Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niestety kubełek odpada, ponieważ nie będę mógł mieć specjalnej szafki pod akwarium, bo mam za mało miejsca w salonie:P, ledwo z żoną wynegocjowałem trochę miejsca na komodzie. Czytałem już sporo na ten temat na forum i właśnie nie ma nic o JBL i200 ani kaskadzie Aqua Clear 70, który też posiadam i ciężko mi się zdecydować. Myślałem nad tym żeby z tej kaskady zrobić biologa,a sprzedać tego JBL'a i kupić coś mocniejszego wewnętrznego. Bardzo mi zależy żeby ten filtr wewnętrzny był cichy.

Opublikowano
5 minutes ago, BędęMiałRybki said:

Niestety kubełek odpada, ponieważ nie będę mógł mieć specjalnej szafki pod akwarium, bo mam za mało miejsca w salonie:P, ledwo z żoną wynegocjowałem trochę miejsca na komodzie. Czytałem już sporo na ten temat na forum i właśnie nie ma nic o JBL i200 ani kaskadzie Aqua Clear 70, który też posiadam i ciężko mi się zdecydować. Myślałem nad tym żeby z tej kaskady zrobić biologa,a sprzedać tego JBL'a i kupić coś mocniejszego wewnętrznego. Bardzo mi zależy żeby ten filtr wewnętrzny był cichy.

Jesli wewnetrzny, to polecam bardzo tematy o kaseciaku. Tanio i mysle, ze bardzo cicho przy wymiarach Twojego akwarium (stosunkowo mala pompa da rade). Znajdziesz wszystkie potrzebne informacje i mase pomocy w postach o kaseciaku, i wersji turbo.

Opublikowano (edytowane)

Pogadałem z żoną i po pokazaniu jej kilku filmów z malawi na youtube udało mi się wynegocjować, że przy zamówieniu komody będzie uwzględniona w niej szafka dla mnie :D . Jeżeli chodzi o kubełki to w grę wchodzi Fluval lub JBL gdyż mam możliwość kupić je w dobrej cenie.No ale to i tak jeżeli będę miał kubełek jako filtr biologiczny to będę musiał mieć mechanika wewnętrznego, a tu cały czas mi żal tego miejsca. Trochę czytałem też o tej całej filtracji narurowej ale tego nie rozumiem. Lepszy będzie fluval czy jbl?

Edytowane przez BędęMiałRybki
Opublikowano

Wewnatrz polecalbym falownik raczej zamiast drugiego filtra. Co do kubelkow, to JBL nigdy nie uzywalem, a co do Fluvala to mam mieszane uczucia; uwielbialem FX4 (duzo za duzy dla Ciebie), 205 i 306 zaczely ciec po okolo 9 miesiacach bez powodu. Moze tak trafilem pechowo, ale Fluvali już nie kupie. Na chinskim SunSunie nigdy się nie zawiodlem, moj jedyny kubełek który trzymam w tej chwili jedynie w razie awarii narurowca. Na filtracje narurowa nie bedziesz mial na bank miejsca w jednej szafce, takze taka zapomnij, za to proponowalbym zamontowac korpus z owatolina który bedzie Ci sluzyl jako filtr mechaniczny. Szybkie czyszczenie, a i kubla nie trzeba otwierac.

W tym poscie kolega Andrzej pokazal jak zrobic prefiltr z korpusu 10 Cali do kubelka.

 

Opublikowano

Napisz @BędęMiałRybki o jakich konkretnie modelach filtrów tych firm myślałeś.

Jeśli chodzi o moje doświadczenia z JBL i Fluvalami to na pewno lepiej cyrkulują wodę Fluvale, ale zawiodłem się na filtrach tej firmy, jeśli chodzi o modele, które aktualnie są w sprzedaży czyli filtry z serii 06. Miałem 2 takie sztuki w swoim akwarium, które pracowały równocześnie (fiiltracja mechaniczna i biologiczna oparta była na tych dwóch filtrach) i w ciągu 1 roku ich użytkowania trzykrotnie wymieniałem wirniki - wyłamywał się metalowy element zintegrowany z korpusem wirnika, który ma za zadanie niedopuścić do obracania się plastikowych łopatek wirnika o 360 stopni względem korpusu wirnika. Nie wiem czy to nie był efekt jakiejś wady konstrukcyjnej w miejscu, w którym trzpień ceramiczny "łączy" się z pokrywą wirnika, bo nie za bardzo mi przychodzi do głowy jakiś inny pomysł - na pewno ciała obce (takie jak piasek) się nie dostawały do wirnika i go nie blokowały, bo używałem włókninę jako wkład w ostatnim koszu, która wyłapywała drobne nieczystości.

