Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rzemek czy w tej drugiej filce jest 5 ml wody i czy ta fiolka jest wciśnięta do samego końca.

Często trzeba zamienić fiolki by lekko wchodziły w gniazda komparatora.

Jeśli tak jest zrobione o co pytam to masz NO2 -1ppm jak pisze Plezi koniec skali.

Jak zachowują się ryby?

 

Opublikowano
  W dniu 9.08.2016 o 15:41, Pleziorro napisał(a):

Na zdjęciu wygląda na krwisto czerwony, kiedy podmieniałeś ostatni raz wodę i w jakiej  ilości ? jakie były wtedy wyniki ?

Rozwiń  

no wszystko jest na forum. dwa dni temu 50% i było 0,6 

Opublikowano

Czyli rośnie i to sporo, trzeba podmienić wodę 50% i podaj wynik.

 

Powiedz mi czy jak startowałeś baniak to nie wlałeś może wody amoniakalnej ? albo nie wrzucałeś jakichś pożywek ?

Opublikowano

Rafał wiem że chcesz pomóc ale problem jest głębszy. podmiany po 50% nic nie dają  i jak jest 1ppm to po podmianie 50% wody bez pomiaru wiem że będzie 0,6ppm a za dobę znowu 1ppm

Gościu od co najmniej miesiąca walczy z NO2 które prawdopodobnie zawsze było na końcu skali a on podawał 0,6ppm od początku dawał bakterie więc baniak dawno powinien być dojrzały nawet taki pozostawiony sam sobie.

rzemek pobudka - było pytanie

Opublikowano

Podmienić na mój gust i tak musi, bo zaraz ryby wyciągną płetwy. Właśnie wiem, że problem jest złożony, tylko pytanie gdzie jest kruczek, albo jakich danych nam brakuje w naszym równaniu.

 

Opublikowano

testy wykonane zgodnie z instrukcją

na starych pokazuje 0,9 ale one w stosunku do JBL pokazywały wynik wyższy.Wiem że miałem je wyrzucić ale porównuje tylko. Ryby pływają normalnie tną się tylko bo są głodne i to bardzo. Woda czysta nie śmierdzi. 

Opublikowano

Decco nie wiem czy to ma znaczenie ale ostatnio się dowiedziałem że w Rz-ów nie dodają chloru tylko chloramine. o ile coś to pomoże. Temat trwa już miesiąc. Sami mi pomagacie już tydzień. Chce zwrócić uwagę że NO3 się podniosło o ile to też istotne

Opublikowano (edytowane)

Nie ma bata by NO2 = 1ppm nie ruszało ryb - tak tylko gdy NO2 nie jest z niedojrzałego baniaka a z początkowej fazy denitryfikacji.

Zauważam ten wzrost NO3 co świadczy że II etap nitryfikacji chodzi.  te dzisiejsze winiki to pierwsze wyniki nie zakłócone podmianami i laniem Prime.

W kuble masz złoże które spokojnie powinno ciągnąc biologię i baniak chodzi coś grubo ponad miesiąc , od początku wodą z uzatniaczem Prime który natychmiast neutralizuje chlor ale i chloraminę więc odpada że biologię chlor wybił. 

rzemek moim zdaniem coś powoduje u ciebie denytryfikację która zaczyna się od zamiany NO3 ponownie w NO2 .

Kiedyś tak miałem jak robiłem denitryfikator w baniaku a nie na zewnątrz - też NO2 ok 1ppm a ryby pływały jak gdyby nic.

Musimy znależć przyczynę i robi się to kolejno usuwając wystrój z baniaka aż do gołego szkła wody i ryb aż dojdziemy do przyczyny..

pierwsze co widzę to ten grys marmurowy.

I tak jest do wywalenia z baniaka bo pyski bez piasku to jak twoja córeczka bez zabawek one uwielbiają kopać w  marmurze trudno.

Proponuję byś zakasał rękawy rozłożył ręcznik pod akwarium i wybrał do miski ten grys cały ale  nie rysując szyb.tak w dwie łapy i do góry:D

opisz potem ile tam było zanieczyszczeń.

nie ważne że się zrobi mleko  , nie podmieniaj wody jak ryby nic nie reagują na ten poziom NO2 a jutro po 24h zrób pomiar NO2 czy rośnie dalej czy spada.

Coś masz żle z tym komparatorem albo fiolką bo na zdjęciu wychodzi tak jakby fiolka nie dotykała do dna komparatora. Wtedy wynik taki trudny do oceny.

No i trzeba pomyśleć o piachu:D może taki ze składu budowlanego  róznej granulacji bo wygląda naturalnie albo Kreisel 099. - dobrze z 10 razy płukany w małych porcjach.

EDIT

jak się woda nieco sklaruje a ryby uspokoją daj rybom odrobinę jeść:D

 

