Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Tak to jest ta sama ryba. Kilka lat temu się nią interesowałem i miałem ten sam dylemat. Przejrzałem wtedy sporo materiałów. Otopharynx blue otter to najprawdopodobniej bardzo stara nazwa handlowa (przed 2009r). Poza filmikami i zdjęciami w internecie - w Katalogu Spreinata z 2002r (nazewnictwo "niemieckich" ryb jest bardziej "spreinatowe" niż "adowe") jest Otopharynx "Blue" (samiec i samica).

Wczoraj nic nie napisałem, bo miałem ponad 39 stopni. Ale przeczytania postów Harisimie"go, Krzysiutoja i Poznera nigdy bym sobie nie odmówił:icon_smile:

Dla uporządkowania dyskusji (do której serdecznie zapraszam) - na razie nie wychodźcie poza zagadnienia związane z dietą, rybami "A" i "B".

Edytowane przez tom77
Opublikowano (edytowane)

No to co do jedzonka i sposobów pozyskiwania go. Harisimi napisał w opisie Ctenopharynxa nitidusa:

21 godzin temu, harisimi napisał:

No i teraz sprawa istotna dla sklasyfikowania tej ryby a więc sposób odżywiania. Ryba posiada mięsiste usta i znacznych rozmiarów pysk, który jest przeznaczony po to by zebrać duże ilości osadu/mułu, który znajduje się na piasku. Ma to na celu wyfiltrowanie wszystkiego co jadalne, głównie bezkręgowców. No więc wszystkożerca podobny do Placków ale technika żywienia raczej polega na zbieraniu niż kopaniu, wg mnie prawie A ale jak będzie B to tez się nie pogniewam ;).

Harisimi umieszcza tę rybę w grupie A lub B. Z zasobów internetowych wynika, że w podobny sposób odżywia się Otopharynx tetrastigma. Też ma mięsiste usta i sporych rozmiarów pysk. Te dwa gatunki żyją nawet w podobnym środowisku. U Ciebie, Tomku, tetrastigma znalazła się w grupie E. Może w takim razie przenieść ją do grupy A lub B?

Przepraszam, że wyjdę poza zagadnienia ;), ale życzę zdrówka :)

Edytowane przez pozner
Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, pozner napisał:

Przyznam, że bardzo mnie zaciekawił ten Placidochromis. Miałem do siebie dobrać P. Tanzania ze względu na jej łagodne usposobienie, ale jej rozmiar mnie trochę zniechęca. Ten Placek, jeśli jest taki łagodny, świetnie by pasował do moich Copadichromisów i Lethrinopsów, chociaż kolorystycznie zbliżony jest do C. geertsi. W najnowszej ofercie Tan Mal jest po 10zł.!!! za F2.

Ryba ta nie jest kolorystycie zbliżona do jakiejkolwiek ryby. jest to bardzo trudne do uchwycenia, gdyż składa się na paletę barw tak wiele niedookreślonych i pośrednich barw. Na fotkach wychodzi na ciemnigranatową ale w realu ten granat jest podszyty jakby fioletem a w miejscu gdzie występują czernie bordowym. Do tego samica jest bardziej zbliżona barwą do samic lethrinops albus niż srebrnych czy srebrnobrązowych samic non-mbuna. Starsze samice są zaś lekko oliwkowe. Ryba wykazuje tez tendencje do przebarwienia w kolor otoczenia. Miałem je przez pewien czas w baniaku klubowym, gdzie swoje imperium mają brunatnice i okrzemki i młode były tam szare i nieładne. Wtapialy się w otoczenie. U mnie na jasnym piasku to jedne z najładniejszych samic non-mbuna. Gdybym miał ją dać do jakiś ryb w układzie idealnym  to na pewno byłaby z Copadichromis a jakby było duże dno to z Ctenoparynx i Lethrinops

6 godzin temu, pozner napisał:

W handlu musi występować też pod inną nazwą, bo znalazłem taki filmik:

Chyba to to samo?

Tak to to samo. Otopharynx granderus jeszcze 2 lata temu ryba była nazywana w TM. Obecnie tak na serwisach jak i w sklepach występuje w znaczącej mierze jako Placidochromis

Edytowane przez harisimi
Opublikowano

W galerii, przy Twoim zdjęciu, spróbowałem opisać jej kolorystykę na podstawie filmów. Podobny problem miałem z opisaniem kolorystyki tetrastigmy. Istny kameleon.

Opublikowano
9 minut temu, pozner napisał:

W galerii, przy Twoim zdjęciu, spróbowałem opisać jej kolorystykę na podstawie filmów. Podobny problem miałem z opisaniem kolorystyki tetrastigmy. Istny kameleon.

