Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Tak to jest ta sama ryba. Kilka lat temu się nią interesowałem i miałem ten sam dylemat. Przejrzałem wtedy sporo materiałów. Otopharynx blue otter to najprawdopodobniej bardzo stara nazwa handlowa (przed 2009r). Poza filmikami i zdjęciami w internecie - w Katalogu Spreinata z 2002r (nazewnictwo "niemieckich" ryb jest bardziej "spreinatowe" niż "adowe") jest Otopharynx "Blue" (samiec i samica).

Wczoraj nic nie napisałem, bo miałem ponad 39 stopni. Ale przeczytania postów Harisimie"go, Krzysiutoja i Poznera nigdy bym sobie nie odmówił:icon_smile:

Dla uporządkowania dyskusji (do której serdecznie zapraszam) - na razie nie wychodźcie poza zagadnienia związane z dietą, rybami "A" i "B".

Edytowane przez tom77
Opublikowano (edytowane)

No to co do jedzonka i sposobów pozyskiwania go. Harisimi napisał w opisie Ctenopharynxa nitidusa:

21 godzin temu, harisimi napisał:

No i teraz sprawa istotna dla sklasyfikowania tej ryby a więc sposób odżywiania. Ryba posiada mięsiste usta i znacznych rozmiarów pysk, który jest przeznaczony po to by zebrać duże ilości osadu/mułu, który znajduje się na piasku. Ma to na celu wyfiltrowanie wszystkiego co jadalne, głównie bezkręgowców. No więc wszystkożerca podobny do Placków ale technika żywienia raczej polega na zbieraniu niż kopaniu, wg mnie prawie A ale jak będzie B to tez się nie pogniewam ;).

Harisimi umieszcza tę rybę w grupie A lub B. Z zasobów internetowych wynika, że w podobny sposób odżywia się Otopharynx tetrastigma. Też ma mięsiste usta i sporych rozmiarów pysk. Te dwa gatunki żyją nawet w podobnym środowisku. U Ciebie, Tomku, tetrastigma znalazła się w grupie E. Może w takim razie przenieść ją do grupy A lub B?

Przepraszam, że wyjdę poza zagadnienia ;), ale życzę zdrówka :)

Edytowane przez pozner
Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, pozner napisał:

Przyznam, że bardzo mnie zaciekawił ten Placidochromis. Miałem do siebie dobrać P. Tanzania ze względu na jej łagodne usposobienie, ale jej rozmiar mnie trochę zniechęca. Ten Placek, jeśli jest taki łagodny, świetnie by pasował do moich Copadichromisów i Lethrinopsów, chociaż kolorystycznie zbliżony jest do C. geertsi. W najnowszej ofercie Tan Mal jest po 10zł.!!! za F2.

Ryba ta nie jest kolorystycie zbliżona do jakiejkolwiek ryby. jest to bardzo trudne do uchwycenia, gdyż składa się na paletę barw tak wiele niedookreślonych i pośrednich barw. Na fotkach wychodzi na ciemnigranatową ale w realu ten granat jest podszyty jakby fioletem a w miejscu gdzie występują czernie bordowym. Do tego samica jest bardziej zbliżona barwą do samic lethrinops albus niż srebrnych czy srebrnobrązowych samic non-mbuna. Starsze samice są zaś lekko oliwkowe. Ryba wykazuje tez tendencje do przebarwienia w kolor otoczenia. Miałem je przez pewien czas w baniaku klubowym, gdzie swoje imperium mają brunatnice i okrzemki i młode były tam szare i nieładne. Wtapialy się w otoczenie. U mnie na jasnym piasku to jedne z najładniejszych samic non-mbuna. Gdybym miał ją dać do jakiś ryb w układzie idealnym  to na pewno byłaby z Copadichromis a jakby było duże dno to z Ctenoparynx i Lethrinops

6 godzin temu, pozner napisał:

W handlu musi występować też pod inną nazwą, bo znalazłem taki filmik:

Chyba to to samo?

Tak to to samo. Otopharynx granderus jeszcze 2 lata temu ryba była nazywana w TM. Obecnie tak na serwisach jak i w sklepach występuje w znaczącej mierze jako Placidochromis

Edytowane przez harisimi
Opublikowano
9 minut temu, pozner napisał:

W galerii, przy Twoim zdjęciu, spróbowałem opisać jej kolorystykę na podstawie filmów. Podobny problem miałem z opisaniem kolorystyki tetrastigmy. Istny kameleon.

