Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć

Od dłuższego już czasu mam zamiar wystartować z budową akwarium pomiędzy kuchnią a salonem. Nie zliczę już ile razy przekładałem termin budowy tego akwarium. A to po jednym remoncie dochodziły kolejne, a to nie było czasu albo funduszy. Aż wstyd się przyznać, ale trwało to tak długo, że miejsce na akwarium dla rodziny stało się wygodną półką do odkładania np. owoców lub podawania napojów i przekąsek z kuchni do salonu.


1. Stelaż/rama

Mieszkam w bardzo starym domu z drewnianymi stropami, więc akwarium to będzie wisieć/leżeć na specjalnie przygotowanym i wmurowanym stelażu. Z tego też powodu poprzednie, zlikwidowane akwarium 300L w innym miejscu salonu również wisiało na ścianie. To będzie częściowo leżało, częściowo wystawało na pokój, co widać na poniższych zdjęciach. Stelaż wykonany jest z rury o profilu kwadratowym, z dodatkowo przykręconym ceownikiem który jest zatopiony/zamurowany w ścianie po stronie kuchni. Wygląda to pancernie i myślę że się sprawdzi.


2. Akwarium

Akwarium będzie miało następujące wymiary - 200x60x50 (długość x głębokość x wysokość). Po stronie kuchni widoczne będzie tylko 160cm długości. W powstałej wnęce mam zamiar zmieścić filtr kasetowy.

Przed remontem długo zastanawiałem sie na akwarium w ścianie. Oglądałem istniejące projekty. Są one oczywiście w zdecydowanej mniejszości w stosunku do klasycznych akwariów z tłem, gdzie uzyskanie efektu głębi nie jest problemem. Zdaję sobie sprawę z tego że w akwarium "na przestrzał", będzie zdecydowanie jaśniej i efekt końcowy mocno będzie zależał od oświetlenia, wystroju, itp.

Dwustronne roślinne zbiorniki być może ładniej się prezentują, ale postanowiłem że spróbuję ;). Tego typu skalistych zbiorników jest chyba niewiele. Podoba mi się projekt zetce (http://forum.klub-malawi.pl/drugie-malawi-szafka-zabudowa-akwarium-920-t25115.html)

Górną część akwarium, tę w ścianie, mam zamiar zamknąć (rysunek). Po pierwsze pełniłoby to rolę wzmocnienia po drugie nie będzie parowania do góry do ściany. Od strony pokoju w akwarium byłoby wklejone wzmocnienie. Nie może ono być zbyt szerokie bo i tak będzie niewiele miejsca na obsługę.

Czy w tego typu dwustronnym akwarium szyby frontowe zrobić z OptiWhite. Jak myślicie czy warto?


3. Moja woda

Jeśli chodzi o wodę to mam szczęści i do Malawi jak znalazł. Jak miałem roślinne SA, później palety miałem zbiorniki na odstana wodę do podmian. Później miałem tropheusy i do podmian lałem kranówę i nie miałem żadnych problemów. Teraz dodatkowo na instalacji doprowadzającej wodę pod akwarium mam 2 korpusy (1 z wkładem polipropylenowym, drugi z węglowym). Zmierzone parametry testami JBLa są następujące:

NO2 - 0.025 - 0.05

NO3 < 0,5

PH - 8,5-9 mocno niedokładnie, bo omyłkowo kupiłem zły test niestety

KH - 7

GH - 15

A tu link do tego co podaje u mnie PWiK - http://www.pwik-tg.pl/cms.php?getfile=522


4. Filtracja + grzanie

Mam zamiar zbudować tzw. kaseciak (Deccorativo) o może nieco mniej typowym kształcie. Patrząc z góry trójkąt lub coś zbliżonego do tego (rysunek) - taki "rogowy". Chcę wykorzystać powstałą wnękę. Po przeciwnej stronie akwarium cyrkulator.

Przy remoncie rozpiąłem instalację CO z zamiarem wykorzystania tego do podgrzewania akwarium. Jeśli bym to robił, to oparłbym się na projekcie Damiana780425 - rurki w dnie. Po przeczytaniu masy wątków nie wiem czy nie dać sobie z tym spokój bo oszczędności ponoć znikome. Jak myślicie?


