Skocz do zawartości

Zamiana 240L na Optiwhite 480L-172×47×60h


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
16 minut temu, suricade napisał:

Oczywiście to tylko moja teoria.

Agnieszko a oto dowody.

Oczywiście ciśnienia 6 atm z wodociągu by zapewne nie wytrzymał ale takiej próby nie zrobię wiedząc o możliwych skutkach szczególnie w mieszkaniu.

Zanim to zdjęcie wkleiłem robiłem próby wodne :D( 2 litrów moczu jakoś nie wydałem)  ale nalałem te 2 litry wody z kranu i to już ważyło 2kg a jeszcze mocno naciskałem na worek ręką - był jak napompowany balon i na pewno ciśnienie w środku było z 10x większe niż może dać taka pompka 250-300l/h ona nawet 30cm wyżej już ma kłopot by podnieść wodę, dlatego ci co robili blok leżący na wzmocnieniu czyli tak 10cm nad wodą muszą już dawać pompki min 400-600l/h.

Worek na mocz jest produkowany w dwu wersjach -ten szpitalny na 2 litry i taki pancer na rzepy do przymocowania do nogi człowieka i ten ma 900ml tylko i nie ma tego długiego wężyka. Ale w Węgrowie w aptece w której kupuję leki był tylko ten typ. Oba są wykonane z najlepszego grubego i miękkiego tworzywa i są podwójnie zgrzewane - no sama wiesz jakby to pękało w szpitalach to dawno by poprawili. Wszystkie te wężyki i kraniki są nie klejone do worka tylko zgrzewane ultradzwiękowo więc nie ma obawy by pękło.

Jak Plezi pisze rozlecieć się - wykluczone, jedynie po długim przebywaniu tak rok lub dwa w wodzie może zbieleć tworzywo i zesztywnieć ale to raczej nie przeszkadza.

Nie zgodzę sie też z trzecim twoim twierdzeniem.

Wyrażnie napisałem że wkładamy nad pompę a nie pod pompę więc może tylko zgnieść rurę wylotową pompy i przewód elektryczny - ale nawet jeśli to peszel to wątpię by dało radę.

tu masz fotkę z realu zwróć uwagę że cisnę a woda z wora nie wylata bo ma zawór zwrotny od strony tego uciętego wężyka - tylko jak otworzysz kranik to wylatuje.

Jako ciekawostkę podam że trochę kombinowałem zanim wpadłem jak to się ten zawór typu T się otwiera i zamyka:D ale  stale musi być otwarty na maxa.

20161020_083434_001.jpg

Przecież pisałem że kombinuję z materiałami dalekimi od akwarystycznych.

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, deccorativo napisał:

Jak Plezi pisze rozlecieć się - wykluczone, jedynie po długim przebywaniu tak rok lub dwa w wodzie może zbieleć tworzywo i zesztywnieć ale to raczej nie przeszkadza.

Nie zgodzę sie też z trzecim twoim twierdzeniem.

Wyrażnie napisałem że wkładamy nad pompę a nie pod pompę więc może tylko zgnieść rurę wylotową pompy i przewód elektryczny - ale nawet jeśli to peszel to wątpię by dało radę.

Nie jestem na bieżąco w temacie z czego się teraz produkuje takie worki. W każdym razie tworzywa maja określoną wytrzymałość i mogą w stałym  kontakcie z wodą ja tracić. Takie worki używane są raz i potem utylizowane. Co do umieszczenia w kasecie to sam wiesz  jak wygląda czytanie ze zrozumieniem na forach. Trzymam kciuki może to być całkiem ciekawy wynalazek.

Edytowane przez suricade
Opublikowano (edytowane)

Plezi cewnik to to więc nazwa fajna lecz nie prawdziwa.

https://www.cezal.pl/4747-large_default/cewnik-urologiczny-tiemann-unomedical.jpg

 

Proponuję inną  nazwę oddającą bardziej zasadę pracy tego ustrojstwa - Moczownik NO3:D

Inne użycie moczownika NO3.

Jeśli dobrze jeszcze pamiętam takie odstające tło 3D z siatkami po bokach a za nim małe ryby to nawet w 112l teraz wejdzie za tło w te największe szczeliny między szybą a tyłem tła. Korzyść podwójna - zwala NO3 a nie widać no i ruch wody za tłem robi, rybki tam teraz maja lepiej.

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano (edytowane)

Dzięki Hernyku za podsunięcie tematu Moczownika!

Tak sobie myślę głośno, przegroda na pompę i media ma rozmiar, 17.5 x 9,5 x h=47

Poniższy rysunek prezentuje jej przekrój (wybaczcie walory estetyczne rysunku - nigdy nie byłem piccasem ://)

Kaseta.jpg

Czy przstrzeń na pompą będzie wystarczająca? Nie będzie siorpać?

 

 

Edytowane przez eazeo83
Opublikowano

Po pierwsze zmniejsz ten niebieski przepływ z 7 cm do 1 cm bo tyle wystarcza wysokość rusztu na dnie to ci wszystko opadnie niżej i się zrobi nad pompą  15 + 6 = 21 cm i teraz dopiero  jest OK dla pompy bo przy 4000l/h to by robiła pompa wir i siorbała nawet bez moczownika NO3  czyli bez niczego.

Włożenie tego moczownika NO3 nie tylko że nie zmieni tych 21cm nad pompą to ewentualny wir zlikwiduje no i wyciszy pompę.

 

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Teraz, deccorativo napisał:

Po pierwsze zmniejsz ten niebieski przepływ z 7 cm do 1 cm bo tyle wystarcza wysokość rusztu na dnie to ci wszystko opadnie niżej i się zrobi nad pompą  15 + 6 = 21 cm i teraz dopiero  jest OK dla pompy bo przy 4000l/h to by robiła pompa wir i siorbała nawet bez moczownika NO3  czyli bez niczego.

Włożenie tego moczownika NO3 nie tylko że nie zmieni tych 21cm nad pompą to ewentualny wir zlikwiduje no i wyciszy pompę.

Czyli ta ruchomą przegrodę też zrobić tylko o 1cm krótszą od całej kasety?

Opublikowano

a broń Boże okno ma być nadal minimum 5 cm wysokości  - przecież TMBT będzie w siatce po warzywach z Lidla to najwyżej  na dole oprze się o gąbkę i o to biega - będzie w najwęższym miejscu gdzie musi przez nie przepędzić te  4000l/h :D

Opublikowano

z TMBT jest ten problem, że po pewnym czasie się rozsypuje i skutecznie zapycha gąbkę, u mnie wytrzymał ok. 8 m-cy ... doszło do tego, że praktycznie co 3-4 dni musiałem czyścić gąbkę, bo pompa ssała powietrze..... można by nie dawać pod TMBT gąbki, ale wtedy ten pył będzie pchany na akwarium

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.