Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam ponownie z placu boju. Tło już ukończone i po części zwiezione, pozostało je teraz bezpiecznie umieścić w baniaku. Nie udało mi się zniwelować wyporności, jedynie jest ona zmniejszona, ale nadal potrzeba troszkę siły aby zanurzyć tło w wodzie (testowane w basenie).


Ponawiam pytanie, czy ktoś mocował tło o sporej wyporności na klej Soudal fix all ?


Drugą opcją która spędza mi sen z powiek to nierówności tylnej części tła, już wiem że tam na pewno będzie szczelina około 5mm, nie mam pomysłu jak ją wypełnić nie niszcząc akwarium. Na pewno tło będzie przyklejone na wiele punktów z kleju Soudal, myślę że dla spokojności dam kropkę spora kleju co 6cm po obwodzie i kilka i to samo zawężając do środka. Potem tło będzie stało przez 48h poparte o przednią szybę, wyciętymi na wcisk listewkami, jeśli pęknie lub się wykruszy to się zrobi łatę. Ale nawet takie wklejenie nie gwarantuje mi, że tam się nie zbierze syf.

Może w jakiś sposób oblecieć temat sylikonem po krawędzi poszczególnych modułów. Woda i tak się przedostanie, bo tło jest nieszczelne, sam je wierciłem aby dociążyć otwory zaprawą. Czekam na sugestie także w tej dziedzinie.


W ten weekend planuję przerzucić ryby do zastępczego baniaka na tydzień i ustawić już docelowo Perłę 2 na jej miejscu a także wykonać wyżej opisane czynności związane z tłem.

Opublikowano
Drugą opcją która spędza mi sen z powiek to nierówności tylnej części tła, już wiem że tam na pewno będzie szczelina około 5mm, nie mam pomysłu jak ją wypełnić nie niszcząc akwarium.

Może przyklej po całej krawędzi modułu gąbkę tapicerską.

Opublikowano
Ale nawet takie wklejenie nie gwarantuje mi, że tam się nie zbierze syf.



Właśnie dlatego pozostanę chyba przy czarnej folii. Kiedyś przy restarcie zbiornika wyjąłem takie tło to byłem przerażony ile tam syfu zalegało, a dolegało na oko dobrze.

Chociaż z drugiej strony zawsze mógłbym takie tło wyciągnąć, a wsadzić bez restartu już ciężko...

Teraz robiłbym cementowanie i malowanie już w akwarium... w częściach zawsze więcej szczelin na zbierający się syf...

Tło robi wrażenie, tylko szkoda trochę miejsca, masy czasu poświęconego na to, a i ryby na jednolitym czarnym tle prezentują się lepiej.

Ja wciąż się zastanawiam:)

Opublikowano

No tak chyba zrobię jak radzisz Lechu, przykleję to Soudalem dość gęsto stawiając kropki kleju, potem podeprę jakimiś listewkami o przednią szybę a jak stwardnieje do polecę dookoła czarnym sylikonem.


Mam też nowe wieści z pola bitwy, w końcu się coś zaczęło dziać, bo już taka stagnacja wakacyjna się zrobiła. W weekend się zmobilizowałem, pojechałem do Kesseya po baniak klubowy i całą niedzielę pracowałem nad przenosinami Czarnej Perły 1 do sypialni, aby móc już ustawić CP 2 na miejscu docelowym.


A oto i efekt:


27767731984_936fcbbeb8_k.jpg


Ryby przez pół dnia siedziały w 120l z brzęczykiem i grzałką :)


28384146495_ef085395d2_k.jpg


Po czym wylądowały w odnowionej Czarnej Perle, wyczyszczone złoże, przepłukany piasek, wszystko ładnie wymyte + delikatny lifting dekoracji.

Mam ogromną nadzieję, że żona po powrocie z działki pozwoli mi tak zostawić w sypialni...


27768236923_f545181050_k.jpg


Na najbliższe dni przewidziane są prace związane z montażem tła. Każdy moduł będzie osobno wklejany więc na pewno z tydzień się zejdzie. Potem zalewam i tu zmiana planów.

Nie będzie przeszczepu biologii :) zamawiam Atmana do Czarnej Perły 1 i w 666 startuję od nowa, na nowych 2l lawy. Potem po miesiącu dokupię grzałkę i falownik i mam dwa baniaki. Oj żeby tego moja Ola za wcześnie nie przeczytała, oj ... :)

Opublikowano

I kolejny etap za mną, dziś wkleiłem tło. Nie było łatwo, zaprawa kruszy się przy nawet delikatnym naciśnięciu a pianka się na tyle rozepchała, że moduły nie wchodziły swobodnie pod wzmocnienie, no ale co tam, wiertarka z papierem ściernym grubym na tarczy i ogień a raczej pyyyył :)


Moduły weszły na wcisk pod wzmocnienie, więc nie szalałem z Soudalem, każdy element przyklejony na 9 grubych punktów kleju i obrobiony sylikonem po części gdzie się udało podejść z tubą, nie robiłem tego super szczelnie, żeby ewentualnie przy czyszczeniu jakoś tam przedmuchać wodą śmieci o ile się będą zbierać, czas pokaże.


Miejsce połączenia modułów zamalowałem farbą akrylową w spraju, to samo zrobiłem z ubytkami zaprawy:


28347066922_e42b2343ab_k.jpg


Dodatkowo miejsce łączenia ma wyglądać na wielką rozpadlinę w skale, i tak też będą ustawione kamienie, aby potęgować efekt pęknięcia:


28425553366_c7d19fb95a_k.jpg


Teraz grzecznie czekam aż kleje stwardnieją w 100% i w weekend zalewam na próbę. Zaleję i wleję sporą dawkę roztworu tiosiarczanu sodu, po czym po 24h spuszczę całość i zaleję już docelowo wodą przez węgiel.

Opublikowano

Technicznie bez problemu do wykonania, lecz weź to potem włóż do akwarium, tak jak pisałem kruszy się skubane i rozpuchło się więc i tak musiałem podcinać, raczej bym tego nie spasował gdyby było poszarpane.


Koncepcja z pęknięciami jednak upadła :( poczekamy aż tło zarośnie i nie będzie się odcinać od kamieni, wtedy te załomy też znikną, będzie też posadzona za kamieniami Valisineria, więc oko widza będzie odciągane od niedociągnięć tła ;) przynajmniej taką mam nadzieję.


Dziś wstępnie ułożone kamole.


Bardzo proszę o ocenę i sugestie.


28192855980_d92de865b9_k.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ale o co chodzi z tymi wylotami/wlotami? Mam ultramaxa 1500 i 2000 wszystko z nimi ok.
    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.