5. Oświetlenie + pokrywa

Moduły LED + sterownik RomanoLindano. Oświetlenie mam zamiar położyć na górnej szybie w części akwarium będącej w ścianie. Po stronie pokoju zrobię takie pół pokrywy ale w niej nie mam zamiaru dawać oświetlenia.


6. Wystrój/kamienie

Mam zamiar zrobić swoje, tzw. "Stefany" (wątek - http://forum.klub-malawi.pl/moduly-skalki-diy-t20544p19.html). Tym bardziej że chcę podwiesić tego typu moduły po przeciwnej stronie wnęki od góry akwarium. Gdzieś pomiędzy nimi schować cyrkulator. Ponadto chciałbym żeby frontowa ściana kaseciaka była również takim Stefanem. Nie wiem czy mi się to uda ale spróbuję ;)


7. Obsada

Tego oczywiście nie mam jeszcze sprecyzowanego. Rodzina chce aby było kolorowo, tj, niebiesko/żółto/czerwono/pomarańczowo ;), tak dla przeciwieństwa tego co było poprzednio, czyli 1 gatunek tropheusów. Mnie bardziej zależy żeby było ciekawie, a tak było przy topheusach. Myślę że da się to pogodzić ;)


Przepraszam za mój pierwszy przydługi post na tym forum. Na Malawi decyduję się m.in. dzięki Wam i temu forum, które czytam od dawna. Porównując to z innymi forami biotopowymi to ciągle żyje, generuje masę nowych ciekawych pomysłów i rozwiązań. Czasem ciężko to wszystko ogarnąć, nie wiadomo na co się zdecydować. Z góry dziękuję za wszelkie uwagi i pomoc.


Pozdrawiam serdecznie

Adam

post-14424-14695728547139_thumb.jpg

post-14424-14695728548829_thumb.jpg

post-14424-14695728550332_thumb.jpg

post-14424-14695728551927_thumb.jpg

post-14424-14695728553526_thumb.jpg

Opublikowano

Projekt zapowiada się bardzo ciekawie . Ja bym zainwestował w szybę Opti ostatnio sam kupowałem zbiornik i różnica jest znacząca . Życzę powodzenia w realizacji

Opublikowano

Jeśli chcesz umiejscowić kaseciaka w tym rogu, to będziesz miał bardzo ciężko czyścić gąbkę, która musi wyjść cała do góry. A wyciąganie kaseciaka też do prostych nie będzie należało.

Ja bym się zastanowił nad wersją jakąś narożną, ale tak aby komora gąbki była poza krawędzią ściany nad baniakiem.


Poza tym projekt bomba :)

Opublikowano
  Pleziorro napisał(a):
Jeśli chcesz umiejscowić kaseciaka w tym rogu, to będziesz miał bardzo ciężko czyścić gąbkę, która musi wyjść cała do góry. A wyciąganie kaseciaka też do prostych nie będzie należało.

Ja bym się zastanowił nad wersją jakąś narożną, ale tak aby komora gąbki była poza krawędzią ściany nad baniakiem.


Poza tym projekt bomba :)



No to można by spróbować wymyślić kaseciaka, którego będzie można bez problemu wyciągać. Coś na zasadzie odwróconych haczyków, bo wiadomo że spienione pcv nie tonie. W każdym bądź razie, zastanowiłbym się nad takim ruchomym modułem kaseciaka ;)

Opublikowano

Adam bardzo ciekawy projekt - aż mi się mózg lasuje od pomysłów.


Pierwszy to taki że już Przemek chyba potrafi kleić baniaki nie tylko sześciany ale taki sześcian z 40cm dostawką także.

Wtedy baniak wypełni całą przestrzeń na półce i we wnęce . Jak pozostawisz tą wnękę pustą to będzie półka na wszystko co pod ręką. Jak wypełnisz baniakiem to nie dośyć że będzie niemal 2x większy litraż to i wykorzystanie przestrzeni lepsze. Blat tylko chyba trzeba nowy:D

Co ty na to?? policz ile to litrów bo chyba będzie jeden z największych baniaków - wiesz jakie to otwiera możliwości obsady.


