Skocz do zawartości

Copadichromis trewavasae /C.mloto Ivory/C.Ivory Undu Reef, opis i spostrzeżenia hod"


tom77

Rekomendowane odpowiedzi

Najpierw – kusiło mnie rozwiązanie zagadki.

Potem – zacząłem odczuwać brak efektownego gatunku wypełniającego toń.

Teraz – pływa u mnie Copadichromis trewavasae.

Copadichromis trewavasae WF

zdjęcie Kolegi jjacka - dzięki

:http://www.ciklid.org/artregister/artreg_visa_art.php?ID=1340

Mega skrót - wielkość wg BTN do 16cm (ale wg źródła j.w. jest mniejsza) , min.akwa 150cm.

 

Garść informacji z artykułu Ada Koningsa "Pyszczaki Utaka z grupy Copadichromis Mbenji" (nr 4/2011 Magazynu Akwarium)

Copadichromis trewavasae należy do grupy Copadichromis Mbenji, która zawiera gatunki odbywające tarło w strefie przejściowej, których samce wybierają do tego celu podłoże piaszczyste. Nie tak jak w grupie odbywającej tarło na gołych skałach (np. C.borleyi). Trzecia grupa to „czyste Utaka” reprezentowana przez gatunki, których nawet samice nie mają plam na ciele (np.C.virginalis gold). Wracając do Copadichromis trewavasae – zasiedlają piaszczyste miejsca przed skałami. Samce kopiąc w piasku pod ścianą, formują półkoliste podwyższenie dające złudzenie misy. Pożywienie – plankton chwytany w toni wodnej (ale niedaleko dna) oraz bezkręgowce bentosowe.

 

3 miesiące temu:http://forum.klub-malawi.pl/artykul-wybor-obsady-non-mbuna-akwarium-t21020p8.html

tom77 napisał:
Ostatnio zapragnąłem jakiejś ryby do toni. Do tego celu, nic lepiej się nie nadaje jak Copadichromis. Azureus jest cudowny, ale niebieski, a jakby to powiedzieć…..niebieskich w tym odcieniu to u mnie dostatek.

Burza w głowie, potem druga i trzecia. Wreszcie wybrałem z Habitatu, internetu, artykułu Ada Koningsa o Copadichromisach w MA i ze zdjęć Jjacka - siedem interesujących mnie gatunków.

Jak wielkie było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że aż sześciu z nich nie ma w ofercie wiodącego polskiego sklepu (w innych jest podobnie). Tych sześć:

Copadichromis parvus (inaczej Copadichromis sp.”verduyni draft”)

Copadichromis mbenjii (ryba inna niż C. borleyi mbenjii)

Copadichromis sp.”kawanga no-spot”

Copadichromis cyanocephalus (inaczej Copadichromis sp.”verduyni blueface”)

Copadichromis sp. „fire-crest mloto”

Copadichromis sp.”mloto undu”

Siódmy gatunek zamówiłem, bez 100%-ej pewności co „stoi” za nazwą handlową.

 

Ten siódmy to – "Copadichromis Ivory Undu Reef F1 4-5 cm" - miało być sześć ale dostałem gratis i ostatecznie przyszło siedem (i znów ta szczęśliwa siódemka)

 

 

2 miesiące temu:

Pani Monika (szefowa Tan-Mal) unikała porównywania nazewnictwa handlowego z „adowym”, ale …. drążyłem … i obiecała, że wyjaśni sprawę, ……

„Ostatecznie : Copadichromis mloto IVORY = Copadichromis IVORY UNDU REEF”

Uzyskałem zgodę TAN-MAL na upublicznienie tych słów na Forum

Ponieważ na imię mam Tomasz, do C.Ivory Undu Reef, zamówiłem dodatkowo samca „Copadichromis mloto Ivory F1 8-10cm” (też już pływa). Chciałem domówić jeszcze znajdującego się w ofercie „Copadichromis mloto (trewavasae) Ivory Lupingu 9-11cm” z odłowu, ale otrzeźwiła mnie cena (ale już chciałem ją przełknąć), fakt że znak równości C. trewavasae = C. mloto Ivory nie budzi już raczej wątpliwości, oraz brak gwarancji, że dogadałby się z zamówionym już „Copadichromis mloto Ivory F1 8-10cm”

 

Teraz

Tak więc:

Copadichromis trewavasae (nazwa wg Ada Koningsa) =

= Copadichromis mloto IVORY (nazwa handlowa) =

= Copadichromis IVORY UNDU REEF” (nazwa handlowa)

Jest to jeden i ten sam gatunek. Różnice wyglądu samców w jego obrębie są na pewno i tak mniejsze niż np. u M. osobo Magunga (widziałem to kiedyś w moim akwarium, teraz czytam na Forum). Nic to nie przeszkadza, by wszystkie trzy nazwy występowały w aktualnej ofercie TAN-MAL.