Swego czasu (przez ładnych kilka lat użytkowałem Fluvala 304 i wszystko było OK, a tutaj zarówno jedna jak i druga 406-tka zaliczyła identyczną usterkę w krótkim odstępie czasu. Koszt wirnika to nie majątek (ok. 40 zł), ale wkurzające było to, że po tak krótkim czasie działy się takie rzeczy. Gdy padł mi wirnik po raz trzeci (ten, który był kilka miesięcy wcześniej wymieniony) przeszedłem na Eheimy Classic i mam spokój ;-) Fluvali serii 06 już na pewno nie kupię (aktualnie do filtracji mechanicznej się rozglądam za FX4, ale jeszcze nie jest ten model dostępny w Polsce, choć w Twoim przypadku podobnie jak Ci napisał przedmówca to byłby za mocny filtr do Twojego akwarium, pomijając, że zajmuje sporo miejsca)

Z kolei JBL e1501 pracował głośniej od Fluvala i o wiele gorzej radził sobie z fitrowaniem wody.

 

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Rozmawiałem z kolegą i mówił mi, że lepiej jbl'a, ponieważ jest lepszy serwis i taki filtr  na gwarancji jak się coś zepsuje mogę wymieniać nawet co miesiąc,dostęp do części typu wirniki itd. też miałbym, można powiedzieć darmowy. Pytałem o cenę za filtr 901 to 280 zł ale czy 901 wystarczy do 240l?1501 mógłbym mieć za 430 zł ale to już sporo.Zastanawiam się też nad tym chińczykiem SunSun 303 bo cena jest dobra i opinie o nim też. 

Opublikowano
6 minutes ago, BędęMiałRybki said:

Rozmawiałem z kolegą i mówił mi, że lepiej jbl'a, ponieważ jest lepszy serwis i taki filtr  na gwarancji jak się coś zepsuje mogę wymieniać nawet co miesiąc,dostęp do części typu wirniki itd. też miałbym, można powiedzieć darmowy. Pytałem o cenę za filtr 901 to 280 zł ale czy 901 wystarczy do 240l?1501 mógłbym mieć za 430 zł ale to już sporo.Zastanawiam się też nad tym chińczykiem SunSun 303 bo cena jest dobra i opinie o nim też. 

Nie przejmuj się, ze chinczyk. Dolozysz prefiltr z korpusu jako mechanik i bedziesz super zadowolony. Ja mam w domu jeszcze wczesniejsza wersje tego filtra i ufam mu na tyle, ze jest moim awaryjnym rozwiazaniem. Fluvale albo sprzedane, albo zepsute, 306 stoi na balkonie od 6 miesiecy. Przyznam, ze rurki sunsuna wygladaja z lekka tandetnie, ale gdzies te koszta musialy byc uciete. Jak już wlozysz do wody, wygladaja ok. Jesli zdecydujesz się na czarne tlo, to rurek prawie nie zauwazysz i tak.

Opublikowano
10 godzin temu, Post_Mortem napisał:

Napisz @BędęMiałRybki o jakich konkretnie modelach filtrów tych firm myślałeś.

Jeśli chodzi o moje doświadczenia z JBL i Fluvalami to na pewno lepiej cyrkulują wodę Fluvale, ale zawiodłem się na filtrach tej firmy, jeśli chodzi o modele, które aktualnie są w sprzedaży czyli filtry z serii 06. Miałem 2 takie sztuki w swoim akwarium, które pracowały równocześnie (fiiltracja mechaniczna i biologiczna oparta była na tych dwóch filtrach) i w ciągu 1 roku ich użytkowania trzykrotnie wymieniałem wirniki - wyłamywał się metalowy element zintegrowany z korpusem wirnika, który ma za zadanie niedopuścić do obracania się plastikowych łopatek wirnika o 360 stopni względem korpusu wirnika. Nie wiem czy to nie był efekt jakiejś wady konstrukcyjnej w miejscu, w którym trzpień ceramiczny "łączy" się z pokrywą wirnika, bo nie za bardzo mi przychodzi do głowy jakiś inny pomysł - na pewno ciała obce (takie jak piasek) się nie dostawały do wirnika i go nie blokowały, bo używałem włókninę jako wkład w ostatnim koszu, która wyłapywała drobne nieczystości.

