Skocz do zawartości

Dwutlenek chloru w moich wodociągach


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

wczoraj dowiedziałem się że właśnie dwutlenkiem chloru odkażają wodę w moich wodociągach, jak wiadomo żaden uzdatniacz nie usuwa dwutlenku chloru - przynajmniej w opisie nikt o tym nie wspomina a dziś trochę poszperałem w uzdatniaczach na allegro. Odstawianie wody też nie ma sensu. Jak Wy sobie z tym radzicie? A może jest jakiś uzdatniacz który działa ?

Myślałem nad takim ustrojstwie :

jednak co do jego działania to niektóre osoby mają wątpliwości, osobiście uważam że ten wkład jest zbyt mały a woda przez niego przechodzi zbyt szybko aby w 100% ją oczyścić . Wolałbym uniknąć montowania tego, składanie, rozkładanie oraz przechowywanie będzie dla mnie uciążliwe. 

Zastanawiam się czy jest sens szukania dziury w całym - póki co mój zbiornik funkcjonuje dobrze. N02 mam na poziomie 0,05 przy przerybionym zbiorniku. Przy podmianach przyznam że ostatnio leje wodę prosto z kranu, jednak teraz będę chciał używać uzdatniacza ( chodź on i tak nie zadziała w 100% ) - na wszelki wypadek jakby coś robili z wodą.

Opublikowano

No dobrze zaczynasz główkować kolego.:D

Pierwsze to jak nas posłuchasz to będziesz to ustrojstwo rozwijał i zwijał raz w miesiącu a nie jak teraz codziennie 4 kubełki 10 litrowe  w obie strony czyli ordynarne kubłowanie.

Masz niezwykle cierpliwą i wyrozumiałą kobietę - jakby ona się dowiedziała że można to robić nie codziennie a co miesiąc  to już byś szorował po wkład węglowy.

Jak masz kota aboi psa to daj im miskę  wody z kranu i obok miskę tej co niby nic się nie zdąży tam zrobić po ustrojstwie.

Możesz też zrobić test na szanownej małżowince pod warunkiem że się zna i lubi dobrą herbatę - zrób jej z wody po ustrojstwie a drugą na wodzie z kranu i postaw obok siebie.  Niestety po tym eksperymencie ustrojstwo będzie na stałe podłączone  do czajnika.:e_biggrin:

Jeśłi chcesz podejść naukowo do tematu to wpisz w googla "co usuwa węgiel aktywowany " i np poczytaj to

http://www.lenntech.pl/adsorpcja.htm

Tam jest wymieniony dwutlenek chloru jako usuwany przez takie złoże.

Dowiesz się co usuwa zawsze a co tylko jak woda płynie wolno a czego zupełnie nie usuwa. I nie licz na 100% bo nawet takiego spirytusu nie ma w płynie.:D

Nie zła litania wychodzi co usuwa jak podmiankę robimy nie na sprint tylko powoli np 2-3l/min

 

 

Opublikowano

OK - przekonałeś mnie :)

Mam pytanko, z racji że do tej pory lałem wodę z kranu więc mam sporo badziewia w akwarium a w przyszłym tyg planuje uruchomić puriote i zmienić część wkładów w filtrze + bakterie w ampułkach to chciałbym oczyścić akwarium. Czy zakup węgla i wsadzenia go do filtra na 2-3 dni to dobry pomysł?

Drugie pyt: czy jest możliwość kupienia takiego zestawu w całości, np na allegro - może być drożej.

Opublikowano

Węgiel nigdy nie zaszkodził w akwarium a usunie co tam się da i wyklaruje wodę równie dobrze jak Purolite więc śmiało wsadzaj.

Co do kupienia gotowego ustrojstwa to cię zmartwię - nie widziałem w handlu ale to proste jak budowa cepa i jak skorzystasz z linków i kupisz wszystko to w 15 minut sam złożysz.

Opublikowano
11 minut temu, deccorativo napisał:

Węgiel nigdy nie zaszkodził w akwarium a usunie co tam się da i wyklaruje wodę równie dobrze jak Purolite więc śmiało wsadzaj.

na 300 l wystarczy 1l? Obojętnie jaki kupie, czy coś konkretnego polecasz? Jak często go zmieniać?  Od paru dni mam w kuble purigen rozumiem że mogę go zostawić ? Puriote z węglem też może być? Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)
Teraz, MDRAGON87 napisał:

wczoraj dowiedziałem się że właśnie dwutlenkiem chloru odkażają wodę w moich wodociągach, jak wiadomo żaden uzdatniacz nie usuwa dwutlenku chloru - przynajmniej w opisie nikt o tym nie wspomina a dziś trochę poszperałem w uzdatniaczach na allegro. Odstawianie wody też nie ma sensu. Jak Wy sobie z tym radzicie?

U mnie też woda uzdatniana jest dwutlenkiem chloru i od lat podmieniam wodę prosto z kranu.