Podobnie jest z Lethrinops lethrinus tyle , że tam powoduje to inna rzecz. Ryba jest odblaskowa i każdy refleks światła powoduje, że ryba błyszczy inna barwą. obecnie pielęgnowania przeze mnie populacja jest troszkę brzydsze. Stare lethrinus były bardziej turkusowe i nawet podczas pełnego wybawienia pozostawały odblaskowe. Obecna populacja ma zaś w momencie tarła bardzo silne kolory i efekt odblaskowości się zaburza. Ryba zaś nie w pełni  wybarwiona błyszczy jak diament i dominują w niej turkusy. Oczywiście to kwestia gustu , Adrian woli niebieskie a ja turkusowe :D. Spróbuje coś przyfocić może jakieś fotki lepiej oddadzą to co widać na żywo.

41 minut temu, pozner napisał:

No to co do jedzonka i sposobów pozyskiwania go. Harisimi napisał w opisie Cteropharynxa nitidusa:

Harisimi umieszcza tę rybę w grupie A lub B. Z zasobów internetowych wynika, że w podobny sposób odżywia się Otopharynx tetrastigma. Też ma mięsiste usta i sporych rozmiarów pysk. Te dwa gatunki żyją nawet w podobnym środowisku. U Ciebie, Tomku, tetrastigma znalazła się w grupie E. Może w takim razie przenieść ją do grupy A lub B?

Przepraszam, że wyjdę poza zagadnienia ;), ale życzę zdrówka :)

Niech Tom decyduje ;-) ja na pewno bym widział ta rybę w złożonych z łagodnych non- mbuna 200 czy 250 cm akwariach.

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, harisimi napisał:

Niech Tom decyduje ;-) ja na pewno bym widział ta rybę w złożonych z łagodnych non- mbuna 200 czy 250 cm akwariach.

Nie no tak. Usposobienie to inna historia. Tetrastigma pod tym względem też podobna jest do Ctenopharynxa. Łagodna, acz dość żywiołowa ryba. Przynajmniej w porównaniu ze statecznym i spokojnym Copadichromisem geertsi. Miałem trzy duże samce tetrastigmy i funkcjonowały bez problemu.

Edytowane przez pozner
Opublikowano (edytowane)

Tetrastigma u Adriana jest wyżej w hierarchii, przeskakuje Lethrinopsy ulega Tramitichromis .   Myślę, że Ctenoparynx to ryba łagodniejsza i od tetrastigmy i od geertsi, choć z tym drugim praktycznie nie będą miały zbyt dużo szans na wejście w konflikt.

Edytowane przez harisimi
Opublikowano
2 godziny temu, pozner napisał:

Tak dla ścisłości, Ctenopharynx czy Ctenoparynx? Bo cały czas piszesz Ctenoparynx i już nie wiem. W necie i cenniku TM jest Ctenopharynx.

Piszę z pamięci to i babole ;-) oczywiście Ctenopharynx ... dzięki ?

Opublikowano (edytowane)

Dieta
Odnosząc się do postu Harisimiego nr 30 obszernie omawiającego żywienie non-mbuny.
W założeniu artykuł przeznaczony jest dla głównie dla początkujących. IMHO występuje potrzeba zwięzłości, by nie wprowadzać dodatkowego zamętu w głowach). W treści artykułu naniosłem uściślające zmiany (zaznaczone na żółto, chwilowo grubą czcionką by były widoczne), częściowo wynikające z uwag Harisimi’ego:
We wstępie

Dnia 11.09.2016 o 00:38, tom77 napisał:

Inna ważna sprawa przy wyborze obsady - kryterium żywieniowe - w zasadzie nie występuje, gdyż wszystkie proponowane gatunki są mięsożerne (bądź wszystkożerne z przewagą mięsa). Z wyjątkiem części spośród Protomelasów (E2, E3 i E4) oraz wspomnianego wyżej neon spota, które są wszystkożerne, a nawet bardziej gustują w roślinkach niż w mięsku – przy wyborze tych rybek, trzeba to uwzględnić w diecie.

w dedykowanym rozdziale 

Dnia 11.09.2016 o 00:38, tom77 napisał:

Czy wybrane gatunki pasują do siebie dietetycznie ?