Swego czasu (przez ładnych kilka lat użytkowałem Fluvala 304 i wszystko było OK, a tutaj zarówno jedna jak i druga 406-tka zaliczyła identyczną usterkę w krótkim odstępie czasu. Koszt wirnika to nie majątek (ok. 40 zł), ale wkurzające było to, że po tak krótkim czasie działy się takie rzeczy. Gdy padł mi wirnik po raz trzeci (ten, który był kilka miesięcy wcześniej wymieniony) przeszedłem na Eheimy Classic i mam spokój ;-) Fluvali serii 06 już na pewno nie kupię (aktualnie do filtracji mechanicznej się rozglądam za FX4, ale jeszcze nie jest ten model dostępny w Polsce, choć w Twoim przypadku podobnie jak Ci napisał przedmówca to byłby za mocny filtr do Twojego akwarium, pomijając, że zajmuje sporo miejsca)

Z kolei JBL e1501 pracował głośniej od Fluvala i o wiele gorzej radził sobie z fitrowaniem wody.

 

Witaj, dziwi mnie trochę to co napisałeś o filtrach Fluvala serii 06. Nie miałem tych filtrów ale od lat używam Fluvali 404,304 i nie miałem z nimi problemów. Zdarzały się usterki ale było to po wielu latach. Jestem w posiadaniu Fluvali starszego typu ,,okrągłe" 303 i 304 są to filtry z lat 90  są szczelne działają do dziś. Może stosowałeś w swoich filtrach, prefiltr lub zbyt długie węże co powodowało uszkodzenie wirnika ?

Opublikowano
21 minut temu, BędęMiałRybki napisał:

Rozmawiałem z kolegą i mówił mi, że lepiej jbl'a, ponieważ jest lepszy serwis i taki filtr  na gwarancji jak się coś zepsuje mogę wymieniać nawet co miesiąc,dostęp do części typu wirniki itd. też miałbym, można powiedzieć darmowy. Pytałem o cenę za filtr 901 to 280 zł ale czy 901 wystarczy do 240l?1501 mógłbym mieć za 430 zł ale to już sporo.Zastanawiam się też nad tym chińczykiem SunSun 303 bo cena jest dobra i opinie o nim też. 

Fakt, najbliższy serwis Fluvala na Europę Środkowo-Wschodnią jest w Czechach, ale jeśli kupujesz filtr od legalnie działającego przedsiębiorcy to tutaj chronią Cię przepisy konsumenckie bo sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi, jeżeli wada filtra zostanie stwierdzona przed upływem dwóch lat - oczywiście w takiej sytuacji musisz się liczyć z tym, że na czas naprawy nie będziesz miał filtra.

Odnośnie JBL e901 tak jak Ci napisała @suricade spokojnie sobie poradzi jako biolog, ale według mnie nic poza tym. Co do chińczyka to się nie wypowiem bo nie używałem tego rodzaju sprzętu.

Jeśli jesteś ograniczony finansami to wydaje mi się, że kompromisem będzie zainwestowanie na potrzeby filtracji mechanicznej w głowicę cyrkulującą Aquael Circulator 2000 - gąbka 15 cm na 10 cm nie zajmie Ci aż tak dużo miejsca w zbiorniku.

Ewentualnie jakiś mocniejszy kubeł ale koniecznie z prefiltrem narurowym, który będziesz czyścił co 2-3 tygodnie w zależności od potrzeb bez konieczności otwierania kubła.

Chyba, że byłbyś zainteresowany 9 miesięcznym Eheimem Classic 2215 w idealnym stanie, którego kupiłem w ubiegłym roku w sklepie i aktualnie u mnie zalega, to daj znać na PW ;-)

5 minut temu, piotriola napisał:

Witaj, dziwi mnie trochę to co napisałeś o filtrach Fluvala serii 06. Nie miałem tych filtrów ale od lat używam Fluvali 404,304 i nie miałem z nimi problemów. Zdarzały się usterki ale było to po wielu latach. Jestem w posiadaniu Fluvali starszego typu ,,okrągłe" 303 i 304 są to filtry z lat 90  są szczelne działają do dziś. Może stosowałeś w swoich filtrach, prefiltr lub zbyt długie węże co powodowało uszkodzenie wirnika ?

Samemu jest mi ciężko w to uwierzyć, a jednak tak to wyglądało. Wszystko było podpięte zgodnie z instrukcją, żadnych prefiltrów, zbyt długich węży itp. Nie mam pojęcia o co chodziło. Tak jak pisałem w poprzednim poście 304 śmigała bezproblemowo (używałem jej w latach 2003 - 2009 w akwarium 240 litrowym i sprzedałem ją razem ze zbiornikiem ;-)

 

Opublikowano (edytowane)

A nie chcesz chińczyka na biologa? Serwis co prawda nie taki jak w JBL-u, ale do tych filtrów naprawdę rzadko się zagląda. Ja mam w swojej 240-ce HW-302 i spokojnie daje radę. Jest przy tym praktycznie niesłyszalny. A kosztuje połowę tego, co JBL (138 zł + koszt wysyłki).

Edytowane przez marcin73m
  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.