Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wieczorem jak nie będzie tylu refleksji w szkle dodam zdjęcie już zalanego baniaka.
W dwóch/trzech miejscach widać silikon, ale poprzednio też był widoczny i porósł glonem po jakimś miesiącu. Także tym się nie martwię :)
Aktualnie baniak nabiera temperatury za pomocą 2x Aquael Gold 100W (ma 22°C).
Jak tylko osiągnie temperaturę, wyczyszczę prefiltry i wewnętrznego - wpuszczam rybki, oczywiście 2 nadprogramowe samce zostawiam w kwarantannie - w weekend odbiera je znajomy.

Opublikowano

Aktualna aranżacja - ryby wpadną jutro. Dzisiaj niech filtry pomieszają wodą.
Na drugim zdjęciu przykładowy silikon porośnięty glonem, dlatego nie obawiam się silikonu ,,nowego" który ot co rzuca się w oczy.
Kilka ,,garaży" niestety się trafiło, ale myślę ryby nie będą miały nic przeciwko. 🍻

IMG_20190307_123559.jpg

IMG_20190307_200025.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano

A to Ci ciekawostka... W baniaku pływa sobie 10szt. 4-5cm urwisów (Saulosi), dwa osobniki to na 100% samce. Tyle tylko że w kwarantannie dominował jeden, a w 240l ten drugi przegania tego pierwszego. Już się cieszę że dałem tyle kryjówek 😂 Fakt, przegania go tylko gdy ten przepływa obok ,,tego jednego jego ulubionego" kamienia, ale jednak. W kwarantannie było na odwrót, dodatkowo ten ,,ex-dominant" nie przegania tego z jakiegokolwiek miejsca, wydaje się też być bladszy (oświetlenie to samo, Aquael leddy tube retrofit plant) tyle że w kwarantannie 10W, tutaj 18W.

  • 1 rok później...
Opublikowano (edytowane)

No i jestem tu, ponad 1,5 roku później.
Nic nie pisałem bo wiadomo - życie zajmuje sporo wolnego czasu :D

 

Z 10szt. zostało 8szt. Niestety, mimo że ryby brane od Malawiana, wybierane tak żeby wszystkie wyglądały jak samice, koniec końców samic jest... 2 sztuki. 6 szt. to samce. Jeden, mimo że ma 9cm jest nadal w większości żółty, 3 są blado szare, jeden nie ma pasów pionowych, a jedynie pas/plamę na podbrzuszu no i jeden akceptowalnie wyglądający, ale nawet on ma pasy tylko do połowy ciała.

Szczerze zniechęciłem się kupowaniem Saulosi... To moje 2 podejście do tematu i tak samo jak poprzednio i tu, drugi raz ryby ciągle się gonią, jak młode są to nie potrafią urosnąć do nawet 1cm, mimo że mam kamień na kamieniu (jeszcze dołożyłem kryjówek).

Pierwsze podejście miałem kupując Saulosi w Opolu.
Drugie podejście - jechałem do Malawiana żeby mieć pewne ryby i powtórka z rozrywki.

Ryby nie mają barw Saulosi i tak jak pisałem wcześniej - w akwarium nie ma żadnych ciekawych zachowań związanych z tarłem(tarło było dwa razy od startu zbiornika) itd. - tylko przepychanki i chowające się słabsze ryby.

Rybki będę oddawał za darmo na olx'ach czy innych portalach. Raz, że chcę się ich w miarę szybko pozbyć, dwa - nie są na tyle atrakcyjne żeby ktoś chciał za nie płacić. Jeśli ktoś szuka - to w zestawie dwie samice, ale oddaję wyłącznie całość.

Dla mnie chyba to koniec przygody z Chindongo Saulosi - wydałem na te ryby, (kupując je dwukrotnie) więcej niż na jakąkolwiek inną obsadę, (a ryby trzymam od ponad 20 lat), mimo to nie cieszą oka tak jak zwykłe ślicznotki tęczowe chociażby. Nie jest dla mnie problemem wygląd - ale niemożliwość dobrania haremów 2+6 lub 3+8/9 w tym gatunku.
Poprzednio kupiłem bodajże 22 sztuki, a pewnych samic  były całe 2 sztuki.

