Skocz do zawartości

Zycie w Holandii - 1069l (230x62x75) mbuna by mlody.czub


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pięknego masz tego samca maisona :) 

Jego płetwy brzuszne powalają na kolana...

Ps.To jest właśnie piękno posiadania obsady z grupy Mbuna...

Zawsze coś się dzieje co widać po tym i wcześniejszych filmikach ;) 

Opublikowano

Dzieki Andrzeju za mile slowa.

Tu się z Toba zgodze, tez uwazam ze z mbuna duzo wiecej się dzieje w akwarium.

Wracajac do ryb to nie wiem czy z bolem na sercu nie bede się musial pozbyc przegranego samca. Dostaje dzis przez caly dzien slone baty. Przez chwile plywal już pod powierzchnia wody w narozniku i wygladal jak by już dogorywal. Teraz jak by się troche otrzasnal i probuje stawiac jeszcze czola ale nie wiem czy bedzie mial na tyle sily zeby cos ugrac. Szkoda mi biedaka bo strasznie dzis katowany jest a co chwile i tak i tak wyplywa na srodek baniaka i prowokuje. Zobaczymy co noc przyniesie.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Byłem w tej samej sytuacji. Już miałem zamiar wyławiać przegranego, ale po paru dniach się uspokoiło. Nie miałem zbytnio czasu zająć się tym tematem i tak beta jest do dziś. O dziwo odzyskał w miarę przyzwoite kolory i ma święty spokój w lewym rogu.

  • Lubię to 1
Opublikowano

U mnie samiec alfa  powybijal cala konkurencje, dlatego tez wczesniej nie doradzalem konkurencji do niego.  ale moze Ci wyjdzie to na dobre bo bedziesz mial jeszcze ladniejszego samca ;)

Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, Alex.C napisał:

U mnie samiec alfa  powybijal cala konkurencje, dlatego tez wczesniej nie doradzalem konkurencji do niego.  ale moze Ci wyjdzie to na dobre bo bedziesz mial jeszcze ladniejszego samca ;)

Biore wszystkie sugestie i rady do siebie i dlatego tez teraz maisony sa pod specjalna obserwacja ?. Moze byc tak jak Ty mowisz, a moze tak jak @przemo-h(mam nadzieje ze tak wlasnei bedzie). Nie mniej przygotowany bylem na taki scenariusz. Na co bylem zas nieprzygotowany to na to ze zdazy się to po zaledwie 3 miesiacach, i to w tak duzym zbiorniku. Natura jednak jest okrutna i nieprzewidywalna.

Edytowane przez mlody.czub
Opublikowano

U mnie co prawda sytuacja jest o tyle dobra, że samiec alfa niechętnie opuszcza swój rewir ze względu na chipokae, który buszuje po lewej stronie. Beta znalazł sobie schronienie w jego części zbiornika i ma przy okazji ochroniarza. Chipokae rządzi lewą stroną, Maison alfa środkiem, a lepidiadaptes to szef wszystkich szefów, czyli Krzysztof Jarzyna ze Szczecina?

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Maly update. Jakis czas temu udalo mi się nagrac tarlo saulosi. Nie bylo by w tym nic dziwnego by bylo już ich kilknanascie gdyby nie to ze tarlo odbylo się na tle strukturalnym 10cm pod powierzchnia wody. Zawsze jak dotad odbywalo się to w jakiejs dziurze w piachu lub pod kamieniem - teraz wybraly do tego miejsce gdzie czasem tra się acei.  Bylo to dosc widowiskowe.

 

Po ostatnich walkach maisonow kilka miesiecy temu wszystko wrocilo do normy. Zauwazylem teraz jednak ze nie ma podzialu na alfa - beta. Oba pilnuja swoich terenow, podzielily akwarium dokladnie na polowe i jak ktorys się zapedzi do sasiada odrazu zostaje sprowadzony do parteru. Czasem mam wrazenie ze ten przegrany wtedy alfa jeszcze jak by znowu rosl w sile, jednak nie za bardzo jest zainteresowany odebraniem swojego teretorum. To chyba mu bardziej przypadlo do gustu. Smieszne jest to ze czesto dochodzi do roznych walk w akwarium i gdy tak się dzieje - niezalenie od miejsca w akwarium zjawia się wtedy wlasnie ten przegrany alfa i rozpedza towarzystwo. Taki bramkarz na dyskotece. Czasem mnie za bardzo wkurza bo wtraca się wszedzie za kazdym razem i nie daje poobserwowac

1505288259_huawai026.thumb.jpg.efa6057bec8edf9785c091cbba1cf17e.jpg

Do coraz czestszych bitw dochodzi miedzy socolofi. Samce potrafia byc naprawde agresywne wzgledem siebie i tak potwornie szybkie ze szok.  Podczas gdy z poczatku mialem mieszane odczucia na ich temat to tak z biegiem czasu coraz bardziej mnie zaskakuja.

