Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam ponownie w moim temacie, jestem po krótkim urlopie i w końcu przekopałem się przez nowe posty ;). 

Czarna Perła 2 ma się dobrze, przeszczep 50% biologii do akwarium z 23 dorosłymi rybami powiódł się znakomicie, po około 2 tygodniach No2 spadło do pożądanej wartości 0,025 a No3 zaczęło normalnie przybierać.

Roślinność jak na razie jakoś się ma, nie wiem po 4 tygodniach to chyba już można uznać, że się przyjęły a ryby ich nie stratowały.

Powoli bure okrzemki się pojawiają na wierzchu skał i górnych partiach tła, co mnie cieszy bo niebawem wszystko się troszkę zrówna kolorystycznie, na co pewno wielu z Was także czeka, aby ocenić jak to w końcu wyszło z tym tłem.

Ryby za tłem są dwie, dostały się tam jakoś to może się i wydostaną, śmieci raczej się nie gromadzą na razie, zobaczymy co przyniesie czas.

Z nowości także, jest skompletowanie obsady, czyli dopuszczenie 11 młodych Acei Luwala, rybki są na prawdę malutkie w porównaniu do reszty obsady, ale zostały całkiem nieźle przyjęte i wygląda na to że nie będzie problemów. Ale to też czas pokaże.

Z planów na przyszłość, na pewno w niedługim czasie blok z litrem Purolite i Henio bardzo mnie zachęca do TMBT, a ja coraz bardziej mam ochotę spróbować... :) mam 24 października imieniny i kochającą żonę...

Poniżej filmik zarejestrowany dziś, czyli po około 4 tygodniach od zalania, ryby są zadomowione i sprawiają wrażenie zadowolonych, zwróćcie uwagę na ciekawy rytuał godowy Maingano wabiącego do dołka samiczkę i przyglądającego się na to Króla Perły - samca alfa Red Fin :)

 

  • Dziękuję 4
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Kolejny update, tym razem krótki filmik po 2 miesiącach od zalania, jak widać znikła kępa nurzańca z lewej strony, a tło zaczyna się integrować z kamieniami...

Więcej  nie ma co pisać, wszystko w porządku, ryby się rozmnażają, młode się kitrają przed starymi, ogólnie każdy patrzy swoje i jakoś sobie radzą :)

 

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Teraz dopiero na filmiku widać zaletę twojego ustawienia światła na sterowniku Romka...Z resztą tak jak pisałeś każdy ustawia światełko pod swoje ryby...

Zbiornik ładnie się prezentuje,chociaż nie przepadam za zieleninom w Malawi ;) ...

No może oprócz glonów na kamieniach:D 

Edytowane przez egon44
  • Dziękuję 1
Opublikowano

No zbiornik elegancki :D bardzo podoba mi się piach ! czekać tylko na podrostki P. acei i klasa. Patrząc na filmik, zastanawiam się gdzie skrywają się u Ciebie te przecinaki :P

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Witam szanowne grono.

Potrzebuję dziś Waszej porady, do tej pory ogromnie mi pomogliście przy urządzaniu moich baniaków, mam nadzieję że i tym razem konstruktywna krytyka pozwoli mi dobrać optymalne ustawienie kamieni.

Ale do rzeczy, mam problem z cyrkulacją, od sierpnia próbuję ustawić wylot wody i falownik, jednak wciąż zanieczyszczenia częściej omijają zasys niż w nim lądują, spowodowane to jest ustawieniem kamieni po prawej stronie i tworzącym się tam wirom.

Zostało mi kamieni z Czarnej Perły 3 i postanowiłem coś z tym zrobić. Odciążę prawą stronę i zrobię tam troszkę węższe gruzowisko, zostawiając więcej miejsca między szybą frontową a kamieniami.

Moje trzy propozycje poniżej, a Waszym zdaniem ?

30276457803_441efcd425_o.jpg

30611345290_891abe5410_o.jpg

30278034344_c26970cd7e_o.jpg

Stan obecny:

może któreś z obecnych kamieni pozostawić w baniaku i dodać tych nowych, na pewno wylecą te dwa skrajnie prawe, bo są za duże.

30611577470_d94ea00755_o.jpg

 

Edytowane przez Pleziorro
Opublikowano

Ten kamień, który leży na kamieniu nie wygląda stabilnie. Mi pasuje trzecia opcja tylko bez tego kamienia, o którym pisałem, może jakoś go podłożyć i by podtrzymywał inny lub wogóle go wyjąć. Ewentualnie wyższe ustawić pod kontem a tego użyć jako podporę. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ale o co chodzi z tymi wylotami/wlotami? Mam ultramaxa 1500 i 2000 wszystko z nimi ok.
    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.