Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich serdecznie, jestem Rafał, możecie mówić na mnie Plezi, albo Pleziorro ;)

Napiszę Wam na wstępie mój akwarystyczny życiorys :)

Przygodę z akwarystyką zacząłem jakoś w 5-6 klasie szkoły podstawowej (~1987r) na wydębionym od dziadka akwarium-kotniku, nie wiem ile mogło mieć pewnie z 5-10l ;)

Potem sukcesywnie powiększałem zbiorniki i obsadę, ale wszystko to było ze skromnego kieszonkowego, więc jak się to mówi "dupy nie urywało" Ostatni mój zbiornik 120l - czasy liceum, dziewczyny, imprezy czasem nauka - decyzja o zakończeniu hodowli, rybki oddane do sklepu, zestaw sprzedany - był to rok ~1996. Mniej więcej w wieku lat 30 ponownie dobijają się myśli o powrocie do hobby, ale wciąż coś, wciąż za mało czasu, kasy, jednak temat nadal gdzieś tam przewijał się w tle. W październiku 2014 rodzi mi się syn, temat już prawie na wyciągnięcie ręki, znów spada kilka poziomów niżej w hierarchii zakupów domowych :).

Syn rośnie, rozwija się, kocha zwierzątka, pieski, kotki. W markecie na zakupach mijamy wystawę sklepu zoologicznego, Kazik zawsze pokazuje rączką na akwarium. Jesień 2015 wszyscy troje + kot, jesteśmy dojrzali do założenia baniaka. Wybór jest oczywisty, siedzi w mojej głowie od lat... Malawi. Żona po obejrzeniu Waszych zbiorników jest zachwycona, dostaję zielone światło.

Powoli zbieram informacje, nie spieszę się, staram się wszystko przemyśleć, najpierw przebudowa meblowa dużego pokoju, żona skorzystała bo prosiła o nową większą szafę, którą musiałem kupić aby pozbyć się 2 mniejszych regalików.

Pokój gotowy, miejsca mamy na zbiornik o długości 140cm, więc teraz trudny wybór, czy kupować firmówkę standard 8mm 120x50x50 czy lepić gdzieś na zamówienie. Po przekopaniu informacji w necie zamawiamy zbiornik i pokrywę 140x40x50@280l z 10mm tafliu Karola z Katowic czyli Aquarium-Fish. Szafkę po obejrzeniu gotowców postanawiam wykonać sam. Nie przemawiają do mnie drogie konstrukcje wykonane z meblówki 18mm.

Zamówiłem formatki według własnego projektu z płyty 25mm i tak leżą przez kolejny miesiąc, kiedy to Karol lepi nasz zbiornik, w tym czasie dużo czytam o biotopie, rozkminiam tematy, przyznaję się że czasem zagłębiając się w kopalnię wiedzy na forum łapałem chwilę zwątpienia. W końcu sms z Katowic, marzenie staje się realne, 13 grudnia jadę po zbiornik. Do tego czasu muszę formatki zamienić w pełnoprawny mebel. Dobrze że mam syna, to pomaga :)


23179877613_596a96976e_z.jpg

by Rafał Pleński


W końcu wspólnymi siłami złożyliśmy poczwarę do kupy


23178543024_b1eabd2c97_z.jpg

by Rafał Pleński


Pozostaje kwestia wypoziomowania mebla, mieszkamy na Warszawskim Ursynowie, a blok doskonale oddaje czasy serialu S. Barei, wszystko krzywe, żaden kąt nie ma 90 stopni. Regulowane nogi z marketów są chyba zbyt słabe aby dźwigać ponad 400kg, a przynajmniej wyglądają na zbyt słabe. Zamówiłem zatem aluminiowe z metalową śrubą, niestety trzeba czekać a w miedzy czasie zwiozłem zbiornik do domu. Na chwilę obecną stanął na nie wypoziomowanej szafce i czeka dzielnie na dalsze moje poczynania


23178532884_57aafa9e27_z.jpg

by Rafał Pleński


Kot już się zapoznał z nowym przedmiotem, zarówno zewnątrz jak i wewnątrz. A jako że w środku było troszkę mokro od deszczówki, to szybciej opuścił szkiełko niż do niego wpadł.

