Skocz do zawartości

Obsada 840l - drapieżniki?


iquitos68

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytałem cały temat. W następnym tygodniu przyjdzie do mnie zbiornik 840l (200x70x60). Wstępnie rozważałem zasiedlić go rybami nonmbuna plus drapieżnik. Jednakże teraz już sam nie wiem. Widzę, że doświadczenia kolegów są raczej negatywne z takim połączeniem. Gdybym miał pójść w tylko jedną z tych grup to chyba wolał bym drapieżców. Poradźcie proszę jakie ryby mógłbym brać pod uwagę przy zasiedleniu takiego zbiornika ? :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, eljot napisał:

Jak dla mnie połączenie takie jest możliwe ale z drapieżnikami wagi lekkiej ;) typu  Scieanochromis, Exochochromis, Stigmatochromis.

Lub drapieżniki z non-mbuną wagi ciężkiej typu Fossorochromis Rostratus czy C. Borleyi Kadango

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marcin1ja1 napisał:

Lub drapieżniki z non-mbuną wagi ciężkiej typu Fossorochromis Rostratus czy C. Borleyi Kadango

Jak zachowują się Fossochromis Rostratus i Dimidiochromis Compressiceps u kolegi w akwarium ? Czy to są dorosłe osobniki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I zostań przy takim zamiarze jeśli chcesz. Na pewno relatywnie łagodne drapieżniki około 20-25 cm przy połączeniu ich z relatywnie silnymi rybami szczególnie z grupy Haps nie spowodują niczego złego. Tak na roboczo i na szybkiego Dimidiochromis strigatus + Cyrtocara moorii + Protomelas sp. "spinolotus tanzania", oczywiście jest bardzo dużo opcji to tylko przykład

Edytowane przez harisimi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drapieżców najbardziej podobają mi się Nimbochromis venustus oraz livingstoni. Przypominają mi najbardziej Polskie okonie :) Drugim ładnym drapieżnikiem branym przeze mnie pod uwagę jest któryś  z Buccochromis. Z ryb dodatkowych to Protomelas hertae - za wygląd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, harisimi napisał:

Venustus może być. Livingstonii to już większy problem a Buccochromis są do twojego akwarium za duże. Nie dawał bym do rego akwarium więcej niż jednego średniego drapieznika.

 

Poszperałem nieco po necie w poszukiwaniu informacji o gatunkach N.livingstoni oraz N.venustus. Na stronie

 http://www.malawi-guru.de/malawisee/fischverzeichnis-malawisee-buntbarsche/fischverzeichnis-nonmbunas/fischverzeichnis-nonmbuna-nimbochromis/780-nimbochromis-livingstonii.html 

piszę, że minimalne akwarium dla livingstoni to 800l, czyli takie jak moje mniej więcej. Dla venustus polecają już min 1000l :

http://www.malawi-guru.de/malawisee/fischverzeichnis-malawisee-buntbarsche/fischverzeichnis-nonmbunas/fischverzeichnis-nonmbuna-nimbochromis/787-nimbochromis-venustus.html

Czy są jakieś inne cechy livingstoni, które przemawiają za tym, żeby z tą rybą uważać ?

 

Drugie pytanie, to jakbym szukał ryb do uzupełnia obsady z Nimbochromis, to do jakiej wielkości powinny dorastać ryby z obsady? Mógłbym nieco zawęzić zakres poszukiwań. Ewntualnie, czy ktoś mógłby doradzić gatunek ławicowy, grupowy który stadnie przekopuje dno?

 

Pozdrawiam :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czym kierował się twórca strony określenie 200 cm jest t bardziej miarodajne ( nie wiem niby czemu livingstonii może je mieć niższe lub węższe ) a osobiście jestem zdania, że wśród livingstonii o wiele częściej zdarzają się agresywne samce niż  venustusów stąd moje ostrzeżenie. Twoje akwarium jest dobre i dla livingstonii ale nie łączył bym tych ryb ze słabszymi gatunkami hapsów więc mocno ogranicza to wybór.

