Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dwa tygodnie temu wystartowałem baniak (120x50x40, docelowo ma być sauloskarium na ok 3+9) od zera. Cykl doszedł do nitrifikacji ale słabej, żeby mi bakterie z głodu nie poumierały wpuściłem dziś (przy aprobacie kolegi Henryka :D ) trzy małe Sauloski wielkości ciut ponad paznokieć. W akwa pracuje HW-304, który jest filtrem docelownym dla 10-12 dorosłych ryb, tym trzem małym pierdzioszkom raczej aż tyle nie potrzeba?  Mają gdzie się schować przed prądem wody i zwiedzają całe akwarium ale często muszą się namachać, żeby zostać w miejscu. Wytłumić  wylot deszczownią, żeby lżej się im zwiedzało, czy zostawić jak jest, bo to buduje charakter? ;)

Edytowane przez hilux
Opublikowano

Wpuściłem wczoraj do sauloskarium trzy maluchy, żeby wspomóc kulejący cykl (parametry wody monitoruję co drugi dzień) i praktycznie od razu dwa zaczęły się kręcić a jeden siedział tylko w kącie, brzuchem na piasku. Kiedy zgasiłem lampy zaczął się trochę ruszać. Od razu dostał na imię Bułek. 

Dziś po pracy włączyłem lampy do karmienia (zegar włącza je w południe na 3h dla roślin) i po chwili miałem taki obrazek jak na filmiku - Bułek leży brzuchem na dnie, dwa pozostałe pływają gdzie chcą, w tym do tafli po jedzenie. Kiedy gaszę lampy to zaczyna się trochę ruszać ale naprawdę nieśmiało. Muszę jeszcze poczytać o wybarwianiu Saulosków ale z tego co widzę oba kozaki mają wzorek ikry na płetwie a Bułek nie... Myślicie, że to samiczka, którą dwa samce już gnoją, czy coś mu (temu Bułku) dolega? Na drugie pewnie niewiele mogę pomóc, ale jeśli to to pierwsze to czy pomogłoby wpuszczenie jeszcze kilku maluchów, żeby agresja się bardziej rozłożyła?  

 

 

IMG_0127.MOV

Opublikowano

Wiem że się cieszysz :D

ale  jak przypomina ci Andrzej  - rybki wpuściłeś by przetestować biologię nitryfikacyjną a nie mnożyć tematy chorobowe.

Nie widzę tam  żadnego problemu z Bułkiem  tylko z tobą - już kombinujesz jak ugrać by następne ryby wpuszczać.

Jak zgasisz światło to Bułek pływa to pomyśl jak zrobić by rośliny dostawały światło przez 12h na dobę a świeciło ciemniej by Bułek przestał się bać blasku światła od białego piasku i przestał się bać wypływać z norki.

Ty pilnuj pomiarów wody  bym nie żałował że napisałem by wpuścić tego Bułka.:D

 

Opublikowano

Moim zdaniem uległ jakiemuś uszkodzeniu. Może gdzieś zaległ na płyciźnie w worku, może doznał jakichś uszkodzeń mechanicznych. Do tego nie dojdziesz. Takie sytuacje nie są rzadkością. Pojedyncze ryby padają. Nie doszukiwałbym się tutaj jeszcze płci. Ryby są za małe. O poważnej rywalizacji też nie ma co mówić. Takie maluchy po prostu trenują. Jakoś ten trzeci się osłabił w transporcie i tyle. Może odbije, ale najprędzej padnie.

Opublikowano (edytowane)

@deccorativo

Temat w Chorobach zacząłem bo pomyślałem, że Bułku coś dolega. Dopiero się uczę nawigacji na tym forum. 

Nie kombinuję, jak wpuszczać kolejne ryby, bardziej się martwię, że w razie czego nie mam skąd ich wziąć. Mam namierzone dwie hodowle w Dublinie, najwcześniej będą mieć dostawę za dwa tygodnie.  Jest koleś na DoneDeal, który ma kilka na sprzedaż, tylko że jest z Corku, to 300km ode mnie. Jeśli problemem byłoby za małe zarybienie to uwierz mi, wsiadłbym w wekend w samochód i pojechał po dokładkę maluchów. Zresztą sam mi kurde pisałeś, żeby maluchów wpuścić nie więcej niż 10 a ja wpuściłem tylko 3. Dziwisz się, że jako nowy myślę, że to za mało?  

Stockowe lampy Juwela są mocne, 2x54W. Św Mikołajowa pewnie będzie miała okazję podarować listwę ledową Fluvala. :) Ale konsensus na forum jest taki, że rybkom światło zwisa. Czegoś nie doczytałem? 

Parametry wody będą mierzone co drugi dzień i raportowane tutaj. 

