Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Labidochromis Caeruleus to bardzo mała agresja, ale Hongi nie pasuje do niego żywieniowo, jestem zdziwiony, że to proponował... Cynotilapia Hara jest świetną rybą, sam ją mam razem z Yellow właśnie i do tego Iodotropheus Sprengerae, nie zauważam większej agresji jak na razie, ale jak to u pyszczaków, spokoju nigdy nie będzie ;)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Hongi są bardzo agresywne. U mnie Saulosi dostawał po płetwie jak mało kto i odszedł w krainę wiecznych łowów. U mnie Hongi nie za bardzo tolerował kolor niebieski, a i zółtym samicom też się dostało. Hongi to typowy roślinożerca, a yellow to mięsożerca. Jeśli szukasz spokojnych ryb to odpuść sobie typowych roślinożerców na ogół są to ryby agresywne. Celuj w ryby wszystkożerne. Mi osobiście wydają się bardziej spokojne. Jeśli można mówić o spokojnych pyszczakach.

Opublikowano

Będzie ok. Bież po 8 lub 10 sztuk potem stworzysz haremy. Oczywiście jeśli będą to młode ryby. Stwórz układ 1/5 Yellow i resztę 1/4. Hara będzie dominatem, tak przypuszczam. Przy tym zestawieniu samiec Hary szybko powinien nabrać kolorów.

Opublikowano

Zastanów się jeszcze nad takim składem, pasować pasuje, ale docelowo będziesz miał 5 żółtych i 10 niebieskich ryb (samiec Hary jest jasnobłękitny do białego w zależności od nastroju i sytuacji, samiczki są ciemnoniebieskie, do tego Maingano). Jeśli Ci to jednak nie przeszkadza, kup już tak jak Ci radził Pan Jarosław, czyli po 8 sztuk z każdego gatunku i potem zredukuj to do haremów jednosamcowych, czyli 1+4.

-- dołączony post:

Będzie ok. Bież po 8 lub 10 sztuk potem stworzysz haremy. Oczywiście jeśli będą to młode ryby. Stwórz układ 1/5 Yellow i resztę 1/4. Hara będzie dominatem, tak przypuszczam. Przy tym zestawieniu samiec Hary szybko powinien się nabrać kolorów.


Byłeś szybszy ;) ale ja nie byłbym taki pewien tej dominacji, jeśli trafi się taki Maingano jak na początku mi, to Hara wcale nie musi być panem i władcą ;)

Opublikowano
Zastanów się jeszcze nad takim składem, pasować pasuje, ale docelowo będziesz miał 5 żółtych i 10 niebieskich ryb (samiec Hary jest jasnobłękitny do białego w zależności od nastroju i sytuacji, samiczki są ciemnoniebieskie, do tego Maingano). Jeśli Ci to jednak nie przeszkadza, kup już tak jak Ci radził Pan Jarosław, czyli po 8 sztuk z każdego gatunku i potem zredukuj to do haremów jednosamcowych, czyli 1+4.

-- dołączony post:



Byłeś szybszy ;) ale ja nie byłbym taki pewien tej dominacji, jeśli trafi się taki Maingano jak na początku mi, to Hara wcale nie musi być panem i władcą ;)




Wcześniej czy później Hara będzie Bossem

Opublikowano

Da radę, ale tu z kolei ostrzegam bo Cobue (teraz już nazywana Zebroides, nie Afra :P) ma pięknych panów, natomiast samice są szarobure niestety, ale jeśli Ci to nie przeszkadza (a w sumie nie powinno bo i tak będziesz miał kolorowo) to dla tego samca chyba warto...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.