Skocz do zawartości

Poszły konie po betonie czyli 300l by Zygi


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co do wielkości ryb - słuszne podejście, uważam, że tak jest najlepiej ;) zapytałem na wszelki wypadek bo zamierzam zmienić obsadę, a mam Sprengerae i Hary.

Opublikowano (edytowane)
  W dniu 26.05.2017 o 17:05, MatiK napisał(a):

Co do wielkości ryb - słuszne podejście, uważam, że tak jest najlepiej ;) zapytałem na wszelki wypadek bo zamierzam zmienić obsadę, a mam Sprengerae i Hary.

Rozwiń  

Na pewno masz pięknie wybarwione ryby i dobrej jakości ale nie pozbawię się rozpoczęcia przygody malawi bez młodzików. Kiedyś miałem ptaszniki od maluszków, wyrosły wielkości dłoni. Sprzedając je serce mi się kroiło(powód narodziny 1-go dziecka - presja otoczenia)

Edytowane przez Zygi
Opublikowano
  W dniu 26.05.2017 o 17:01, Zygi napisał(a):
  W dniu 26.05.2017 o 15:26, pozner napisał(a):
  W dniu 26.05.2017 o 15:06, deccorativo napisał(a):

Ale oczywiście próbować możesz bylebyś teraz piasku nie mieszał  bo ten piasek na wierzchu to takie samo złoże biologii nitryfikacyjnej jak 2 kosze ceramiki w kuble - szkoda to zepsuć.

Rozwiń  

Pysie to szybko zepsują;), więc bez przesady. Równie szybko bakterie z powrotem się osadzą. Możesz kolego spokojnie robić prace przy wystroju akwarium, jeśli uznasz, że jest taka potrzeba.

Rozwiń  

i tu nie wiem co mam myśleć...

Rozwiń  

Powtórzę, trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem. Zakładam, że nie będziesz robił rewolucji w akwarium, więc wszelkiego rodzaju poprawki, czy to przestawienie kamieni, dołożenie i ujęcie kamieni, posadzenie roślin, nie ma znaczenia. Pyszczaki na bieżąco kopią w piachu, cyrkulacja też rusza piachem, a bakterie nadal są w tym piachu. Henryk ma tendencję do przesadzania, co niestety może skutkować stresem u startujących akwarium. Start akwarium to nie lądowanie na Księżycu, więc wszystko z umiarem. Ruszenie piachu nie zakłuci startu.

Opublikowano
  W dniu 26.05.2017 o 13:50, Zygi napisał(a):

Myślałem nad zakupem w Malawi Śląsk ale się jeszcze zastanawiam. Tu też zdania są podzielone- są zadowoleni i nie.

Rozwiń  

Ja bym na Twoim miejscu nie ryzykował. Zbyt dużo negatywnych opinii.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Przed wpuszczeniem jakiejkolwiek obsady po dojrzeniu zbiornika wpuszczę rybkę testową żeby sprawdzić wodę. Mam już upatrzone źródło, w mikrozoo niedaleko mnie mają MIX jak wszędzie ale dojrzałem tam pyszczaki rdzawe, pływają tam już jakiś czas. Oczywiście rybka zostanie bo będę miał rdzawe. Wolę uczyć się na błędach innych.

Opublikowano

Też zastanawiam się czy nie wpuścić rybki testowej. Myślę o gupiku bo jego mam w rośliniaku. Jednak chyba włożę go do odzielnej klatki, a potem tą klatkę do baniaka, żeby w razie problemów z rybą móc ją szybko wyłowić do wpuścić z powrotem do rośliniaka.

Opublikowano

Sprawdzić możesz testami... Metoda na rybę startową to trochę średniowiecze nie wspominając o tym, że szkoda ryby w razie czego... Niby jednej nie powinno się nic stać, ale trochę to niefajne jak dla mnie. Druga sprawa to samo źródło. Sklepy zoologiczne to naprawdę nie jest dobry pomysł, sami nie wiedzą co trzymają, a Teoje rdzawe mogą okazać się miksem Hongi z niewiadomo czym :P chcesz mieć ładne ryby to zamawiaj w dobrej hodowli.

Opublikowano

Gupik ma całkiem inne środowisko naturalne, inne parametry wody itp. Najbardziej miarodajne jest wpuszczenie pyszczaka

  W dniu 26.05.2017 o 19:51, AndrzejWalb napisał(a):

...w Tesco?

Rozwiń  

nie w tesco. :) ten sklepik działa od kąd pamiętam.

  W dniu 26.05.2017 o 19:50, MatiK napisał(a):

Sprawdzić możesz testami... Metoda na rybę startową to trochę średniowiecze nie wspominając o tym, że szkoda ryby w razie czego... Niby jednej nie powinno się nic stać, ale trochę to niefajne jak dla mnie. Druga sprawa to samo źródło. Sklepy zoologiczne to naprawdę nie jest dobry pomysł, sami nie wiedzą co trzymają, a Teoje rdzawe mogą okazać się miksem Hongi z niewiadomo czym :P chcesz mieć ładne ryby to zamawiaj w dobrej hodowli.

Rozwiń  

Co do moralnej sprawy tego wątku to już był taki temat, na którym się wypowiedziałem i ucichło. 

takie mam zdanie.