Jeżeli się mylę, to:

1/ kupię komórkę z lepszym aparatem

2/ zacznę „odszczekiwać”

3/ podczas tej czynności pstryknę zdjęcie

4/ wstawię je do galerii

Jeżeli ktoś chce napisać na temat nazewnictwa – zapraszam: http://forum.klub-malawi.pl/nazwy-handlowe-suplement-nr-1-artykulu-t24087.html W tym celu jutro wkleję tam fragment tego postu.

 

Nasze rybki były omawiane pod różnymi nazwami w różnych wątkach (jeśli o jakimś zapomniałem to później uzupełnię):

Bardzo fajny wątek http://forum.klub-malawi.pl/copadichromis-mloto-ivory-t23297.html ma charakter merytorycznej rozmowy.

Długi wątek http://forum.klub-malawi.pl/copadichromis-trewavasae-t21663.html został zdominowany przez sprawę nazewnictwa.

W tym wątku:

Gorąco proszę byłych i obecnych posiadaczy Copadichromis trewavasae/C.mloto Ivory/C.Ivory Undu Reef

o relacje, zarówno obszerne (zachowania, wielosamcowość?, okres wybarwiania pierwszego samca, stopień wybarwienia kolejnych, żywienie, relacje z innymi gatunkami w zbiorniku itp.), jak i skrótowe (ogólne wrażenia i odczucia). Wstawiajcie też zdjęcia (jak ktoś ma na to ochotę).

Piszcie też pod jaką nazwą kupiliście swoje rybki.

Jeszcze raz zapraszam do udziału w wątku.:)

Edytowane przez tom77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rybki mam od wrzesnia, zamówiłem w Malawianie jako Copadichromis Ivory Undu Reef F1 6-8 cm 3+4, jedna nie doczekała poranka następna okazała się samcem więc miałem 4+2. Tyle samców a wybarwiać zaczął się jeden gdzieś po 3,4 miesiącach dostał pięknych biało czarnych kolorków z tym że granica przejścia barw była naprawde perfekcyjna czarne to czarne a białe to białe żadnych zakłuceń. Gdy zaczą się wybarwiać drugi trochę większy dominant nie dawał mu spokoju, po ok 3 miesiącach pretendent dalej szybko rusł i wkońcu jego masa przeważyła. Jako że nękał byłego zrobiłem porządki i pozbyłem się 3 samców. Teraz mój samiec ma ok 15 cm i nie jest tak piękny jak były dominant, przejście barw pozostawia sporo do życzenia, dwie samice mają po ok 7-8cm, jedna odbyła tarło z którego pływają ok 1,5 cm młode.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Może nie w temacie, ale to też ostatecznie Copadichromisy. Zaintrygowało mnie zachowanie moich młodych C. geertsi gome. Czy wszystkie Copadichromisy tak się zachowują w młodości...i czego, a może kogo to jest odprysk. U borleyiek tego nie zauważyłem.

Copadichromis geertsi gome - young - YouTube

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje Copadichromisy kupiłem pod nazwą Ivory Undu w Malawianie. Mam je już ponad rok a samiec nadal nie wybarwiony. Samica już czwarty raz wyciera się sama ze sobą. Co do zachowania to bardzo spokojne ryby. Filmik Poznera ukazuje część ich zachowań. Często grzebią w piachu ale u mnie jednak dużo czasu spędzają również w toni. Domniemany wybarwiający się lekko samiec często skupie tło z porastających go glonów. Najczęściej pływają w towarzystw moich młodych Placków Mdoka White Lips.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozner - rzeczywiście Twoje młode C. geertsi gome na filmie zachowują się jak typowi grzebacze. Nie spodziewałbym się tego po Copadichromisach. Może im przejdzie:)


LECHPL i JemioloSeba - dzięki za relacje.


Moje (dla przypomnienia tanmalowe małe C.Ivory Undu Reef i 8-mio cm samiec C.mloto Ivory) zachowują się "książkowo" - są toniowcami. Rzadko podpływają do dna. W sumie nie mają tam żadnego interesu - karmię umiarkowanie płatkami i do piasku mało co zdąży dotrzeć. Może też mieć na to wpływ tło strukturalne i póki co zagracenie filtrami wewnętrznymi (wystrój, który nazywam "pod maingano").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Parę słów o młodych, mam ich 15-18 mają ok 2 cm w porównaniu do trochę młodszych aulonocar nyassae rosną dwa razy szybciej. Jeżeli chodzi o zachowanie to silniejsze maluchy pobierały sobie rewiry i przepędzają z nich reszte, silniejsze są też wyraźnie ciemniejsze ogólnie wszystkie walczą ze wszystkimi. Kopania nie stwierdziłem, rybki pływają po całym kotniku (40x20x25) ale silniejsze osobniki bliżej dna. Karmie płatkami OSI i krewetkami temperatura w akwarium 26*, chcę potrzymać je dłużej i wyselekcjonować najlepsze osobniki. Póki co tyle.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozner - rzeczywiście Twoje młode C. geertsi gome na filmie zachowują się jak typowi grzebacze. Nie spodziewałbym się tego po Copadichromisach. Może im przejdzie


