Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tańsze - EcoGuard Float Guardian ( znacznie mniej zielone i tańsze niż OptiFloat z Piklingtona )



Tu się niestety nie mogę zgodzić, oba szkła w świetle dziennym wydają się jednakowe, jeśli jest jakaś różnica to bardzo subtelna i na pewno nie do zauważenia w baniaku.

Tak samo OW i UCG różnice są bardzo mało zauważalne. Nie można powiedzieć, że znaczące :) Testowałem to na wszystkie możliwe sposoby, na różnych tłach. Wyniki już są opublikowane w testowni.


Podsumowując doskonały temat Henia, mogę tylko napisać, byłem, widziałem, macałem.

Mogę z całym sercem polecić zakład Pana Marka !

  • Dziękuję 3
Opublikowano

I ja się dołączam do zachwytów. Szczególnie cena na tle konkurencji była atrakcyjna :)

Ponieważ przybyłem z lekkim opóźnieniem, nie oglądałem wykonania ale będę mógł niedługo sam je ocenić gdyż od razu zamówiłem baniaczek 200x50x55h z przednią szybą UltraClear.

Jedyne zastrzeżenia które teoretycznie można by mieć na upartego to "zachowawczość" lub "zapobiegliwość" producenta - szyby będą grubości 12mm. Za to plusem tylko jedna spinka na środku.

Jeśli chodzi o szyby o długości powyżej 3,2m (pytaliśmy z myślą o Tobie, pozner :) ). Niekoniecznie trzeba zamawiać wtedy te duże i drogie tafle 6m - można skleić z 4 kawałków szyby 10mm.


Wysłane z telefonu

  • Dziękuję 4
Opublikowano
Jedyne do czego się mogłem czepnąć to moim zdaniem za grubo silikonu przy wklejonych wzmocnieniach wzdłużnych

Jeśli się nie mylę to zbyt cienka warstwa silikonu na tych wzmocnieniach to jeden powód pękania akwariów - pracująca szyba i wzmocnienie powoduje punktowy nacisk na końcówki wzmocnienia.

Opublikowano

Cóż, wtedy się nie odniosłem, ale teraz to zrobię.

Po pierwsze zamawiałeś przez sklep a to może wydłużyć proces. A do tego spowodować błąd. Który, zaznaczam, może się każdemu zdarzyć.

Po drugie nie rozumiem o co Ci chodzi z pogrzebem. Jakoś umierający mają to do siebie, że nie określają nam z góry terminu kiedy od nas odejdą. A no wsi załatwić pogrzeb w ciągu 1-2 dni to nie problem. Dlatego w piątek o niczym nie wiedział a w poniedziałek już był na uroczystości. A że zaproponował dopiero środę-czwartek - bo tak bywa, widocznie miał inne terminy, może nawet ważniejsze od jednego klienta. Tak bywa. W sumie biorąc pod uwagę, że czekałeś potem na baniak od innego dostawcy to mogła jednak poczekać jeszcze te 3 dni... Ja bym w każdym bądź razie tak zrobił...

Po trzecie zwrócono Ci zaliczkę (mam nadzieję, że bez problemu). Oprócz więc czasu nie straciłeś na tym.

Po czwarte wreszcie - są firmy, gdzie na baniak czekał byś jeszcze dłużej. Ja już czekam 4 dni na same wyceny... Które na szczęście nie są już mi potrzebne :)



Wysłane z telefonu

Opublikowano
chodzi mi o to, że ja w tą historię z pogrzebem nie uwierzyłem.


zaliczkę dostałem spowrotem, straciłem tylko czas



Tu starałem się bez emocji a rzetelnie i wg swojej wiedzy opisać wyniki wizyty w tej fabryce akwariów. Nie używałem emocjonalnych haseł a raczej na zimno oceniałem wszystko co widziałem i czego się dowiedziałem.

Ani ja ani koledzy którzy ze mną byli nie jesteśmy zainteresowani by w jakikolwiek sposób usprawiedliwiać lub bronić tego szklarza ale jeszcze raz powtarzam.

Nie zamawiałeś u niego swojego baniaka tylko u pośrednika więc nie byłeś stroną transakcji z firmą - fabryką Pana Marka Reniewicza i nie wiesz kto popełnił błąd w twoim zamówieniu.

Tylko dzięki temu że Reniewiczowi zależy na współpracy ze swoimi pośrednikami przejął na siebie cały ciężar błędu i kosztu naprawy oraz zwrócił zaliczkę.

Nie jest istotne w co wierzysz a w co nie ale z naszego punktu widzenia i jakość i podejście do klienta oraz terminy realizacji nie budzą moich zastrzeżeń.

Mieliśmy tylko zgodę Zarządu na wizytę i opisanie na forum naszych wrażeń.

Nie mieliśmy żadnych uprawnień do negocjacji w imieniu Klubu więc opisaliśmy co zastaliśmy.

Zostaliśmy przez Pana Marka potraktowani niezwykle poważnie. Pokazał nam wszystko a nawet takie operacje jakich się nie pokazuje klientom np jak ciąć grube szkła ( próbkę szkła dociąl Rafałowi jak by to było kruche ciasto - samo pękło) Pokazał jak paruje szyby by idealnie wyszły rogi, jakie szkła używa i gdzie kupuje a nawet wiele więcej o czym nie mogę pisać. To że poza forum udało się wynegocjować ceny hurtowe dla obu kolegów ale i przy okazji całego koleżeństwa klubowego to inna sprawa.:D . Jak z tego skorzystać - podpowiedziałem a kto nie załapał to trudno.

Nie mam zamiaru ani interesu by prowadzić reklamy jednej czy antyreklamy drugiej fabryki baniaków. Nic nie stoi na przeszkodzie by w uzgodnieniu z Zarządem inni koledzy odwiedzili inne fabryki akwariów i opisali swoje wrażenia.

Nie mamy w tym żadnego interesu poza tym by całe nasze koleżeństwo a nie tylko klubowicze uzyskało możliwość zakupu baniaków bo to moim zdaniem promuje pasję akwarystyczną i nie tylko w Malawi.

Tak jak pisze Piotr czas pokaże czy jakość i ceny a przede wszystkim podejście do klienta tej firmy z Mazowsza nas zadowolą .


Biorąc pod uwagę czas schnięcia silikonu też uważam że to wyjątkowo szybko

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.