@pozner

Możesz mieć rację kolego... za młodego hodowałem węże, na czas czyszczenia terrarium czy przenoski lądowały w poszewkach na poduszki ale zawsze takich z zaszytymi na okrągło rogami, żeby im łebki nie utknęły. Wygrzebałem ze śmieci worek, w którym przyjechały Sauloski, nalałem wody i postawiłem pionowo... rogi się zaginają, takiego przecinka pewnie mogłyby uwięzić... a wiozłem ten worek pionowo w misce , na wypadek gdyby pękł........ przepraszam ale ku**a MAĆ! :( 

Nieważne czy tak było czy nie, jutro zadzwonię do hodowli objaśnić problem, żeby się to nie powtórzyło. 

Edytowane przez hilux
Opublikowano
9 minut temu, hilux napisał:

Zresztą sam mi kurde pisałeś, żeby maluchów wpuścić nie więcej niż 10 a ja wpuściłem tylko 3. Dziwisz się, że jako nowy myślę, że to za mało?  

3 sauloski  spełnia warunek < niż 10 :D trudno z filmiku się  rozeznać w wymiarach ryb - pisząc nie więcej niż 10 maluszków miałem na myśłi takie nasze handlowe  długości 3cm - twoje wyglądają na znacznie większe ale nie w tym problem.

Myśłę że  tym nadrobiłeś brak pozostałych 6 rybek

1 godzinę temu, hilux napisał:

dwa pozostałe pływają gdzie chcą, w tym do tafli po jedzenie.

Na prawdę jedzenie czeka na ryby ? pływając po tafli?

Wiem że tam u was straszna bieda z rybami choć woda w koło :D

po 2 dniach od wpuszczenia ryb pomiary a następne  znowu po 2 dniach - po 3 pomiarach zobaczymy czy możesz wpuszczać następne - na razie czekaj.

Ze światłem jest róznie niby rybom zwisa ale na pewno  100W świetlówek i biały piasek który to odbija może stresować nawet takie już oswojone z baniakiem - może wyjmij jedną albo owiń folią aluminiową aż do Mikołaja.

Opublikowano (edytowane)

Cwaniak :cool: Przecinki nie mają więcej niż 3-4 cm długości, żadnego braku tu nie nadrabiam. Jeśli potrzeba 10 maluchów, to muszę skołować jeszcze 7. 

Dziś wyprawy po płatki odbywały się jak na filmiku, rura w górę i nazad na dół. Jeśli płatek opadł w zasięgu wzroku to dna nie dotknął, nawet szarpany na kilka razy. 

 Przednią świetlówkę zaciemniłem już prawie całą poza kawałkiem w rogu, z którego się patrzy. Tylna zafoliowana w 2/3. Wiem, że marnotrawię energię, temat oświetlenia będzie rewidowany w niedalekiej przyszłości. :)

Pomiary parametrów będą jutro i w czwartek. Nie przy dziennym świetle ale zwyczajnie sam nie mam jak ich za dnia zrobić bo mam godzinę do pracy, rowerem czy busem. Wzrok mam 20/20, w niedzielę wstałem rano, zrobiłem wszystkie testy pod mocną lampą, potem w dziennym świetle i wyszły mi te same wyniki.  Kobita wraca z wygnania w sobotę, biotechnolog z wykształcenia, pracuje 3 minuty od domu, myślę, że testowanie wody to będzie dla niej frajda. :)

IMG_0121.MOV

IMG_0130.jpg

Edytowane przez hilux

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Moim zdaniem, nie ma co chłopaka namawiać na jakieś duże akwarium. Niech zacznie spokojnie - akwarium 240l też już jest spoko na początek przygody. Można w nim śmiało trzymać 3 gatunki mbuna, zaznajomić się z biotopem, nauczyć obsługi akwarium oraz pielęgnować ryby. A jeżeli złapie bakcyla, to zawszę ten zbiornik można sprzedać i iść w większy. Co do nośności stropu - to uważam, za akwarium do 500kg. Może stać byle gdzie i każdy strop to wytrzyma. Oczywiście jak podłoga jest nie pewna, to można położyć płytę np. OSB 22mm. Tam gdzie ma stać akwarium, aby było stabilnie. Ja tak właśnie zrobiłem, tylko moje akwarium jest dużo większe, bo 1047l. Dom mam szkieletowy i u mnie strop też jest z płyty OSB. Inny przykład - czasami podczas imprezy rodzinnej siadają 4 osoby na wersalce, w tym może usiąść 3 grubych wujków. Wersalka jest wsparta tylko punktowo do podłogi i jeszcze nie słyszałem, aby ktoś z takim meblem spadł piętro niżej. Jak sobie składamy życzenia podczas no. Imprezy urodzinowej, to też czasami w kolejce czeka sporo osób w przedpokoju i jakoś nikt nie wpada do piwnicy. A czasami bywa, że jest między nami ktoś, który waży grubo ponad 100kg i stoi tylko na małej powierzchni swoich stóp 
    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.