Skocz do zawartości

Samica Saulosi odrzucona po powrocie do akwa


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Na wstępie zaznacze iż jestem początkującym posiadaczem akwarium z pyszczakami.

Po uruchomieniu zbiornika okazało sie iz jedna samica inkubuje ikre. po okolo tygodniu odlozyłem samicę do malego akwarium 20l w którym spedzila ok 3 tyg az wyplula male, po czym wpuscilem ja spowrotem do duzego baniaka w nocy przy zgaszonym swietle. Czytałem jednak iz samicę powinno się odłowić z głownego baniaka na czas jak najkrotszy zeby po powrocie nie zostala odrzucona przez gospodarzy. ze wzgledu na to ze to bylo 1 podejscie do obserwacji samicy z ikra w pysku i rozrdodem nie wiedzac kiedy ja odlowic zeby nie stracic narybku zrobilem to juz wiem ze za wczesnie.


i teraz moje pytanie

po umieszczenie samicy w glownym akwarium z dnia na dzien miala coraz bardziej obgryziona pletwe tylna, chowa sie , nie funkcjonuje z reszta tak jak to mialo miesjce przed wylowieniem do kotnika i teraz jeszcze ma takie biale plamy jak obtacia na ciele.

1. czy to moze byc wlasnie ten brak akceptacji po za dlugim czasie poza akwarium samicy??

2. i czy ona jeszcz ejest w stanie sie zaadaptowac czy juz nie ma na to szans??

bede wdzieczny za odpiwedzi :P

pozdraiwam Bartek

Opublikowano
Witam.

Na wstępie zaznacze iż jestem początkującym posiadaczem akwarium z pyszczakami.

Po uruchomieniu zbiornika okazało sie iz jedna samica inkubuje ikre. po okolo tygodniu odlozyłem samicę do malego akwarium 20l w którym spedzila ok 3 tyg az wyplula male, po czym wpuscilem ja spowrotem do duzego baniaka w nocy przy zgaszonym swietle. Czytałem jednak iz samicę powinno się odłowić z głownego baniaka na czas jak najkrotszy zeby po powrocie nie zostala odrzucona przez gospodarzy. ze wzgledu na to ze to bylo 1 podejscie do obserwacji samicy z ikra w pysku i rozrdodem nie wiedzac kiedy ja odlowic zeby nie stracic narybku zrobilem to juz wiem ze za wczesnie.


i teraz moje pytanie

po umieszczenie samicy w glownym akwarium z dnia na dzien miala coraz bardziej obgryziona pletwe tylna, chowa sie , nie funkcjonuje z reszta tak jak to mialo miesjce przed wylowieniem do kotnika i teraz jeszcze ma takie biale plamy jak obtacia na ciele.

1. czy to moze byc wlasnie ten brak akceptacji po za dlugim czasie poza akwarium samicy??

2. i czy ona jeszcz ejest w stanie sie zaadaptowac czy juz nie ma na to szans??

bede wdzieczny za odpiwedzi :P

pozdraiwam Bartek




Witaj Bartku masz rację ze wylowiles samice za wczesnie samica inkubuje około 25-26 dni.Musisz popatrzeć która ryba ja gania czy to Samiec Alfa czy może inna ale teraz pytanie czy masz dużo kryjowek dla nich bo samica musi się chować przed zalotami samca.

Opublikowano

Przypatrz się kto ją gania i możesz spróbować odlowic ja na jakiś czas później wpuścić na nowo.a ile masz ryb?

Opublikowano

Siemanko :D ...

Zbyt wcześnie odłowiłeś samicę do kotnika...

Najlepiej odławiać samicę pod koniec inkubacji czyli miedzy 18-21 dniem jak już widać w pyszczku w pełni wykształcone maluchy...

Da to większe szanse samicy na akceptacje przez stado...

Ty za wcześnie to zrobiłeś i jest jak jest,czyli odrzucenie od stada :( ...

Może jeszcze pomóc zmiana ułożenia paru kamieni,ale gwarancji nie dam czy to się sprawdzi w kwestii ataków na samicę...

Opublikowano

Witaj, ryba była zbyt długo odizolowana i nie dziwi że stado jej nie akceptuje. Po pierwsze musisz odłowić samiczkę aby nabrała sił i doszła do siebie. Gdy się wzmocni możesz pozmieniać dekorację w zbiorniku, ryby będą zajęte obieraniem nowych rewirów i może się uda. Możesz dodatkowo umieścić w zbiorniku kilka rurek PCV aby miała gdzie się schować . Skuteczne jest też przedzielenie akwarium plexą, w ten sposób izolujesz samice a towarzystwo na nowo przyzwyczaja się do niej. Łączenie dorosłych ryb to nie lada wyzwanie ,bywa i tak że samicy nie uda się ponownie wprowadzić do istniejącego zbiornika.

życzę powodzenia

Opublikowano

Dokładnie tak jak pisze poprzednik.

A na przyszłość nie wyławiaj samicy wcale.

Chcąc zachować młode pokolenie porób dodatkowo kilka małych kryjówek, przetrwają najsilniejsze i najsprytniejsze sztuki , które z automatu dołączą do stada.

Życzę powodzenia.

Opublikowano

Chcąc zachować młode pokolenie porób dodatkowo kilka małych kryjówek, przetrwają najsilniejsze i najsprytniejsze sztuki , które z automatu dołączą do stada.



Tylko jak te maluszki przetrwają???jak my karmimy tak by pokarm do dna nie doleciał

Opublikowano
Tylko jak te maluszki przetrwają???jak my karmimy tak by pokarm do dna nie doleciał


karmić więcej :), u mnie kilka młodych się chowało między skałami, zawsze im coś papu z nieba spadło. Ja nie karmię ryb mało :P

Opublikowano

Spokojnie w przyrodzie dają sobie radę to i w zrównoważonym zbiorniku też.

Jak pisze poprzednik karm troszkę więcej, częściej i dodatkowo przed samym zgaszeniem światła - wtedy słabsze i mniejsze osobniki dostaną szansę na papu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.