Obecnie jestem na etapie doboru filtra, być może coś się wyklaruje w tej kwestii po mega pouczającej rozmowie z Sebastianem z tego forum. W sobotę wybieramy się całą rodziną na poszukiwania kamieni do środka. Tła z pcv i pod podłoże już docięte na wymiar.


23179837513_d3385deb7c_z.jpg

by Rafał Pleński


Tak oto doszedłem do czasów teraźniejszych a nawet przyszłych :) Mam nadzieję, że nie nazbyt przynudzałem w swojej przydługiej opowieści. Postaram się w tym wątku dokumentować dalsze powstawanie mojego małego Malawi.


Pozdrawiam

Rafał

Opublikowano

Plezi masz dar pisania, wspaniałą rodzinę bo obejrzałem wszystkie zdjęcia i nie masz dwu lewych rąk.

Bardzo ładnie wszystko dopasowane do otoczenia i nawet pokrywa gotowa z oświetleniem.


Chętnie pomogę wam w dalszych postępach bo lubię takich skromnych młodych ludzi jak wy.

Widzę nawet że wzmocnienia wzdłużne nie są do końca - masz jakieś wolne 10cm i prawy róg przy ścianie do zagospodarowania - ale to nie tu tylko już w odpowiednim dziale oczywiście jeśli sam zechcesz .


Serdecznie was młodzi witam łącznie z kotem:D coś przeczuwam że on umie otwierać tą pokrywę:(

Opublikowano
Mam nadzieję, że nie nazbyt przynudzałem w swojej przydługiej opowieści. Postaram się w tym wątku dokumentować dalsze powstawanie mojego małego Malawi.


Witaj na forum. A wręcz przeciwnie, bardzo miło czyta się takie posty nowych użytkowników, wszystko przemyślane i rozsądnie zaplanowane, aż się uśmiech na twarzy pojawia :) czekam niecierpliwie na kolejne etapy. Powodzenia! :)

Opublikowano

Witaj fajnie się to wszystko czyta widać że podchodzisz profesjolalnie do sprawy oby więcej takich ludzi. Wrzucaj fotki na bierzaco pozdrawiam i powodzenia

Opublikowano

Na tym zdjęciu z kotem widać, że można było dać trochę głębszy zbiornik, tak chociaż 50cm, no ale już "pozamiatane"..

Moje dziecko również lubi pomagać przy pracach, więc wiem jak to jest, fajnie opisane, powodzenia przy poziomowaniu, podłożu, kamieniach, wodzie, filtracji, obsadzie.. oj się rozmachałem :) Jeszcze trochę przed Tobą, ale wspólnymi siłami "Damy radę" jak to mówił Bob Budowniczy ;)

Opublikowano

Siemanko ;) ...Naprawdę super wszystko opisałeś do tego foty z prac budowy szafki(no i ten mały szkrab super),oby tak dalej!!!Osobiście życzę powodzenia w projekcie :)

Opublikowano

Dzięki wielkie wszystkim za dobre słowo na początek, na pewno mnie to rozgrzało do dalszego działania :)


Na tym zdjęciu z kotem widać, że można było dać trochę głębszy zbiornik, tak chociaż 50cm, no ale już "pozamiatane"..



Ciężko z tym głębszym, narożnik jest skrajnie odsunięty, docelowo przylega do szafki, każde 10cm na wagę złota - niestety takie uroki mieszkania w ciasnym-własnym :)


Kolejny kroczek za nami, dziś doszły nogi do szafki. Stoi teraz już wypoziomowana, podkładka pod akwarium jest docięta na wymiar. Troszkę się namordowałem z idealnym dopasowaniem zbiornika nad podkładką, ma skubana tendencję do uciekania :) Ale koniec końców pojedynek wygrany na moją korzyść.

Decyzja została podjęta - filtracja definitywnie będzie opierać się na "kaseciaku" , właśnie gdzieś tam pakuje się Jebao DCT-4000 a w innym miejscu gąbka :)


wrzucam fotkę z efektem końcowym + bonus :)

* fotki mogą zawierać niezamierzone lokowanie produktu :) ale czyż znacie lepszą poziomicę ?


23731613801_ae887f0fda_z.jpgby Rafał Pleński


23705638832_29ea0d1e7e_z.jpgby Rafał Pleński

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.