Teraz, MDRAGON87 napisał:

Zastanawiam się czy jest sens szukania dziury w całym - póki co mój zbiornik funkcjonuje dobrze. N02 mam na poziomie 0,05 przy przerybionym zbiorniku. Przy podmianach przyznam że ostatnio leje wodę prosto z kranu, jednak teraz będę chciał używać uzdatniacza ( chodź on i tak nie zadziała w 100% ) - na wszelki wypadek jakby coś robili z wodą.

Nie wiem co musieli by robić z wodą, żeby stała się rewolucja. Wymieniali u mnie rury pod blokiem i miałem wstrzymywaną wodę. robiłem normalne podmianki, oczywiście nie od razu po puszczeniu wody i wszystko było ok. Teraz mam Lethrinopsy albus Kande, które uchodzą za delikatne ryby i nie mam najmniejszych problemów. Oczywiście, jeśli się czegoś obawiasz, to zabezpiecz się. Ja nie obawiam się niczego, to nie te czasy, żeby walili chlor na pałę. Oto cytat z moich wodociągów.

"Powyższa opinia dotyczy jakości wody wtłaczanej do sieci wodociągowej, a wymagania przywołanego Rozporządzenia Ministra Zdrowia precyzują, że dopuszczalne stężenie chloru wolnego mierzone w punkcie czerpalnym u konsumenta (czyli kranie w mieszkaniu) nie powinno być wyższe niż 0,3 mg/l. Badanie stężenia chloru wolnego zgodnie z wymaganiami tego rozporządzenia wykonuje się w przypadku dezynfekcji wody chlorem lub jego związkami (w tym dwutlenkiem chloru). Tak zapisane wymaganie jest wymuszone faktem, że laboratoryjna metodyka oznaczania chloru wolnego daje wynik, uwzględniający również pozostałość w wodzie wolnego dwutlenku chloru.

 
Spełnienie warunku Rozporządzenia, że woda musi być bezpieczna dla zdrowia ludzkiego, tzn. wolna od mikroorganizmów chorobotwórczych i pasożytów w liczbie stanowiącej potencjalne zagrożenie dla zdrowia ludzkiego oznacza, że przed wtłoczeniem do tak rozległego jak w Warszawie systemu dystrybucyjnego, wodę należy poddać dezynfekcji. Dawka środka dezynfekcyjnego musi uwzględniać zjawisko jego „wyczerpywania się” (ulatniania) podczas przesyłania wody siecią wodociągową. Dlatego jego stężenie jest tak dobrane, aby nawet w najodleglejszym punkcie sieci dystrybucyjnej zapewnić bezpieczeństwo sanitarne wody. To oznacza, że przed wtłoczeniem wody do sieci (czyli na tzw. wyjściu ze stacji uzdatniania) jest go więcej niż w wodzie płynącej siecią wodociągową, gdzie ściśle określone normy nie są przekroczone. W celu kontroli stężenia środka używanego do dezynfekcji, regularnie wykonywane są badania jakości wody także pobieranej bezpośrednio z sieci wodociągowej."

W związku z tym mity, że nawet najmniejsza ilość dwutlenku chloru niszczy całą biologię, można włożyć między bajki. Wszystko zależy od stopnia stężenia. Mitem jest też to, że chlor wolny i dwutlenek chloru nie utleniają się. Może ten proces jest wolniejszy, niż w przypadku chloru gazowego, ale ma miejsce. Ty zresztą to potwierdzasz, lejąc też wodę prosto z kranu. Podkreślam, jeśli będziesz czuł się bezpieczniej lejąc wodę przez uzdatniacze, to to zrób. To jest Twoja decyzja. Ja Ci przedstawiam tylko swoje stanowisko.

Edytowane przez pozner
Opublikowano

@MDRAGON87 u mnie też odkażają wodę chlorem to tego jak puszczam ją to z kranu czuć ewidentnie zapach chloru i osobiście miałbym obawy lać taką wodę do zbiornika z rybami...

Po złożeniu ustrojstwa zapach chloru zniknął więc jednak wkład węglowy coś daje...

Oczywiście woda lana przez ustrojstwo musi płynąc powoli ale i tak to rekompensuje kubłowanie.

Mimo tego jest to bardziej bezpieczniejsze niż lanie wody prosto z kranu więc nie masz się co zastanawiać i kombinować nad wyrost ;) 

Zbuduj najprostszą wersję jaką np. tą i będziesz Pan zadowolony :) 

 

Opublikowano

Zawitałeś do nas zupełnie nie dawno a widzę ogromny postęp.:D

Nie masz syndromu " Dobrostanu akwarysty"  przedkładany nad "dobrostan ryb" i potrafiłeś wylać codziennie 20 l wody z akwarium i wlewać po 10l w odstępach 2 godzin silnie wodę natleniając  by rybkom było lepiej . Teraz wiesz że kranówę masz z ClO2 więc te  wszystkie zabiegi o kant d.. potłuc.  Tylko się narobiłeś a efektu żadnego w dobrostanie ryb.

Niestety wszyscy mamy takie  ciągoty by dobrostan ryb podporządkować dobrostanowi akwarysty.

Dlatego więc jak nie czujemy chloru w kranie to sobie tłumaczymy po co te wszystkie zabiegi , jak Purolite A520E też działa bez formowania wstępnego  to po co się wysilać, jak ryby żyją i się mnożą bez płukania gąbek przez rok to po co jakieś ustrojstwa i zabiegi.