Nie ma większych problemów z dopasowaniem żywieniowym wśród proponowanych gatunków. Prawie wszystkie są bardziej mięsożerne niż roślinożerne. Albo „99%-owo” jak Copadichromisy lub Sciaenochromis. Albo „80%-owo” jak większość pozostałej non-mbuny. Na naszej liście są jednak cztery wyjątki – ryby wszystkożerne, a nawet bardziej w stronę roślinożerności. Są to:

D2/  Pseudotropheus  sp.”elongatus spot” („neon spot”)

E2/  Protomelas sp. „steveni imperial”

E3/  Protomelas sp. „steveni taiwan”

E4/  Protomelas taeniolatus Boadzulu "Red"

W przypadku wyboru tych gatunków, należy zróżnicować dietę w stronę roślinek, by nie dopuścić do otłuszczenia „roślinolubów”. Problemem jest połączenie powyższych "roślinolubów" z zagorzałymi "mięsojadami" jak Copadichromisy czy Sciaenochromis. Dla czytelników chcących poszerzyć swoją wiedzę o diecie Non-mbuny polecam posty nr 30 i 50 w tym wątku oraz lekturę bardzo ciekawego wątku http://forum.klub-malawi.pl/topic/15344-czy-wszystko%C5%BCerno%C5%9B%C4%87-protomelas-sp%E2%80%9Dsteveni-taiwan%E2%80%9D-ogranicza-wyb%C3%B3r-pozosta%C5%82ej-obsady/

oraz z opisach niektórych gatunków.

 

Chciałbym jeszcze odnieść się do fragmentu wypowiedzi:

Dnia 19.01.2017 o 13:42, harisimi napisał:

gdy na siłę segregujemy na 3 kategorie można jednak przychylić się do tego, że jest to ryba mięsożerna, bo subsydiarne pochłanianie peryfitonu czy detrytusu nie jest jednak planowane i jest jakimś procentowym dodatkiem do tego, czego szuka naprawdę. Dotyczy to jednak prawie wszystkich grzebaczy i OK ... nazwijmy je mięsożercami. Zupełnie jednak nie jest tak z Placidochromis, które są śmieciojadami zjadającymi resztki z pańskiego stołu. Nie jest to tylko uwaga akademicka, bo jest to bardzo praktyczne w budowaniu obsady. Pielęgnowanie, bowiem tej ryby z rybami mięsożernymi, które specjalizują się w zjadaniu innych ryb czy np ślimaków jest bardzo trudne. Przykładem są tu choćby tendencje do otłuszczania się tych ryb przy karmieniu opartym o składniki zwierzęce.  Stanowczo łatwiej jest je utuczyć niż Lethrinopsy czy zooplanktonożerne Copadichromis czy bezkręgowcożerne Mbuna.  Dlatego proponuje uwzględnić je, jako wszystkożerców, co wymiar praktyczny ma taki, ze trzeba bardzo uważać na ich dietę przy łączeniu z rybojadami czy ślimakojadami, ale za to otwierają się drzwi na ryby roślinożerne. 

Z cytatu tego wynika, że pielęgnowanie Mdok (zakładam, że dieta w około 80% mięsna, nazwijmy je wszystkożernymi z przewagą mięsa, choć większość źródeł upraszczając podaje, że są mięsożerne) z „99%” mięsożercami jest bardzo trudne. Mam pogląd, że nie tylko nie jest bardzo trudne, ale nie jest nawet trudne. Dieta Placidochromisów nie ogranicza w żaden sposób wyboru pozostałej obsady Non-mbuna.
Co to tendencji do otłuszczenia. Nie zaobserwowałem  takowych. Myślę, że jeśli ktoś ma za grube Placidochromisy, to nie dlatego, że daje im proporcjonalnie za dużo mięsa, tylko dlatego, że daje za dużo jedzenia ogółem. Tutaj może być też istotny drobny na pozór szczegół – Mdoki w dziedzinie pobierania pokarmu, są jakby to powiedzieć – bystre.  Tendencje do otłuszczania z powodu proporcji diety dotyczą raczej Protomelasów. Dla czytelników tego wątku jeszcze raz polecam wątek http://forum.klub-malawi.pl/topic/15344-czy-wszystko%C5%BCerno%C5%9B%C4%87-protomelas-sp%E2%80%9Dsteveni-taiwan%E2%80%9D-ogranicza-wyb%C3%B3r-pozosta%C5%82ej-obsady/

 

E8/  Otopharynx lithobates

Dlaczego nie dodałem tego gatunku do worka z częścią Protomelasów i neon-spotem (czyli do ryb, których dietę należy uwzględnić przy doborze obsady) ?

