Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pokarm wczoraj dotarł, Veggie 1mm. Pierwsze wrażenie po otwarciu to ten zapach, przyjemnie mocny i intensywny. Ryby przyjęły nowy pokarm bez oporów, został zjedzony szybko i sprawnie, bez wypluwania czy memłania w pysku. W przyszłym tygodniu przestawię ryby na kilka dni tylko na ten pokarm, zobaczymy jak będą wyglądały odchody.    

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Wczoraj pisałem ale chyba nie zatwierdziłem  by wiadomość poszła do tematu. 

Osoby, które zakupiły oba rodzaje pokarmu to w woreczku z kartką znajduje się Veggie. 

  • Dziękuję 1
Opublikowano
4 minuty temu, Mortis napisał:

Wczoraj pisałem ale chyba nie zatwierdziłem  by wiadomość poszła do tematu. 

Osoby, które zakupiły oba rodzaje pokarmu to w woreczku z kartką znajduje się Veggie. 

Akurat rozróżniłem po kolorze który pokarm to Veggie,a który Cichlid...

Dopiero przy karmieniu zauważyłem karteczkę ;) 

Ale dzięki za info Karolu...

 

Co do samego pokarmu to niestety również nie wytrzymałem jak niektórzy koledzy i dziś nakarmiłem rybki Veggie oraz troszkę mniej Cichlid'em :D...

Moje rybki(saulosi+rdzawe) od małego karmię pokarmem Hikari i na ten pokarm najbardziej się rzucają mimo że testowałem też inne pokarmy- OSI(spirulina) , Spirulina 40%(od Malawiana) ,Spirulina super forte 36% ,Tropical kryl  ,NLS to jednak zawsze łapczywie pobierały Hikari niż inne z listy...

Obecnie karmię ryby resztką Hikari (jeden roślinny,drugi wybarwiający) z którego rezygnuje całkowicie+NLS...

Teraz do sedna sprawy... 

Dziś jak nakarmiłem ryby pokarmem Northfin to jestem normalnie w szoku jak ochoczo ryby wcinały oba pokarmy(bardziej niż Hikari,oraz NLS)...Muszę przyznać że jestem pozytywnie zaskoczony,woda aż wrzała w akwarium :P...

Na dodatek wsypałem troszkę więcej pokarmu niż zwykle,i zauważyłem że to co spadło na dno znalazło się w kręgu zainteresowania ryb...Ryby żerowały przy dnie szukając tego pokarmu dosłownie przesiewając piasek przez skrzela,co nigdy nie miało miejsca w przypadku innych pokarmów przeze mnie stosowanych...

Jak na pierwszy dzień stosowania pokarmu Northfin  zasługuje on zdecydowanie na duży + ...

Nie zauważyłem również zmętnienia wody...

Co do odchodów to zobaczymy przy dłuższym stosowaniu tego pokarmu;) ...

 

 

 

 

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Bardzo się cieszę z tak pozytywnych wypowiedzi. 

Intensywność zapachu jest niesamowita, kilka pokarmów wąchałem ale ten zapach przebija wszystkie. Domyślam się, że ten zapach wspomaga żerowanie ryb przy dnie jakby, niektóre granulki opadły i wpłynęły pod kamienie. 

Opublikowano
16 minut temu, Pleziorro napisał:

Może jak takie smakowite, to trzeba sprzedawać wędkarzom co na grunt łapią :)

Ale tam trzeba sypnąć sporo, albo w koszyczek wsadzić to coś do klejenia trza dodać i będą karpie na wigilię :D

Opublikowano

Ja tam nie będę robił reklamy Karolowi:D

sieknę:D po całości

Też kilka dni temu dostałem Nordfin Premium Veggie - 1mm  i jak zobaczyłem rąbek kartki -pomyślałem - o Karol - 20 zł mi zwrócił:e_biggrin:

Nie wiem jak ta Veggie smakuje bo nie jadłem, ale rybom smakuje i jedzą ale nie zauważam jakiś ohah - ale może dlatego że moje tropheusy  każdą jedzą bardzo łapczywie - ten typ tak ma.

Ciekawsze jest co wyniuchałem i co zbadałem a tu same niespodzianki:

1/ Na zapach karma pachnie niemal identycznie jak NF Premium Cichlid Plant -M oraz co dziwne jak  Spirulina Flakes firmy Ocean Nutrition

Wszystkie trzy karmy premium dla roślinożerców pachną niemal identycznie - może ta Nordfin zalatuje ciut tym śledziem arktycznym z kwasami Omega6.:D

2/ Niestety karma puchnie i podwaja swoją objętość w pierwszych 10min moczenia potem już nie.

20160824_173239_001.jpg

Oznacza to że spuchnie też w trzewiach ryb.  To mi natychmiast przypomniało ostrzeżenie z opakowania podobnej karmy premium Naturefood cyt.

"Jednorazowa dawka Naturefood powinna być połową ilości innego pokarmu."

IMHO powinno to obowiązywać także dla Nordfin. bo to wielce treściwa karma jak dla wegetarian - szczególnie te całe sardynki i śledzie antarktyczne. :e_sad:

3/ Jak widać na załączonym obrazku zupełnie nie brudzi wody.

4/ Nordfin Veggie jest najlepszy z badanych karm premium pod względem emisji fosforanów PO4 do wody i na głowę bije i Naturefood i Ocean Nutrition. wyniki macie tu

brawo Karol

 

 

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.