Podobnie jest z Lethrinops lethrinus tyle , że tam powoduje to inna rzecz. Ryba jest odblaskowa i każdy refleks światła powoduje, że ryba błyszczy inna barwą. obecnie pielęgnowania przeze mnie populacja jest troszkę brzydsze. Stare lethrinus były bardziej turkusowe i nawet podczas pełnego wybawienia pozostawały odblaskowe. Obecna populacja ma zaś w momencie tarła bardzo silne kolory i efekt odblaskowości się zaburza. Ryba zaś nie w pełni  wybarwiona błyszczy jak diament i dominują w niej turkusy. Oczywiście to kwestia gustu , Adrian woli niebieskie a ja turkusowe :D. Spróbuje coś przyfocić może jakieś fotki lepiej oddadzą to co widać na żywo.

41 minut temu, pozner napisał:

No to co do jedzonka i sposobów pozyskiwania go. Harisimi napisał w opisie Cteropharynxa nitidusa:

Harisimi umieszcza tę rybę w grupie A lub B. Z zasobów internetowych wynika, że w podobny sposób odżywia się Otopharynx tetrastigma. Też ma mięsiste usta i sporych rozmiarów pysk. Te dwa gatunki żyją nawet w podobnym środowisku. U Ciebie, Tomku, tetrastigma znalazła się w grupie E. Może w takim razie przenieść ją do grupy A lub B?

Przepraszam, że wyjdę poza zagadnienia ;), ale życzę zdrówka :)

Niech Tom decyduje ;-) ja na pewno bym widział ta rybę w złożonych z łagodnych non- mbuna 200 czy 250 cm akwariach.

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, harisimi napisał:

Niech Tom decyduje ;-) ja na pewno bym widział ta rybę w złożonych z łagodnych non- mbuna 200 czy 250 cm akwariach.

Nie no tak. Usposobienie to inna historia. Tetrastigma pod tym względem też podobna jest do Ctenopharynxa. Łagodna, acz dość żywiołowa ryba. Przynajmniej w porównaniu ze statecznym i spokojnym Copadichromisem geertsi. Miałem trzy duże samce tetrastigmy i funkcjonowały bez problemu.

Edytowane przez pozner
Opublikowano (edytowane)

Tetrastigma u Adriana jest wyżej w hierarchii, przeskakuje Lethrinopsy ulega Tramitichromis .   Myślę, że Ctenoparynx to ryba łagodniejsza i od tetrastigmy i od geertsi, choć z tym drugim praktycznie nie będą miały zbyt dużo szans na wejście w konflikt.

Edytowane przez harisimi
Opublikowano
2 godziny temu, pozner napisał:

Tak dla ścisłości, Ctenopharynx czy Ctenoparynx? Bo cały czas piszesz Ctenoparynx i już nie wiem. W necie i cenniku TM jest Ctenopharynx.

Piszę z pamięci to i babole ;-) oczywiście Ctenopharynx ... dzięki ?

Opublikowano (edytowane)

Dieta
Odnosząc się do postu Harisimiego nr 30 obszernie omawiającego żywienie non-mbuny.
W założeniu artykuł przeznaczony jest dla głównie dla początkujących. IMHO występuje potrzeba zwięzłości, by nie wprowadzać dodatkowego zamętu w głowach). W treści artykułu naniosłem uściślające zmiany (zaznaczone na żółto, chwilowo grubą czcionką by były widoczne), częściowo wynikające z uwag Harisimi’ego:
We wstępie

Dnia 11.09.2016 o 00:38, tom77 napisał:

Inna ważna sprawa przy wyborze obsady - kryterium żywieniowe - w zasadzie nie występuje, gdyż wszystkie proponowane gatunki są mięsożerne (bądź wszystkożerne z przewagą mięsa). Z wyjątkiem części spośród Protomelasów (E2, E3 i E4) oraz wspomnianego wyżej neon spota, które są wszystkożerne, a nawet bardziej gustują w roślinkach niż w mięsku – przy wyborze tych rybek, trzeba to uwzględnić w diecie.

w dedykowanym rozdziale 

Dnia 11.09.2016 o 00:38, tom77 napisał:

Czy wybrane gatunki pasują do siebie dietetycznie ?