Dlatego bo nie słyszałem o grubym O.lithobates w towarzystwie szczupłych pozostałych ryb w zbiorniku. Mamy tu kilku posiadaczy tej ryby. Jeśli się mylę - proszę o sygnał. 

Pozner - Twoje życzenia zaczynają przynosić skutek:)

Harisimi - cieszę się z Twojego powrotu:)

Krzysiutoja - powodzenia w hodowli:)

PS.  Zapraszam wszystkich forumowiczów do rozmowy (pod kątem wyboru obsady) na tematy: dieta non-mbuny, ryby "A" i ryby"B". Co kto woli:)

Edytowane przez tom77
scalenie postów i dodanie mordek dla Kolegów

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
    • 1) Istnieje taka możliwość, do krzyżowania dochodzi jeżeli samica niema samca ze swojego gatunku lub samiec jest zbyt słaby aby zająć terytorium na którym dochodzi do tarła. 2) Np; Labidochromis joanjohnsonae  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis joanjohnsonae/index.html        lub Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis sp. 'perlmutt'/slides/Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef.html lub Chindongo socolofi albo Iodotropheus sprengerae. 3) Ryby młode gdzie płec jest nieznana trzeba brać po 8-10 sztuk, niektórzy po 12 i więcej sztuk biorą żeby utrafić jak najwięcej samic. Docelowo zostaw po 1 haremie.  
    • Witam  Po prawie 10 latach i zabawy w roślinne, jestem na etapie powrotu do "malawi" Zbiornik jest nie duży bo 240 L brutto. Planuję taką obsadę: Yellow / Mainagano / Afra jalo czyli dokładnie: Cynotilapia sp. Jalo Reef lub Cynotilapia Red Top Lipoma labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano"   Kilka pytań  1.  czy nie będą się krzyżować aby nie było bastardów 2. Czy zamiast maingano coś innego bo z nimi miałem najwięcej kłopotów (agresja wewnątrzgatunkowa) 3 Po ile sztuk, po 1 haremie ?  Ewentualnie jakieś sugestie  Pozdrawiam  
    • Po ponad tygodniu wyciągałem filtr wewnętrzny z owinięta ścierką z mikrofibry. Nie było go za bardzo widać (znajdował się w zacienionym rogu bez dostępu do słońca oraz lamp). Co ciekawe, był cały pokryty gruba warstwą ciemno-zielonego szlamu. Długo płukałem ścierką aż przestała farbować na zielono. Może mam gigantyczny zakwit glonów w akwarium?! Tylko jest to zastanawiające bo P04, NO3 zero. Skały co prawdą pięknie się zielenią i coś tam też na szybie rośnie... Można spróbować nie świecić kilka dni i zobaczyć co się stanie... Zamontowałem przed chwilą pompę obiegową 2500 l/h z korpusem z wkładem 1 mikron. Czekam na efekty...
    • Nikt  Ci tego nie zabroni, po prostu będzie Ci tutaj trudno znaleźć odpowiedź na swoje pytanie, bo wątpię by ktoś coś podobnego robił.
    • Na pozór trąci kiczem, ale po 20 latach zabawy akwarystyką przymierzam się powrócić do Malawi i wpadł mi taki pomysł aby poza naturalną kamienną dekoracją wykonać coś extra szalonego. Na razie tworzę mapę w głowie i szukam inspiracji oraz klucza do realizacji.
    • Ciężko Ci będzie znaleźć zwolenników takich "dekoracji", tym bardziej kogokolwiek kto coś takiego robił.
    • Trochę poczytałem i chyba najbardziej odpowiedni materiał to glina specjalna i po zrobieniu wypalić w piecu w ok 1000 c Chyba że ma ktoś inny pomysł
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.