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To są normalne zielenice, za 2-3 miesiące będziesz miał kamienie pokryte pięknym, zielonym zamszem. Sinice tworzą takie paskudne szaro-turkusowe plechy, od razu widać, że to jest coś, czego nie chcesz w akwarium.  Bardzo fajne rumowisko, ale dla czego aż rok czekałeś? Zwykle akwarium jest dojrzałe po miesiącu.
    • Witam serdecznie, mam zapytanie odnośnie czegoś, co porasta kamienie w moim malawi.  Jeśli chodzi o temat glonów i tego typu rzeczy jestem zielony w temacie. Moje akwarium etap okrzemków przerabiało dosyć dawno temu i wyglądało tak: Długo chodziło bez mieszkańców. Po około roku, gdy kamienie były już czyste wpuściłem ryby. Wydarzyło się to dwa tygodnie temu i akwarium z takiego: zmieniło się na takie: Na żywo dużo lepiej widać zieleń, jest jej bardzo dużo. Podejrzewałem, że jak zasiedlę akwarium to pojawią się też glony. Dodatkowo akwarium stoi na przeciwko okna północnego więc dostaje sporo światła. Nie mniej jednak nadal zastanawia mnie czy to mogło stać się tak szybko. To, co skłoniło mnie do napisania tego postu to dziwne punkty na omawianych kamieniach. Występują z różnorodną częstotliwością i odbiegają kolorem od reszty zielonych porostów na kamieniach. Tutaj fotki: Chodzi mi o te niebieskawo-zielonkawe kropki. Jestem wzrokowcem a ten kolor wydaje mi się mało naturalno-bezpieczny(?) I zacząłem się lekko martwić. Wolę dmuchać na zimne i dowiedzieć się od ludzi bardziej doświadczonych. Co to może być? A przede wszystkim czy to powód do zmartwień? Jak mówiłem - o ile ryby i samo malawi pod względem wiedzy nie jest mi obce tak glony to inna para kaloszy. Z góry dziękuję za pomoc. 
    • Dziękuję za pomoc , postanowiłem do tych karm , które już mam , czyli do : Tropical Spirulina Forte 36% i Tropical Pro Defence S, dokupić Tropical D-Allio plus (będę podawał raz w tygodniu ), oraz Hikari Vibra Bites . No i może przetestuję też Aller Futura ex. , zobaczymy czy i u mnie , będzie ona równie chętnie zjadana przez ryby. I jeszcze taka karma, jak Naturefood Supreme Plant M, stosował ktoś ?
    • Dlatego od dawna obsadę dobieram pod względem kolorów a nie żywienia.
    • @Tomasz78 Na to wygląda. 
    • @triamond skoro jeden pokarm dla wszystkich to znaczy że dobieranie obsady zgodnej żywieniowo to mit.
    • @Tomasz78 Wygląda na to, że trudno taką obsadę znaleźć, jeśli chodzi o skład karmy. Temat już dyskutowany w długich wątkach (wraz ze źródłami):  https://forum.klub-malawi.pl/topic/25045-jak-dobieracie-diete-dla-swoich-ryb/ https://forum.klub-malawi.pl/topic/26433-roślinożercy-a-mięsożercy-różnice-w-układzie-pokarmowym-jak-i-czym-karmić-dyskusja-ogólna 'Mięsożercy' gorzej tolerują nadmiar węglowodanów od 'wszystkożerców'. Karma nie ma znaczenia, o ile ma dużo białka (w tym nie za dużo nie pełnych roślinnych), i trochę tłuszczu. Pielęgnice są wszystkożerne. Pielęgnice Jeziora Malawi są blisko ze sobą spokrewnione, wyewoluowały z kilku gatunków i się specjalizowały w młodym ewolucyjnie (1-2 mln lat) jeziorze. Nie było czasu na pełną specjalizację. Mają żołądki, zęby gardłowe, przewód pokarmowy o średniej długości, z  pewnymi różnicami gatunkowymi i jedzą co się da. Niektóre znalazły swoje nisze ekologiczne z danym typem pokarmu, ale doskonale poradzą sobie na innym, jeśli będzie trzeba. Za krótko i brak presji ewolucyjnej, by stracić zdolność jedzenia wszystkiego, szczególnie że poziom wody i warunki się zmieniały wielokrotnie (a więc i pewnie rodzaj dostępnego pokarmu). Peryfiton jest wysokobiałkowy (55%), niskowęglowodanowy (10%? jeśli chodzi o strawne węglowodany) i absurdem jest traktować peryfitonożerców, jako  roślinożerców i karmić je węglowodanami z karm roślinnych o niskiej zawartości białka, tylko dlatego, że i glony i rośliny są zielone. To prowadzi do bloat. No i karmy akwarystyczne/hodowlane są przetworzone. To coś innego niż w naturze.  
    • Tego nie wie nikt.  Zależy od układu skał, przebiegu filtracji, pokarmów, ryb itp itd Jeżeli z czasem będziesz miał problem to dokupisz i tyle Polecam Tunze 6045
    • Podłącze się jeśli można z pytaniem. Czy do moich 300 L jak będzie Malawi potrzebny mi cyrkulator? Jako filtr mam JBL e1502 i napowietrzacz w obecnym(pustym jeszcze akwarium ale zalanym).
    • Witam Czy ktoś kto ma Malawi korzysta może z worków SZAT jako medium filtracyjne? Bo mam kupione, jeszcze nie użyte, z myślą o poprzednum roślinnym i zastanawiam się czy nie włożyć tej żywicy do filtra. Podobno świetnie obniża to No3. Tak przynajmniej twierdził facet który zajmuje się hodowlą paletek. Ale czy moge to użyć również do Malawi?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.