Skocz do zawartości

Nie wiem czy się cieszyć , czy martwić ...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Do meritum, dzisiaj w trakcie karmienia (sobota, więc dzisiaj w menu - larwa komara :lol: ) , kompletnym przypadkiem zauważyłem ... że mam młode :D


Tzn. nie ja osobiście, ale moje rybcie, a konkretniej to Protomelas zbałamucił pannę - chyba protomelas, bo narybek wypuszczała z pyska pani Protomelasa :wink:

Domyślam się, że kwestia kotnika już raczej nie wchodzi w rachubę, a jedyne co mi pozostaje to tylko obserwacja - już widziałem jak dwie małe rybcie zostały , że tak powiem ... zjedzone, czy połknięte, przez ... Aulonocare :cry:


W ostatniej chwili udało mi się złapać aprat i (sorki za jakość ) złapać dwa maluszki , wyglądają jak okruchy piasku, ale je widać :)


11.jpg


77.jpg


Pewnie teraz powinno paść jakieś pytanie z mojej strony, ale tak naprawdę ... to nawet nie wiem o co zapytać :oops: , nigdy tego jeszcze w swoim Malawi nie miałem i jestem lekko skonsternowany ... ale jak zobaczyłem młode wypływające z pyska matki, to jakoś ... tak fajnie mi się zrobiło :lol: , a teraz nie wiem co robić :oops:

Opublikowano
... tak fajnie mi się zrobiło :lol: , a teraz nie wiem co robić :oops:


heheh pierwsze młode ? :lol: gratuluje Andrzejku :P

Siądź w fotelu spokojnie i podziwiaj, a przy odrobinie szcześcia moze jakis maluch sie uchowa :)


Piotr.

Opublikowano

Również gratuluję :)

Z aulonkami już tak jest. U mnie przeżywalność młodych wynosi równe... 0%. Samice sumiennie noszą, ale jak tylko wypuszczą, zaraz wszystko znika :evil: .

Opublikowano

w moim akwa ogolnym tez raz mi sie udalo zaobserwowac jak mamuska polystigma wypuszcza mlode ,a jak podplyna samiec venustusa to je zebrala do pyska lecz za pare dni wypuscila wszystkie ale zostaly odrazu zjedzone...

Opublikowano

Niebyłbym takim pesymistą, jak maluchy przezyja pierwsze parenaście godzin to mają juz duże szanse, ja twierdziłem że u mnie nic sie nie uchowa [obsada Dimidio, Fossorochromisy, Lichnochromisy] bo najczęsciej było tak że nieraz po parunastu sekundach z narybku pozostawały pojedyńcze sztuki a i te po paru godzinach znikały, a tu ostatnio spotkała mnie niespodzianka bo po kilkudziesięciu "zjedzonych wypustach" zauważyłem że mam dwie sztuki małych dimidio - teraz już maja prawie 2 cm i są coraz odważniejsze więc czasami można je częsciej zaobserwować. Ihmo jak młode beda miały pare godzin żeycia żeby się zapoznac z terenem i kryjówkami to już ich szanse niewspółmiernie rosna.

A tak na marginesie to gratuluje Basiorowi "ojcostwa" :wink::D

Opublikowano

I właśnie dlatego w akwarium potrzebne są takie ułozone warstwowo skały np. łupki - najlepiej żeby tworzyły ciasne szczeliny - wtedy duże ryby nie maja szans tam wpłynąć, a młode sobie tam radzą.

Tak jak juz napisali inni, w takim wypadku należy czekac, nie ma szans na odłowienie młodych. Moze uda im się przeżyć i byłaby to większa szansa, niżeli ganiać maluchy z siatką, i na nieszczęscie zagonić je pod pysk jakiejś innej ryby. Gratuluje, prosimy nas informowac jak sobie radzi 'mała na wojnie'

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Bartus_M napisał:

...prosimy nas informowac jak sobie radzi 'mała na wojnie'...

więc ... doniesienia z frontu :wink:


... tak fajnie mi się zrobiło :lol: , a teraz nie wiem co robić :oops:


heheh pierwsze młode ? :lol: gratuluje Andrzejku :P

Siądź w fotelu spokojnie i podziwiaj, a przy odrobinie szcześcia moze jakis maluch sie uchowa :)


Piotr.



... i miałeś rację Piotrek - uchował się !! ( przynajmniej jeden ) :?


ula2.jpg


ula3.jpg



sorki za brak ostrości na rybce, ale bidula tak się ukrywa, że ciężko ją złapać.

Opublikowano

u mnie w akwarium też kitraja sie 2 maluchy :)

Jeśli jakies maluchy znajdą sobie dobrą szczelinę, gdzie będzie blisko kawałek glonka i będą spadały jakies resztki pokarmów, to z dnia na dzien szanse na przetrwanie kazdego malucha rosną :)

Opublikowano

i znowu masz rację, tam gdzie siedzi rybcia jest trochę fajnych glonów, a przy karmieniu widzę jak nieśmiało łapie to co opada niżej i speedem chowa się pod kamień :wink:


p.s.

Piotrek, a czy możesz pokazać swoje maluchy ?? - może taki "wirtualny żłobek" założymy :wink:

na 100% nie będzie krzyżówek i problemów z karmieniam, a o problemach ze zbyt małym baniakiem nie wspomnę :wink:

Opublikowano

chciałbym, ale nie mam aparatu... Jestem zdany na łaske kolegi.

Jeśli będzie miał wolny aparat to pozyczę, i postaram się pofocić maluszki.


hehehe złapanie takiego maluszka w miare zeby było go widac bedzie niełatwe, ale cóż, próbować trzeba :P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.