Drugie to kaseciak aż się prosi w tej dostawce do baniaka -ona ma 40cm a kaseciak narożny lewy będzie miał ok 30-35cm długości na pompie DCT4000 + RW8 i kropka z filtracją.


Trzecie pokrywę robisz taką pełną od strony wnęki nasuwaną szczelnie z paskiem zasłaniającym wzmocnienie wzdłużne i lustro wody a od strony salonu druga część pokrywy odchylana lub zdejmowana do robót akwarystycznych.


Pomysł z wyjmowanym całym kaseciakiem z odłączeniem dwu pomp i bloku jak trzeba tylko gąbkę wyjąć co tydzień - to słaby pomysł ale przecież tam nic nie trzeba kombinować - już to widzę bez żadnych problemów.

Na pewno Adam szyby czołowe z OW bo wodę robimy kryształ-kryształowy na pewno z blokiem Purolite A520E i miejscem na TMBT a szyby muszą być grube kolego. To ma być wizytówka domu i musi być perfekcyjne Malawi:D

Oświetlenie - moim zdaniem w tak szerokim baniaku :D :D powinno być z dwu stron możliwie blisko przednich szyb by oświetlać kamienie które będą widoczne z obu stron.

Reszta podpowiedzi potem bo to tylko początek.:D


:D :D Zabuduj płytą karton gips lub meblową płytą te wsporniki a wewnątrz zrób półkę na akwarystyczne pierdoły i pokarm - wszystko będzie pod ręką:D

Opublikowano

Bardzo dziękuję za pierwsze uwagi i sugestie.

Jeśli chodzi o kaseciak to oczywiście wiem że do czyszczenia musi on być dostępny od góry.

Wyobrażam to sobie tak.

Kaseciak obudowany będzie imitacją kamienia, więc powinien raczej tonąć niż pływać (w razie konieczności dociążę go w środku). Będzie on leżał/stał na piasku. Pomyślę żeby może ewentualnie pod nim jakąś mini-grotę zrobić. Przy czyszczeniu wkładam łapki do akwarium i spod pełnej szyby (która przykrywa akwarium wzdłuż całej wnęki) lekko unoszę i przesuwam całego Stefano-kaseciaka do frontowej szyby od salonu. Po czyszczeniu odstawiam Stefano-kaseciaka na swoje miejsce. Wydaje mi się że nie powinien to być specjalny dodatkowy kłopot przy podmianach wody i czyszczeniu. No chyba że ciągłe ruszanie tego kaseciaka miałoby wpłynąć na jego trwałość.

Myślałem również o tym żeby ten kamienny kaseciak na stałe był przy frontowej szybie w rogu od strony pokoju. Przy czyszczeniu nie trzeba by go przestawiać, ale nie podoba mi się to żeby przy frontowej szybie od strony pokoju stał taki duży kamol.

Henryku baniak ma właśnie wypełnić całą wnękę – powierzchnia dna ma być taka jaką ma ten drewniany blat. Tam nie ma być żadnych dostawek i nie trzeba blatu przerabiać wg mnie. Więc nie do końca Cię zrozumiałem.

Zaintrygowało mnie to co napisałeś o pokrywie, tj. żeby zrobić wsuwaną na całe akwarium, które mogłoby być wtedy „standardowe” z typowymi wzmocnieniami wzdłuż szyb frontowych.

Ja planowałem tą część w ścianie na stałe przykryć szybą i zrobić tylko pół pokrywy. Oświetlenie świeciłoby wtedy przez szybę. Minus tego podejścia jest taki, że trzeba będzie tą szybę utrzymywać w czystości, co z upływem czasu może być pewnie problematyczne.

Być może masz rację, że aby zbiornik był ładnie doświetlony, LEDy trzeba będzie dać na całej powierzchni. Tak więc zastanowię się którą opcję wybrać. Wielkie dzięki za twórczy ferment ;)

Pod akwarium będzie oczywiście wsuwana szafka, która zrobię z drewna, ale tym się zajmę później.