Edytowane przez deccorativo

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ryby karmię zwykle 2x dziennie, dzień, w którym jest wymiana wody nie karmię. Sypie tyle,żeby zjadły i mało opadało na dno. Wszystko wskazywałoby na to że jednak w hodowli musiały coś załapać. No już takich małych rybek jest mało,narazie wyglądają w miarę, ale podejrzewam że z czasem wyjdą objawy jak u tamtych. Te,które rosną wyglądają dobrze,mam nadzieję że i one nie padną ofiarą tej choroby.
    • Odporność na metronidazol? W hodowlach bardzo często podają na śniadanie Prawdopodobne! Jeśli nie weterynarz-akwarysta, to albo odpuścić... albo kombinacja metronidazolu, lewamizolu, prazikwantelu+antybiotyku w karmie (Protosol/Capisol/Capiforte Zooleka i np. amoksiklav granulat do zawiesiny) - https://aquariumscience.org/index.php/12-10-the-shotgun-approach/. Może być odporność na lewamizol. Wtedy MLP morenicol ... ale zniknęło źródło rozsądnych ilości z portalu aukcyjnego... 
    • Ja przeprowadzałem kurację lekiem Metronidazol, kupionym w aptece. Receptę wypisał mi weterynarz. Mówię oczywiście o swoim przypadku. To czy zadziała on w Twoim przypadku jest inną sprawą. Jeśli jednak wykonałaś już tyle zabiegów i nic się nie poprawia to ja bym zaatakował już takim kalibrem i liczył, że się powiedzie. Cały wpis opisujący początki tego zbiornika pokazuje, że za zakładanie akwarium wzięłaś się profesjonalnie. Akwarium swoje odstało, pokarm dobrej jakości i odpowiedni dla tego gatunku, ilość ryb odpowiednia. Pozostaje ewentualnie jakość hodowli, w której się zaopatrywałaś i kwestia ewentualnego przekarmiania. Jak często karmisz swoje "pyski"?
    • No właśnie kurację metronidazolem miały, ponieważ jego pochodna jest w składzie zoolek protosol. Chyba że to musi być to a nie pochodna?
    • Leczenie ryb metodami konsultacji na forum jest ciężkie... Wg mnie, żeby leczyć odpowiednio trzeba byłoby udać się z padniętą rybą do jakiegoś ichtiologa, żeby ocenił co z nią się działo. Miałem podobną nieco sytuację z gatunkiem Metriaclima Msobo Magunga. 3 szt. z 12 szt. rosły pozostałe robiły się chude, blade, męczył je jakby "kaszel" i padały. Próbowałem różnych specyfików aż w ostatnim akcie desperacji, gdy objawy zaczęły pojawiać się u innych gatunków, przywaliłem kurację Metronidazolem. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy lek faktycznie pomógł, ale po kuracji padły jeszcze 2 szt. które wyglądały najgorzej a reszcie ryb objawy minęły. Zawsze możesz spróbować u siebie takiej kuracji skoro do tej pory nic nie przyniosło poprawy i tak naprawdę niewiele masz do stracenia. 
    • Dzień dobry, na początek podam dane dot. akwarium. Akwarium Malawi z Pyszczakami Saulosi (obecnie 9 sztuk, 6 padło). Akwarium 200 l Założone w połowie listopada, testy robione, ryby wprowadzone pod koniec grudnia. Obecne wyniki testów: NO4- 0 NO2- 0 NO3- pomiędzy 1 a 5 Ph- 7,8  Woda zmieniana raz w tygodniu, 40l. Ryby zostały zakupione z hodowli. Od samego początku kilka z nich było bardzo małych, ale wyglądały normalnie. Jedynie niepokoiło to,że inne są już spore a te wciąż małe lub bardzo małe mimo,że miały 3-4 miesiące wszystkie.  Pod koniec stycznia zauważyłam,że jedna z rybek wygląda źle, jest chuda, jakby kanciasta, ma zapadnięty brzuch i długie ciągnące odchody. Mimo to przyjmowała pokarm,miała aptetyt. Napisałam wówczas na forum o porady. Zasugerowano pasożyty i to by się zgadzało. Zastosowałam lek zoolek capisol i capiforte podawany do pokarmu w zbiorniku ogólnym przez tydzień (na przemian capisol z capiforte). Ponadto zastosowałam sól Tropical Sanital, zasoliłam wodę zgodnie z wytycznymi -2 płaskie łyżeczki na 50l wody. Nie zauważyłam zmian w zdrowiu ryby, po pewnym czasie padła. Następnie zauważyłam, że kolejne ryby, właśnie te najmniejsze, chudną, objawy takie same jak u tej pierwszej. Ale wszystkie z nich miały apetyt. No więc zastosowałam lek na wiciowce zoolek protosol. Przez 5 dni podawałam w pokarmie. Też bez efektów. Kolejne rybki chudły i padały. Padło już 6 z wyjściowych 15.  Zmieniłam też pokarm na pokarm seachem z czosnkiem. Wcześniej jadły płatki spirulinowe HS aqua.  Co ciekawe jest 4-5 sztuk rybek, które wyraźnie rosną, jedna jest już o wiele większa od pozostałych. Nie mają one zapadniętych brzuchów, a ich odchody są grube i w kolorze karmy. Te rybki wyglądają naprawdę ładnie i zdrowo.  Pytania: 1. Co może im dolegać, czy jest opcja że te leki po prostu nie zadziałały, bo może jest już za późno? 2. Czy to możliwe że te zdrowe ryby nie zachorują? Z góry dziękuję za pomoc, bo trochę już tracę nadzieję.  
    • Potrzebuje pomocy w identyfikacji trzech rybek. Nie chcę nic sugerować ale dla ścisłości są to na 95% samice lub samce Maylandia fainzilberi 'Maison Reef'. Ewentualnie zdominowany samiec/samce Maylandia estherae 'Minos Reef'.
    • Dzięki, tak udało mi się samemu takie wystrugać🙂. W moim wątku o zakładaniu tego akwarium jest trochę szczegółów. 
    • Chętnie kupię samice w ilości 4 sztuk, najlepiej dorosłe. Gdyby ktoś posiadał je na zbyciu to proszę o odpowiedź   Wysłane z mojego Pixel 6 Pro przy użyciu Tapatalka    
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.