Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
5 minut temu, przemek wieczorek napisał:

Na razie zaklepana jest wersja w całości float. Co mu by szkodziło poszlifować te wzmocnienia. TO tak niewiele i aż tak wiele dla całokształtu estetyki . 

Dokładnie,  to poprostu najzwyklejsza kultura pracy świadcząca o podejściu fachowca do tematu.

Powodzenia przy tworzeniu projektu. 

Opublikowano

Ja z natury jestem strasnym perfekconista i satarm sie dopracowac rzeczy w najdrobniejszym detalu. Gdy klijentowi oddaje prace to nie interesuje mnie ze potem nie bedzie czegos widac - w chwili oddawania widac wszystko i tak ma zostac. Tego samego wymagam od innych i szlag mnie trafia jak slysze tlumaczenie zebym zadzwonil do dwoch najwiekszych holenderskich firma akwariowych i zapytal sie czy oni chociaz polowe mi zrobia z tego co on sie zgodzil. Noz kuzwa albo jestes fachowcem i kleisz cale akwarium ladnie i sciagas silikony albo jestes paprakiem i starasz sie jak najmocniej na przedniej szybie a reszte masz w d... I jeszcze glupia gadka ze musze przykleic tak zwany pasek na piach - zeby zaslonic piach i silikon, jak by ladnie zrobil to nic by nie trzeba bylo kleic hahaha. Meczace jest to wszystko i z natury wiem ze jak na poczatku gadka nie idzie za dobrze to efekt koncowy tez do d... Dlatego odezwalem sie do Przemka - ze wzgledu na Wasze dobre opinie na jego temat (nie liczac kilku zlych :lol:)

Co do opti to nie zmienie juz zdania. Zmienialem je chyba ze dwa razy dziennie ze zona juz sie ze mnie smiac zaczela i powiedziala ze moze bym poczekal narazie z baniakiem jak nie wiem co chce :lol:

Morskie mialo byc w pierwszej kolejnosci - ale utrzymanie takiego baniaka to masakra, wiec dalem sobie spokoj. Pozstawilem na malawi, a jak za jakis czas bede chcial zmienic to sobie znowu piranie kupie :cool:

Opublikowano

Mam podobnie odczucia, dlatego od lat remonty w moim mieszkaniu robi jeden kolega, który czasami aż do przesady dba o szczegóły. Akwarium mam też ze Szczecina i "zobaczy pan, będzie pan zadowolony" :D Tak sobie myślę, że ja będąc na twoim miejscu pewnie takiemy holendrowi, z satysfakcji, pokazałbym akwa made in Poland.:P

Opublikowano
13 godzin temu, timi napisał:

Wydaje mi się, że chodzi o taką spoinę jak na obrazku.

 

dno_akwarium.jpg

Możliwe. Tylko większość akwariów szyby boczne ma doklejone do dna w ten sposób, że szyba denna jest w środku. Na grafice szyba denna jest pod.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ja ostatnio odwiedziłem http://aquariumbouwer.nl  w Ijmuiden o mszę powiedzieć, że to prawda, nie wiem o co chodzi, ale holenderska jakość wykonania zbiornika jest poprostu masakryczna , wszędzie widać niedoskonałości i zalegający silikon. Zamierzam niedługo stawiać zbiornik 180x60x60 i wolę zapłacić 200e za transport ale będe mial pewność że jakościowo będzie 1000% lepiej wykonany.

Opublikowano

ja zbyt dużo z nimi nie gadałem, byli zajęci innym klientem więc skorzystałem z okazji aby sobie spokojnie pooglądać co skutkowało wyleczeniem się z holenderskiej produkcji :), chociaż muszę przyznać że spodobały mi się 2 szafki zrobione w "starym stylu"  jednak nie były w żaden sposób zabezpieczone przed wilgocią ( mówie o pokrywie) a posiadały już naklejkę "verkocht"

Opublikowano (edytowane)

Ja jeszcze rozmawialem z Robem Emeis z Aquariumbouw Zorona z Winschoten, i w sumie wydawal sie bardzo sympatyczna osoba. Juz prawie umowilem sie z nim na ogledziny w jego schowroomie ale w ostatniej chwili mi powiedzial ze nie klei akwarii przezroczystym silikonem bo nie jest on wytrzymaly i klei tylko czarnym. Zniechecilo mnie to zdanie i w koncu nie wybralem sie do niego. W Hilversum masz najwiekszy sklep zoologiczny z rybkami w holandii - Rifwachter. Wlasciciel niby obeznany w temacie i nie moge powiedziec - wiedze ma duza, ale wykonanie akwarii niestety tak samo. Silikonu daja co niemiara, tylko czarny i niestety brzydko. Na dodatek sa drodzy jak cholera i twierdzi ze za jakosc trzeba placic :lol:

Zdazylo mi sie widziec kuchnie za 50tys euro ktora nie byla od spodu zabezpieczona i spuchla :lol:

Mieszkam tu wystarczajaco dlugo aby z pelnym przekonaniem stwierdzic ze narod ten nie nadaje sie do precyzyjnych prac - nie umieja NIC wykonczyc na "cacy". My Polacy bijemy ich na glowe prawie we wszystkim :cool:

Edytowane przez mlody.czub

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.