Pozdrawiam serdecznie

Adam

Opublikowano
  troad napisał(a):

Myślałem również o tym żeby ten kamienny kaseciak na stałe był przy frontowej szybie w rogu od strony pokoju. Przy czyszczeniu nie trzeba by go przestawiać, ale nie podoba mi się to żeby przy frontowej szybie od strony pokoju stał taki duży kamol.



A ile będziesz miał centymetrów tej wnęki i ile będzie wystawał baniak poza ścianę.

Bo wydaje mi się, że tam pasuje właśnie klasyczny narożniak.

Sam obudowałem płaskimi kamieniami swojego kaseciaka, efekt lepszy niż myślałem - polecam. Tylko musisz znaleźć odpowiednio płaskie wysokie i duże kamienie.

Opublikowano
  Pleziorro napisał(a):
A ile będziesz miał centymetrów tej wnęki i ile będzie wystawał baniak poza ścianę.

Bo wydaje mi się, że tam pasuje właśnie klasyczny narożniak.

Sam obudowałem płaskimi kamieniami swojego kaseciaka, efekt lepszy niż myślałem - polecam. Tylko musisz znaleźć odpowiednio płaskie wysokie i duże kamienie.



Zdjęcie nr 2 mnie zmyliło bo po lewej jest ten kontakt widoczny na ścianie jakby wnęka była głębsza. sorki wycofuję baniak z dostawka.


Masz dokładnie jak pisałem i to samo widzi Plezi.

Baniak ma 2m a 40 cm zasłonięty tą niebieską ścianą. Akurat miejsce na kaseciak narożny albo klasyczny.


Żle kombinujesz z tą wielką szybą na połowie baniaka a druga połowa co - odkryta by ryby wyskakiwały ?? mnie ze 3 razy wyskoczyły i to nawet nie jedna. Dwa razy zauważyłem a raz nie i wysuszone zbierałem z podłogi.


Kolego suwanie kasetą po dnie z łapami w baniaku i to co tydzień by wyjąć całość i tylko wypłukać gąbki to taki stres dla ryb że kładzie zupełnie projekt. Ryby masz wiecznie pochowane i wyjdą tylko na karmienie. Miałeś tropsie to powinieneś to wiedzieć.To ma być na stałe - nad dnem 5-10cm by była grota a całe dno z piaskiem dla ryb i jak grzebiesz w kaseciaku to dla ryb ma się nic nie zmieniać. Dla nich stoisz jak przy karmieniu przy baniaku.


Co do kaseciaka IMHO masz 3 opcje.


1/ kupić 40x50cm niebieskie spienione pcv w Castoramie i na nim przykleić kasetę też z identycznego niebieskiego pcv 10-15cm nad dnem ( masz grotę) a całość przykleić na Soudal do szyby wtedy wzmocnienie wzdłużne szerokie na 4-5cm i 7cm kończy się przed szybą boczną z prawej strony. To rozwiązanie jest zupełnie nie widoczne i komponuje się z resztą kolorku ściany we wnęce. W handlu są dostępne dwa kolory niebieskiego spienionego pcv - trzeba dopasować do koloru ściany


2/ Robisz to samo tylko na pcv czarne i jak radzi Plezi przyklejasz do kasety naturalny kamień to nieco więcej zajmie miejsca ale jest jeden warunek . Reszta kamieni powinna być identyczna jak na kaseciaku by wyglądało naturalnie, jak jeden kamień rózni się od pozostałych stojących w baniaku - mnie bardzo razi. Do twojej decyzji.


3/ Robisz to samo z czarnego pcv i po kupieniu kamieni technologią barcida na szmatki kuchenne i CR oklejasz cały ten fragment 40x50 z przyklejoną kasetą robiąc taki sztuczny kamień we wnętrzu z kasetą - zobacz tło barcida i jak OK to szukaj kamieni by kaseta z tłem wyszła dokładnie jak kamole.


