Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie, nie, chcę sam "wychować" pyszczaki, od maleńkości aż do starości :P Więc mówisz że małe akwa.. ehh no szkoda bo trochę sie już napaliłem na 2 gat. Ale w tej kwestii myślę że należy posłuchać rad bardziej doświadczonych kolegów i w takim razie chyba zdecyduję się na same saulosi.


A tak poza tym to na forum pisaliście o świderkach, mówiąc że są przydatne. Tylko gdzie można je zdobyć? Myślicie że w zwykłym zoologicznym będą je mieli?


I jeszcze jedna sprawa- w tej chwili w akwa mam kilka rybek przełożonych z małego baniaczka żeby zbiornik sobie dojrzał. Niedawno kupiłem roślinkę i wtedy się zaczęło.. pojawiły mi się maleńkie ślimaki, wielkości 2-3 mm. Jestem prawie na 100% że to są ślimaki gdyż opis by się zgadzał- jest to małe, przyszło z roślinkami, znajduję je na szybie i chrupie jak się ściśnie :P Pytanie jest tylko czy wiecie jak można się ich pozbyć? bo ja nie znalazłem, a że łazi mi toto po szybie to mnie denerwuje...

Opublikowano

Co do świdrów to nawet wpaść możesz to Ci dam. Blisko masz 30 min drogi;)


Co do ślimaków to pewnie nie zrobiłeś "kwarantanny" roślinką tylko wrzuciłeś ze wszystkimi ustrojstwami do akwarium.

Daawno temu coś takiego miałem i trudne to do zwalczenia. Ale niech wypowiedzą się doświadczeni w tej dziedzinie;)

Opublikowano

Hehe, chyba skorzystam z propozycji ;) A co do roślinki to masz rację, od razu do akwa wpakowałem. Jakoś nie pomyślałem że coś na niej może być, no i mnie pokarało :D

Opublikowano

Co do intruzów:

1) Jest "trutka" sery, ogólnie za chemią nie przepadam ale Ty dopiero startujesz więc może być to opcja. Po wlaniu de facto robisz prawie restart zbiornika - wybieranie "trupków", węgiel, duże podmiany, biologia (filtr) od początku itd. W zasadzie więc może w Twoim przypadku lepiej po prostu ponownie zrestartować i pozbyć się tego gdzie te ślimole siedzą (piasek, rośliny, inne; względnie zastosować bardziej pewne metody pozbycia się z nich ślimaków). To wszystko zależy oczywiście od tego jaka jest skala - jeżeli byłbyś w stanie w rozsądnym czasie je poprostu wybrać... to to najlepsza opcja

2) Bocje - nie wiem jak z Twoimi ale na świderki są super. W Twoim przypadku nie ma rozterki biotopowej bo jeszcze nie masz obsady. Świdry wcinają aż im się płetwy ruszają...:) I po robocie ekipę czyszczącą można oddać w dobre ręce.

Opublikowano
Co do intruzów:

1) Jest "trutka" sery, ogólnie za chemią nie przepadam ale Ty dopiero startujesz więc może być to opcja. Po wlaniu de facto robisz prawie restart zbiornika - wybieranie "trupków", węgiel, duże podmiany, biologia (filtr) od początku itd. W zasadzie więc może w Twoim przypadku lepiej po prostu ponownie zrestartować i pozbyć się tego gdzie te ślimole siedzą (piasek, rośliny, inne; względnie zastosować bardziej pewne metody pozbycia się z nich ślimaków). To wszystko zależy oczywiście od tego jaka jest skala - jeżeli byłbyś w stanie w rozsądnym czasie je poprostu wybrać... to to najlepsza opcja

2) Bocje - nie wiem jak z Twoimi ale na świderki są super. W Twoim przypadku nie ma rozterki biotopowej bo jeszcze nie masz obsady. Świdry wcinają aż im się płetwy ruszają...:) I po robocie ekipę czyszczącą można oddać w dobre ręce.




ja slyszalem opcje.. wsadzic na noc wielki sparzony lisc salaty.. rano wyciagnac jak slimaki beda na nim zerowac.. i wiwalic i wrzucic kolejny .. i tak do skutku :) nie wiem czy dziala.. gdzies na forum czytalem ze to sprawdzone :) pozdrawiam

Opublikowano

Pysie dopiero będę kupował, więc teraz im głodówki robić raczej nie zrobię :P Gdzieś, bodajże w jakimś starym nr Magazynu Akwarium, przeczytałem że na te malutkie ślimaczki działa podniesienie temp. Tak też dziś zrobiłem, zobaczymy co to da- jak nic z tego nie wyjdzie to spróbuję sałatą, chemia w ostateczności.

Bocji kupować nie będę bo tak jak mówię, one mają po 2-3 mm więc mogą wogóle zostać niezauważone przez rybki :P Chyba że podrosną :D

Opublikowano
Bocji kupować nie będę bo tak jak mówię, one mają po 2-3 mm więc mogą wogóle zostać niezauważone przez rybki


Robi się trochę off topic, ale tu wymiar nie ma znaczenia:) Bocje sprytne są, wypatrzą i wygrzebią nawet takie maleństwa że sam byś ich nie wypatrzył. Widziałem je w akcji, oj było co oglądać (aha tak na marginesie - jak za dużo się karmi to bocje zmieniają upodobania i zajmują się karmą...)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.