Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam pytania odnośnie tego filtra. Czy ktoś go miał, ma i jak wyglada jego praca, awaryjność obsługa itd. ? Nigdy nie miałem sprzętu tej marki, więc jakoś nie mam przekonania ale parametry wyglądają fajnie.


Opis:

BLUMODULAR 03

marka: Ferplast

max. przepływ: 1200 l/h

pobór mocy: 16W

wysokość tloczenia: 150 cm

objętość filtra: 1 litr

Opublikowano
Mam pytania odnośnie tego filtra. Czy ktoś go miał, ma i jak wyglada jego praca, awaryjność obsługa itd. ? Nigdy nie miałem sprzętu tej marki, więc jakoś nie mam przekonania ale parametry wyglądają fajnie.


Opis:

BLUMODULAR 03

marka: Ferplast

max. przepływ: 1200 l/h

pobór mocy: 16W

wysokość tloczenia: 150 cm

objętość filtra: 1 litr



Ja mam ten model w akwa 660L - niezły wir robi , jest dosc cichy , płynna i skuteczna regulacja siły napowietrzania, dobrze filtruje . Ma 3 segmenty z gabkami o róznej porowatości . Kupilem za ok 145 zł ( wysyłka gratis) w jakims krakowskim sklepie internetowym . O awaryjnosci nic nie powiem gdyz chodzi dopiero ok 6 tygodni . Ale np. nie strach mu głebokie zanuzenie w przeciwieństwie do UNIFILTER 1000 , który zanuzony ledwie 10cm ponizej tafli wody juz praktycznie nie napowietrza wody .

Opublikowano

Dzięki za odpowiedz Neno. Już myślałem, że tego nikt niema. A tak w ogóle to jakaś nowość czy coś? Nigdzie w necie nie mogę znaleźć opinii o tym filtrze. Jak na razie wybieram między aquamedic PF1000, fluval 4+ no i ostatnio ten bluemodular mi wpadł w oko. A może ktoś może coś powiedzieć o samej firmie Ferplas?


I tak przy okazji pytanie żeby nie śmiecić na forum:

Akwa 300l 120/50/50

Kubełek eheim 2228 (jako bio z prefiltrem z gąbki)

Filtr wew. zasilający hydroponikę jakieś 40 cm nad akwa.

W związku z tym pytanie czy będę potrzebował jeszcze jednego filtra wewnętrznego? Bo wydajność tego zasilającego hydroponikę pewnie drastycznie spadnie.

Opublikowano

tak - weź wężyk, załóż na filtr i podnieś na tą wysokość, a zobaczysz jak bardzo spadnie - będziesz IMHO potrzebował wewnętrznego...


ja bym w takim wypadku zastosował małą głowicę do hydroponiki, a "normalny" filtr wewnętrzny jako mech, albo poszedł w poniższe rozwiązanie...


a czemu nie puścisz rury z tego eheima do hyroponiki?

zalety:

- woda z NO3 prosto do roślin

- brak dodatkowych gratów w akwa

- przepływ nawet wyżej niż akwa wystarczający dla hydroponiki

- dodatkowe natlenienie wody wracającej z kubła (odtlenionej)

- łatwiejszy do zmontowania układ

- woda w hydroponice oczyszczona lepiej niż tylko prefiltrem

wady:

- mniejszy przepływ - chociaż to pewnie nie będzie kubłowi przeszkadzać

- jeśli rośliny pobierają równie chętnie NH3/4 i NO2 to ich nie dostarczysz

- praca hydroponiki przez 24h - niektórym roślinom to nie pasuje i gniją korzenie


i wada, która IMHO może być również zaletą:

- złoże w donicy nie będzie w pełni zraszanym (czyli dodatkowym poza kubłem), ponieważ nie będzie na wyjściu z kubła substancji odżywczych (NH3/4 i NO2) - kubeł przejmie całą biologię poza denitryfikacją - zaletą jest to że nie będziesz musiał czyścić czy wymieniać złoża w donicy i kwiaty będą rosnąć stabilniej, bo zawsze będzie NO3 z kubła, w przeciwieństwie do sytuacji, kiedy rośliny zużyją całe NH3/4 i NO2 i dopiero ryby będą musiały doprodukować (praca skokowa - zależy od wielkości hydroponiki, obsady i zastosowanych gatunków roślin, oświetlenia filtra)

Opublikowano
a czemu nie puścisz rury z tego eheima do hyroponiki?

Jeśli hydroponikę będzie zasilał kubeł to niema sensu robić w donicy złoża zraszanego, złoże nie będzie miało czego usuwać.


woda w hydroponice oczyszczona lepiej niż tylko prefiltrem

Woda podawana do donicy przez filtr wew. będzie dostatecznie oczyszczona mechanicznie. Co do samego prefiltra. Mam teraz w kubełku przedfiltr DIY z żyłki i sprawuje się znakomicie, otwierałem ostatnio kubeł po 4 mies. I niebyło co czyścic.


I trochę z innej beczki: Załóżmy, że rośliny pobierają całe nh4, czyli nie mamy jako takiej produkcji no2 no3? (zakładając dodatkowo, że mniema kubełka i pomijając bakterie pracujące w samym akwa)

I pytanie – jeśli rośliny odżywiają się nh3/4 to czy potrzebują jeszcze odżywki w postaci no3?

