Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Eliot przemyślę. Musze usunąć nadmiar piasku bo widać same wierzchołki kamieni, ale to co piszesz ma sens. Może przedłużę (nie wiem jak inaczej to opisać) prawa stronę i rzeczywiście większość lewej zniknie.

Opublikowano
Jak non mbuna to zostaw tylko lewą kupkę :).


Non mbuna wcale nie musi pływać po pustym akwarium, ja bym prawą strone jeszcze podniósł wyżej od lewej dodając jeden wysoki dość wąski kamień, wtedy rybki będą sobie fajnie go opływać.

Opublikowano
ale to co piszesz ma sens. Może przedłużę (nie wiem jak inaczej to opisać) prawa stronę i rzeczywiście większość lewej zniknie.

To dobra koncepcja :) spróbuj postawić ten największy kamień na mniejszych aby go bardziej podnieść a zasłoni ci potencjalny sprzęt.

-- dołączony post:

Non mbuna wcale nie musi pływać po pustym akwarium,
Nie wiem o czym piszesz bo chyba moja rada to nie puste akwa? Raciczka ma możliwość zrobić ciekawą i niesztampową aranżację i trzymam kciuki aby tak było.
Opublikowano

Jedyne co mnie na dzień dzisiejszy ogranicza to fizyka. Mówiąc wprost - boję się, że coś pierdyknie z hukiem ;) Bardzo trudno te kamienie ustawić tak aby były w 100% stabilne. Zwłaszcza jeśli chce się je ustawić dosyć wysoko.

Mocno dzisiaj żałowałam, że wybrałam serpentynit. Bardzo mocno. Tego kamienia się nie przecina a już ten co wybrał Plezi tak. To dopiero daje pole manewru. Jakie piękne iglice widziałam... Ale powiedziałam a to trzeba teraz powiedzieć b. Jutro będę dalej kombinować. Na razie nic nie widać - woda mleczna bo przecież nie płukałam piasku.


Kurcze, jak mocno te ryby mogą huknąć w kamień z impetem ? jak mocno te ryby kopią ??? Ja wiem, że to pytanie w dużej mierze retoryczne, bo trafi się jeden kopacz z zamiłowania i pozamiatane ... Mam czas, będę meblować :)

Opublikowano

No widzę, że pojechanie z Tobą po kamienie miało sens, wrzucaj zdjęcia z piachem !

Troszku ten kaseciak będzie widoczny przy takim ustawieniu, no ale coś za coś :)

Ja za to wchodzę w pełen skalniak. Może nawet zmieszczę kilka litrów wody :)

Opublikowano

Jak będzie stało stabilnie na podkładce to nawet jak dokopią się do dna to nic się nie stanie, co do walnięcia to raczej ryba ważąca 30 deko nie przewróci 5 kilowego kamienia jeśli stoi stabilnie :). Non Mbuna raczej nie kopie grot a przekopuje powierzchnie szukając pokarmu lub samiec buduje kopiec (niestety rzadkie, akwa zazwyczaj są za małe na takie budowle :()

-- dołączony post:

Troszku ten kaseciak będzie widoczny przy takim ustawieniu, no ale coś za coś
Raciczka jak masz zamiar robić kaseciaka to śmiało możesz górę tego dużego kamienia oprzeć o ten filtr i masz już 100% pewności że ryba tego nie przewróci a i kanciastego kaseciaka nie będzie tak widać ;)

Czy lewy bok akwa będzie widoczny czy tam jest ściana?

Opublikowano

Lewa strona to kaseciak i ściana. Dlatego to jest moim zdaniem dobre miejsce aby ustawić wysoko kamienie a po stronie prawej - nazwijmy to pokoju - może tych kamieni w zasadzie nie być. Tylko to musi być z głową, nie na zasadzie kupy gruzu z jednej strony. Raczej na zasadzie delikatnego przejścia ze skał na plażę. Zresztą, nie będę tłumaczyć bo i tak wiecie o co chodzi a jeśli nie wiecie to mam nadzieje, że zobaczycie ;)


Z drugiej strony zostawiłabym chociaż kilka skałek z prawej ze względu na ewentualnego drugiego samca Labidochromis caeruleus. Jak będzie jeden "skalniak" to będzie chłopakom ciężko. Nie wiem także, czy "złamana" plaża kilkoma niewielkimi kamykami nie będzie wyglądała lepiej niż kupa piachu ;) Trzeba tylko w tym wszystkim znaleźć złoty środek.


Po nocy te paręnaście cm wody nadal zasyfione, nic nie będzie widać na zdjęciu a dodatkowo ilość piasku jaka wsypałam skutecznie zasłoniła 75% skał. Muszę usunąć nadmiar piasku, zlać brudną wodę i przemeblować odrobinę ;)

-- dołączony post:

Usunęłam nadmiar piasku. Jest zdecydowanie lepiej.

Zdałam sobie sprawę jeszcze z jednej rzeczy - dodawać kamienie mogę dopiero jak Plezi mi sklei kaseciaka.

Podoba mi się jak wygląda prawa strona. Nie ruszam tego. Dodam tylko coś po lewej aby było wyżej.

Opublikowano

Jak z lewej masz ścianę to daj na ten bok również czarne PCV mniej będzie widać kaseciaka i dodatkowo o ten bok możesz wtedy opierać kamienie.

Opublikowano

Zdałam sobie sprawę jeszcze z jednej rzeczy - dodawać kamienie mogę dopiero jak Plezi mi sklei kaseciaka.



Otwory już podocinane, prowadnice gąbki także, wygoniłem dziecko na dwór i zaczynam lepić, zamawiaj już browary :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.