem spory. Pozatym kupiłem sobie skałki i część już ich włożyłem do akwarium.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.