Opublikowano

właśnie brakuje w necie dość szczegółowych informacji, co takiego, w jaki sposób i w jakich ilościach pobierają rośliny, a już najlepiej w jakich ilościach i przy jakich parametrach wody/gleby (się rozmarzyłem)...

albo ja na to nie trafiłem - jest najwyżej bardzo ogólnie o obiegu materii w przyrodzie :cry:


no nie ma potrzeby budowy takiego złoża, ale i tak musisz w czymś posadzić rośliny, a moim zdaniem najważniejszym i jedynym celem budowy hydroponiki jest osiągnięcie NH3/4, NO2 oraz NO3 na poziomie niemierzalnym testami i jeśli to osiągniesz bez dodatkowej pompki to tym lepiej chyba...

Opublikowano
właśnie brakuje w necie dość szczegółowych informacji, co takiego, w jaki sposób i w jakich ilościach pobierają rośliny, a już najlepiej w jakich ilościach i przy jakich parametrach wody/gleby (się rozmarzyłem)...

albo ja na to nie trafiłem - jest najwyżej bardzo ogólnie o obiegu materii w przyrodzie


Czy nie wymagasz za dużo? ;-) Każda roślina pobiera inaczej. Wystarczy postudiować składy nawozów dla roślin. Przykłady:

Uniwersalny nawóz dla roślin balkonowych

azot całkowity 6,0%

azot w formie amonowej 3,0%

połowa azotu w nawozie jest w formie amonowej.

Uniwersalny nawóz dla roślin ogrodniczych, pomidory itp.

azot całkowity 10,0%

azot w formie amonowej 3,0%

tu już tylko 33% azotu jest w formie amonowej.

Nie da się dokładnie przewidzieć w jaki sposób działa filtr hydroponiczny. Ja tylko w innym wątku zasygnalizowałem, że korzenie roślin pobierają azot z wody w różnej formie, bo do tej pory z tego co zauważyłem panowało przekonanie, że tylko azotany. Uważam, że w akwariach, w których hydroponika i filtracja biologiczna w sensie kubła, sumpa itp. funkcjonuje obok siebie, wyłączenie hydroponiki może (nie musi) skutkować gwałtownym przyrostem NH3/NH4.

Opublikowano

Też nietrafiłem na takie informacje, pozostaje czekać na wyniki experymentu całego.

W początkowej fazie u mnie celem hydroponiki było usunięcie NO3, w kranie mam raz 0 raz 30 i meczy mnie ciągłe bieganie z testami. W tej chwili radze sobie z no3 nitratexem, spisuje się znakomicie, ale hydroponika byłaby lepszym rozwiązaniem. Ale widzę, że otwierają się nowe możliwości tej filtracji, szkoda tylko, że póki co jest to wszystko jeszcze dość mgliste.

Co do pompki to idealnie by było jakby jedna dała rade (głównie ze względu na miejsce zajmowane w akwa), cacy pisze, że u niego jedna daje rade. Dużo rzeczy do przemyślenia :)

Makok jakbyś trafił na wiarygodne informacje to te rośliny właściwie potrzebują, co i jak szybko przerabiają to daj znać. :wink:

Opublikowano
a czemu nie puścisz rury z tego eheima do hyroponiki?

Jeśli hydroponikę będzie zasilał kubeł to niema sensu robić w donicy złoża zraszanego, złoże nie będzie miało czego usuwać.



A tego to nie rozumiem :?

Przecież z kubełka pięknie będzie wypływało NO3 zasilając rośliny , więc dlaczego nie będzie miało czego usuwać? :D

Opublikowano
Przecież z kubełka pięknie będzie wypływało NO3 zasilając rośliny , więc dlaczego nie będzie miało czego usuwać?


Złoże zraszane z założenia ma usuwać to samo co usuwa kubełek. Pomińmy na chwile hydroponikę – wode z akwa puszczamy do kubełka w celu oczyszczenia z nh3/4 i no2 poczym z kubełka płynie ona do filtra ze złożem zraszanym znowu w celu usunięcia nh3/4 i no2. Myślę, że ma to sens tylko w przypadku niewydolnego kubełka. Natomiast jeśli ktoś buduje hydroponikę tylko w celu usunięcia no3 to najlepiej zasilać ją z fabryki no3 czyli kubełka.

Z drugiej strony złoże w którym są rośliny (czy to złoże zraszane czy tylko zalewane) zawsze w jakimś stopniu zadziała jako filtr bio – szkoda byłoby tego nie wykorzystać podając do hydroponiki wodę z kubła już oczyszczona z nh3/4 . Poza tym cacy pisał, że rośliny same pobierają z wody nh3/4 więc chyba szkoda im podawać wodę już oczyszczoną przez kubełek. Tylko warto wziąć pod uwagę to co pisał cacy:


Uważam, że w akwariach, w których hydroponika i filtracja biologiczna w sensie kubła, sumpa itp. funkcjonuje obok siebie, wyłączenie hydroponiki może (nie musi) skutkować gwałtownym przyrostem NH3/NH4.


Chodzi pewnie, ubogą ilość bakterii nitryfikacyjnych, którym brakuje pożywki w skutek szybkiego jej pobierania przez rośliny. Wyłączamy hydroponikę – rośliny nie pobierają nh3/4 – bakteri jest tak mało, że nie radzą sobie z przyrostem nh3/4.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.