4/ Oświetlenie moim zdaniem już nie na modułach ( jasne oba pomieszczenia przy oknach więc baniak musi mieć moc w ledach by w dzień nie było czarno wewnątrz) ale na diodach RGBW 12W trzy rzędy ( wzdłuż szyb przednich oraz środek) po 8szt na zasilaczu 24V montażowym z podkręconym napięciem do 25V i mocy 250-300W oraz sterowniku Romka więc zawsze ustawisz jak trzeba i jasność i cykl dobowy.


5/ Możesz wyjaśnić po co ci zabudowana szafka - o wyglądzie "komoda gdańska" to nie przydaje lekkości a widzę mebelki nowoczesne a nie po dziadku z XIXw:D Ładniej jak będzie widać całą podłogę w rejonie akwarium - decyzję pozostaw żonie ona na pewno wybierze lepszą opcję:D ja proponuję zabudowę po tych wspornikach a wewnątrz półeczka na wyposażenie i karmy, ustrojstwo z węglem bo chyba kranik widzę i wylew do kanali, a może i gniazdka elektryczne tak z 6szt bo widzę zupełny brak:(

Opublikowano

Prawdę powiedziawszy, baniak zamknięty w ścianie praktycznie uniemożliwia swobodne korzystanie z dobrodziejstw filtra kasetowego, którego obsługa wymaga dostępu od góry.

Nawet jak wysuniesz lekko komorę z gąbką, to będzie to źle wyglądało z boku.

Wyciąganie kaseciaka z wnęki przy każdym czyszczeniu to będzie dramat. Nie tylko ze względu na ryby, ale także na burzenie podłoża, podnoszenie przy tej operacji pyłu, tylko po to żeby wyjąć gąbeczkę, której czyszczenie w normalnych warunkach nie zajmuje więcej niż 5 min.

Jednyne co mi się nasuwa to zrobienie tego kaseciaka przesuwanego na dwóch szynach wklejonych równolegle do ściany bocznej. Ale to i tak spory kłopot w obsłudze i stres u ryb.

A o zamaskowaniu zapomnij, jak tylko okleisz kaseciaka kamieniem to będzie to się rzucało w oczy, trzeba jeszcze zamaskować dodatkowo kamieniami, wtedy nie możesz go przesuwać - koło się zamyka.


Nie rozumiem natomiast koncepcji Henryka, że można by go wkleić na stałe. To w ogóle nie wchodzi w grę, bo jak wtedy dostać się do komory ze złożem i pompą ?


Nie wiem ile masz przygotowanej przestrzeni nad baniakiem. Jak byś podał wymiary wnęki, to może coś pomyślimy wspólnymi siłami, a Ty wyciągniesz najsmaczniejsze kąski naszych przemyśleń i zbudujesz coś odpowiedniego dla siebie. :)

Opublikowano
  Pleziorro napisał(a):

Nie rozumiem natomiast koncepcji Henryka, że można by go wkleić na stałe. To w ogóle nie wchodzi w grę, bo jak wtedy dostać się do komory ze złożem i pompą ?



Ah żebym ja umiał malować w 3D jak ty.:D

Może niezbyt jasno wytłumaczyłem.:(

Z fotki oceniam że na 60cm szerokości baniaka 30-40cm schowane jest we wnęce.

Sciana z prawej ma 40cm i jest niebieska a kaseciak stoi na prawej bocznej ścianie na takiej nodze jak ty zrobiłeś w wersji Plezi 1.0 tylko nie doklejana ale jako cała ścianka kasety by do szyby nie wklejać dwu szyn prowadzących i ma 30cm długości więc normalnie kaseciak jest wsunięty we wnękę ( dlatego niebieski) a do czyszczenia wysuwasz lub nawet stale wystaje te 5,5cm z komorą śmieciową i gąbki. Może być kaseciak klasyczny na stałe na bocznej niebieskiej ściance po środku tych 60cm na tyle by był dostęp do gąbki i wyjęcia pompy z komory.

Ale masz rację potrzebne są dokładne wymiary wnęki i ile pozostaje nad akwarium miejsca bo może na tyle że pompa we wnęce da się wyjąć..


To są szczegóły do dopracowania bo nie wiem co jest w salonie na prawo od baniaka i czy tam te wystające z wnęki 20-30cm baniaka jest ważne by było widać.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.