To są młodziaki, nie mają wzorców naśladowania. Jedynie mdoki i tetrastigmy. Napatrzyły się i naśladują :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Rybki mają już prawie rok póki co jest ich z 15 szt ale chyba niedługo zrobię z nimi porządek, może ktoś z moich terenów będzie chętny to się podziele. Wybarwiać się zaczeły dwa samce,większy ok 10 cm mniejszy z 8,5 cm do czasu pływały zgodnie ale większemu przestało to pasować spuścił mu łomot i teraz pływa totalny szarak. Mam jeszcze podejrzenia co do jednego czy dwóch samców ale są zamaskowane bo dominant robi porządki wśród swoich. Reszta ma ok 6, 7cm wygląda na to że będzie sporo samic ale to jeszcze nie jest pewność. W zbiorniku panuje samiec A Nyassae i on od czasu do czasu pogoni Copadichromisa, ale naprzykład z samcami A Usisya pałna zgoda jakby się niezauważały. Samiec odbył dwa tarła ale samic nie odławiałem już i tak nie moge pozbyć się młodych Nyassae choć rozdaje darmo, do tarła doszło w wysokiej temperaturze ok 28-29*, zresztą jak pamiętam ich rodzice odbyli jedno tarło i też w takiej temperaturze. Rybki faktycznie pływają w górnych rejonach zbiornika ale niemam pewności czy dlatego że lubią czy przez tłok na dole, narazie tyle jak doproszę się córki to wkleję jakieś zdjęcia.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Uwielbiam tego copadichromisa. 

Kupiłem 5 sztuk jako C.Ivory undu reef F1. Wyrosło z tego stado 4/1 niestety. 

PProszę się nie denerwować ani obrażać , ale trzymane były w standardowym 240 litrów . Wiem ze akwarium małe ale piszę swoje spostrzeżenia jak było ;). W akwarium został układ 2/1. Ryby urosly u mnie do okolo 14 cm. 2  wybarwione samce tej samej wielkości podzieliły akwarium na 2 terytoria i nieustannie walczyły . Pięknie to wyglądało , i groźnie bo udezenia wydawały się potężne . Ryby rozpedzaly się jak tarany z 2 koncow zbiornika , następowało udezenie , chwyt za pyski , i szybkie opadniecie na dno. Chwilę dochodziły do siebie ( kilka sek. ) i do siebie na rejony. Na poczatku samica odbyla 3 tarla , pozniej przez  jakis rok zupełnie straciła zainteresowanie tarlem. Być może to  ciagle napastowanie przez 2 byki pozbawilo ja ochoty na milosne igraszki. Ignorowaly reszte obsady ( L. Caereuleus ) jedynie czasami delikatnie przeszkadzała im para Otopharynx Lithobates która zdarzało im się pogonić . Ryby trzymały się dna , i pilnowaly swoich kryjowek (samce) samica przebywała w toni w górnej części zbiornika. 

20160425_180027.jpg

Edytowane przez seba8989
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. Prawidłowa nazwa to Cyrtocara moorii. Na zdjęciach nie ma żadnej maylandii (obecnie metriaclima), wszystko poza Acei (dwa samce) to non mbuna. Według mnie wszystkie oprócz Fire fisha to różne odmiany A. stuartgranti sam zobacz ile tego jest https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara stuartgranti/index.html https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara sp. 'stuartgranti maleri'/index.html Równie dobrze mogą to być krzyżówki, bo Aulonocary bardzo chętnie się krzyżują, a wtedy nie dojdziesz z tym do ładu.
    • Na jednym ze zdjęć dwa samce acei. Samice mają mniej zaostrzone płetwy grzbietowe. Na zdjęciu z Fire Fisch to nie jest Red Red, ma za bardzo szpiczastą łepetynę  Reszta poza acei non mbuna  czyli nie moja bajka i nie podpowiem
    • Witam wszystkich chętnych do pomocy. Zakładam, że dla większości moje zagadki będą oczywiste ale, że wątpliwości są to zapytam tu ekspertów.    Przejąłem akwarium z dojrzałymi pyszczkami a mimo to mam trudności z identyfikacją gatunku. No. Czy żółto płetwę to Acei i to samiec i samica? Granatowe to Stuartgranti i to też samiec i samica czy jeden to Stuartgranti a drugi to hansbaenschi i oba samce? Ten z plamkami to młody delfini? Ostatnie to parka firefish czy zebra red? Wszystkie nie wybarwione to maylandia czy to różnice rybki i jak podrosną to się wybarwia? 
    • No racja Sławek 🫣 Zapomniałem już 🙂 W dodatku pseudotropheus chialosi jest bardzo ładną rybą. Zarówno samice, jak i samce są urokliwe. Ten gatunek też polecam wziąć pod rozwagę koledze @123frytki do swojej wymarzonej obsady.
    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.