Edytowane przez Artur67
Opublikowano
7 minut temu, Artur67 napisał:

Dla mnie chyba to koniec przygody z Chindongo Saulosi

Szkoda , że gdy Tobie doradzano saulosi  nikt nie napisał , że jest bardzo duże ryzyko bylejakości   tych ryb co jest ściśle związane z ich popularnością i degradacją genetyczną. Co nie oznacza ,że nie można trafić dobrych jakościowo. Ale Twój przypadek tylko to wszystko potwierdza. Tak na marginesie..też kiedyś trzymałem saulosi ale zrezygnowałem  prawie z tych samych powodów co Ty w tej chwili.   Życzę powodzenie jednak.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Ogólnie nie wiem co będę trzymał w 240-ce. Ot co wiem że chcę oddać to co aktualnie tam pływa. Wyciągnę wszystkie kamienie, zostawię baniak zalany żeby nie musiał później dojrzewać (wrzucę co jakiś czas trochę pokarmu żeby bakterie miały co jeść). Nie wiem... Może znowu jakaś pielęgnica z Afryki, może przestawię się na Amerykę. Nie wiem. Wiem że zbiornik nie ma w moich oczach żadnego uroku.
Ryby wyglądają byle jak, zachowują się tak jak się zachowują (ciągłe przepychanki), kamienie nie są wystrojem który sam w sobie jest ładny (w mojej opinii), ryby dodają kamieniom uroku (ale nie w moim przypadku), a po co mi zbiornik który w żadnej kwestii mi się nie podoba.

Zbiornik z gupikami jest ciekawszy.

W kwestii doradzenia innej obsady zakładać osobny temat czy...? Nawet nie wiem czy przy Malawi zostanę, ale może, kto wie.. Tym razem chyba spróbuję jechać do Ikoli (Wrocław), bo słyszałem sporo dobrego. Na Opolszczyźnie z dobrych jest tylko Akwario (w mojej opinii), ale nie mają zbyt dużego wyboru.

Edytowane przez Artur67
Opublikowano

Kolego musiałeś mieć pecha.Ja kupiłem 6 m-cy temu 10 sztuk Chindongo Saulosi i o dziwo udało się bo mam 2 samce i 8 samic. Powodzenia obyś trafił następnym razem dobrze bez względu na to co wybierzesz.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
40 minut temu, Artur67 napisał:

W kwestii doradzenia innej obsady zakładać osobny temat czy...? Nawet nie wiem czy przy Malawi zostanę, ale może, kto wie.

Załóż nowy temat w dziale OBSADY. Ale to tylko jeżeli chodzi o ryby z jeziora Malawi:) 

 

40 minut temu, Artur67 napisał:

Tym razem chyba spróbuję jechać do Ikoli (Wrocław), bo słyszałem sporo dobrego.

Sam tam czasami coś kupowałem. Na zapleczu mają też swoją  hodowlę. Dzwoń do nich.... bo wyjazd może okazać się zbędny.

Opublikowano
Godzinę temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Sam tam czasami coś kupowałem. Na zapleczu mają też swoją  hodowlę. Dzwoń do nich.... bo wyjazd może okazać się zbędny.

Wiadomo. Jak jadę dalej jak te 60km to zazwyczaj wpierw dzwonię.

Opublikowano (edytowane)

A ja bym się zastanowił, czy skoro teraz masz 10 dorosłych saulosi, czy nie sprzedać/oddać tych 6 samców, zostawić 2 samce i te 2 samice i niech tak sobie to postoi z pół roku jeszcze. Sam zobaczysz, co może się z tego wydarzyć.

Ja obstawiam, że ryb będzie dużo mniej, więc obiorą swoje rewiry. Drugi samiec będzie wpływał na pierwszego, by ten mógł czuć się alfą. Samice będą miały dość spokoju, by odchować stadka maluchów, które będą miały większe szanse na przetrwanie, niż w wygłodniałej gromadzie dorosłych. Zaczną się faktyczne zachowania godowe, bo będzie na to miejsce i spokój.

Być może jeszcze dosyp wiaderko kamieni o średnicy około 5 cm, bo u mnie to właśnie taka gradacja pozwoliła na odchowanie narybku Labidochromisów Yellow i to w zbiorniku pełnym hapsów. U ciebie tych drobnych kamieni brakuje i dorosłe bez problemu wchodzą za młodymi w zakamarki.

Popróbuj, pół roku w akwarystyce to jak okiem mrugnąć, a może uda się poprawić twój nastrój.

Edytowane przez Falcowski

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.