Można i tak - pojmować pojęcie "dobrostan ryb " jako stan gdy nie zdychają i się mnożą, a można też tak że gdy dowiadujemy się że coś może być szkodliwe i być odstępstwem od wody w Jeziorze Malawi to staramy się to poprawić.

Dobrostan akwarysty to stan gdy wiemy że coś nie jest OK bo tak piszą fachowcy chemicy czy biolodzy ale nam ryby żyją to sami sobie wmawiamy że jest OK i po co się wysilać , lepiej tak pozostawić.

Już więc wsadziłeś Purigen i moczarkę w nadzei że zwalą ci te NO3 =40ppm

Zamierzasz teraz dołożyć Purolite A520E i zbudować ustrojstwo z węglem aktywnym -  w moim przekonaniu dbasz o dobrostan ryb a nie o swoją wygodę.

10 godzin temu, MDRAGON87 napisał:

na 300 l wystarczy 1l? Obojętnie jaki kupie, czy coś konkretnego polecasz? Jak często go zmieniać?  Od paru dni mam w kuble purigen rozumiem że mogę go zostawić ? Puriote z węglem też może być? Pozdrawiam

Pytasz o węgiel aktywowany - on nie zakłóca działania żywić jonowymiennych na NO3

Są dwa typy węgla do baniaka

- krótko działający do usuwania leków i substancji szkodliwych

- długookresowy do tego co powyżej oraz klarowania wody i usuwania związków trudno usuwalnych przez węgiel.

wystarczy jak dasz pudełko tego

https://www.akwarystyczny24.pl/azoo-super-active-carbon-250g-dlugo-dzialajacy-wegiel-aktywny-do-akwarium-p-3748.html

w opisie masz odpowiedz na pozostałe pytania

Możesz też użyć tego krótkookresowego i po 7-10 dniach wywalić

 

 

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, deccorativo napisał:

Można i tak - pojmować pojęcie "dobrostan ryb " jako stan gdy nie zdychają i się mnożą, a można też tak że gdy dowiadujemy się że coś może być szkodliwe i być odstępstwem od wody w Jeziorze Malawi to staramy się to poprawić.

Dobrostan akwarysty to stan gdy wiemy że coś nie jest OK bo tak piszą fachowcy chemicy czy biolodzy ale nam ryby żyją to sami sobie wmawiamy że jest OK i po co się wysilać , lepiej tak pozostawić.

Udowodnij to, że "dobrostan ryb" jest w jakikolwiek sposób zakłucony, bo rozumiem, że pijesz do tego, co napisałem. Wdychamy od dziesięcioleci zatrute powietrze, co biolodzy i chemicy bez problemu mogą wykazać. Czy nasz dobrostan jest przez to zagrożony?;). Czy żyjemy przez to krócej? Być może, ale statystyki temu przeczą. Gdyby było tak źle, to mielibyśmy duszności, kaszel, zawroty głowy, problemy z oddychaniem, pokładali się z niedotlenienia, albo zatrucia...krótko mówiąc okazywalibyśmy brak "dobrostanu ludzkiego". Ryby też taki brak szybko by okazały....i to nawet w podobny sposób;)

Nie idealizowałbym też warunków panujących w jeziorze. Nie są idealne, co często można zobaczyc na filmach. Każdy zgodzi się, że ocieranie się ryb nie jest zdrowym objawem. Nie przejmujemy się tym, gdy jest to sporadyczne, ale nie jest to zdrowy objaw. Taki widok nie jest rzadkością w jeziorze i na pewno nie wynika z niestrawności, czy przejedzenia;)

Edytowane przez pozner
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Staram się aby rybki miały u mnie jak najlepiej :) Fakt na forum jestem krótko. ale wcześniej go sporo czytałem. Ogólnie to mam bzika na punkcie mojego akwarium - w domu już się trochę tym martwią.

Dzwoniłem do sklepu i mają węgiel aquael carbo max plus tak więc zrobię sobie dziś wycieczkę po niego. Wsadzę go do filtra na parę dni, jak przyjdzie puriote to niestety ale mój kubełek unimax 250 jest zbyt mały aby to wszystko pomieścił. Ale myślę że w 3 dni wychwyci mi większość badziewia z akwarium. Za Twoją radą purigen zostawię w kuble.

Planuje dziś też większą podmianę wody ok 60 l . I na tym poprzestanę. W środę będę zmieniał media w filtrze( wszystkie) oprócz gąbki. Dodam też puriote do kubełka- myślę że w tym miesiącu już nie będę podmieniał wody.

Mam 2 pytania :)

Czy część mediów przenieść do akwarium na 1-2 tyg co by nie zakłócić biologi czy żwir i gąbka w mechaniku i kubełku wystarczą na podtrzymanie biologi? Mam jeszcze 4 ampułki bakterii jakby co.

Czy 1l puriote nie wpłynie drastycznie na przepływ mojego kubełka? Wiadomo że muszę go upchać tak aby woda go nie opływała.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.