Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Teraz, Merlot napisał:

Mam takie trochę głupie pytanko.

Jak masz ustawiony falownik ?

Skierowany w piasek czy w tafle wody ?

Od samego początku falownik dmucha w tafle wody aby pozbywać się filmu bakteryjnego 

Opublikowano

Chyba znalazłem potencjalną jedną z przyczyn tego zapylenia, masz ją na swoich zdjęciach na fotosiku

http://www.fotosik.pl/zdjecie/52666756a50cf200

Na mój gust i doświadczenie, masz źle ustawioną cyrkulację, wylot wody z kaseciaka i falownik są skierowane w taki sposób, że wracająca woda może się zaburzać o dość duże rumowisko kamieni.

Czy aby na pewno wszystko trafia do zasysów ? 

Chciał bym abyś w miarę możliwości zrobił fotkę gdzie są zasysy i jak obecnie są poustawiane wyloty wody i falownik. 

Napisz mi też jakiej wielkości masz otwory zasysowe i ile ich jest.

Ja u siebie częściowo wyeliminowałem zapylenie poprawą cyrkulacji i dopasowaniem otworów do mocy pompy.

 

ps. w międzyczasie napisałeś posta że dmuchasz w taflę, czyli zdjęcie było stare, ponawiam zatem prośbę o fotki wylotów wody, zasysów i falownika, może coś się uda wspólnymi siłami mechanicznie poprawić z tą wodą.

Opublikowano

OK, pytam bo na tym zdjęciu, był skierowany bardziej w piasek ;)

http://www.fotosik.pl/zdjecie/52666756a50cf200

 

1 minutę temu, Pleziorro napisał:

Chyba znalazłem potencjalną jedną z przyczyn tego zapylenia, masz ją na swoich zdjęciach na fotosiku

http://www.fotosik.pl/zdjecie/52666756a50cf200

Na mój gust i doświadczenie, masz źle ustawioną cyrkulację, wylot wody z kaseciaka i falownik są skierowane w taki sposób, że wracająca woda może się zaburzać o dość duże rumowisko kamieni.

Czy aby na pewno wszystko trafia do zasysów ? 

Chciał bym abyś w miarę możliwości zrobił fotkę gdzie są zasysy i jak obecnie są poustawiane wyloty wody i falownik. 

Napisz mi też jakiej wielkości masz otwory zasysowe i ile ich jest.

Ja u siebie częściowo wyeliminowałem zapylenie poprawą cyrkulacji i dopasowaniem otworów do mocy pompy.

 

ps. w międzyczasie napisałeś posta że dmuchasz w taflę, czyli zdjęcie było stare, ponawiam zatem prośbę o fotki wylotów wody, zasysów i falownika, może coś się uda wspólnymi siłami mechanicznie poprawić z tą wodą.

Uprzedziłeś mnie :D

Opublikowano

Tak, tak było ale piasek się za bardzo przesuwał. Chodź woda była bardziej krystaliczna niż teraz.
Falownik został przestawiony tak że dmuchał na taflę wody i na przednią szybę. Był umieszczony po przeciwnej stronie kaseciaka. Było tak do wczoraj bo zobaczyłem że pod falownikiem zbiera się co raz więcej kupsk. Falownik został przeniesiony na ścianę obok kaseciaka i dmucha na taflę wody i tylną ścianę.

Kaseta ma zasys 5 szpar na 5cm-h i 5mm szerokie.  I 3 szpary 5mm szerokie jako skimer.

Wylot z kasety na tylną ścianę plus ten widoczny na zdjęciu 

Opublikowano
2 minuty temu, szczep85 napisał:

Fotka dopiero wieczorkiem ale jakieś 10-15cm poniżej tafli wody.

A spróbuj może, falownik ustawić 5cm nad warstwą piasku, i skieruj go w górę na środkową tafle wody

Opublikowano
4 minuty temu, Merlot napisał:

A spróbuj może, falownik ustawić 5cm nad warstwą piasku, i skieruj go w górę na środkową tafle wody

Tyle że wtedy będzie na równi z zasysem kaseciaka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.