Co do drugiej części pytania ? Generalnie w Twoim akwarium dawałbym ryby do 25 cm i nie mniejsze niż 12 cm w przypadku samic. po prostu dasz wieksze to bedziesz musiał zredukować ilość gatunków.

Z drapieżników pooglądaj jeszcze Stigmatochroimis, Scieanochromis ( niektórzy przedstawiciele czasami nazywani też Mylochromis ), Dimidiochromis,

Z ryb grupy Aulonocara ( Aulonocara, Taeniolethrinops, Lethrinops, Tramitichromis ) przy Nimbo bym sobie odpuścił, podobnie z Utaka ( Mchenga, Niassachromis, Copadichromis ). Placidochromis też wg mnie są za delikatne a przede wszystkim nie do końca pasje im dieta rybożerców, Ryby z którymi bym zaryzykował i właśnie z nich bym wybrał ryby przekopujące dno to Mylochromis .  Dobra ryba w toni to Protomelas  sp. spinolotus tanzania ewentualnie najsilniejszy Utaka czyli Copadichromis borleyi Kadango. Pozostałe rybska to Hapsy przede wszystkim mięsożerne Protomelas ( hertae, mbenji thick lip ), Mylochromis czy Otopharynx. Interesujące stworzenie to Trematocranus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za obszerną odpowiedź :)

