Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam wszystkich,

Na chrzcie dali mi na imię Jan (podobno po dziadku, ja myślę że z czystej złośliwości :e_biggrin:) ale nawet nauczyciele mówili do mnie Jachu. Mieszkam na stałe w Bray w Irlandii. 

Za dzieciaka miałem kilka baniaków, potem odkryłem inne przyjemności w życiu ;) i pozbyłem się rybek. Po dwudziestu latach zdarzyły się dwie rzeczy: przemeblowałem salon tak że zwolniło się miejsce na akwa a moja lepsza połowa wyleciała na drugi  koniec świata w miesięczną delegację. Odwiozłem ją na lotnisko a w drodze powrotnej stałem się dumnym posiadaczem nowego zbiornika. Żona zatwierdziła, bez obaw. ;) 

Baniak

Juwel Rio 240, 121x41x55, Bioflow M 600l/h, buzała 200W, świetlówki 2x54W (nie LEDy, akwa najwyraźniej stało w sklepie długo, stąd zniżka). Wiem, że dla pysiów ten filtr jest za słaby ale nie ma możiwości żebym go wycinał i przerabiał bo coś na pewno spieprzę, rozszczelnię akwa i zaleję cały salon. Filtr zostanie tam gdzie jest a ja mam pierwszą zagwozdkę: jak ustawić akwa. W tym momencie filtr jest tradycyjnie na tylnej ściance ale przez to zasłania widok z kanapy. Gdybym obrócił baniak o 180 stopni widok z kanapy byłby lepszy a od frontu nie powinien tak bardzo zawdzać bo i tak obok są drzwi, więc nikt na wprost niego nie stanie. Na dwie tylne ścianki przyjdzie tło z czarnego bristolu, pewnie jutro poeksperymentuję. 

Woda

Zmierzyłem pH kropelkami, gdzieś między 7.5 i 8.0 czyli gra muzyka. Będę musiał sprawdzić też NO2 i NO3, testery kupię jak zaleję baniak. Pytanie o GH i kH: czy to są testy, które trzeba robić cyklicznie, więc kupno zestawu testowego ma sens, czy wystarczy raz sprawdzić co leci z kranu, co mogą mi po prostu zrobić w sklepie?  Mignęło mi kilka razy, że twardość wody dla pyszczaków ma pomijalne znaczenie. 

Kamienie.

Proste - podjechałem do starego kamieniołomu w Glendalough i nazbierałem sobie pisiont kilo kamieni... a potem zabrałem je na trzykilometrowy spacer nazad do parkingu. :D OK, tego nie przemyślałem do końca. :) Teraz załączam zdjęcie i modlę się po cichutku, żeby się nadały bo jeśli nie, to będę musiał je odstawić do domu... nadadzą się? Jeśli nie to przynajmniej jednego kopa mniej dostanę bo chociaż piankę mam... :e_biggrin:

OK, oprowadziłem kamienie po okolicy, co z nimi dalej zrobić? Umyć i wygotować w soli jak korzenie, czy tylko wygotować? Na chłopski rozum wstarczy to drugie. 

Kiedy (jeśli?) kamienie będą już zdatne do użytku trza je będzie ułożyć. Nie zdecydowałem jeszcze obsady, na razie robię 'risercz' ale z tego co ogarnąłem do tej pory to w tym zbiorniku mogę mieć 2-3 haremy jakichś spokojniejszych gatunków. Internety mówią, że generalnie do tarła ryby rozmiaru w jaki mogę celować obierają sobie terytorium ok 30cm średnicy. Jeśli to prawda to logicznym wydaje się użycie kamieni, żeby wydzielić trzy takie miejsca, dwa z przodu po bokach, jedno pośrodku z tyłu. Ma to sens, czy błądzę?

Wiadomo, że kamienie trzeba trzymać z dala od szyb. A można je oprzeć o filtr? 

Piach

Się wie, że będzie. http://www.woodies.ie/25kg-sand-140125 Nada się? Dwa worki? Mogę też skoczyć nad morze (5 minut, jeszcze bliżej niż do gór - Irlandia to cudowny kraj :) ) i sobie piasku nakopać po taniości. Internety mówią, że się nie nada ponieważ muszle ale dla pysi to chyba akurat dobrze i taki piasek może być nawet lepszy? 

Niezależnie od tego skąd będzie, to samo pytanie co o kamienie: wypłukać a potem wygotować?  

