Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 Nic z nimi nie jest nie tak. One takie są. Są po prostu tłem.  Chcesz mieć widoczne acei, to musisz mieć ich całe stado. Reszta pokazuje swoje walory. To nie jest efektowna ryba przy innych samcach mbuny. 

Opublikowano
Godzinę temu, pozner napisał:

 Nic z nimi nie jest nie tak. One takie są. Są po prostu tłem.  Chcesz mieć widoczne acei, to musisz mieć ich całe stado. Reszta pokazuje swoje walory. To nie jest efektowna ryba przy innych samcach mbuny. 

Szkoda mi miejsca w akwarium na stado Acei;)Ale pocieszyłeś mnie,bo już się u nich doszukuję ułomności :biggrin:

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, pozner napisał:

Ngara też jest fajna, ale zobacz itungi. Moim zdaniem ładniejsza odmiana. Byłyby na plus w Twoim akwarium.

Kurcze,rzeczywiście fajne - nie pomyślałabym,ze to Acei....:biggrin: A jakie wredne pyszczki mają :e_biggrin:Super. Moje obecne Acei to takie pierdoły- wszystkie inne ryby przeganiają je z kąta w kąt. Nawet spokojne na codzień Mdoki dają im w kość.

Edytowane przez anna
Opublikowano

To nie są takie pierdoły. Gdy dojrzeją to potrafią się bronić. To są duże rybska. Samce dochodzą do 18cm. Miałem walkę dwóch takich samców i po 3 dniach zakończyła się zejściem słabszego. Nie są terytorialne, dlatego wydają się pierdołowate, ale  kiedy trzeba, to potrafię się postawić. Najfajniej prezentują się w dużym stadzie. Ta odmiana yellow tail jest  najmniej wyrazista (czytaj blada). Już Ngara prezentuje się ciekawiej, a itungi są piękne.

Opublikowano
16 minut temu, pozner napisał:

odmiana yellow tail jest  najmniej wyrazista (czytaj blada). Już Ngara prezentuje się ciekawiej, a itungi są piękne.

Moje to Acei luwala

Opublikowano

Luwala, Msuli to te same ryby. Różnica polega na lokacji. Tu akurat ryby wyglądają identycznie, dlatego napisałem yellow tail. Ngara do niedawna była Pseudotropheus acei Ngara, teraz to jest Pseudotropheus elegans Ngara. Co będzie dalej...aż boję się myśleć. Nie przywiązywałbym wagi do nazwy. Masz niebieskie z żółtymi płetwami i to jest najważniejsze. Ngara jest "czarna" z białymi płetwami (dlatego white tail), a itungi jak na filmie..."czarne" z żółtymi płetwami...i najbardziej wyraziste.

  • Lubię to 1
Opublikowano
1 godzinę temu, pozner napisał:

Miałem walkę dwóch takich samców i po 3 dniach zakończyła się zejściem słabszego.

Dodam że do tej walki doszło po 2 latach bytności tych ryb. Wtedy dojrzał pretendent do konfrontacji.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.