Mam jeszcze pytanie odnośnie drapieżców. Dochodzę do wniosku, że drapieżność Nimbochromis w znaczącym stopniu wpływa obecność samiczek. Czy są jakieś przeciwskazania zatem, żeby trzymać tylko jednego samca z tego gatunku, w celu jego utemperowania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Msobo oczywiście przy najbliżej okazji wraca do drugiego zbiornika z mbuną. Na chwilę obecną dwie próby wyłowienia tego nygusa zakończyły się moją porażką. Akwarium nie jest zagruzowane, ale żyjąc w samotności dokładnie poznał wszelkie szczeliny w tle strukturalnym i złapanie go nie będzie takie łatwe. Mbune czasami karmię z ręki lub przyklejam im tabletki ze spiruliną. Po dwóch latach ryby mi tam ufają i nie miałem problemu wyjąć ręką konkretnego upatrzonego samca i przełożyć do drugiego akwarium. Msobo oczywiscie będąc sam w nowym akwarium nie był już taki ufny ale teraz przy tylu głodomorach już dużo pewniej i na dłużej podpływał do tafli, także kilka razy ich jeszcze nakarmię i będę próbował go złapać. Poza tym myślę, że pomijając kwestię różnic pokarmowych przez kilkanaście następnych miesięcy byłby w tym akwarium nie do ruszenia. Aktualnie msobo jest totalnie ignorowany i pływa najczęściej w centralnej części akwarium (przywłaszczył sobie teren w okolicach dwóch największych kamieni). Co ciekawe jednymi rybami, które czasami są przeganiane przez msobo są 3 buccochromisy. Upatrzył sobie tylko ten gatunek, a w kierunku bardzo zbliżonego rozmiarem tyrannochromisa i odrobinę mniejszych samic nimbo nawet nie drgnie.  Pomijając kwestię tego Pana, który tylko chwilowo przedłużył pobyt w tym ,,hotelu" od pierwszego dnia rzuca się w oczy zachowanie samca Fossorochromis, który nawet na chwilę nie odstępuje swoich dwóch Panienek. Nawet jeśli jakimś cudem, na chwilę popłynie w innym kierunku, opłynie kamień i straci je z pola widzenia to od razu skanuje teren, cyk i znowu jest już przy dziewczynach i tak całą trójką ,,ramię w ramię" przez kolejne X minut przemierzają zbiornik. Jest to jakaś tam ciekawostka bo gdy popatrzę na moich asów z drugiego zbiornika to tam żaden ,,dżentelmen" nie wytrzymałby bez molestowania koleżanki, a dziewczyny też nie byłby chętne tak pływać w trójkącie tylko wolałyby dać sobie po razie w celu przypomnienia hierarchii. Także na pierwszy rzut oka widać odmienne zachowania, które wcześniej mogłem jedynie zobaczyć na dłuższych filmach z drapieżnikami na YT czy przeczytać na forum. 
    • Całość świetnie się prezentuje, piękne "bandyckie" pyski. 😁 ciekawe, jak tester Msobo się odnajdzie, widać go na czwartym zdjęciu od końca. 😉 Powodzenia, niech ryby rosną zdrowo.
    • Po +/- 60 dniach od zalania zbiornika przyszedł wreszcie czas na mieszkańców. Wcześniej jako zwiadowca/tester warunków w akwarium bardzo długo pływał już samiec m. msobo, a na kilka dni przed wprowadzeniem ryb wpuściłem jeszcze 4 sztuki synodntis petricola (2 dorosle i 2 średnie osobniki). Przy starcie skorzystałem też z drugiego akwarium - kulki maxspect moczyły się tam w filtrze chyba od marca, a po założeniu akwarium stopniowo je dokładałem. Ostatni największy rzut dodałem przed wpuszczeniem ryb. Ogólnie cały cykl azotowy i wstępny okres dojrzewania akwarium przeszedł bez najmniejszych problemów. Dopiero po około 40-45 dniach na tle strukturalnym zaczęły pojawiać się pierwsze wyrazne okrzemki, na pewno przyczyniło się do tego mało intensywne oświetlenie, którego czas został sukcesywnie wydłużany. Przy wpuszczeniu kilkunastu ryb, w świeżym akwarium może oczywiście dojść do pewnego zachwiania parametrów, ale mam nadzieję, że cierpliwość i podjęte przy starcie działania spowodują, że obędzie się bez dużych komplikacji. W poczatkowych planach miałem podzielenie ,,zakupów" na dwie partie aby biologia lepiej zniosła napływ nowych organizmów, no ale jak większość osób zdaje sobie sprawę pozyskanie  drapieżników w akceptowalne zbliżonej wielkości to spore wyzwanie i jeśli jest możliwość skompletowania obsady to grzechem byłoby nie skorzystać. W sobotę 29 czerwca udałem się po ryby do Sebastiana z Tanganika Konin. Tak zbaczając na jedno zdanie z relacji dotyczących własnego akwarium, muszę przyznać, że fajnie zobaczyć na żywo kilka gatunków, które wcześniej widziałem tylko na stronach: tanganika i malawi si, także zdecydowanie polecam. Co do samej obsady to od wstępnego ,,projektu" i pierwotnej koncepcji do ostatecznego zamówienia, w sumie nic się nie zmieniło.  ###Obsada na obecną chwile: 1) Champsochromis Caereuleus 1+1 2) Fossorochromis Rostratus 1+2 3) Nimbochromis Livingstoni 1+2 4) Buccochromis Rhoadesii 3 szt. (1+2 ???) 5) Dimidiochromis Compressiceps 1+0 6) Tyrannochromis macrostoma 1+0 W sumie na obecną chwilę zagościło u mnie 13 ryb (+ wspomniane wcześniej 4 synodotisy) Docelowo w ciągu najbliższego miesiąca lub maksymalnie dwóch do obsady dojdą na pewno 2 samice dimidiochromis (na obecną chwilę sam samiec, a bardzo ,,potencjalne" samice miałyby z 6 cm więc trochę małe).  Rozważam też: - dołożenie jeszcze 1 samicy Nimbo (doprowadzenie do układu 1+3) - jest też pomysł z samicą tyrano (obecnie sam samiec) Doliczając dwie samiczki dla samca Dimidio w akwarium będzie pływało 15 ryb (nie licząc synodontisów), przy ewentualnym dołożeniu samicy  tyrano (obecnie sam samiec) lub/oraz samicy nimbo licznik obsady zatrzyma się na 16/17. Ogólnie rozważałem zarówno zakup obsady w wersji bardzo młodych osobników (5-7cm) oraz już lekko podrośniętych młodziaków (8-14cm). Ostatecznie okazało się że łatwiej będzie skompletować obsadę w tym drugim rozmiarze,  mając teoretycznie wstępna gwarancję płci (oczywiście niespodzianki są zdarzają). W każdym razie nie licząc Bucco, które mają około 8,5 może 9 cm układ płci u pozostałych gatunków jest jasno ustalony. U Buccochromisów było oczywiście uroczyste zajrzenie ,,pod ogonek" no ale przy tak młodych rybach ryzyko błędu jest ogromne. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Przed wpuszczeniem ryb nie było jakiegoś oficjalnego mierzenia ale jeśli chodzi o samce to Champsochomis ma 15, no może 16cm, Fossorchromis 13/14cm, Dimidiochromis 12/13cm, Nimbochromis 11cm i Tyrannochromis około 9cm. Także niby to jeszcze dzieciaki ale będąc przyzwyczajony do rozmiarów mbuny, można powiedzieć, że już na starcie te większe osobniki ,,to kawał ryby". Od wpuszczenia ryb minęły dopiero 3 doby także ciężko cokolwiek konstruktywnego napisać o zachowaniu, ALE ... Po X latach trzymania mbuny, wcześniej miesożernej Tanganiki czy pielęgnic głównie z Ameryki Południowej można powiedzieć ,,jest bardzo spokojnie". Oczywiście taki stan utrzyma się pewnie tylko do pierwszego tarła, ale zobaczymy, może nie będzie aż tak źle. W każdym razie fajnie wreszcie popatrzeć na tętniący życiem zbiornik. Szczególnie te większe osobniki już cieszą oko i pięknie prezentują się w akwarium. 
    • https://www.olx.pl/d/oferta/labeotropheus-fuelleborni-katale-samice-9-10-cm-CID103-ID10P6rr.html ryby od Darka Gaży.
    • No, pochwal się, co za szczupaki kupiłeś, czekam na aktualizację Twojego wątku. 😉
    • Dzięki za pamięć Marcin. Moja samotna samica jest w świetnej formie. Jestem zainteresowany jednym samcem, tylko w tym ogłoszeniu tylko odbiór osobisty a do stolicy na razie się nie wybieram 
    • Jest prostsza metoda - kiedyś tak się robiło opaski do opatrunków gipsowych (teraz przychodzą gotowe z fabryki):  bierzesz szeroki bandaż, rozwijasz kawałek, obficie posypujesz suchym gipsem - a w tym przypadku zaprawą i luźno zwijasz. I tak kolejno do przewinięcia całej rolki.  Takich rolek trzeba przygotować oczywiści odpowiednią ilość (lepiej mieć za dużo, niż żeby miało braknąć - to jeść nie woła, przyda się do następnych kamieni). Przystępując do pracy zamaczamy opaskę w wodzie na chwilę, aż przestaną wydobywać się  pęcherzyki powietrza, lekko odciskamy i stopniowo rozwijając modelujemy na szkielecie z siatki. Tak uczciwie mówiąc, to nie wypróbowałem tego z zaprawą, ale w przypadku gipsu to się sprawdzało, więc tu też powinno.
    • @darianus Darek, kiedyś były w kręgu Twojego zainteresowania, nie chcesz? 
    • VID_20240628224134.mp4 VID_20240628224859.mp4   Minął miesiąc od wpuszczenia moich pyszczakow więc tak jak obiecałem wrzucam filmiki .Sam wygląd akwa  nie uległ zmianie rybki trochę podrosly chyba się maja dobrze😁.Pozdrawiam
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.