Skocz do zawartości

Bakterie nitryfikacyjne-startery


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Olo nikt ci nie zarzuca że coś zatajasz. Chodzi o to, że ktoś nie śledzący całości opisu zakładania twojego akwa. może przeczytać, iż śmiało może wpuścić ryby po 24 h stosując produkt sachema. Tylko dlatego odwołałem się do twojego startu aby sprawa była bardziej przejrzysta. Akwarium to nie kostka Rubika, każde jest inne choć sposobów na jego założenie jest wiele podobnie jak na ułożenie kostki :).

Natomiast cykl azotowy jest jeden, choć jego proces w wodzie kwaśnej jest bezpieczniejszy dla ryb bo nie ma tam amoniaku tylko "nieszkodliwy" jon amonowy.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Sorry, ale wydaje mi się, że zaczyna tu chodzić o wyczyn. Kto wcześniej wpuści ryby do akwarium i przeżyją, czyja metoda jest lepsza. Czy naprawdę jest to takie ważne? Czy po 24godz. czy po 24 dniach? Ważne żeby akwarium i ryby dobrze funkcjonowały.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Sorry, ale wydaje mi się, że zaczyna tu chodzić o wyczyn. Kto wcześniej wpuści ryby do akwarium i przeżyją, czyja metoda jest lepsza. Czy naprawdę jest to takie ważne? Czy po 24godz. czy po 24 dniach? Ważne żeby akwarium i ryby dobrze funkcjonowały.


...od dłuższego czasu w związku z tym tematem myślę tak samo jak pozner.

Opublikowano

A mnie Andrzeju drażnią turbo starty ale kiedyś też tak miałem kupiłem baniak na drugi dzień rybki bąblowały i przeżywały ale czy to jest dobrze. Ja to dziś porównuje z paleniem , pale 35 lat i jestem zdrowy ale czy mi to szkodzi ? NA PEWNO i kiedyś za to zapłacę Pozdrawiam Sorry za OT

Opublikowano
Moim zdaniem meritum sprawy powinno leżeć w jej jakości a nie szybkości, i tu startery spełniają swoje zadanie.


Na forum KMT mam kolegę nowego który właśnie wystartował baniaczek na Seachem Stability i Prime.


Ruszył na WA + Prime+ Stability 25 sierpnia a 31 przysłał mi pierwsze wyniki.


Nie jest to błyskawiczny start i zobaczymy jak dalej pójdzie ale podobnie jak uzdatniacz Kordona AmQuel ten Prime nie neutralizuje całego NO2 a to oznacza grożbę dla ewentualnie wpuszczonych ryb.

Dawka WA - standard - 1 mg/l NH4


wyniki takie.


"


deccorativo

Woda w kranie ma takie wyniki:


NO3 - 1

NO2 - 0,01

PH - 7,6


Zbiornik zalałem 25.08, a 31.08 woda w akwarium:


NO3 - 5

NO2 - 0,1

PH - 7,6


Mógłbyś jakoś to zinterpretować :grin:


Jedyne co widać na tym przykładzie że dwa etapy nitryfikacji ruszyły jednocześnie bo po 6 dniach wzrost i NO2 i NO3. Ten niski NO2 jest wart odnotowania bo ja po tygodniu startu na WA miałem 0,8 - zobaczymy dalej.


W czwartek jak obiecałem ruszę testowy baniaczek na Stability i Azoo Aquaguard zobaczymy przy okazji róznicę międzi tymi uzdatniaczami kranówy.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Na forum KMT mam kolegę nowego który właśnie wystartował baniaczek na Seachem Stability i Prime.


Ruszył na WA + Prime+ Stability 25 sierpnia a 31 przysłał mi pierwsze wyniki.


Nie jest to błyskawiczny start i zobaczymy jak dalej pójdzie ale podobnie jak uzdatniacz Kordona AmQuel ten Prime nie neutralizuje całego NO2 a to oznacza grożbę dla ewentualnie wpuszczonych ryb.

Dawka WA - standard - 1 mg/l NH4


wyniki takie.