Z góry dzięki za wszelką pomoc, pozdrawiam,

jachu

20170929_181808.jpg

20170929_182752.jpg

20170929_182621.jpg

Edytowane przez hilux
Opublikowano

Witaj. Kamienie nadadzą się tylko daj trochę wyższych a z mniejszych porób groty. Przy akwarium o podobnym rozmiarze mam utworzone dwa gruzowiska. Specjalnie swoich nie preparowałem, polałem tylko gorącą wodą i wyszorowałem szczotką pod bieżącą wodą. Kamienie należy y ułożyć na jakiejkolwiek podkładce a dopiero na końcu dać piasek, najlepiej gdyby o nic nie były oparte, ewentualnie wzajemnie się, stabilnie podpierały.

 

 

 

 

Opublikowano

Moja wina, nie napisałem, że kamienie to tylko do zdjęcia poglądowego bo akwa jeszcze nieumyte. :) Dwie siatki czekają w samochodzie, dziś już nie mogę na nie patrzeć. 

Podkład to pianka pod panele podłogowe; najpierw kamienie, potem piasek. Będzie też parę roślin ale to temat na później.  

Opublikowano

Witaj.

Ten filterek powinien Ci wystarczyć. Nie wiem co jest w środku, ale jeśli to co fabryka dała, to powinieneś wyjąć gąbkę z węglem i na jej miejsce dać jakąś ceramikę, lub lawę. Konieczny będzie cyrkulator, gdyż ten filtr nie da Ci wystarczającego ruchu wody w środku i na powierzchni. 

Testy na Kh i Gh możesz sobie odpuścić. Wystarczą na Ph, Nh3, NO2 i NO3.

Kamienie wystarczy umyć i wyparzyć. Zrób jak najwięcej kryjówek i zakamarków. Pyszczaki same znajdą swoje miejsce, więc niech mają w czym wybierać. To co Ty im przygotujesz może im nie podpasować;) Dobrze gdybyś miał kilka większych kamieni, nie tylko taką drobnicę. Piasek może być ten z linka. Wygląda na zwykły budowlany, więc będzie dobry. Możesz też dać ten morski, Twój wybór. Wystarczy go przepłukać i wyparzyć. Ja gotowałem piach, ale nie jest to chyba konieczne.

Nie jesteś nowicjuszem, więc resztę ogarniesz. Powodzenia.

Opublikowano (edytowane)

Uważam się za nowicjusza bo świat poszedł mooocno do przodu przez te 20 lat. :) Zaintrygowałeś mnie z tym filtrem, to samo powiedział mi sprzedawca w sklepie ale im ponoć w ciemno nie powinno się ufać dopóki nie są sprawdzeni. Na razie nie wiem co jest w środku, jutro się sprawdzi.  

Wiadomo, że umeblowanie swoje a życie swoje (wiem, mam kota - if I fits, I sits) ale poza kamieniami w akwa muszą też być piaskownice do zabawy, tak?

 

Edytowane przez hilux
Opublikowano

Mbuna, a ryby z tej grupy możesz trzymać w takim akwarium, nie potrzebuje piasku. Jest to kopie, ale gdyby nie było, to nic im nie zabraknie. Plaży nie musisz robić.

Opublikowano
14 minut temu, hilux napisał:

Dotychczasowy risercz podpowiada mi, że punktem wyjściowym będzie Pseudotropheus saulosi. Google podpowiada, że to Mbuna. ^_^ 

Zgadza się, teraz nazywa się Chindongo saulosi.

Opublikowano

Witaj!

Jeśli zdecydujesz się na piasek z marketu(tego z linka który wstawiłeś) to sprawdź jaka jest jego gradacja...Najlepsza gradacja piasku będzie w przedziale 0.8-1.2mm bo mniejsza może pylić w zbiorniku...Myślę że jeden worek 25kg spokojnie wystarczy...

Piasek z morza to też możesz go zastosować a jeśli nie chcesz muszli to przesiej go przed płukaniem przez jakieś sito ;) 

 

Co do filtracji to filtr z zestawu(Bioflow M 600l/h)starczy tylko jako filtr biologiczny więc moim zdaniem będziesz jeszcze potrzebował filtr mechaniczny(wewnętrzny lub zewnętrzny) o przepływie 1500-2000l/h który ogranie cyrkulację w zbiorniku oraz zanieczyszczenia mechaniczne...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.