Nie ma większych problemów z dopasowaniem żywieniowym wśród proponowanych gatunków. Prawie wszystkie są bardziej mięsożerne niż roślinożerne. Albo „99%-owo” jak Copadichromisy lub Sciaenochromis. Albo „80%-owo” jak większość pozostałej non-mbuny. Na naszej liście są jednak cztery wyjątki – ryby wszystkożerne, a nawet bardziej w stronę roślinożerności. Są to:

D2/  Pseudotropheus  sp.”elongatus spot” („neon spot”)

E2/  Protomelas sp. „steveni imperial”

E3/  Protomelas sp. „steveni taiwan”

E4/  Protomelas taeniolatus Boadzulu "Red"

W przypadku wyboru tych gatunków, należy zróżnicować dietę w stronę roślinek, by nie dopuścić do otłuszczenia „roślinolubów”. Problemem jest połączenie powyższych "roślinolubów" z zagorzałymi "mięsojadami" jak Copadichromisy czy Sciaenochromis. Dla czytelników chcących poszerzyć swoją wiedzę o diecie Non-mbuny polecam posty nr 30 i 50 w tym wątku oraz lekturę bardzo ciekawego wątku http://forum.klub-malawi.pl/topic/15344-czy-wszystko%C5%BCerno%C5%9B%C4%87-protomelas-sp%E2%80%9Dsteveni-taiwan%E2%80%9D-ogranicza-wyb%C3%B3r-pozosta%C5%82ej-obsady/

oraz z opisach niektórych gatunków.

 

Chciałbym jeszcze odnieść się do fragmentu wypowiedzi:

Dnia 19.01.2017 o 13:42, harisimi napisał:

gdy na siłę segregujemy na 3 kategorie można jednak przychylić się do tego, że jest to ryba mięsożerna, bo subsydiarne pochłanianie peryfitonu czy detrytusu nie jest jednak planowane i jest jakimś procentowym dodatkiem do tego, czego szuka naprawdę. Dotyczy to jednak prawie wszystkich grzebaczy i OK ... nazwijmy je mięsożercami. Zupełnie jednak nie jest tak z Placidochromis, które są śmieciojadami zjadającymi resztki z pańskiego stołu. Nie jest to tylko uwaga akademicka, bo jest to bardzo praktyczne w budowaniu obsady. Pielęgnowanie, bowiem tej ryby z rybami mięsożernymi, które specjalizują się w zjadaniu innych ryb czy np ślimaków jest bardzo trudne. Przykładem są tu choćby tendencje do otłuszczania się tych ryb przy karmieniu opartym o składniki zwierzęce.  Stanowczo łatwiej jest je utuczyć niż Lethrinopsy czy zooplanktonożerne Copadichromis czy bezkręgowcożerne Mbuna.  Dlatego proponuje uwzględnić je, jako wszystkożerców, co wymiar praktyczny ma taki, ze trzeba bardzo uważać na ich dietę przy łączeniu z rybojadami czy ślimakojadami, ale za to otwierają się drzwi na ryby roślinożerne. 

Z cytatu tego wynika, że pielęgnowanie Mdok (zakładam, że dieta w około 80% mięsna, nazwijmy je wszystkożernymi z przewagą mięsa, choć większość źródeł upraszczając podaje, że są mięsożerne) z „99%” mięsożercami jest bardzo trudne. Mam pogląd, że nie tylko nie jest bardzo trudne, ale nie jest nawet trudne. Dieta Placidochromisów nie ogranicza w żaden sposób wyboru pozostałej obsady Non-mbuna.
Co to tendencji do otłuszczenia. Nie zaobserwowałem  takowych. Myślę, że jeśli ktoś ma za grube Placidochromisy, to nie dlatego, że daje im proporcjonalnie za dużo mięsa, tylko dlatego, że daje za dużo jedzenia ogółem. Tutaj może być też istotny drobny na pozór szczegół – Mdoki w dziedzinie pobierania pokarmu, są jakby to powiedzieć – bystre.  Tendencje do otłuszczania z powodu proporcji diety dotyczą raczej Protomelasów. Dla czytelników tego wątku jeszcze raz polecam wątek http://forum.klub-malawi.pl/topic/15344-czy-wszystko%C5%BCerno%C5%9B%C4%87-protomelas-sp%E2%80%9Dsteveni-taiwan%E2%80%9D-ogranicza-wyb%C3%B3r-pozosta%C5%82ej-obsady/

 

E8/  Otopharynx lithobates

Dlaczego nie dodałem tego gatunku do worka z częścią Protomelasów i neon-spotem (czyli do ryb, których dietę należy uwzględnić przy doborze obsady) ?

Dlatego bo nie słyszałem o grubym O.lithobates w towarzystwie szczupłych pozostałych ryb w zbiorniku. Mamy tu kilku posiadaczy tej ryby. Jeśli się mylę - proszę o sygnał. 

Pozner - Twoje życzenia zaczynają przynosić skutek:)

Harisimi - cieszę się z Twojego powrotu:)

Krzysiutoja - powodzenia w hodowli:)

PS.  Zapraszam wszystkich forumowiczów do rozmowy (pod kątem wyboru obsady) na tematy: dieta non-mbuny, ryby "A" i ryby"B". Co kto woli:)

Edytowane przez tom77
scalenie postów i dodanie mordek dla Kolegów

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.