"


deccorativo

Woda w kranie ma takie wyniki:


NO3 - 1

NO2 - 0,01

PH - 7,6


Zbiornik zalałem 25.08, a 31.08 woda w akwarium:


NO3 - 5

NO2 - 0,1

PH - 7,6


Mógłbyś jakoś to zinterpretować :grin:


Jedyne co widać na tym przykładzie że dwa etapy nitryfikacji ruszyły jednocześnie bo po 6 dniach wzrost i NO2 i NO3. Ten niski NO2 jest wart odnotowania bo ja po tygodniu startu na WA miałem 0,8 - zobaczymy dalej.


W czwartek jak obiecałem ruszę testowy baniaczek na Stability i Azoo Aquaguard zobaczymy przy okazji róznicę międzi tymi uzdatniaczami kranówy.



Wlewanie naraz WA i Prime jest kompletnie bez sensu. To tak jakbyś chciał rozpalić ogień wodą. Głównym zadaniem Prime jest likwidowanie (przerabianie do bezpiecznej formy) związków chloru i amoniaku. Sztuka dla sztuki.

Opublikowano
Na forum KMT mam kolegę nowego który właśnie wystartował baniaczek na Seachem Stability i Prime.


Ruszył na WA + Prime+ Stability 25 sierpnia a 31 przysłał mi pierwsze wyniki.


No tak czytałem ale pomijając kwestie zderzenia się tego preparatu to czy chodzi w starcie o "maskowanie" moim zdaniem nie maskowanie jest dla tych co ryby ratują a nie zbiornik starują. yhh

Opublikowano
No tak czytałem ale pomijając kwestie zderzenia się tego preparatu to czy chodzi w starcie o "maskowanie" moim zdaniem nie maskowanie jest dla tych co ryby ratują a nie zbiornik starują. yhh


Masz rację - działanie nowoczesnych uzdatniaczy kranówy jest inne niż starych opartych na tiosiarczanie sodu który natychmiast usuwał tylko chlor gazowy z wody.

Wyszło to na tym moim nie udanym starcie na AmQuelu i teraz podobnie jest z Prime.

Te ratowanie ryb za pomocą tych preparatów jest połowiczne i eljot też zwrócił na to uwagę.


Usuwają chlor gazowy a także rozkładają i usuwają chloraminę a jej pochodną - amoniak neutralizują tylko dla ryb i testów ale nie usuwają ich jako pożywka dla bakterii nitryfikacyjnych z grupy Nitrosomonas ( I etap zamiany amoniaku i amonu NH3/NH4 w azotyny NO2). Bakterie nitryfikacyjne więc "widzą" cały jon amonowy NH3 wraz z NH4 i działają jakby nie użyto uzdatniacza. W tym sensie nie zgadzam się z opinią Marcina. Poziomy NO2 przy nie wykrywalności amoniaku świadczą o tym że bakterie nitryfikacyjne I etapu miały pełny dostęp do pożywki bo gdyby tak nie było to i tego NO2 by nie było.


Dodatkowo ten nowe uzdatniacze neutralizują niestety tylko częściowo i tylko dla ryb NO2 i NO3.


Z ulotek producentów ten fakt częściowej neutralizacji nie jest podany ( wiadomo reklama) i dlatego użycie AmQuela czy Prime jedynie łagodzi skutki wpuszczenia ryb do surowego baniaka ( dobre i to) ale nie gwarantuje przeżycia ryb. Tak więc nie gwarantują te uzdatniacze ani w 100% skutecznego ratowania ryb w surowym baniaku a ich przyśpieszanie startu też jest jeszcze nie określone i zgadzam się z opinią iż w większości przypadków zbyteczne - chyba że już ryby pływają w miednicy lub kuble.;)

Natomiast potrzeba użycia nowoczesnego uzdatniacza w obecnych czasach w wodociągach IMHO jest niezbędna chyba że mamy własne ujęcie lub wiemy jak wygląda system uzdatniania wody pitnej w naszym wodociągu. Oczywiście każdy ma prawo ryzykować uszkodzeniem biologii nitryfikacyjnej w imię dotychczasowych doświadczeń.

:D :D Wiem już że będą równolegle na tym forum dwa opisy startu na Stability - nowego kolegi Daniela którego cytowałem powyżej a który startuje także w ogóle w akwarystyce i mój na testowym baniaczku - co dwa to nie jedno :-P .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.