Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Współczuję, przechodziłem przez to samo, niestety. Takie sytuacje skutecznie zniechęcają, niestety jeśli nie dowiesz się co zabija ryby, może Cię czekać dezynfekcja całego akwarium, kamienie piach filtr w tym wszystkim może nadal zostać jakieś dziadostwo które będzie atakować kolejne wpuszczane ryby .

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

  • Dziękuję 1
Opublikowano
7 godzin temu, spiochu napisał:

Ależ demonizujecie tą wodę RO/DI... I jaki fajny argument sobie znaleźliście... Ech...

Nikt nie demonizuje tylko jej stosowanie jest kłopotliwe, drogie i trzeba ją dobrze  spreparować. IMHO stosowanie RO ma sens tylko gdy mamy syfiasty kranowit.

Opublikowano

Ja tylko mogę dodać, że to TMBT jak widać ze zdjęcia, chyba nie pracuje w ogóle. Jak kiedyś to stosowałem, na początku wrzuciłem w "skarpecie" do pierszej komoryt sumpa i nie miałem żadnych efektów, natomiast podkówki były takie jakby lekko sliskie. Potem dałem do rury PCV i pracowało na zasadzie filtra zraszanego. Wtedy od razu ruszyło, redukowało NO3, a efektem pracy były drobinki roztwarzającego się biopolimeru. Czyli dokładnie tak, jak to opisuje producent. W TMBT mają pracować bakterie i grzyby. U Ciebie prawdopodobnie albo za mały przepływ, albo za mało tlenu. Być może te grzyby ten śluz wydzielają i to zatruwa wodę w akwarium. Ja wywaliłem TMBT i skończyły mi się problemy z sinicami. A okrzemki same po czasie odeszły. Najpierw helmety je zjadły, a potem już się nie odnowiły nigdy. Z filtra RO wyleczyłem się dawno temu. Na fali mody stosowałem go w akwarium HT rolślinnym, ale jak się potem okazał nic nie dawało sztuczne mieszanie wody. Przydawał mi się jedynie jak hodowałem pielęgniczki z Ameryki Południowej, które żyły na zerowych twardościach w kwaśnej wodzie.

Tobie również sugerowałbym zrezygnowac z wynalazków i obliczeń parametrów na skalę laboratoryjną, bo w akwarium jest tyle procesów, że nie jesteśmy w stanie o wszystkei zadbać. Jak masz tragiczną kranówkę (np. jak ja NO3=20), to przepuść ją do podmiany przez żywicę jonowymienną, czy też użyj adsorberów fosforanów, które są powszechnie używane i przebadane w akwarystyce słodkowodnej.

  • Dziękuję 4
Opublikowano

Jak już pisałem - mam ten sam "problem" z TMBT, czyli zarasta jakby śliską pleśnią. Ale jednak działa i to bardzo dobrze bo NO3 mam na poziomie 5 a PO4 ledwo co się zaznacza na skali Saliferta. Widocznie woda RO/DI z jednej strony sprzyja dobremu pochłanianiu fosforu i być może to jest też powodem takiej pracy TMBT. Zaznaczam, że u mnie siedzi w kasecie tuż pod pompą.
A ponieważ u mnie rybki też padały ale choroba została wykluczona i wszystko wskazuje na agresora to nie upatrywał bym się obecnych problemów kolegi w takiej a nie innej pracy TMBT...
Ichtiopatolog powiedział mi, że najgorszy dla ryb jest stres. Wtedy nawet bakterie które spokojnej rybie nie szkodzą, mogą stać się aktywne i doprowadzić do choroby. Jak to ładnie ujął opisując mój przypadek "Zazwyczaj w takim przypadku uzłośliwia się normalna flora bakteryjna będąca w środowisku."
Podejrzewam, że najważniejszym powodem obecnego stanu były przenosiny i mimo wszystko trochę inne parametry wody pomimo wlewania wody RO/DI do starego akwa. Oczywiście to tylko moje domysły bo lekarzem nie jestem a i doświadczenia dużego nie mam.

Acha, jeśli faktycznie chcesz spać spokojnie to wyjmij TMBT bo jednak każde akwarium jest inne. A jeśli nie Ty to chociaż koledzy będą spokojniejsi ;)

Wysłane z telefonu

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Armagedon został powstrzymany 23.02 z wynikiem 15 sztuk z czego 3 były ofiarami złowrogiego wlotu filtra. Od 27.02 nie podaję już leków i wygląda, że się wszystko unormowało, no może jeszcze oprócz jednej Hary u której podejrzewam bloat :(
Co ciekawe nie padł żaden z 9 synodontisów, a zawsze mi się wydawało, że to właśnie sumy są najbardziej wrażliwe. Niestety nie udało mi się nigdzie zbadać ryb, bo akurat trafiłem na ferie i nikogo w katedrze chorób na wydziale rybactwa nie zastałem.
Poczekam jeszcze tydzień lub dwa i przerzucę 4 ryby ze szpitalnika oraz pozostałe ok 10 sztuk ze starego zbiornika, które miały pójść do redukcji i zobaczymy co będzie się działo. Jeśli po miesiącu nic nie wyjdzie to pomyślę nad uzupełnieniem obsady. Woda zrobiła mi się trochę mętna, ale podejrzewam, że to od trupów i artemiss z herbatanem, które są "mlekiem w płynie". Choć wydaje się, że woda jakby z każdym dniem nieco czystsza. Pewnie niedługo czeka mnie podmiana oraz przeniesienie absorbera purolite ze starego zbiornika.
Tymczasem konstruuję oświetlenie, przyszły już moduły samsunga i rgb z chin, o ile te pierwsze wyglądają elegancko to rgb jakiś koszmar, żałowali warstwy ochronnej na tyle, że mam wrażenie jakby diody wystawały ponad nią, ale zobaczymy 6$ nie majątek. Mam 20 modułów zimnych i 10 RGB na 178cm i wydaje mi się, że chyba przesadziłem z ilością, bo ciężko będzie to upchać biorąc pod uwagę, że po bokach zostawię po min. 20cm wolnego miejsca. Jak wasze doświadczenia w tej materii?

 

20170304_110436.jpg

Opublikowano
20 godzin temu, led4grow napisał:

Tymczasem konstruuję oświetlenie, przyszły już moduły samsunga i rgb z chin, o ile te pierwsze wyglądają elegancko to rgb jakiś koszmar, żałowali warstwy ochronnej na tyle, że mam wrażenie jakby diody wystawały ponad nią, ale zobaczymy 6$ nie majątek. Mam 20 modułów zimnych i 10 RGB na 178cm i wydaje mi się, że chyba przesadziłem z ilością, bo ciężko będzie to upchać biorąc pod uwagę, że po bokach zostawię po min. 20cm wolnego miejsca. Jak wasze doświadczenia w tej materii?

Widzę po fotce że nie masz za szerokiego profilu aluminiowego żeby rozmieścić jakoś te moduły...

A może na takim profilu o większej szerokości będzie łatwiej je rozmieścić,zważywszy na to że chcesz po bokach zostawić 20cm wolnego miejsca...

http://allegro.pl/profil-aluminiowy-led-150cm-x-16cm-belka-i6019521983.html

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.