Nkhata bay jak dotada to chyba najspokojniesza ryba w akwarium. Rosnie bardzo nierowno i nie ma wogole jakis wewnetrzych walk. Nawet podczas tarla nie zauwazylem zeby nastapila jakas rywalizacja wewnatrz gatunkowa. Poki co bardzo ladna ryba, zwlaszcza samce ze swoimi czarnymi zakonczeniami.631532923_huawei054.thumb.jpg.994e4e71226dd48732f694c81f7bd52e.jpg

536863909_huawai120.thumb.jpg.9289ff7695e98376816b32b6ade8867c.jpg

Jednak moimi faworytami (mojej zony rowniez) sa saulosi. Jak dotad okazalo się ze mam 5 samcow czyli uklad jest 5+5. O dziwo samiec który się pierwszy wybarwil i jest najmniejszy, najsmuklejszy i o ponad centymetr mniejszy od najwiekszego samca jest strasznym terrorysta w baniaku. Zaden inny nawet nie ma do niego polotu. Zaden nie ma prawa chodzby w polowie okazac swoje ubarwienie bo odrazu zostaje zaatakowany, czasem w bardzo brutalny sposob. Moja zona smieje się ze maly ale wariat. Ten wlasnie samiec na filmiku podchodzi do tarla. Na poczatku zastanawialem się czy nie zredukowac kilku samcow ale stwierdzilem ze redukcja raczej odbedzie się w acei i nkhata bay. Saulosi za bardzo mnie zauroczyly swym zachowaniem.

1389658025_huawei085.thumb.jpg.8467e86b4f406895fec1419f8af26d92.jpg

177322545_huawei128.thumb.jpg.d288ea3803f0cea51e324a867d878b72.jpg

1747801175_huawei106.thumb.jpg.3066c8a32113c3d0a3c1bd353eb908dc.jpg

Tutaj samiec alfa/terrorysta.

1764220529_huawai015.thumb.jpg.49c3bec4841560b3ab4b646ce514b143.jpg

1706350156_huawai027.thumb.jpg.85c5a6664292239ebcb74b3ce5ffcca8.jpg

612457086_huawai009.thumb.jpg.58a958ad058580dddba2e6681cebccfe.jpg

No i na koniec redy. Te to sa dopiero waleczne ryby. Dwa z trzech samcow kilka miesiecy temu obraly sobie rewiry na srodku baniaka, jakies 10cm od siebie i non stop się napierniczaja. Zaden z nich nie odpuszcza. Tu nawet maison jak się czasem wtraci to dostanie w ryja i zaraz znika za swoimi kamieniami. Te ryby to normalnie jakies kilery. Potrafia caly dzien się lac bez przerwy, non stop sa pieknie ubarwione, nastroszone i non stop kopia w piachu. Pod jednym modulem przekopaly mi się na wylot - jakies 20cm wglab.

1883299560_huawei126.thumb.jpg.d217da22d33f1d66505ba0918df03dc2.jpg

435681518_huawei136.thumb.jpg.2b91ac0fb65ebb6a5dcb4bf2af270b13.jpg

 

Niedawno udalo nam się po raz pierwszy zaobserwowac narybek w akwarium - sztuk dwie. Po tylu inkubackach cieszylem się ze je w koncu zobaczylem. Niestety natura szybko wprowadzila balans do biotopu.

372193354_huawai004.thumb.jpg.18f1e45f0d5fdf5ac84ccc29dab41ecb.jpg

515758773_huawai007.thumb.jpg.a07333d56c405577d3aabf313feb9330.jpg

Edytowane przez mlody.czub
  • Lubię to 7
Opublikowano (edytowane)

Z młodymi jest tak, że jeśli ich umaszczenie pozwala się zakamuflować, to mają dużą szansę na przeżycie. Dlatego miałem dużą przeżywalność elongatusów, rdzawych i acei, ale już parallelusy nie miały szans. Byłem mocno zaskoczony, gdy przeżyła mi samica nochala. Pomarańcz przecież mocno rzuca się w oczy.

Druga sprawa to jest to, że masz skromnie zagruzowane akwarium. Tak to przynajmniej wygląda na filmach. Przy bardziej zagruzowanym akwarium nie miałbyś pewnie takich doświadczeń z samcami. Dobrze, że jest jak jest, ale w każdej chwili może to się zmienić. Dowal kamieni, zobaczysz, że ryby się uspokoją, zajmą swoje miejsca, a i młode jakieś przetrwają.

Edytowane przez pozner
  • Lubię to 1
Opublikowano

U mnie było to samo, pierwsza Mphanga uchowała się po trzech miesiacach i w sumie już cztery maluchy przeżyły dość długo żeby pływać w toni a na żółtka Interruptusa czekałem prawie rok.

Opublikowano (edytowane)

Fajny baniak, dużo się dzieje, gratulacje!

12 godzin temu, mlody.czub napisał:

 Smieszne jest to ze czesto dochodzi do roznych walk w akwarium i gdy tak się dzieje - niezalenie od miejsca w akwarium zjawia się wtedy wlasnie ten przegrany alfa i rozpedza towarzystwo. Taki bramkarz na dyskotece. Czasem mnie za bardzo wkurza bo wtraca się wszedzie za kazdym razem i nie daje poobserwowac

U mnie rolę takiego bramkarza pełni czasem alfa Copadichromis B.Kadango i też mnie to trochę wkurza ;).

Edytowane przez troad

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.