Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam serdecznie.

Od dłuższego czasu zaczytuje się w forum, przyszedł czas na przedstawienie swojego projektu.

Od zawsze marzyło mi się duże akwarium we własnym domu. Jako, że udało mi się zacząć realizować marzenie o domu, nie mogło w nim zabraknąć miejsca na akwarium.Miejsce było zaplanowane i przemyślane od samego początku, czyli od projektu domu. Dzięki temu, że projekt był indywidualny, akwarium stanęło dokładnie tam gdzie chciałem. Widoczne będzie z trzech stron a całość będzie zabudowana w ścianie. Obecnie jesteśmy na etapie wykańczania domu ale akwarium już stoi i czeka na swoją kolej. A trochę to potrwa.

Do rzeczy, co już mam?

Doprowadzone media pod akwarium, czyli wodę, kanalizację. Stelaż pod akwarium wykonany z profili 60x60x3, blat to 2x18 osb, zabudowa nad akwarium z profili 30x30x3 całość zabudowana płytą osb 12mm. Dostęp do akwarium od tyłu ze spiżarki. Akwarium 200x60x60 szkło Guardian 12mm czyli standardowe 720l od Mycioka.

Wygląda to mniej więcej tak:

IMG_6482.JPGIMG_6830.JPGIMG_6854.JPGIMG_7140.JPGIMG_7151.JPGIMG_7154.JPG

 

 

Co do planów:

Całość gdzie jest osb będzie obłożona kamieniem naturalnym https://www.obi.pl/kamienie-dekoracyjne-i-klinkiery/stones-kamien-naturalny-grey/p/5614284# kamień już leży i czeka :)

Filtrację będzie narurowa 3 lub 4 wkłady mechaniczne równolegle, co do biologii muszę jeszcze doczytać co i jak. Chętnie przyjmę jakieś rady i sugestie. Pompa DAB EVOSTA 40-70. Na konkretny projekt i średnicę rur przyjdzie czas.Ostatnio moje wodociągi robiły badania wody dość dokładnie i przedstawiają się one w ten sposób: wynik 1 wynik 2 . Czy to dobra woda do malawi? Jakie wkłady powinienem zmontować do podmian wody? W planach automatyczna podmiana wody.

Oświetlenie na pewno led, myślałem o power led, ale widzę, że dużo z Was robi na modułach albo COB. Wiem jedno, będzie symulacja wschodu zachodu słońca i chciałbym uzyskać efekt refleksów na dnie.

Podłoże biały piasek. Skały, podoba mi się serpentynit. Nie wiem co z tłem, czy tylko czarna folia czy może kamienie, którymi będzie obudowane akwarium. Być może jakaś zielenina.

Co do obsady nie mam jeszcze pojęcia, ale ma być ładnie dla oka i ryby muszą żyć w zgodzie. Chętnie przyjmę jakieś propozycje.

Czekam na Wasze opinie i sugestie do projektu, mam jeszcze dużo czasu ale i dużo spraw do przemyślenia.

 

Edytowane przez patec
Opublikowano

Szczerze to na razie widzę jeden błąd - użycie płyt osb, szczególnie pod akwarium. No, chyba, że super zabezpieczone kilkoma warstwami lakieru typu jachtowy. A i tak byłbym się wilgoci, przez którą płyta może zacząć puchnąć.

Wysłane z telefonu


Opublikowano

Przychylam się do wniosku Piotra  i zadaję dodatkowe pytania:D

czy doprowadziłeś ciepła i zimną wodę.?

Jak tą osb pomalujesz od środka lakierem jachtowym i przykleisz te ciężkie okładziny kamienne - jak wpuścisz ryby do akwarium? albo przestawisz kamień na dnie?  trzeba wybić dziurę od strony tej kanciapy to przy okazji wentylację nad akwa zrobisz bo to się mocno w czopuchu zakisi.

Czy nie znalazłeś droższej pompy C.O. bo ta ok 500zł i będziesz dzwonił do producenta jak wyłączyć automatykę i przejść na tryb ręczny - taka co pompuje 3300l/h jak ta twoja i ma 3 biegi a jest energooszczędna nazywa się IBO BETA 25-60  i kosztuje coś pod 250zł.

ale twoja wola i twoja kasa.

Wodę masz super dla Malawi i wystarczy tę automatyczną podmiankę zrobić tylko na wkładzie sedymentacyjnym 5um oraz na węglu aktywnym .

Projekt ma potencjał gratulacje

Opublikowano

Witaj na forum, właściwie koledzy już wszystko powiedzieli, ja dodam tylko, że zamiast folii, świetnie jako tło spisuje się spienione pcv przyklejone od wewnątrz do tylnej szyby. Wato rozważyć także i tą opcję. Przy okazji zapytać bym się chciał o akwarium które posiadasz, czy możesz zrobić kilka zdjęć ze zbliżeniem na górne rogi, na wzmocnienia wzdłużne i poprzeczne. Planowałem niegdyś zakup u Mycioka, ale w końcu mam od Marka Reniewicza z firmy dobreakwaria.pl chciał bym porównać jakość wykonania, bo nie miałem okazji widzieć dużego baniaka od Mycioka.

Pozdrawiam

Opublikowano
12 godzin temu, patec napisał:

Nie wiem co z tłem, czy tylko czarna folia czy może kamienie, którymi będzie obudowane akwarium.

 

2 godziny temu, Pleziorro napisał:

ja dodam tylko, że zamiast folii, świetnie jako tło spisuje się spienione pcv przyklejone od wewnątrz do tylnej szyby.

Ja odniosę się tylko do tego. Stałe tło utrudni obsługę akwarium. Będziesz musiał opierać się tylko na tym, co widzisz od góry. Od przodu nic nie będziesz mógł przecież zrobić. Jakoś tego nie widzę. Tło umieszczone za akwarium pozwoli na jego demontaż w czasie prac w akwarium. No, ale może się mylę.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.